Strona 1 z 1

Koszt przeglądu przedzakupowego ASO Mazda

PostNapisane: 4 maja 2014, 21:50
przez BENZYNOHOLIK
Witam orientuję się ktoś może ktoś robił przegląd przed zakupowy w ASO Mazda ile kosztuje taka usługa?

Re: Koszt przeglądu przedzakupowego ASO Mazda

PostNapisane: 4 maja 2014, 22:33
przez smile
W trójmieście 450 PLNów :)

PostNapisane: 4 maja 2014, 23:03
przez loockas
Cena jest zależna tak naprawdę od widzimisię ASO (bazuje na doświadczeniu z ASO Renault i Toyoty). Średnio wołają kwoty z zakresu 300-500zł, w zależności co wchodzi w skład przeglądu.

PostNapisane: 5 maja 2014, 09:35
przez matthies
loockas napisał(a):Cena jest zależna tak naprawdę od widzimisię ASO

dokładnie. kiedy ja obdzwaniałem ASO na południu polski było to od 150 do 450 PLN (Wrocław, Poznań, Lublin i jeszcze kilka, których nie pamiętam)

Re: Koszt przeglądu przedzakupowego ASO Mazda

PostNapisane: 5 maja 2014, 09:50
przez dopawcia
w Lublinie w serwisie autoryzowanym Hondy – koszt 150zł – bardzo ładnie obejrzeli autko (2 mechaników od góry do dołu przez ok 45 minut) – rok temu to było.
Polecam.

PostNapisane: 6 maja 2014, 13:01
przez tomsimondj
Z tego co kojarzę w cudownej łódzkiej matsuoce biorą 350 ale kumpel był i ponoć nie warto, nie dowiedział się o aucie nic poza tym co sprawdziła by każda stacja kontroli pojazdów za 70zł.. ot amorki, zawieszenie, czujnik lakieru i oględziny wzrokowe.. nawet pod kompa nie podłączyli ani nie sprawdzili w dsr.. pomijając fakt że ktoś łaskawie zajął się autem po 3 godzinach (mimo że miał umówioną wizytę ;) )

PostNapisane: 6 maja 2014, 13:59
przez dopawcia
tomsimondj napisał(a):Z tego co kojarzę w cudownej łódzkiej matsuoce biorą 350 ale kumpel był i ponoć nie warto, nie dowiedział się o aucie nic poza tym co sprawdziła by każda stacja kontroli pojazdów za 70zł.. ot amorki, zawieszenie, czujnik lakieru i oględziny wzrokowe.. nawet pod kompa nie podłączyli ani nie sprawdzili w dsr.. pomijając fakt że ktoś łaskawie zajął się autem po 3 godzinach (mimo że miał umówioną wizytę ;) )


Dlatego wcześniej trzeba upewnić się co jest tak naprawdę robione, bo jak widać serwis serwisowi nie równy