Klub MazdaSpeed

Witam,

Mam 21500km nabite. Podjechałem dziś do serwisu z racji nie działającej nawigacji i problemu z piszczącymi hamulcami. ASO gdzie kupowałem mazde została zlikwidowana, więc podjechałem do innego ASO gdzie Pan twierdzi, że straciłem gwarancję ponieważ nie zrobiłem przeglądu przy 20.000km.

Jestem w szoku, bo przy zakupie samochodu twierdzili, że przegląd robię po roku albo gdy pokaże mi się komunikat na desce rozdzielczej. Nic mi się nie pokazało, a rok od zakupu jeszcze nie minął. Poza tym zapewniali, że przed terminem będą dzwonić.

Nikt mnie nie poinformował, że mam przyjechać po 20.000km.

Co teraz? Czy faktycznie powinien wyskoczyć komunikat na desce rozdzielczej?

tomewa napisał(a):Czy faktycznie powinien wyskoczyć komunikat na desce rozdzielczej?

Napisz do MMP z opisem sytuacji...

Zanim napiszesz zerknij w warunki gwarancji.

Chyba najczęściej jest tak, że przeglądy są co roku lub xx.000 km w zależności co nastąpi szybciej.

W moim ASO jak pytałem o tolerancję km odnośnie robienia przeglądów to otrzymałem informację, że wynosi ona ±10%, czyli możesz przegląd zrobić nawet jak masz 21999 km. Ja bym się kłócił na Twoim miejscu.

abracadabra napisał(a):W moim ASO jak pytałem o tolerancję km odnośnie robienia przeglądów to otrzymałem informację, że wynosi ona ±10%, czyli możesz przegląd zrobić nawet jak masz 21999 km. Ja bym się kłócił na Twoim miejscu.

Zgadza się

Ja bym się nie kłócił tylko pojechał do innego ASO – nawet w innym mieście

onyx napisał(a):Ja bym się nie kłócił tylko pojechał do innego ASO – nawet w innym mieście

Ale nie dalej jak 499 km

No masz pecha ale walcz. Musi być jakaś tolerancja.
Ja teraz mam dziwną sytuację bo pierwszy rok minął wcześniej niż 20 tys. Podobno auto mnie poinformuje o zbliżającym się przeglądzie ale wolę sam tego pilnować

tomewa napisał(a):Jestem w szoku, bo przy zakupie samochodu twierdzili, że przegląd robię po roku albo gdy pokaże mi się komunikat na desce rozdzielczej. Nic mi się nie pokazało, a rok od zakupu jeszcze nie minął. Poza tym zapewniali, że przed terminem będą dzwonić.

Z prawnego punktu widzenia nie ma znaczenia, co mówił Ci dealer sprzedając auto, lecz istotne są warunki gwarancji, z którymi powinieneś się zapoznać.

tomewa napisał(a):Nikt mnie nie poinformował, że mam przyjechać po 20.000km.

Nie musiał tego robić, choć powinien dealer. Twoim obowiązkiem jest zapoznać się m.in. z instrukcją obsługi, w której to znajduje się harmonogram przeglądów, o gwarancji już wspominałem.

tomewa napisał(a):Co teraz?

Teraz pozostaje w zasadzie tylko liczyć, że MMPOL pójdzie Ci na rękę – zwróć się do centrali, opisując szczegółowo zaistniałą sytuację, o czym wspomniał już wcześniej Wojtek.

tomewa napisał(a):Czy faktycznie powinien wyskoczyć komunikat na desce rozdzielczej?

Może, ale jest to tylko swego rodzaju przypomnienie, analogicznie jak ustawiasz sobie, np. w telefonie, że tego i tego dnia masz spotkanie. Nie ma to znaczenia dla sedna sprawy.

onyx napisał(a):

abracadabra napisał(a):W moim ASO jak pytałem o tolerancję km odnośnie robienia przeglądów to otrzymałem informację, że wynosi ona ±10%, czyli możesz przegląd zrobić nawet jak masz 21999 km. Ja bym się kłócił na Twoim miejscu.

Zgadza się

Ja bym się nie kłócił tylko pojechał do innego ASO – nawet w innym mieście

Obecnie tolerancja terminów przeglądów, wg MMPOL to: 5% (dla przebiegu) lub miesiąc (kalendarzowo).

+/– miesiąc i +/– 1000 km, takie są obecnie "widełki".
Warunki gwarancji (będącej tak naprawdę dobrowolną umową, a nie wymogiem prawnym wobec sprzedawcy) zawarte są w Książce Gwarancyjnej i są nadrzędne nad innymi zapisami czy też ustnymi ustaleniami.

Też tak kiedyś myślałem…Swego czasu wywiązała się nawet na ten temat dyskusja w dziale 3BL, bo tak jak tu, pojawiały się wtedy rozbieżne informacje – jedno ASO mówiło tak a drugie inaczej. Nie pamiętam już w tej chwili kto, ale zwrócił się z zapytaniem o dopuszczalny „margines” bezpośrednio do MMPOL i dane, które przytoczyłem mają właśnie stamtąd pochodzić. Jako, że nie ja o nie występowałem, korespondencji nie posiadam, więc spierać się nie zamierzam. Abstrahując od tego, kto z nas ma rację, moim zdaniem warto byłoby to raz na zawsze ustalić, bo dezinformacja w tej kwestii nikomu nie służy. Mazda a raczej jej polskie przedstawicielstwo, wychodzi przez to na niepoważną firmę, co już kiedyś napisałem.

Nie ustalisz tego raz na zawsze bo warunki gwarancji mogą ulegać zmianie. Trzeba zapoznać się warunkami które dostało się przy zakupie i na nich polegać.

Jest jak Waikiki napisał i to w całej europie nie tylko w MMP. Mazda stosuje jeszcze widełki i w większości wypadków jest gest w stronę klienta z większym problemem w odróżnieniu do konkurencji jest to dla niej duży plus.
Z drugiej strony nawet warunków gwarancji nie trzeba czytać bo jest tez to zapisane w instrukcji obsługi samochodu. 20000 lub rok od ostatniego przeglądu.
Wojować nie ma co bo się nie wywojuje na sile ale proponował bym napisać pismo z prośba o przywrócenie gwarancji w raz z opisem sytuacji, może się uda.

brii napisał(a):Nie ustalisz tego raz na zawsze bo warunki gwarancji mogą ulegać zmianie. Trzeba zapoznać się warunkami które dostało się przy zakupie i na nich polegać.

Warunki gwarancji to jedno i z tymi na bieżąco klient sam może i powinien się zapoznać. Co innego wspomniane „widełki”, które nie są przedmiotem zapisów i regulacji przez ten dokument, lecz jeśli już to wewnętrznym ustaleniem Mazdy i w tym właśnie problem – w innym przypadku nie byłoby tematu.

Marianek napisał(a):Jest jak Waikiki napisał i to w całej europie nie tylko w MMP.

Nijak się to ma do polskiej rzeczywistości. Świadczą o tym sprzeczne informacje, jakie przekazują klientom w tym zakresie różne ASO oraz MMPOL – takie są fakty.

Marianek napisał(a):Mazda stosuje jeszcze widełki i w większości wypadków jest gest w stronę klienta z większym problemem w odróżnieniu do konkurencji jest to dla niej duży plus.

To nie jest żaden wyjątkowy ani nadzwyczajny gest ze strony Mazdy, bo podobnie postępują inni producenci – jedynie warunki w zależności od producenta mogą się nieco różnić.

Marianek napisał(a):Z drugiej strony nawet warunków gwarancji nie trzeba czytać bo jest tez to zapisane w instrukcji obsługi samochodu. 20000 lub rok od ostatniego przeglądu.

Wątpliwości budzi nie jest to, kiedy należy stawić się na przegląd, bo to większość, jeśli nie wszyscy wiedzą, lecz jaka jest faktycznie dopuszczalna przez Mazdę „tolerancja” ww. wartości, bo jakaś być musi.

Jeśli nigdzie nie ma opisu "tolerancji" to trzeba przyjechać przy 19950 i kropka. Wszystko zależy od serwisu, z Hondą miałem mieć pierwszy przegląd przy 1000km, przyjechałem jak miałem 1511km, serwis wpisał w książeczkę 989km. Jak coś pójdzie nie tak i gwarancja będzie mocno potrzebna to patrząc na to jak działa MMP będą schody jeśli nie wszystko będzie się zgadzało w 100% z zapisami gwarancji.

Zgoda, i taka właśnie mogłaby być konkluzja tej dyskusji dla posiadaczy Mazd na gwarancji, tzn. rozsądniej i bezpieczniej stawić się w ASO przed przekroczeniem terminu/przebiegu wymaganego harmonogramem serwisowym.

W gazecie Motor z dnia 31.03 jest artykuł w dziale Parady – Okienko Przeglądowe.
Są tam wypisane dopuszczalne tolerancje wykonywania przeglądów gwarancyjnych dla różnych marek.
Dla Mazdy piszą: +/– 1000 km i +/– 30 dni

Ta publikacja prasowa niczego tak naprawdę nie dowodzi, nie gwarantuje i nic nowego nie wnosi do tematu. Autorzy artykułu pod koniec zwrócili wprawdzie uwagę na to, o czym już wcześniej pisałem, tzn., że wartości dopuszczalnych tolerancji od harmonogramu producenci ustalają sami, dowolnie i jest to powszechna praktyka. W tekście zabrakło natomiast bardzo istotnych informacji a mianowicie, że ów wytyczne w każdej chwili mogą ulec zmianie (nikt nas nie musi o tym informować) i być już nieaktualne (ciekawe na ile te opublikowane są?). Co ważniejsze, przynajmniej w przypadku Mazdy, nie są one zapisane w warunkach gwarancji…nigdzie nie są zapisane. Zatem teoretycznie zawsze istnieje możliwość, że w ASO usłyszymy „Spóźniłeś się!”, dlatego dobra, praktyczna rada, jak zasugerował słusznie brii, to przyjeżdżać przed terminem

W takiej sytuacji najlepiej udać się do "speca", na powszechnie dostępną usługę "korekty licznika" i problem załatwiony.

Zoomik, Brii dobra konkluzja pilnować czasu i nie gdybać o widełkach , zgadzam się z wami .
Grzybu czasu nie cofniesz