Klub MazdaSpeed

Dzisiaj w Los Angeles odbedzie sie premiera nastepcy CX-5. Oficjalne zdjecia (niestety tylko w jednym kolorze Soul Red) w ponizszym linku. Jak dla mnie wyglada swietnie, choc przod troche za bardzo sciety, ale to kwestia przyzwyczajenia:

http://www.carscoops.com/2016/11/mazdas ... auled.html

Przyznam, że nie bardzo mi się widzi. Te "przymknięte" oczy do mnie nie przemawiają – zdecydowanie za małe. Ale taki trend już był w cx-4 i cx-9No i grill pod ujemnym kątem też mi nie pasuje

Witam.
Dzisiaj w Los Angeles na Międzynarodowych targach motoryzacyjnych przedstawiono nową Mazde Cx-5 II generacji.Co koledzy myślą o nowej odsłonie Mazdy Cx-5 ??
link do artykułu;
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2306547

Male video plus kilka fotek na autoblog Check out: "The 2017 Mazda CX-5 is new, and oh so very red"– http://www.autoblog.com/2016/11/15/2017 ... -show-837/

I troche wiecej zdjec tutaj:http://www.carscoops.com/2016/11/mazdas-all-new-cx-5-gets-overhauled.html?m=1

Mam wrażenie, że zaciąga trochę Lexus-em/Toyot-ą, jednym słowem nowy "transformer". Na pociechę Infinity zaczyna przypominać klasyczne skyactiv.

A mi się widzi baaaaaardzo Środek mnie rozwalił, podobny do CX-9.

nienawidze SUVow.... popsuly samochody na lata... niestety.

Norreca napisał(a):nienawidze SUVow.... popsuly samochody na lata... niestety.

A cóż takiego wg Ciebie popsuły SUVy w rynku?

Mnie się podoba – wiadomo że stylistyka to kwestia gustu, nie ma więc co debatować.
Jedyne co mnie trochę martwi to te połacie lakierowanego przedniego zderzaka – wyglądają jak magnes na wszystkie kamienie. No i ponoć ma być nowy, kolorowy HUD.

Mnie podoba się bardzo. Myślę, że projektantom udało się zaprojektować bardzo ładny samochód.

popsuły idea o autach.... teraz musi być wysokie nie niskie... duże nie male... popaprane to tylko.
i wygląda beznadziejnie... i jedzie się powyżej 140 z strasznym dyskomfortem.

Wyszła im ładnie, ale trzeba być szczerym,jak poprzednie generacje Mazdy naprawdę się różniły miedzy sobą wyglądem zewnętrznym jak i wewnętrznym, tak teraz po pachniało pasaterią.
Wygląda to po prostu na głęboki lift obecnego modelu, wnętrze podobne do obecnych na rynku na maksa.
Rozumiem Mazdę że obecny design Mazdzie robi sprzedaż i auta się podobają, ale był człowiek przyzwyczajony że nowy oznacza sporo nowy.
Przykład na generacji 626 i 6.





[*]Zdjęcia użyte pochodzą z Wikipedii

Zawsze chyba jest tak, że jak jakaś marka znajdzie dizajn dobrze się sprzedający, to się go trzyma.

Tak jak wspomniałeś – Passat czy Golf się nie zmieniają, bo strach, że ludzie przestaną je kupować. Sam byś tak robił, bo lepsze jest wrogiem dobrego

Norreca napisał(a):popsuły idea o autach.... teraz musi być wysokie nie niskie... duże nie male... popaprane to tylko.
i wygląda beznadziejnie... i jedzie się powyżej 140 z strasznym dyskomfortem.

Nie rozumiem, a kto Ci każe kupować SUVa jak Ci się nie podoba i źle takim jeździ. Na rynku cała masa aut segmentu B i C jak ma być małe i niskie.

CX-5 wygląda jak zwykły lift. Mnie się dalej podoba, tylko te zwykłe zegary w środku na model z 2017 w nowym aucie to trochę słabo.

ereste83 napisał(a):CX-5 wygląda jak zwykły lift.

bo to jest tylko lift... reszta to marketing...

The most obvious differences between the new model and the outgoing one is the heavily updated exterior styling.

...

Norreca napisał(a):popsuły idea o autach.... teraz musi być wysokie nie niskie... duże nie male... popaprane to tylko.
i wygląda beznadziejnie... i jedzie się powyżej 140 z strasznym dyskomfortem.

Nie wiem w czym problem – jak nie chcesz SUV, kupujesz kompakta, hatcha, sedana, coupe – rynek jest pełen samochodów szytych na każdą miarę. Nie widzę jak SUV miałyby popsuć rynek.

To, że samochody rosną, nie ma akurat nic wspólnego z pojawieniem się SUV – tendencja jest starsza niż samochody tego segmentu.

Żeby nie było offtopu – CX-5 nowa ładna

Akar.Zaephyr napisał(a):Nie wiem w czym problem – jak nie chcesz SUV, kupujesz kompakta, hatcha, sedana, coupe – rynek jest pełen samochodów szytych na każdą miarę. Nie widzę jak SUV miałyby popsuć rynek.

To, że samochody rosną, nie ma akurat nic wspólnego z pojawieniem się SUV – tendencja jest starsza niż samochody tego segmentu.

rozumiem nie kazdy musi wiedziec jak ten rynek dziala.
przyklad, lokalny w salon mazdy DE Mainz: cel sprzedarzy na rok 2016 – 120 aut – poszly juz 110xSUV, 3xM3, 1xM6, 2xMX5
tak jest praktycznie z kazda marka co produkuje SUV (znaczace sie).
(zaznacze iz nie w Polsce bo te auta sa za drogie jeszczce)
producent co robi... no skupia sie na zlotek kurze... przez to samochody mniejsze sa drugorzedna produkcja.
Przez to np nie ma MPS. (chodz on ma wiele innych problemow i powodow czemu go nie zrobili)
oczywiscie rynek ma tez auta jak piszesz ale nie sa to auta godne mojej uwagi i takich nie chce.

moda na auta idzie zawsze z USA i tak powstala CX3. i nic tego nie zmieni...

ja osobiscie wolalbym by pracowali nad M3 czy sportowymi niskimi autam niz nad SUV... ale tak jak pisalem wszystko sie zmienilo od wielkiego szalu na SUV od paru lat.

tendencja nie jest starsza niz SUV gdyz poprzednio byla moda na vany czyli inny segment zupelnie.
auta segmentu C nie sa wieksze i wieksze... wiec nie ma tu tendencji o jakiej mowisz.

Norreca napisał(a):skupia sie na zlotek kurze... przez to samochody mniejsze sa drugorzedna produkcja.
Przez to np nie ma MPS. (chodz on ma wiele innych problemow i powodow czemu go nie zrobili)

jak i Mazdy5...

Norreca – nie wiem jak działa rynek nowych samochodów, ale podejrzewam że rządzi się tymi samymi prawami popytu i podaży, co każdy inny. Cel sprzedażowy 120 samochodów sam w sobie nie świadczy o niczym, bo nie określa dystrybucji sztuk pomiędzy poszczególne modele.

Jeśli zaś ludzie wybrali 110 SUVów na 120 sprzedanych samochodów (110 CX5 na 120 sprzedanych Mazd? Jesteś pewien że nie wliczasz tu CX3, które nie jest SUVem, tylko crossoverem?), to świadczy to o dobrym popycie na SUV. Innymi słowy, choć wygląda to na nierozwiązywalne pytanie "co było pierwsze, jajco czy kurak?", rzeczywistość jest inna – to nie SUV ukształtowało i zepsuło rynek, tylko popyt na SUV tak wpłynął na wielkość produkcji samochodów z tego typu nadwoziem.

Dalej nie rozumiem, co zepsuły SUV. Mazdy 3 są "drugorzędną produkcją" czyli co, składają je nie w Hiroszimie tylko, dajmy na to, na Tajwanie? Do ich produkcji zatrudnia się gorszej jakości pracowników?
Stosuje się gorszej jakości materiały? Tylko że to wszystko szybko miałoby negatywny wpływ na ocenę marki, nie sądzę że stosuje się takie praktyki. O ile więc nie ma dowodów na, nazwijmy to tak, "olewanie" innych segmentów, może nie ma sensu się rozpędzać i marudzić, że rynek nie lubi tego co Ty lubisz?
Tak czy siak, 3kę czy 6kę możesz w dalszym ciągu kupić, to kiedy przekraczasz próg dilera i zamawiasz?

Nie cel 120 jest tu argumentem... ale ilosc sprzedanych aut segmentu SUV w porownaniu do innych.

Tak M3 jest skaldne w Meksyku i tak z komponentow gorszej jakosci.
tak w Meksyku sa gorzej wyszkoleni pracownicy niz w Japoni.

ale po to jest forum by wyrazic swoja opinie.

Dla mnie auto ma byc niskie, szybkie i zwrotne, dla innych duze wolne i wygodne i tyle, wygrala ta wiekszosc wygodna i nic wiecej, dlatego uwazam iz takie auta popsly rynek samochodowy.

A 3 i 6 nie kupie bo nie ma fajnej mazdy juz niestety w tym segmecie.

Norreca napisał(a):Nie cel 120 jest tu argumentem... ale ilosc sprzedanych aut segmentu SUV w porownaniu do innych.

Tak M3 jest skaldne w Meksyku i tak z komponentow gorszej jakosci.
tak w Meksyku sa gorzej wyszkoleni pracownicy niz w Japoni.

ale po to jest forum by wyrazic swoja opinie.

Dla mnie auto ma byc niskie, szybkie i zwrotne, dla innych duze wolne i wygodne i tyle, wygrala ta wiekszosc wygodna i nic wiecej, dlatego uwazam iz takie auta popsly rynek samochodowy.

A 3 i 6 nie kupie bo nie ma fajnej mazdy juz niestety w tym segmecie.

W Meksyku idzie produkcja tylko na USA, Japonia składa dla reszty rynków.
Dalej twierdzę, że nikt nie wciska ludziom SUVów na siłę – jak chcą, to kupują, a jak nie, wybierają coś innego. Innymi słowy, to nie SUVy zepsuły rynek, tylko ludzie, a producenci produkują to, co się sprzedaje. I o to mi chodziło