Strona 1 z 1

Jaki jest koszt sprowadzenia samochodu z Niemiec przez specjalistyczną firmę?

PostNapisane: 25 lip 2017, 19:52
przez X_Pac
Witam, szukam Mazdy MX-5. Mam około 15000 zł do dyspozycji. W tej cenie nie znalazłem nic ciekawego w okolicy (Wa-wa), więc pomyślałem że ściągnę niemca. Znalazłem ogłoszenia firm zajmujących się sprowadzaniem samochodów i zastanawiam się ile może kosztować taka usługa od zlecenia poszukiwania do odbioru kluczyków? Lecz nasuwa mi się pytanie zasadnicze: Czy warto inwestować w taką firmę?

Re: Koszt sprowadzenia samochodu z niemiec przez specjalistyczną firmę.

PostNapisane: 25 lip 2017, 21:00
przez Damian68
Akurat u nas na forum jest osoba , którą ludzie chwalą więc można zadzwonić
http://carpasja.com/

PostNapisane: 25 lip 2017, 22:17
przez voytecku
A nie chcesz sam jechac?

Przed moim pierwszym zakupem auta za granica rozmawialem wlasnie z Andrzejem z Carpasji (serdeczne pozdrowienia) i on namowil mnie, zebym jednak sam pojechal, bo po pierwsze dosc dobrze sie orientuje w tamtejszych realiach, po drugie to wlasciwie nie jest nic trudnego, a po trzecie nie bede musial mu placic. Wlasciwie dzieki Andrzejowi bylem juz kilka razy za granica i teraz juz nawet nie wyobrazam sobie, zeby kupowac auta w Polsce :)

Jedz sam, najwyzej wrzuc kilka ogloszen do dzialu zakupowego, zeby ktos jeszcze obejrzal auto, ktore chcesz kupic.

Pozdrawiam,
voytecku.

Re: Koszt sprowadzenia samochodu z niemiec przez specjalistyczną firmę.

PostNapisane: 25 lip 2017, 22:58
przez Damian68
Masz rację ja już kolejne auto sprowadzam dla siebie sam. Ale co kto lubi

PostNapisane: 26 lip 2017, 12:04
przez X_Pac96
Nie wiem czy to dobry pomysł abym sam jechał po samochód. Nie znam niemieckiego, znam angielski ale nie wiem jak wygląda znajomość angielskiego u niemców. Rzuciłem okiem na stronę carpacjii i wygląda to ciekawie i zachęcająco. Czy ktoś kto korzystał u usług carpasja.com mógłby napisać mi ile prowizji pobiera firma za sprowadzenie auta?

Re: Jaki jest koszt sprowadzenia samochodu z Niemiec przez specjalistyczną firmę?

PostNapisane: 26 lip 2017, 12:21
przez Damian68
Znajomość angielskiego w Niemczech jest duża Zadzwoń do Carpasji i zapytaj o cenę za usługę to chyba nie jest trudne.

Re: Jaki jest koszt sprowadzenia samochodu z Niemiec przez specjalistyczną firmę?

PostNapisane: 26 lip 2017, 20:17
przez Marianek
Kolego to wszytko jest bardzo proste, zwłaszcza ze Mazdę często już zweryfikujesz czy warto jechać w Polsce. Szukasz auta na Portalach, zasada ta sama co w PL, oby nie najtańsze bo to miny które wcześniej czy później lądują na wschodzie.
Patrzysz kto sprzedaje dana Mazdę, jak coś brzmi nie niemieckojęzyczne, lub sprzedawca obsługuje język PL, RUS, AL, TK , AR to ładnie dziękujesz nie oglądasz dalej.
Jak wpada w oko, piszesz do sprzedawcy po angielsku (możesz przetłumaczone przez Google na niemiecki dodać. Zaznacz tylko że to przez google i wolisz Angielski) prośbą o vin i jakieś inne dodatkowe informacje. Cenę za jaka minimalna odda, możesz zrezygnować z gwarancji, czy ewentualnie pomoże Tobie w zrobieniu tablic tranzytowych. Przeważnie pomagają bez problemu. Daj do oceny w kupuje Mazdę, zweryfikuj vin i szykuj się na wycieczkę. Samolot, tam wynajmujesz auto lub komunikacja publiczna. Auto możesz potem oddać w innym najbliższym punkcie wynajmu. Wracasz szczęśliwie nowym autem. Zarezerwuj sobie na pewno hotel jakiś w okolicy, znajdź dodatkowo jakaś ina Mazdę jako rezerwę w razie co. Gwarantuje ze przy minimum starań kupisz dobre auto, sam ogarniesz i będzie Ciebie kosztowała trochę drożej niż najtańsze.
Dasz rade, pierwszy raz zawsze "boli"

PostNapisane: 27 lip 2017, 11:41
przez voytecku
Aby uniknac min i trafic na w miare dobre i zadbane auto, wybieraj auta od osob prywatnych (Privatanbieter). Takie auta sa z reguly troche drozsze, ale i wieksza pewnosc, ze nie bedzie problemow oraz znacznie wieksza pewnosc, ze auto bedzie w stanie bezwypadkowym (dopuszczalne sa jakies lekkie wgniecenia czy powtorne lakierowanie).

Zwroc rowniez uwage na ilosc wlascicieli auta (Anzahl der Fahrzeughalter) oraz stan auta (Fahrzeugzustand, np Unfallfrei czyli bezwypadkowy). Stan zwykle jest wypisany na liscie ogloszen, wiec mozesz pomijac te, ktore nie sa bezwypadkowe.

Zamiast korzystac z tlumacza google, lepiej popros kogos znajomego, zeby napisal Ci wiadomosc do sprzedawcy po niemiecku, wtedy zostaniesz lepiej i powazniej potraktowany. Tlumacz google – moim zdaniem – do niczego sie nie nadaje, chyba ze do pojedynczych slow, ale wtedy tez polecam cos innego (dict.leo.org). Mozesz ewentualnie zapytac o jezyk angielski w PS wiadomosci.

Nie badz zdziwiony, jesli nie dostaniesz satysfakcjonujacych odpowiedzi na swoje pytania albo dodatkowych zdjec, najczesciej odpowiedz bedzie w stylu, ze auto jest w dobrym stanie, a zdjecia w ogloszeniu i dodatkowych nie dosle. Tam jednak jest troche wieksza kultura na rynku aut niz u nas i ludzie traktuja sie powazniej, zwlaszcza ci starszej daty. Zwykle auto kupuje sie od razu, gdy przyjezdzasz po nie.

Gdy bedziesz pisal wiadomosc do sprzedawcy, mozesz w ogole nie dostac numeru FIN auta (po naszemu VIN). To samo dotyczy targowania sie przez emaile czy przez telefon, takie pytania albo zostana zignorowane, albo powiedza Ci, ze cena nie jest do negocjacji. Czasem jednak jest napisane w ogloszeniu, ze cena jest do negocjacji (Verhandlungsbasis), ale takie rzeczy robi sie juz na miejscu.

Moim zdaniem wycieczka pociagiem/autokarem (polecam Sindbad, http://www.sindbad.pl) jest znacznie ciekawsza i jednak taniej wychodzi. Gdy jestes juz umowiony z jakas osoba, to popros zebys np zostal odebrany z dworca i od razu zrobicie jazde probna. Po jezdzie probnej wybierzecie sie razem do wydzialu komunikacji i wtedy wlasciwie wszystkie formalnosci ktos zalatwi za Ciebie. Potem zostaje juz tylko powrot do domu :)

Jesli bedziesz jechal do jakiejs malej miejscowosci, wydzial komunikacji jest czynny w okreslonych godzinach w zaleznosci od dnia, np wtorek 8-14, sroda 10-16. Poza tym sprzedawca musi umowic sie na wizyte w wydziale konkretnego dnia i o konkretnej godzinie, zebyscie zalatwili wszystkie formalnosci. Miej to na uwadze, gdy juz bedziesz jechal w tamta strone, zeby wszystko zalatwic jednego dnia.

Opis dotyczy kupowania auta od osoby prywatnej. Z komisow jeszcze nie kupowalem i raczej unikam takich zakupow.

Powodzenia i daj znac, jesli czegos bedziesz jeszcze potrzebowal :)

Pozdrawiam,
voytecku.

PostNapisane: 30 lip 2017, 10:39
przez Rumcajs
voytecku napisał(a):Nie badz zdziwiony, jesli nie dostaniesz satysfakcjonujacych odpowiedzi na swoje pytania albo dodatkowych zdjec, najczesciej odpowiedz bedzie w stylu, ze auto jest w dobrym stanie, a zdjecia w ogloszeniu i dodatkowych nie dosle.


Szczególnie przy aucie za taką kasę , nikt się nie będzie bawił w niańkę, woził, odbierał, załatwiał imho ;)

Mx5 to 2gie lub 3cie auto w rodzinie i przeważnie nie ma presji na sprzedaż wczoraj. ;) (mówię o autach od os. prywatnej)

PostNapisane: 31 lip 2017, 09:09
przez voytecku
Rumcajs napisał(a):Szczególnie przy aucie za taką kasę , nikt się nie będzie bawił w niańkę, woził, odbierał, załatwiał imho

Nawet przy drozszych autach nie chca wysylac dodatkowych zdjec, nie mowiac o nrze FIN :)

Rumcajs napisał(a):Mx5 to 2gie lub 3cie auto w rodzinie i przeważnie nie ma presji na sprzedaż wczoraj. (mówię o autach od os. prywatnej)

Takie rzeczy zwykle sa opisane w ogloszeniu, np nie dzwonic z pytaniami o ostateczna cene albo to nie jest sprzedaz spowodowana okolicznosciami i moze dlugo sie sprzedawac.

Pozdrawiam,
voytecku.

PostNapisane: 8 sie 2017, 12:36
przez widmo82
Damian68 napisał(a):Akurat u nas na forum jest osoba , którą ludzie chwalą więc można zadzwonić
http://carpasja.com/

Tej pasji nie znam, ale znam tą co opisałem w swojej stopce :)

PostNapisane: 9 sie 2017, 22:13
przez voytecku
Tak odnosnie diagnostow, bo widzialem, ze miales przeprawe na stacji kontroli. Mnie wpisali, ze kierownice mam po prawej stronie, ale najgorsze jest to, ze urzednicy to lykneli :)

Pamietam tylko, ze urzednik zadal mi dokladnie takie pytanie: "Czy on zawsze taki byl?" Pomyslalem, ze pyta o kolor (nawet przez mysl nie przeszlo mi, ze o kierownice) i odpowiedzialem, ze tak. No bo zawsze bym srebrny :)

A po odebraniu DR dzwonie do nich na drugi dzien, bo dopiero wtedy zauwazylem, rozmawiam z naczelnikiem i mowie, co jest nie tak. Naczelnik prosi tego "mojego" urzednika, a ten upiera sie, ze przeciez mnie pytal, a ja potwierdzilem, wiec on "klepnal" :)

This is Polska :)

Pozdrawiam,
voytecku.