Klub MazdaSpeed

Witam

Kasa max 27 tys. rocznik 2007 i w górę.
Pod gaz i min 140KM. Auto średniej klasy kombi.
Spalanie ok.11l. LPG
A może coś innego jeszcze ?
Za Mazdą przemawia wszystko poza rdzą...
Czekam na jakieś konstruktywne pomysły.
Za auta na "F" podziekuję... (wiem C5 i Laguna III czy 407 ale nie...)
Najchętniej japońska technologia z bezproblemową obsługą.

Miłego dnia

Ja stałem przed dokładnie tym samym dylematem. Poza tym za 27 to nie kupisz ani GH ani Accorda 2008. Może jakimś cudem starczy na kompletną biede edyszyn GH z nieznana historią a Honda z założenia jest droższa od Mazdy. Honda też miała lift wiec wersja z 2008 roku odpada w tej kasie.
Ja uznałem, że dozbieram więc zbierałem, zbierałem, zbierałem i gdzie 2 sie bije tam 3 korzysta... kupiłem Volvo S80 z silnikiem 2.0, takim samym jak w Mazdzie i Fordzie( tak tak, auto na F ma to samo co Mazda) ponieważ tak jak i Tobie, zalezało mi na porządnej sprawdzonej jednostce napędowej, która znam i innego silnika niż 2.0 nie brałem pod uwage.

Także droższy jest na pewno Accord, tańsza GH w tym samym roczniku 2008). Chyba że skupiasz się na Mazdzie GG i Hondzie z 2007 sprzed lifta no to wtedy kwestia rdzy powinna byc tu decydująca i uzależniona od danego egzemplarza.

Powodzenia i cierpliwości w poszukiwaniach

Dopełnię post nade mną.

Mazda bardziej bezawaryjna. Honda mocniejsza.
Mazda bardziej dla kierowcy. Honda bardziej dla pasażerów.
Jak kupisz Hondę, to z jazdy będzie się cieszyć laska którą wieziesz.
Jak kupisz Mazdę, to będziesz cieszyć się z jazdy nie ważne kogo wieziesz. Jak zrobisz przelot, to nawet nie słychać jak żona marudzi że za szybko wchodzisz w zakręty

Na Hondę z 2008 nie nazbieram chodzi tylko taka z 2007.
Mazda też ... serce mówi mazda.
Ale chce 6 lat uzytkować i ta rdza nie daje mi spać.
Chociaż jeździłem ostatnio Laguną III... jest fantastyczna.
Gdyby nie jej rodowód i przeszłość.

Właściciele szóstek rozpracowali temat już jakiś czas temu. Da się zrobić tak żeby ogarnąć rdzę w 6, poszukaj na forum. Ważne tylko żeby po kupnie zabezpieczyć wszystko albo w dobrej firmie, a jak samemu to dobrymi środkami.

Za 27k to kupisz zadbaną 6 bez rdzy z 2007 roku z silnikiem 2.3 i będziesz się jaral jak dziecko
Porządna konserwacja i 6 lat posluzy bez problemu.

Szczerze to w życiu bym nie dał 27 tys za GG/GY w nie wiadomo jak super by była stanie i wyposażeniu.
To auto w żadnej konfiguracji nie jest tyle warte.

27 tez nie dam. Mówię, iż taki budżet jest.
W przypadku 6 myślę że to max 22.

TOMBLA napisał(a):Gdyby nie jej rodowód i przeszłość.

Kompletnie nie rozumiem tych argumentów – nawet jeśli II bywała problematyczna to III jest bezproblemowa. W porównaniu z GG to inna generacja samochodów, nie ma czego porównywać.

Bigbluee napisał(a):Także droższy jest na pewno Accord, tańsza GH w tym samym roczniku 2008). Chyba że skupiasz się na Mazdzie GG i Hondzie z 2007 sprzed lifta no to wtedy kwestia rdzy powinna byc tu decydująca i uzależniona od danego egzemplarza.

Koledze raczej chodzi o accorda VII, który miał lift w 2006 roku. W 2008 nie było lifta tylko wchodził nowy model accord VIII.

Jeżeli pasuje Ci wygląd caravana to Accord będzie lepszym wyborem niż Mazda 6, jakoś nie chce mi się wierzyć w opanowanie rdzy w GG. Na lifta powinno wystarczyć, chociaż skubańce trzymają cene. Jak zamykasz się na auta francuskie to zostaje coś z niemieckiej motoryzacji, albo volvo. Jest jeszcze avensis, tutaj pewnie bez problemu t25 kupisz poliftowego, ale...1,8 przeważnie biorą olej, do innych nie założysz gazu – wtrysk bezpośredni. Rozważ lagune, 2.0t jest fajnym silnikiem.

Laguna III z turbo...
Niemcy odpadają.
Volvo ew. V70 ale ten palił będzie kosmos.
Accord jest cholernie drogi. Z resztą CRV, Civic ufo... wszystko trzyma cenę.
Avensis jest jak baleron. 1,8 za słaby i lubi olej reszta niegazowalna.

Ale laguna... raz francuza miałem... i myślałem, że to koniec.

dadan napisał(a):

Bigbluee napisał(a):Także droższy jest na pewno Accord, tańsza GH w tym samym roczniku 2008). Chyba że skupiasz się na Mazdzie GG i Hondzie z 2007 sprzed lifta no to wtedy kwestia rdzy powinna byc tu decydująca i uzależniona od danego egzemplarza.

Koledze raczej chodzi o accorda VII, który miał lift w 2006 roku. W 2008 nie było lifta tylko wchodził nowy model accord VIII.

Tak, o to chodziło Pomylilem lifta z nowa wersją...

Z takim budżetem i chęcią posiadania w "miarę młodego rocznika" i to w benzynie to raczej nie masz zbyt wiele aut do wyboru...

viewtopic.php?f=320&t=187210 tu masz lagunę możesz poczytać.

jachu36 napisał(a):Z takim budżetem i chęcią posiadania w "miarę młodego rocznika" i to w benzynie to raczej nie masz zbyt wiele aut do wyboru...

Racja. Różnice w cenie między klekotem, a PB są w tym przedziale cenowym bardzo znaczące.

Laguna 3 to świetny samochód. W zasadzie nie ma żadnych poważnych wad. No może poza utratą wartości, ale imho największy spadek ma już za sobą. Ja przejeździłem równo 3 lata z 2.0 dCi. Przez ten czas nie zrobiłem nic poza eksploatacją. Auto nie gnije, jest dobrze wyposażone, wygodne (poza tylnym rzędem). Ja swoją Lagunę 3 kupiłem w 2014r za 28k. Mniej więcej w takiej kwocie chodziły wtedy GG/GY FL

Za 27k raczej GTka z 2.0T nie kupisz. Innymi benzynami nie jeździłem, ale na papierze szału nie robią.

czekałem na Twój wpis @loockas
Masz rację GT nie kupię. (świetnie wygląda)
140KM głowy nie urywa.
Ale 170 turbo jedzie tylko tam jest pasek i spalanie większe.
Cóż chyba chce Lagunę

F4RT jest pancerne i w sumie nie ważne w jakim wariancie mocy kupisz, powinieneś być zadowolony. Skoro te silniki dają radę w Megane RS to musi o czymś świadczyć.

Nie pamiętam dokładnie, ale chyba 2.0T 170km była dostępna tylko z A/T ale mogę się mylic.

Teraz szukałbym tylko GT ewentualnie Initiale Paris

Też miałem L3, 2.0 DCi. Złego słowa nie powiem. A lekko nie miała. W zakłądanym budzecie, szukałbym L3. Raczej gnijace auta bym sobie odpuścił. Przynajmniej jeden problem z głowy. L3 będzie tutaj także najmłodsza i jest tego troche w PL. Fakt z 2.0 PB pod maską, czy z turbo czy wolnossak, będzie ciężko.

[quote="TOMBLA"] tylko tam jest pasek [/quote

No i co z tego? Wymieniasz i masz problem z głowy.

jachu36 napisał(a):

TOMBLA napisał(a): tylko tam jest pasek [/quote

No i co z tego? Wymieniasz i masz problem z głowy.

wolałbym łańcuch.
Tak wiem wymienia się.
Ale zawsze stres jest czy akurat ktoś czegoś nie spier....