Klub MazdaSpeed

Wczoraj czyściłem całą przepustnice, silnik krokowy itp. było tam ok.1mm nagaru, tłustego nagaru ktory trzeba było skrobac i myć, co oczywiscie powodowalo tez objaw "zacinajacego sie gazu" ale rure dolotową kolektora zostawilem w spokoju gdyz nie mialem nowej uszczelki a tam jest jeszcze tego od groma! I tak sobie mysle czy nie zaslepic tego gówna. Wtedy byloby o wiele czysciej w kolektorze ssącym oraz samochod chodzilby żwawiej, przynajmniej teoretycznie ale wyczytalem ze ow zawor podaje do 30% spalin wiec obcina troche tlenu, na ew. przegląd gdyby zachodzila taka koniecznosc zaslepke wyjmowaloby się. co o tym sądzicie? robil już to ktoś?

Była tu gdzieś cała dyskusja na ten temat poszukaj i kolega newbie dobitnie wytłumaczył kiedy włancza sie EGR bo on nie chodzi zawsze. Co do dolotu to nie wydaje mi się aby przez EGR zawalało przepustnicę, moja przed remontem żarła olej litrami, a podczas demontażu oglądałem dolot przepustnica i były czyściutkie, raczej wali ci olejem przez odpowietrzenie pokrywy zaworów.

Wiem ze nie chodzi zawsze ale w wiekszosci czasu jak sie silnik zagrzeje, napewno tak.
Wlot spalin jest w tej rurze kolektora,tuz przed przepustnicą, tam jest najwiecej nagaru. Olejem raczej nie wali bo przewody odpowietrzajace pokrywe zaworow sa czyste i suche, za to rure i zaraz za przepustnica tak jak pisalem wczesniej mozna skrobac bo tyle tego tam sie nazbieralo.

Z doświadczenia wiem, że w dieslu EGR potrafi zapchać całkowicie dolot. Widziałem na własne oczy silnik zatarty właśnie z tego powodu! (niecałe 400kkm)

No i oto mi wlasnie chodzi, juz pomijam fakt zbierajacego sie brudu ale przeciez wiadomo ze auto traci na mocy w momencie jego dzialania. Pewnie nikt jeszcze tego nie przerabial w praktyce..(?)

Gdzieś na forum był nawet opis demontażu (i nie tylko) ale do wersji benzynowej.

wicekk napisał(a):wiadomo ze auto traci na mocy w momencie jego dzialania

Nie chodzi tylko o to. Prawdą jest, że zmniejsza się moc. W przypadku silnika z turbiną ta różnica jest nawet większa. Najgorzej jest jak taki "płat" odpadniętego nagaru zaślepi jedną z "dysz wlotowych" do cylindra. Tłok zaczyna wtedy ciągnąć olej spod siebie, spalać go i momentalnie masz krach... W DiTD oczyszczenie kolektora z nagaru zbierającego się w wyniku działania EGR'u łączy się z poważnym demontażem osprzętu silnika (np. pompa wtryskowa). Czeka mnie to – niestety.
PS. czy ktoś wie, kiedy do kolektora wpada więcej spalin (na jakich obrotach)?

xANDy napisał(a):W przypadku silnika z turbiną ta różnica jest nawet większa

Jutro testuję

Waluś – chodziło mi o różnicę w "zasyfianiu" a nie tylko o moc motoru.

no to tymbardziej

Waluś napisał(a):no to tymbardziej

wicekk napisał(a):No i oto mi wlasnie chodzi, juz pomijam fakt zbierajacego sie brudu ale przeciez wiadomo ze auto traci na mocy w momencie jego dzialania. Pewnie nikt jeszcze tego nie przerabial w praktyce..(?)

Ale newbie pewnie napisal, ze jak potrzebujesz mocy, to EGR jest zamkniety...

Witam!
Odświeżam temat, bo nie doszukałem się jasnej odpowiedzi na to pytanie. Niedawno mechanik mi zaślepił ten zawór, po tym jak miałem problemy z nierówną pracą silnika. Teraz chodzi jak złoto, nie czuję żeby był słabszy, wręcz przeciwnie. W dodatku nie znalazłem zamienników, a w salonie Mazdy pewnie zaśpiewają ładną kwotą. Silnik benzynowy 2.0 L + LPG.
pozdrawiam.

Ale chcesz kupić nowy EGR?
W zasadzie nie bez powodu EGR jest instalowany w samochodach. Ja mam zaślepiony, dolot wyczyszczony, i nie odkręcałem pompy wtryskowej . EGR niby powinien być sprawny i działać. Bo on nie tylko ma za zadanie zmniejszyć emisje spalin ale też obniżyć temperature spalania, poprzez zubożenie mieszanki paliwowo powietrznej w tlen. Kiedyś go nie montowano i było OK.

seven9 napisał(a): Niedawno mechanik mi zaślepił ten zawór, po tym jak miałem problemy z nierówną pracą silnika

nie wyskakuje check ?

ewemarkam napisał(a):poprzez zubożenie mieszanki paliwowo powietrznej w tlen

czyli słabszy wybuch. To by poniekąd mogło potwierdzać subiektywne odczucie, ze auto jest nieco żwawsze.

Check nie wyskakuje, ale też nie wyskakiwał jak były problemy z pracą silnika.

Chętnie bym go wymienił na nowy, ale nie znalazłem zamienników. Oryginał pewnie troche kosztuje, a ja już wywaliłem troche kasy na świece, kable, cewki i mechaników zanim trafiłem na takiego, który mi to naprawił. Stąd moje pytanie: czy EGR to tylko sposób na zmniejszenie ilości zanieczyszczeń i spełnienie unijnych wymagań? Bo jeśli tak, to przy LPG to już chyba nie jest problemem.

" Bo on nie tylko ma za zadanie zmniejszyć emisje spalin ale też obniżyć temperature spalania,"

Wręcz przeciwnie ma on na celu podwyższyć temp. spalania.

arokau napisał(a):Wręcz przeciwnie ma on na celu podwyższyć temp. spalania

Bzdura , nie wprowadzaj ludzi w błąd

Witam posiadam mazdę 626 gf 2.0l +lpg i sam osobiście zaślepiłem ERG jest to proces bardzo łatwy koszt ok. 5 gr i 15 min. roboty odkręcamy osłonę kolektora wylotowego , widać cienką rurkę wychodzącą z kolektora odkręcamy ją i wkładamy tam bodajże 5 gr. i całość skręcamy oto cała filozofia cieszymy się czystym dolotem

Mialem gofa 1.9 Tdi. EGR'a zaslepiłem stalową blachą, NIE PUSZKĄ. Wzsystko uszczelnione i śmigał aż miło. odczuwalna różnica w mocy i czysto z tylu z rury.
Mam tez w szóstce zaslepiony EGR i efekt byl powalający.
Dlaczego tak się dzieje, że EGR zawala doloty? A dlatego ze przewaznie przy przebiegach rzędu 150kkm + on jest juz kompletnie dobity i się nie domyka, gdy silnik jest już nagrzany przez co do mieszanki caly czas dodawane są spaliny. Kolejny eko-shit.