CX-3 i test of road

Wczoraj przyszedł czas przetestować naszego crossovera "w polu".
Okoliczności zdarzenia były miej więcej takie, uciekł mi koń ze stajni i trzeba było bestii poszukać po okolicznych polach. Poszukiwania trwały około 11 godzin, samochód nie stygł, przemierzając meandry i najciemniejsze zakątki polskiej wsi
Zrobiłem autem wczoraj 150 km z czego połowa to polne i leśne drogi, pola, płyty jumbo itp.
Poza tym, że auto było całe ubłocone, nic mu się nie stało, w sumie nawet nigdzie nie zahaczyłem, bynajmniej nic takiego nie usłyszałem, po oględzinach auta nic takiego również nie stwierdziłem.
Po płytach jumbo auto szło jak przecinak, leśne i polne ubite drogi, też nie były problem. Nawet zawracanie na polu i wycieczka po nim nie była problemem. Dodam, że z rana mieliśmy porządną ulewę i było dość wilgotnie. Dzięki małej masie auto nigdzie się nie zakopało, mimo, że były sytuacje, że robiło się groźnie.
Doświadczyłem w 100% kolejnej zalety tego auta, i wiem, że jak trzeba to potrafi. A ja mi ktoś powie, że nie potrafi, to zapraszam na jazdę!
Okoliczności zdarzenia były miej więcej takie, uciekł mi koń ze stajni i trzeba było bestii poszukać po okolicznych polach. Poszukiwania trwały około 11 godzin, samochód nie stygł, przemierzając meandry i najciemniejsze zakątki polskiej wsi
Poza tym, że auto było całe ubłocone, nic mu się nie stało, w sumie nawet nigdzie nie zahaczyłem, bynajmniej nic takiego nie usłyszałem, po oględzinach auta nic takiego również nie stwierdziłem.
Po płytach jumbo auto szło jak przecinak, leśne i polne ubite drogi, też nie były problem. Nawet zawracanie na polu i wycieczka po nim nie była problemem. Dodam, że z rana mieliśmy porządną ulewę i było dość wilgotnie. Dzięki małej masie auto nigdzie się nie zakopało, mimo, że były sytuacje, że robiło się groźnie.
Doświadczyłem w 100% kolejnej zalety tego auta, i wiem, że jak trzeba to potrafi. A ja mi ktoś powie, że nie potrafi, to zapraszam na jazdę!