To ja odpowiem, chociaż niestety nie jeździłem 165 KM, ale nie pozwolę, żeby taki drobny szczegół przeszkodził mi w autorytatywnej wypowiedzi na jego temat

Ponieważ właśnie w mojej Madzi mignął pierwszy tysiączek i zniknął ban na prędkości obrotowe powyżej 4 tys. rpm, postanowiłem sprawdzić, jak się ten silnik kręci. Obserwacje są następujące (sprawdzałem tak naprawdę 2 i 3 bieg, bo do pozostałych potrzebowałbym zdecydowanie dłuższej drogi

):
* prędkość max: na 2-ce ok. 100 km/h, na 3-ce ok. 150 km/h (estymowane, przy 140 skończyła się prosta)
* samochód ładnie ciągnie do ok. 5000 rpm, potem już czuć tę gasnącą krzywą momentu obrotowego
* 3-ka idzie przyzwoicie już od ok. 50 km/h, co w sumie daje dość duży zakres dostępnych prędkości na tym biegu

Wracając do twoich pytań – powiedziałbym, że jak człowiek nie chce redukować biegu do wyprzedzania, to nie powinien kupować benzyny

Bo benzyna jest dla tych, którzy lubią wbić coś niższego i usłyszeć wycie silnika

Natomiast ktoś wrzucał tutaj wykresy mocy i momentu obrotowego 120KM i 165KM i do 4000 rpm one zachowują się dokładnie tak samo (zresztą mają taki sam maks. moment obrotowy oraz przyspieszenie 0-100). Natomiast zapewne 165KM nie zaczyna zmulać przy 5000 rpm (bo jak napisałem wyżej, tak właśnie robi 120 KM). Więc ja ci mogę dać takie rady:
* zastanów się, czy chcesz redukować przy wyprzedzaniu, bo tym silnikiem będziesz musiał (niezależnie od mocy)
* twojej żonie 120 KM do miasta na pewno wystarczy (chyba, że jest kompletnie zboczonym rajdowcem

)
* na trasie 120 KM też spokojnie wystarczy
* 165 KM ma sens tylko wtedy, jeśli będziesz kręcił do naprawdę wysokich prędkości obrotowych. W praktyce nie widzę sensu stosowania takowych, natomiast myślę sobie, że skoro 120 KM daje taką radość i ciągnie fajnie, to przedłużenie tej radości do 6500 rpm to dopiero musi być czad – oczywiście jeśli godzisz się z wyświetleniem trzycyfrowego chwilowego spalania

Więc sam się zastanów, jakim jesteś typem kierowcy i czy na tego typu doznaniach ci zależy. Ja dodam, że chętnie bym pewnie dołożył te 4500 zł dla większej radości, ale nie robią sedana 165 KM, a z hatchbackiem to bym się nie miał po co w domu pokazywać

I takie mam jeszcze ogólne pytanie do wszystkich: skoro te silniki mają taką samą pojemność, taki sam moment obrotowy i takie same przyspieszenie, to czy są to właściwie te same silniki? Czy jest nadzieja, że kiedyś za pomocą paskudnych i niedozwolonych metod elektronicznych będę w stanie odblokować schowane 45 KM w moim 120-konnym silniczku?
