Strona 1 z 2

GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 06:37
przez stachan
Świat oszalał :(

Po okresie stagnacji, gdy konstruktorzy skupiali się głównie na silnikach wysokoprężnych, nowe normy emisji spalin wymusiły gwałtowny rozwój jednostek napędowych o zapłonie iskrowym.
Niestety, z perspektywy właścicieli aut, nie jest to wcale dobra wiadomość. "Wynalazki", które – do tej pory – wpędzały w wydatki właścicieli "ropniaków", coraz powszechniej stosowane są dziś w silnikach benzynowych. Po zaworach recyrkulacji spalin, dwumasowych kołach zamachowych, turbodoładowaniu i bezpośrednim wtrysku paliwa przyszła pora na kolejny krok. Przedstawiciele Mercedesa poinformowali, że benzynowe odmiany flagowego modelu – klasy S – otrzymają wkrótce... filtr cząstek stałych! Można się spodziewać, że zapoczątkowana przez Niemców moda w krótkim czasie stanie się obowiązującym standardem! Wprawdzie w czasie spalania benzyny powstaje zdecydowanie mniej tlenków azotu (NOx) i sadzy niż w dieslach, ale nowoczesne konstrukcje są niezwykle czułe na wszelkie zaburzenia w pracy elektroniki sterującej (przepływomierz, czujniki temperatury itd.). Powstawaniu tlenków NOx, sprzyja również stosowanie bezpośredniego wtrysku paliwa, jeśli silnik pracuje na mieszance uwarstwionej. By rozwiązać ten problem (trzeba obniżyć temperaturę spalania) stosuje się np. zawory recyrkulacji spalin. Podobnie, jak w przypadku diesli w ubogiej w powietrze atmosferze paliwo spala się dużo gorzej, ale tlen nie łączy się wówczas z azotem. Dzięki temu powstaje mniej tlenków azotu, które stanowią jeden z najbardziej toksycznych związków powstających w procesie spalania. Efekt uboczny takiego rozwiązania znają jednak wszyscy właściciele silników Diesla. W spalinach jest mniej toksycznych tlenków azotu, ale więcej – niedopalonej – sadzy. Niewykluczone, że właśnie z tego powodu Mercedes – jako pierwszy na świecie – zdecydował się wyposażyć jednostkę o zapłonie iskrowym w filtr cząstek stałych GPF (gasoline particular filter).
Oczywiście ilość sadzy produkowanej przez silniki benzynowe jest stosunkowo niewielka, można się więc spodziewać zdecydowanie wyższej żywotności filtrów cząstek stałych, niż w silnikach o zapłonie samoczynnym (podobnie, jak ma to miejsce np. z kołem dwumasowym). Z drugiej strony, niewykluczone, że "by oszczędzić masę" producenci zdecydują się na urządzenia o znacznie obniżonej pojemności...


dpf.jpg


źródło

PostNapisane: 4 cze 2016, 09:46
przez czarmi
Super, ale przecież nie robią tego krasnoludki, ani wiewiórki <co?>
To przecież nasi wybrańcy (krajowi i UE) o tym stanowią :|

Re: GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 10:05
przez brii
I bardzo dobrze, ja się cieszę z czystszego powietrza :)

PostNapisane: 4 cze 2016, 10:30
przez stachan
Mnie bardziej ucieszyłoby uszczelnienie systemu przeglądów okresowych – obecnie większość tzw. dymiącego złomu ma aktualne przeglądy techniczne... :|

Sam GPF w mojej ocenie to kolejny chwyt marketingowy w myśl hasła "popatrzcie jak dbamy o środowisko a Wy – kupując nasze samochody – dbacie o nie razem z nami". Z czasem, jeśli pomysł się przyjmie, ktoś powinien zważyć korzyści dla środowiska wynikające z montażu GPF ze szkodami płynącymi z produkcji tej części (wytworzenie, transport, montaż).

Re: GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 11:16
przez brii
Też chciałbym rygorystycznych przeglądów, ale jeśli takowe się wprowadzi to za chwilę podniosą się głosy, że:
czarmi napisał(a):To przecież nasi wybrańcy (krajowi i UE) o tym stanowią :|

i że trzeba się wyzwolić spod władzy dyktatury ;)

PostNapisane: 4 cze 2016, 11:35
przez Maniekvip
Chcąc nie chcąc za kilka lat po miastach będą jeździć same rowery albo samochody elektryczne. <glupek2>

PostNapisane: 4 cze 2016, 11:37
przez Grzyby
Jak wprowadzano katalizatory to też się niektórzy pukali w czoło.
A wróćcie do ery maszyn parowych. Po cóż jakikolwiek postęp.
Będziecie sobie ładować węgiel do pieca i rozkoszować czarnym dymem z komina.

PostNapisane: 4 cze 2016, 11:45
przez Szyna
Ja tam jestem ekologiczny bo mam gaz :P I na pewno nie będzie mnie stać na nowy samochód z takim filtrem <rotfl>

PostNapisane: 4 cze 2016, 11:57
przez Senior
Szyna napisał(a):I na pewno nie będzie mnie stać na nowy samochód z takim filtrem

Co ty. Dasz radę. Co tak pesymistycznie myślisz ,
Głowa do góry :)
Powodzenia <serduszka>

Re: GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 12:09
przez Marianek
Dzięki tym przepisom w UE nasze powietrze nie wygląda tak jak te w Chinach, ciekawe co byście wtedy powiedzieli. Już kiedyś mówiłem że benzyny to samo czeka co diesle, po prostu nie da się inaczej.
Grzybu większość nie pamięta czasów wprowadzania katalizatorów ;)
Stachan zgadza się, ale wtedy 60% polskich aut poszło by na złom ;) Ale fakt tak powinno być , a raczej spore konsekwencje dla diagnostów dopuszczających takie auta na drogi. Wystarczy że będzie musiał zapisać w systemie ( np Cepiku) jaki miał wynik, wydrukowany dokument przechowywać przez 24 miesiące i po problemie.

PostNapisane: 4 cze 2016, 14:00
przez Maniekvip
Grzyby napisał(a):Jak wprowadzano katalizatory to też się niektórzy pukali w czoło.


Katy okazały się długowieczne odporne na jazdę miejską i krótkie odcinki czego nie można powiedzieć o DPF, podobnie może być z GPF gdzie krótkie odcinki i miasto będą go zabijać.


Marianek napisał(a):Dzięki tym przepisom w UE nasze powietrze nie wygląda tak jak te w Chinach


Syf w Chinach jest przez przemysł a nie przez auta zresztą podobnie jest w naszym pięknym Krakowie.

Re: GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 18:33
przez brii
Na Kubie nie ma przemysłu, w miastach są tylko samochody i syf jest okropny w centrach...
Odpowiednio użytkowany DPF tez jest długowieczny. Jak się wie jak będzie użytkowany samochód to trzeba go dobrać tak by radził sobie w tych warunkach.

PostNapisane: 4 cze 2016, 19:34
przez JohnnyB
brii napisał(a):trzeba go dobrać tak by radził sobie w tych warunkach.
.

Oczywisćie. Jeździsz po miescie krótkie trasy, kupujesz elektryka! Taniej się nie da.

Ja nie ma nic przeciwko DPF itp. Od 5 lat użytkuje takowe disesle. Mnie boi tylko ten downsizing i aktualny przelicznik "siła nabywcza/cena pliwa" . Chętnie przesiadłbym się do czegoś z V8 pod maską.

Re: GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 20:19
przez Damian68
V8 to brzmi dumnie – pomarzyć można i ten dźwięk <ok> <ok> <ok> <ok>

Re: GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 22:04
przez sq2jul
I o co ten cały raban? Za 20 lat będziemy się spotkać na zlotach Teslaspeed, a o autach spalinowych nikt już nie będzie pamiętać. No może poza garstką sympatyków historii :D

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

PostNapisane: 4 cze 2016, 22:07
przez Maniekvip
brii napisał(a):Jak się wie jak będzie użytkowany samochód to trzeba go dobrać tak by radził sobie w tych warunkach.


Czyli po wprowadzeniu GPF w trasy do 10 km oraz miasta trzeba kupić elektryczne auto bo takie z GPF/DPF się nie nadaje.

brii napisał(a):Odpowiednio użytkowany DPF tez jest długowieczny.


GPF/DPF/FAP = filtr specjalnej troski <dupa>

Katalizator nie wymaga szczególnego traktowania i działa :| jest w skrócie mówiąc idioto odporny.

PostNapisane: 4 cze 2016, 22:10
przez brii
Albo elektryk albo hybryda albo GPF/DPF i raz na tydzień wypad na tor/za miasto – wybór jest.

Re: GPF – filtr cząstek stałych do aut... benzynowych.

PostNapisane: 4 cze 2016, 22:15
przez sq2jul
Z tego co mówi Marianek Benelux dieslem stoi nie ważne czy jeżdżą po mieście czy na trasie. U nas dziwnym trafem te diesle psują się na potęgę i co najważniejsze wszystkie przy przebiegach rzędu 150-200k km :D Dziwne to, no nie? ;)

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

PostNapisane: 5 cze 2016, 11:43
przez Biniu
Zarówno ON i benzyna to słabe paliwa (ale silniki diesla sa o wiele bardziej paskudne). Dziwnym trafem dbający o środowisko naturalne nie kładą nacisku np. na zasilanie silników spaliniwych metanem którego produkty spalania sa o wiele mniej szkodliwe od benzyny o oleju napędowym nie wspominając. Można go wytworzyć z innych paliw kopalnych (węgiel, ropa) i praktycznie z każdej materii organicznej.
Po prostu nikomu na tym nie zależy. A ta cała obecna ekologia to jeden wielki wał ( już sama nazwa jest błędna)

Gpf dpf fap itd to nie ma nic wspólnego z postępem. Nie opowiadajcie bzdur. Elektryki tak. Sam jestem ciekawy jak to sie rozwinie. Natomiast nie musi oznaczać to smierci silników spalinowych.

PostNapisane: 5 cze 2016, 12:57
przez Krzemol
sq2jul napisał(a):Dziwne to, no nie? ;)

Coś w tym jest. U nas M5 w chwili zakupu miała 105tys, aktualnie 170tys – miasto w zdecydowanej większości. I mimo tych wszystkich DPFów kłopotów nie sprawia.