Klub MazdaSpeed

Witam, niebawem (w ciągu 5-6 miesięcy) będę chciał sprzedać moją mazdę i kupić coś innego, chciałbym mniej więcej wycenić moją mazdę na podstawie wyposażenia i poczynionych zmian/konserwacji auta i poznać opinie forumowiczów.

Mazda 3 BK 2004 Top Sport Velocity Red
Przebieg 123 000 km
Serwisowane w ASO do 2012 roku z pieczątkami, po 2012 roku brak danych z ASO.
Stan podwozia: idealny, brak rdzy, w pełni przeprowadzona konserwacja
Stan nadwozia: idealny, brak rdzy, malowane drzwi ze względu na obcierkę parkingową
(udokumentowane), brak lotki
Wymienione ze względu na chęć podniesienia obniżonego auta, części są nowe, nasmarowane i idealne:
-tarcze hamulcowe Brembo
-klocki ATE
-łączniki stabilizatorów przód
-końcówki drążków
-łożyska McPersona przód schmitz
-amortyzatory Kyb przód i tył
-sprężyny Kyb przód i tył
-odboje Kyb przód i tył
-mocowania amortyzatorów tył schmitz
-opony letnie 205/50/17 Yokohama / nówki (zimowe no name w tym samym rozmiarze)
-felgi przydałoby się odnowić
-nowy akumulator centra futura
-we wnętrzu seryjne miejsce na nawigację (limited w wersji na niemcy)
-wymienione wszystkie płyny, zalewane castrolem
-w tej chwili auto zachowuje się dobrze, ale być może będzie wymieniony termostat (jeśli będzie się zwieszał)
Na wyposażeniu sprawny zestaw obniżający (sprężyny, amortyzatory, odboje)
Lusterka sportowe mazdy, w oficjalnym sklepie 450zł bez montażu

Nie jest to oferta sprzedaży tylko próba zorientowania się w przedziale cenowym, w którym powinienem oscylować.

Moim zdaniem 15000 zł teraz lub 14500 pod koniec roku. Przenoszę do ogólnego.

wow spodziewałem się czegoś w okolicy 18 000 – 20 000, sam kupiłem za 20 w tamtym roku i władowałem około 5000 w części/konserwację

ramzixp napisał(a):władowałem około 5000 w części/konserwację

Przykro mi, to się nie liczy.

Ja bym radzil wystartowac od 18-19 tys. zl. Dwulitrowa benzyna jest poszukiwana a ze nie ma za wielu egzemplarzy w stanie dosc zadowalajacym to raczej nie powinno byc problemu ze sprzedaza. O ile ten egzemplarz taki jest... Wydaje mi sie ze glownym kryterium moze byc rdza a raczej jej brak bo spotkanie Mazdy z poczatku produkcji bez rdzy na nadkolach jest malo realne. Czyli byla na akcji serwisowej?

Być może i była, w książce serwisowej multum pieczątek do 2012 roku, później niemiec sprzedawał kilka miesięcy i trafiła do naszego handlarza, a ja kupiłem na początku 2013. Spróbuję sobie przetłumaczyć wszystko co było robione w ASO.

No i dobrze myślałeś, nie wiem skąd te ceny bo od pół roku oglądałem mazdy 3 z tych roczników dla kumpla i z ceną poniżej 16tys zł nie zeszliśmy, a zdarzały się takie padła że aż żal mówić... Więc i 20 tys na start to nie jest zły pomysł i zejście do 18.500-19 to realna cena..

Paweł napisał(a):

ramzixp napisał(a):władowałem około 5000 w części/konserwację

Przykro mi, to się nie liczy.

a właśnie że liczy, jeśli tylko jest udokumentowane to wszystko i reszta auta jest rzeczywiście w dobrym stanie to i 21 tys wyjściowo można wystawiać.. powiem tylko że przez te pół roku widziałem aż 3 mazdy o których można powiedzieć że były bez rdzy, z czego 1 malowana.. jedyny problem jaki może być to kolor...

Każdy samochód podlega takiemu lub innemu serwisowaniu. Klocki, łączniki, amortyzatory... Większość aut w tym wieku ma niedawno wymienione. Ok, może nie jest tak, że dobre opony, czy stan tarcz jest bez wpływu na cenę, ale z wsadzonych w ostatnim roku pieniędzy przy sprzedaży można odzyskać 20, góra 30 procent.

21 tys. złotych za ponad 10-letni kompakt, z podwyższonym ryzykiem korozji i drogimi częściami zamiennymi, bazujący na fordzie focusie? Kupując używane auto można lepiej spożytkować taką kwotę. Podoba mi się BK, ale zejdźmy na ziemię. Moim zdaniem wspomniane przeze mnie 15 tys. jest sensowną wartością. Poza tym... Jeśli samochód został kupiony od handlarza za 20 tys., gdzie trafił od "Niemca", to za ile sprzedał go "Niemiec"? :)

P.S. To, że ktoś sprzedaje zwłoki po BK w cenie 16 tys. nie jest dla mnie argumentem.

Problem z naszym rynkiem jest taki że 95% to takie zwłoki przez co normalne egzemplarze są w cenie.. zresztą wystarczy spojrzeć na ceny bk w Niemczech (wątpię żeby za równowartość 15 tys zł znalazło się coś godnego uwagi), owszem wszystkie wymienione części są typowe dla auta używanego... jednak są one wymienione co też trzeba zaliczyć na plus, a tak jak mówiłem znalezienie bk bez rdzy też jest praktycznie nie osiągalne, jak to ja bym sprzedawał wystawiłbym ją za 20500 i zszedł do 18500 max.. ale nie zdziwiłbym się jeśli skończyłoby się na 19-19.5.. wiadomo każdy chce kupić jak najtaniej... ale i sprzedać jak najdrożej.. więc można spokojnie próbować w takich kwotach jeśli auto jest tego warte bo na rynku jest szrot i można z tego skorzystać (a po pół roku oglądania i nie kupienia auta wiem co mówie)

Jak uważasz. Ja bym tyle za 10-letnią BK, nawet trochę ponadprzeciętną, nie dał.

P.S. Może, ewentualnie za egzemplarz w unikalnej, topowej wersji w stanie idealnym (absolutnie bez korozji, ze świeżym wnętrzem) – traktując go jako pewnego rodzaju przyjemność, a na pewno nie jako środek lokomocji. Wątpię jednak, czy tutaj mówimy o takim przypadku.

Niemiec mógł sprzedać i za 15, bo po pół roku użytkowania wyszły kwiatki w zawieszeniu, łożyskach mcpersona, itp. Doprowadziłem to do porządku i myślę, że jest perfekt. Fakt, 10 lat ma, niestety.

Kurde nie jestem super znawcą ale jak ktoś mówi ze ma autko z 2004r. z przebiegiem 123.000 to już coś śmierdzi

Paweł napisał(a):21 tys. złotych za ponad 10-letni kompakt, z podwyższonym ryzykiem korozji i drogimi częściami zamiennymi, bazujący na fordzie focusie? Kupując używane auto można lepiej spożytkować taką kwotę. Podoba mi się BK, ale zejdźmy na ziemię. Moim zdaniem wspomniane przeze mnie 15 tys. jest sensowną wartością.

Dokładnie. To TYLKO zwykła, mała Mazda. Na dodatek znana ze swojej dobrej znajomości z rudym stworem.
I niestety przy sprzedaży nikogo nie interesuje ile wpakowałeś w częściach w auto.
Ot po prostu potencjalny kupiec nie będzie miał argumentu do nadmiernego zbicia ceny.

Też bym pewnie nie dał 20tys za 10letnie BK, no ale ceny najdroższych egzemplarzy u nas czy w Niemczech nie biorą się znikąd i pewnie znajdzie się osoba, która będzie w stanie tyle wyłożyć.

Dlatego mówię że realna cena to powiedzmy 18-18.500 tys cena wyjściowa zostawia pole manewru albo zbijamy przy kliencie albo mamy z czego opuszczać jak nie ma zainteresowania
powiem na swoim przykładzie swojego starego lanosa kupiłem w listopadzie 2011 za 4200 po włożeniu w niego ok 2 tys na rzeczy typowe dla eksploatacji w kwietniu 2013 wystawiłem go za 5900, tak na próbę bo nie spieszyło mi się ze sprzedażą, po 3 dniach miałem telefon i auto zniknęło z pod mojego bloku zostawiając po sobie w mojej kieszeni 5600 bo klient po kilku tygodniach oglądania szrotów za 3-4 tys nadających się tylko na złom stwierdził że chce obejrzeć najdroższego (swoją drogą na całym allegro w Polsce) i nie zawiódł się, nie dzwonił z pretensjami ani nic więc wydaję się że jest zadowolony, a auto było z 98 roku.. więc w chwili sprzedaży miało lat 15, nie ma reguły
nie dalej jak miesiąc temu oglądaliśmy czarną bk w top sporcie wystawioną za 20900, koleś nie chciał zejść poniżej 19500 (choć sądzę że poszłoby do 19) a w rdzy były: nadkola tył, progi, ranty dolnych drzwi. Auto zniknęło już z ogłoszeń tak więc wygląda na to że znalazł się na nie chętny.
Jeśli chcesz się jej szybko pozbyć wystaw za 16, jeśli nie chcesz za dużo stracić wystaw za 18.500, jeśli ci się nie spieszy za 20 i tyle

Też sprzedaliśmy Primerę P10 za 5k (wystawiona za 5500zł, można było taką samą kupić i za 2-3tys), wziął ją pierwszy oglądający nie mając zastrzeżeń do stanu technicznego. Był to wtedy najdroższy egzemplarz na Allegro.

Nie widząc auta strzelam gdzieś w granicach 16, może 17k. Przynajmniej tak uśredniając oferty PRYWATNE na allegro dla tego rocznika. Cena końcowa zależeć będzie od tego jak Ty bardzo będziesz chciał sprzedać auto i od tego jak kupujący bardzo je nabyć Jak wiesz co masz i potrafisz to potwierdzić, to startuj z wyższej ceny. Mazdy 3 bardzo dobrze wg mnie trzymają cenę i jeżeli ktoś chce kupić to auto, to wie ile musi za to wyłożyć. Z tego co widzę M3 kosztuje porównywalnie z M6, co trudno mi trochę zrozumieć.

tomsimondj napisał(a):a właśnie że liczy, jeśli tylko jest udokumentowane to wszystko

Guzik prawda. Po pierwsze prawie wszystko z powyższej listy to eksploatacja. Na pewno trudno wymagać zwrotu kosztów za takie elementy. To w zasadzie Twój obowiązek dbać o stan techniczny samochodu wymieniając hamulce czy elementy zawieszenia. To co jest na tej liście może na dobrą sprawę za chwilę wymagać ponownej wymiany. Podnieść cenę mogą dodatki, których fabrycznie nie było jak lepsze Car Audio, dodatkowe elementy wyposażenia, pakiet stylistyczny, droższe koła itd, a nie komplet tarcz czy klocków hamulcowych. Dla mnie taka lista może tylko ewentualnie pomóc w wyborze auta gdybym chciał takie kupić i miał 2 szt w podobnej cenie i stanie. Ale dla mnie nie ma kompletnie wpływu na cenę samochodu.

Poza tym są elementy, które trudno sprawdzić. Faktury zakupu czy nawet montażu nie są dla mnie wystarczającym dowodem na obecność tych elementów w samochodzie Za dużo już widziałem przekrętów i niestety, ale przestałem ufać komukolwiek kto chce mi coś sprzedać.

Paweł napisał(a):21 tys. złotych za ponad 10-letni kompakt, z podwyższonym ryzykiem korozji i drogimi częściami zamiennymi, bazujący na fordzie focusie?

Hehe, dokładnie. A żeby było ciekawiej wspomnianego Focusa w tej cenie można kupić z 2007/2008r

loockas napisał(a):Z tego co widzę M3 kosztuje porównywalnie z M6, co trudno mi trochę zrozumieć.

Żeby było jeszcze śmieszniej to m3 wychodzi często drożej niż m6 zresztą podobnie jest z bj i gf

a to m3 2.0 w top sport nie powinna miec ospoilerowania