Czy zbliża się kres motoryzacji? To raczej pewne!

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez stachan » 6 kwi 2015, 10:36

Poniżej ciekawy artykuł – macie podobne zdanie?

Dzięki kamerom i radarom oraz dziesiątkom różnorakich czujników współczesnym samochodom nie można odmówić inteligencji – auta wiedzą, gdzie się znajdują, potrafią rozróżnić pieszego od rowerzysty, bezbłędnie rozpoznają znaki drogowe i automatycznie parkują. O to, co samochody będą potrafiły w przyszłości spytaliśmy wizjonerów firm motoryzacyjnych.
"Po co w miastach potężne SUV-y i ponad 5-metrowej długości limuzyny, skoro samochody w korkach wiozą na świecie średnio 1,1 osoby?" – pyta mnie szef działu strategii i planowania produktu jednej z firm motoryzacyjnych. "Producenci aut wmówili ludziom, że ci potrzebują takich samochodów. To wasza wina!" – odpowiadam. Mój rozmówca marszczy czoło ze złości i po chwili cedzi przez zęby "Niestety, masz rację." I szybko dodaje "Teraz trzeba będzie tych ludzi przekonać, że wielkie auta są passe, a każdy kto chce być trendy musi jeździć do miasta i poruszać się po nim małym autem. Najlepiej elektrycznym. Tylko dzięki takim autom wielkie aglomeracje mogą uchronić się przed kompletnym paraliżem w godzinach szczytu i przed smogiem, który jest coraz większym problemem wielu miast na świecie."
“Jeśli większość kierowców nie potrafi podczas jazdy zrezygnować z rozmowy przez telefon, a młodsi użytkownicy nie wyobrażają sobie samochodów bez ciągłego dostępu do portali społecznościowych, to producenci aut mają duże opory przed wyposażeniem samochodów w swobodny dostęp do Internetu”
Na kartce, której nie będę mógł zabrać ze sobą, mój rozmówca rysuje schemat miasta przyszłości i gęstą sieć istniejących w nim bezprzewodowych połączeń między miastem a samochodami oraz między autami, które "...będą komunikować się ze sobą i ze światem zewnętrznym. To będzie bardzo ważny etap w dalszym rozwoju samochodowej inteligencji. Dzięki temu, na przykład, auto będzie wiedziało gdzie są wolne miejsca do parkowania."
"Już teraz jedynym źródłem informacji dla samochodu mógłby być Internet." – mówi mi szef jednego z największych koncernów samochodowych na świecie. "Sęk w tym, że o ile samochód przyszłości z komputerem o potężnej mocy obliczeniowej bez problemu poradzi sobie z przetworzeniem i z filtrowaniem informacji, które trafią do niego z otoczenia, o tyle jest problem, w jakiej formie i kiedy przekazać te informacje kierowcy. Tak, aby nie rozpraszały go w czasie jazdy."
Chyba że... kierowca będzie w aucie jedynie marionetką – kończę wątek. "Producenci aut wcale nie marzą o takim finale motoryzacji, ale jeśli większość kierowców nie potrafi podczas jazdy zrezygnować z rozmowy przez telefon, a młodsi użytkownicy nie wyobrażają sobie samochodów bez ciągłego dostępu do portali społecznościowych, to my – producenci aut – mamy duże opory przed wyposażeniem samochodów w swobodny dostęp do Internetu. Już w tej chwili w czasie jazdy kierowcy są zbyt zaabsorbowani innymi sprawami niż prowadzenie auta. Wiele nowoczesnych systemów bezpieczeństwa wzięło się właśnie z tego problemu."
“Kierowcy, zajęci podczas jazdy wieloma sprawami, ale nie prowadzeniem samochodu, to niejedyne zmartwienie producentów aut”
Z wieloma nieprzewidywalnymi sytuacjami na drodze samochody radzą sobie już bardzo dobrze bez udziału kierowcy. Potrafią automatycznie hamować i zatrzymać się "na widok" innego pojazdu, pieszego lub rowerzysty. "Aby samochody mogły uniknąć kolizji we wszystkich sytuacjach na drodze, musimy jeszcze nauczyć je rozpoznawać zwierzęta. Niestety, ze względu na bardzo różną wielkość, odmienny sposób poruszania się i typ zachowań zwierząt, algorytm opisujący ich bezbłędne rozpoznawanie jest skomplikowany i wymaga bardzo szybkiego komputera o dużej mocy obliczeniowej. Gdy już nauczymy auta rozpoznawać wszystkie zagrożenia, które mogą zdarzyć się w czasie jazdy – dzięki czemu samochody nie będą zderzać się z innymi uczestnikami ruchu czy wypadać z drogi – wiele obecnie stosowanych systemów bezpieczeństwa straci rację bytu" – mówi wiceprezes firmy motoryzacyjnej, która za cel postawiła sobie, aby do 2020 roku w wypadkach z udziałem ich samochodów nie było ofiar w ludziach.
Wielu producentów prowadzi prace badawcze na samochodami autonomicznymi. Niedawno opisywaliśmy postępy prac, jakie w tym zakresie czyni Volvo. A jak to wygląda u Audi? czytaj więcej
Kierowcy, zajęci podczas jazdy wieloma sprawami, ale nie prowadzeniem samochodu, to niejedyne zmartwienie producentów aut. Jeszcze większym jest brak zainteresowania motoryzacją w ogóle wśród ludzi młodego pokolenia. Korki, problemy z parkowaniem, rosnące koszty eksploatacji, zmieniające się z prędkością światła potrzeby – to wszystko zniechęca ludzi do inwestowania we własne auta, które coraz częściej kojarzą im się jako źródło kłopotów, a nie obiekt pożądania i fascynacji.
Maciej Ziemek, Członek jury Car of the Year


Źródło

connected-vehicle.jpg


Na dokładkę jeszcze taki głos:

Jednym z najnowocześniejszych osiągnięć w branży motoryzacyjnej jest opracowywanie samochodów automatycznie komunikujących się ze sobą. Departament Transportu w porozumieniu z ośmioma producentami aut właśnie postanowił przedłużyć badania nad tym zagadnieniem.
Obecnie, poza rozpoczęciem prac nad samoprowadzącymi się pojazdami, producenci aut prowadzą badania związane z systemami automatycznego komunikowania się pojazdów. Wszystko podyktowane jest zwiększeniem bezpieczeństwa oraz upłynnieniem infrastruktury drogowej poprzez rozładowanie korków.
Amerykański Departament Transportu, który współpracuje nad tym zagadnieniem z ośmioma producentami samochodów, postanowił wydłużyć testy systemów o kolejnych sześć miesięcy. Technologia ta oparta jest o mikrofale, takie same z jakich korzysta system poboru opłat ViaToLL.
Auta mają nawzajem informować się o piratach drogowych, innych pojazdach w swoich martwych polach, karetkach pogotowia przejeżdżających na sygnale. Jakiś czas temu BMW kombinowało z tego typu rozwiązaniami, ale np. ostrzeganie pojazdu zbliżającego się z naprzeciwka, który wykonuje lewoskręt zajeżdżając nam drogę, w formie mrugnięcia światłami, jest całkowitym nieporozumieniem.
Prawdopodobnie właśnie także z takich względów Departament Transportu zdecydował się na wydłużyć badania. Niemniej jednak warto wiedzieć, że tego typu rozwiązania przygotowywane są również dla motocykli, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym roku do programu dołączą samochody ciężarowe.


Źródło
Obrazek
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
Koordynator Finansów
Koordynator Konkursów
 
Od: 21 wrz 2006, 17:09
Posty: 5602 (328/457)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE

Postprzez Bartg » 6 kwi 2015, 22:00

Tak zapewne będzie – tak samo jak we wszelakich sklepach ludzi zastąpia roboty/automaty, tak i kierowców zastąpią komputery, pytanie tylko gdzie jest kres tego i kiedy ludzkość powie dość postępowi zanim nastanie matrix ;)
Avatar użytkownika
Moderator
CUP 2011 miejsce 3
 
Od: 23 sty 2008, 22:25
Posty: 7832 (27/126)
Skąd: Łódź
Auto: Volvo V50 2.4 '04
EX Premacy FS Sportive '02
EX 323 CBA Z5 '98

Postprzez stachan » 7 kwi 2015, 05:38

Dla mnie największym zagrożeniem jest zbytnia ufność do tych wszelkich systemów ułatwiających życie kierowcy. W końcu czujność zostanie uśpiona, bo "przecież system czuwa" i gdy nagle potrzeba będzie doświadczenia i refleksu to okaże się, że systemy wyłączyły nasz najważniejszy – wyobraźnię... :|
Obrazek
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
Koordynator Finansów
Koordynator Konkursów
 
Od: 21 wrz 2006, 17:09
Posty: 5602 (328/457)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE

Postprzez emagal » 9 kwi 2015, 16:11

Przyjdzie czas, że w dużych aglomeracjach bedziesz wsiadal do 1-2 os taksowki bez kierowcy. Podasz adres wyskoczy na ekranie cena i jednym przeciagnieciem karty bankomatowej zaplacisz z gory za przejazd. Jaki plus z tego? Że pijesz sobie browarka zaraz po wyjściu z pracy i nikt Ci prawka za to nie zabierze-no ale po co komu wówczas prawko? Trzeba tylko pamiętać o jednym im więcej "robotów" tym więcej bezrobotnych.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2013, 19:45
Posty: 67 (1/5)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 323 V S 1.5 16V 1997 r. do 02.2015 a teraz Premancy 2003r. 1.8B

Postprzez switas » 10 kwi 2015, 00:01

Wypadki zawsze sie beda zdarzać, choćby z powodu urwania czegokolwiek, wadliwych instalacji itp. a wtedy automat nie bedzie juz taki wspanialy. Druga sprawa (gdzies czytalem dyskusje na temat komputerów w autach) to przewidywanie przy wypadku tego, jak auto ma sie zachowac, czy chronic kierowce czy chronic inne auto z wieksza iloscia osob... i tu zaczna sie hocki klocki, bo kto by chcial takie auto, ktore prawdopodobnie wybierze mniejsze zlo i nie ochroni wlasciciela ? Wiem, Science Fiction, ale kto kiedys przewidywal, ze auta bedą mogły bez kierowcy jezdzic. Kazdy z was pewnie mial sytuacje podbramkowa nie raz i wyszedl z tego obronna reka unikajac kolizji. Czy automat tez by uniknal kolizji. Technika i komputery moga tylko przewidywac sytuacje na drodze, a i tak beda mialy bazy danych jak zachowac sie w danej sytuacji lub podobnej. Automatu z wyobraznia nie uswiadczysz ...
Początkujący
 
Od: 5 sty 2015, 17:53
Posty: 17 (2/0)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy Moto