Strona 1 z 1
Potrzebna opinia o Toyocie Yaris ze skrzynią MMT 1.0 2005.

Napisane:
7 kwi 2015, 16:00
przez em_dzej
AloHa
Jak w temacie ma ktoś doświadczenie z takim pojazdem

Jednolitrówka ze skrzynią MMT (2005r) , jeździł ktoś takim autkiem.
Z góry dzięki za wszystkie informację
Re: Potrzebna opinia o Toyocie Yaris ze skrzynią MMT 1.0 2005.

Napisane:
7 kwi 2015, 21:09
przez tadziol
Ta kasta MMT to ten cholerny pseudo-automat ?
Na silnik też trza uważać,łańcuchy się naciągają,strzela fochy,kodem P0340 parska....
Ale jak trafisz uszanowany 1ZZ,to będziesz zadowolny.
Znajomym serwisuję dwie takie.Jedna manual,a druga ori japan full ATX.
Re: Potrzebna opinia o Toyocie Yaris ze skrzynią MMT 1.0 2005.

Napisane:
7 kwi 2015, 21:37
przez Piotrek_154
Teściowie mają Yarisa 2005r. (1 generacja) z 1.0 ale w manualu i są zadowoleni. O MMT się nie wypowiem – po wpisaniu w wyszukiwarce widziałem na jednej stornie, że trochę na nią narzekają...
Re: Potrzebna opinia o Toyocie Yaris ze skrzynią MMT 1.0 2005.

Napisane:
7 kwi 2015, 21:43
przez tadziol
aha....już wiem co jest to MMT....to manualna kasta sterowana elektrycznie poprzez silniczki,sprzęgło standartowe sterowane też w podobny sposób.
kiedyś pytałem kumpla (obeznany w toykach) o ten typ skrzyni,to jego wypowiedź składała się w 95% z przekleństw i złorzeczeń.5% to było "cześć" i "nara".

Napisane:
7 kwi 2015, 21:58
przez loockas
To czasami nie jest wynalazek podobny do fiatowskiego selespeed'a? Tam też się to pierniczyło na potęgę

Re: Potrzebna opinia o Toyocie Yaris ze skrzynią MMT 1.0 2005.

Napisane:
7 kwi 2015, 22:10
przez em_dzej
To mówicie żeby się w to nie pakować
Żona zmienia samochód , chciała Mazdę 2 ale spalanie silnika 1,4 Pb to 7 litrów wporywach


Napisane:
8 kwi 2015, 11:33
przez brii
Z tego co słyszałem to jeśli jeździ się delikatnie, przewidywalnie, spokojnie i nie pełza w korkach to katastrofy nie ma. Ponoć problemem jest zużywanie się sprzęgła i kalibracja jego sterowania, twierdzenia te pokrywają się z logiką patrząc na stronę techniczną tego rozwiązania. Wrażenia z jazdy są takie jakby ktoś siedzący obok zmieniał biegi – nie za bardzo jest w stanie przewidzieć co chce zrobić kierowca i robi to ślamazarnie.