Najczęściej mandaty dostają kierowcy...

Tak do poczytania w długi jesienny wieczór...
źródło
Podczas ostatniej edycji zestawienia dotyczącego amerykańskich kierowców, pierwsze miejsce na niechlubnym podium zebrało Subaru WRX STI – auto o ściśle sportowym charakterze. W tegorocznym raporcie pierwsza lokata może się okazać nieco zaskakująca.
W ostatnim zestawieniu aut, które działają niczym magnes na mandaty, pierwsze miejsce zajął Lexus ES 300, auto o raczej spokojnym charakterze, które nie zwraca na siebie uwagi.
Metodologia badań opierała się na liczbie ponad 332 000 mandatów wystawionych przez amerykańską drogówkę na przestrzeni lat 2014-2016. W zestawieniu uwzględniono ponad 330 modeli różnych typów aut. Od sportowych, poprzez luksusowe, na miejskich kończąc.
Oto lista 15 aut, których kierowcy otrzymali najwięcej mandatów:
Lexus ES 300
Nissan 350Z
Dodge Charger
Volkswagen Jetta
Chevrolet Monte Carlo
Mazda 3s
VW Golf GTI
Dodge Stratus
Acura 3.0s
Toyota Tacoma
Mazda Tribute
Subaru Impreza WRX
Lexus LS 400
Subaru Impreza 2.5
Mercedes-benz C-klasa
W poprzednim tego typu zestawieniu leaderem było auto o ściśle sportowej charakterystyce – Subaru WRX STI, którego spojery, głośny wydech oraz charakterystyczny dźwięk boksera przyciągają nie tylko uwagę przechodniów, ale i policji. W tym roku na pierwszym miejscu rankingu, zaskakująco wylądowało auto, które nie rzuca się specjalnie w oczy i może przemknąć niezauważone. Lexus ES ma kilka cech charakterystycznych, żadną z nich jednak nie jest sportowy charakter. Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem dla jego pozycji w rankingu może być proporcja jakości do niedużej ceny. Z tego ostatniego bowiem często wynika, że obecnymi właścicielami tego konkretnego modelu – produkowanego w latach 1992 – 2003, mogą być młodsi kierowcy, którym takie auto przypadło w prezencie od rodziców lub dziadków.
Co przyciąga wzrok stróżów prawa?
Druga pozycja jest już znacznie bardziej zrozumiała. Nissan 350Z, to auto o nawet 310 KM, przyspieszeniu do pierwszej setki w granicach 5,8 sek, a przede wszystkim ściśle sportowym charakterze. Projektantom dwuosobowego auta o takiej mocy i napędzie na tylną oś, na pewno nie przyświecała idea stworzenia pojazdu użytkowego i praktycznego, o niskim spalaniu i spokojnym charakterze. Ten model Nissana, mimo krótkiego rozstawu osi – wymagającego sporych umiejętności podczas jazdy w kontrolowanym poślizgu, jest szczególnie uwielbiany przez zawodowych kierowców, startujących w dyscyplinie sportu motorowego zwanej „driftingiem”. Jeśli dodać do tego jaskrawe kolory, w jakich najczęściej 350Z opuszczał fabrykę, przepis na przyciąganie uwagi stróżów prawa gotowy.
Trzecie miejsce na podium również nie powinno dziwić. Należy ono do modelu Charger produkowanego przez Dodge. Nieco zaskakujące jest, że wysoka pozycja w rankingu nie dotyczy najmocniejszej wersji – SRT-8 (nawet 430 KM), ale SE, o mocy do 253 KM. Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem wydaje się to, że kierowcy topowych wersji Charger'a, świadomi bycia na świeczniku u policji, starają się jeździć przykładnie i spokojnie.
Jednak odpowiedzialności za mandat nie wolno zrzucać na samochód, bo przecież „to kierowca, a nie samochód dostaje mandat” – jak mówi analityk z Insurance.com – Penny Gusner.
Z drugiej strony statystyki pokazują „jakie marki i modele aut przyciągają kierowców, którzy skłonni są popełniać wykroczenia drogowe” – dodaje Gusner.
źródło