Strona 1 z 1

Pierwsza długa wyprawa

PostNapisane: 11 lip 2014, 21:56
przez atl123
Witam jako ze wybieram sie na wakacje i musze zrobic ok 400km w jedna strone to chciałbym sie was doradzic czy wytrzyma to moja madzia 323f ba z 1998roku ? :D

posiadam autko 3-4 miesiace i od tej pory zrobilem w nim: remnt silnika głowica,pierscinie rozrzad.
wczesniejszej przeszłosci niestty nie znam wiem tylko ze mortyzaotory są nówki :) ;P
Ogolnie to samochod ładnie sie prowadzi cicho chodzi nic nie stuka itd

Mam obawy co do sprzegła bo wysoko bierze czy to normalne w tych F? ale biegi ładnie wchodza i nigdy nie mialem problemu z nimi kazdy bieg wkładam dosłownie palcem


Czy da rade przejechac w te i we te łacznie 800km bez obaw?:D

Re: Pierwsza długa wyprawa

PostNapisane: 12 lip 2014, 13:00
przez Krzemol
A co miałaby nie dać rady, ja rok młodszym Swiftem 1.0 zrobiłem 2x 1000km :P

Re: Pierwsza długa wyprawa

PostNapisane: 12 lip 2014, 13:19
przez krzycho
Takie troche wróżenie z fusów czy da rade ale z drugiej strony tak jak kolega powyżej napisał dlaczego mialo by nie dać skoro do tej pory nic sie nie dzieje... Oby tylko paliwa nie zabrakło :)

Re: Pierwsza długa wyprawa

PostNapisane: 12 lip 2014, 13:23
przez atl123
ogolnie boje sie ze cos padnie w czasie trasy;/ bo to sprzegło mnie martwi ze łapie wysoko;/

wczesniej mialem polowke i ruszałem bez dawania gazu a tu troche musze dac bo tak to wolno sie zbiera ;/

PostNapisane: 15 lip 2014, 16:01
przez Speed
atl123 napisał(a):bo to sprzegło mnie martwi ze łapie wysoko


Jak się nie ślizga to nie masz powodów do obaw.

PostNapisane: 15 lip 2014, 16:03
przez buczos
atl123 napisał(a):Witam jako ze wybieram sie na wakacje i musze zrobic ok 400km w jedna strone to chciałbym sie was doradzic czy wytrzyma to moja madzia 323f ba z 1998roku ?

Da radę :)
Ja w 323F BA z 96r objechałem 2 x 2300km z 4os + box :) Tak więc 400km to pestka .

PostNapisane: 15 lip 2014, 23:19
przez Rumcajs
atl123 napisał(a):Mam obawy co do sprzegła bo wysoko bierze

Wszystkie Mazdy "biorą" wysoko. <serduszka>

PostNapisane: 16 lip 2014, 14:14
przez nemi
Speed napisał(a):
atl123 napisał(a):bo to sprzegło mnie martwi ze łapie wysoko


Jak się nie ślizga to nie masz powodów do obaw.

Wcale nie musi tak być ;). Właśnie w Mazdzie działało mi dobrze do samego końca (mogłem ruszyć z piskiem), aż przy zmianie z 1 na 2 się skończyło. Było tak cienkie jak żyletka, bez żadnej okładziny <lol>.

atl123 napisał(a):Czy da rade przejechac w te i we te łacznie 800km bez obaw?:D

Ja bym się nie zastanawiał, czy da radę, tylko bym to sprawdził :P. W szesnastoletnim aucie może się zdarzyć kompletnie wszystko, więc lepiej po prostu trzymać kciuki ;).

PostNapisane: 16 lip 2014, 16:42
przez Speed
nemi napisał(a):Wcale nie musi tak być ;). Właśnie w Mazdzie działało mi dobrze do samego końca (mogłem ruszyć z piskiem), aż przy zmianie z 1 na 2 się skończyło. Było tak cienkie jak żyletka, bez żadnej okładziny <lol>.


Jeśli mówimy o Twojej GE to miała dużo przygód :)

Re: Pierwsza długa wyprawa

PostNapisane: 16 lip 2014, 16:47
przez nemi
Dostarczała mi niemało emocji :). Lubiło w tym bydlaku co jakiś czas coś paść ciekawego.

Wysłane z telefonu bezprzewodowego.