Zakup używanego auta: Mazda6 GG/GY (2002 – 2007)

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez miazga91 » 18 sty 2013, 17:06

Co do okazji cenowych, to opowiem na swoim przykładzie...
Mazda 6 wystawiona za bardzo śmieszne pieniądze, aż głupio pisać. Auto było do rejestracji, kupione "na niemca". Przed zakupem oczywko sprawdzone w serwisie przeze mnie wskazanym, zapłacone 300zł za pełny, dokładny przegląd auta, komputer, wtryski, mierzenie lakieru itp. Jedynie coś z EGR było ale to nie istotne przy tym co się zaraz będzie działo. Zastanawiałem się dwa dni, nic nie zanosiło się na to że auto jest trafione w dodatku mechanicy dali zielone światło do kupna. I co? Gówienko, życie weryfikuje pozorną z początku oszczędność. Pojeździłem troszkę, dosłownie (200km). Na wejściu oczywiście filtry, olej, amorki tył, ściągnięta miska olejowa, czyszczenie smoka. A w misce opiłki aluminium... No cóż, ponoć to panewka turbiny bo jak by były to opiłki panewek wału to by były brązowe... No nic, auto zalane olejkiem Gulf 5w30 do japończyków, jeździ normalnie. Po ok 100km zauważyłem że nie ma płynu chłodniczego (dosłownie 0, sic!) mimo że był pełny zbiorniczek. Zrobiono test na szczelność. Wyszło że dostaje się CO2 do układu chłodzenia, czyli walnięta głowica/uszczelka. No to dzień dobry panu mechanikowi, kupiona nowa uszczelka pod głowice, a na głowicy na płaszczu wodnym uszczerbek. Głowica zrobiona na cacy, auto złożone a po drodze wymieniny rozrząd z pompą wody oryginalny oczywiście i wszystkie uszczelki. Przy okazji wymyty EGR. Silnik odzyskał moc, jest o wiele żwawszy, trubinka ładnie pracuje. Wszystko pięknie, wszystko nagle. Po, raptem miesiącu nagle, podczas jazdy zaczęły dochodzić do mych wyczulonych uszu dziwne stuki, które zwiększały swą czestotliwość wraz z obrotami. Włos na karku się zjerzył, przekopałem skarbnicę internetu i mówię sobie-"widziałem na jutubie, pewnie mocowanie wtrysku". Tak czy siak, laweta (szczęść Boże ża darmowa do 100km w ramach ubezpieczenia) do mojego rodzinnego mechanika pod Wrocław i jazda z diagnozą. Najpierw silnik rozłożony od góry-nie to na bank nie wtryski. Więc wyciągnieto cały motor aby rozebrać go od dołu. Fotki które wrzucę przyprawią znawców tematu o palpitację serca. I niech będą przestrogą przed zakupem tanich okazji japońskich aut!! Komentarz zbędny...
WAŁ KORBOWY
Obrazek

KORBOWODY (zobaczcie na półksiężyce, każda połówka od innej korby(jedynie "2" wydaję się być OK, SIC!!) a na "4" to wogóle nie wiem skąd ją wzieli)
Obrazek

I PANEWKI (swoją drogą to chyba je w kiosku kupywali...)
Obrazek

Koniec końców, nie poddaję się. Aktualnie czekam na zamówione: wał nominalny, korby, pompę oleju i parę innych pierdół. Silnik ma robioną kapitalkę, zobaczymy co z tego wyjdzie. Mimo to jestem dobrej myśli. Rozmawiałem telefonicznie z paroma ludźmi ze środowiska i każdy który zajmuję sie kapitalkami w Mazdach potwierdza że to co u mnie było w motorze to w 90% autach sprowadzonych z zza granicy jest. Także kupując okazyjnie Mazdę lub innego japończyka to tylko pozorna oszczędność-prędzej czy później albo dojdziesz do ceny rynkowej, tej prawdziwej albo ją grubo przebijesz naprawami, remontami czy innymi rzeczami które zataił przed tobą "sprzedafca".
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2012, 23:07
Posty: 29
Auto: M 6 GY 2.0 CiDT 136km 2004

Postprzez Gnat80 » 18 sty 2013, 17:21

No,to teraz wszystko już jasne w temacie....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 paź 2007, 18:19
Posty: 240 (0/3)
Skąd: Tuchola
Auto: Mazda 323F
Mazda 6
Zafira
Peugeot 407
Focus 2005
Mazda 3 BL 2.0

Postprzez Guiliano » 18 sty 2013, 20:53

Do autora tematu:

Ja kupiłem swoją M6 za 22 tyś gdy miała 8 lat. Byłem wtedy niedoświadczony i napalony na ładną świeżą linie nadwozia jak Ty. Oprócz 2 koła na opłaty i rejestrację (co oczywiście zakładałem w budżecie) musiałem włożyć około 4-5 tyś na wymianę tego co było do wymiany ( głównie sprzęgło i dwumasa).
Auto kupowałem reklamowane jako "bez wkładu finansowego". ;P
________________________
___________________
__________
So far so good
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2010, 12:09
Posty: 141
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6/ 2.0 CITD/ 136KM/ kombi/ rok 2002/ wer. exlusive bez xenonów i navi:(

Postprzez Zigi86 » 18 sty 2013, 21:04

No ok, a teraz mi powiedzcie, jakie znaczenie w waszym przypadku miała cena ? zachęciła was do kupna i nic poza tym, nie odzwierciedlała stanu auta. Kolego miazga91, gdyby to samo auto kosztowało normalne pieniądze, to ktoś tak samo jak Ty, podjechałby do serwisu, zapłaciłby 300 zł i usłyszałby to samo co ty, czyli że Ok i co potem ? historia wyglądałaby tak samo jak Twoja, pomimo że auto kosztowałoby normalne pieniądze to wcale nie miałoby to przełożenia na stan samochodu. Chodzi mi o to, że cena nie może być JEDYNYM wyznacznikiem przy zakupie auta, oczywiście bardzo niska czy niska musi uruchomić naszą czujność, ale pewnych rzeczy, niezależnie od ceny samochodu i tak przed zakupem nie sprawdzimy, co zauważyłeś na własnym przykładzie, no bo który sprzedawca pozwoli na rozebranie silnika przed sprzedażą ... Kupno używanego samochodu to wg. mnie zawsze loteria, ja za swoją M6 zapłaciłem "normalne" pieniądze, sprawdziłem, to tamto itp. itd. i jaką mam pewność, że coś nie perd..... po pewnym czasie ? żadną...

Pzdr.

Gnat80 napisał(a):Ale nie za 15 tyś,bo pocieszysz się dwa miesiące i dołożysz wtedy tą różnice,pewnych rzeczy nie przeskoczysz niestety.
Jeździć oglądać to jak najbardziej,zawszę będziesz mądrzejszy przy następnym oglądaniu,szczególnie jak masz blisko.
Zobaczcie sobie na allegro ilu jest sprzedawców prywatnych? 5 % to będzie dobrze,reszta to komisy i handlarze pospolici,którzy o historii auta wiedzą tyle co moja babcia.
A nie wszyscy np prywaciarze opiszą swoje auto tak jak np Grzyby.czyli czarne na białym co jak i kiedy itd.


No zgadza się, jakby nie patrzeć Mazda 6 to samochód z tego segmentu, że w salonie kosztuje określoną ilość pieniędzy i osoby, które dbały i znają historię mają problem, bo muszą stawać w szranki z oszustami, dlatego moim zdaniem podstawa to OGLĄDANIE wszystkiego co blisko, jak kolega obejrzy M6 za 15 tys. i za 20 tys. to powinien sam dostrzec różnicę, a to bardzo pomocne w dalszych poszukiwaniach, uczy pokory i oducza wierzenia w bajki, chociaż ja dalej będę się upierał, że szukając i mając trochę szczęścia zawsze można znaleźć coś tańszego, chociaż nie aż tak taniego jak 15 k PLN :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2012, 14:58
Posty: 274
Skąd: Łdz
Auto: Była: Mazda 6 Sedan 2006 2.0 Pb 147 KM

Postprzez AndrzejCarpasja » 18 sty 2013, 21:23

Panowie,
Zajmuję się tematem kilka lat.Rozumiem osoby chcące posiadać w swojej stajni rasowego rumaka za niewielkie pieniądze.Ale tak się po prostu nie da.Jako importer , chciałbym sprzedawać auta tanie i dobre , ale niestety cena idzie w parze z jakością. Wielu klientom odmawiałem , uświadamiając po drodze , że M6 w dobrym stanie,serwisowaną w dieslu do 15-17 tysięcy nie jestem w stanie sprowadzić Takie są realia.
Przyszli klienci zainteresowani zakupem samochodu , pierwsze kroki kierują na allegro, otomoto i kilka innych portali motoryzacyjnych , czerpiąc z nich wiedzę o wartości pojazdów.No bo niby gdzie mają szukać informacji o cenie?A tam prawie wszystkie auta są w niższych cenach niż w Niemczech czy Belgii, Holandii.
Mało tego. Towarzystwa Ubezpieczeniowe opierając się na wyliczeniu wartości auta do autocasco , posiłkują się wyceną z Infoexperta, gdzie wartości aut są z czapki wzięte! Średnia wartość każdego auta jest śmieszna i za niska.Średnie ceny aut w Niemczech w oparciu o wycenę DEKRY są zdecydowanie wyższe.A ten sam samochód.Z tym , że w Polsce to szrot, a tam normalne , sprawne auto.
PATOLOGIA
Ostatnio edytowano 19 sty 2013, 00:03 przez AndrzejCarpasja, łącznie edytowano 1 raz
Szukasz dobrego i sprawdzonego samochodu? Dobrze trafiłeś!
http://www.carpasja.com +48 662 04 96 98 andrzej@carpasja.com
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 31 paź 2011, 21:22
Posty: 254 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BF GTX 4x4 1,6 T 140 KM 1988 r
Subaru WRX STI 1998 300 KM

Postprzez Gnat80 » 18 sty 2013, 21:27

Zigi86 napisał(a):Kupno używanego samochodu to wg. mnie zawsze loteria, ja za swoją M6 zapłaciłem "normalne" pieniądze, sprawdziłem, to tamto itp. itd. i jaką mam pewność, że coś nie perd..... po pewnym czasie ? żadną...

To czemu nie szukałeś okazji tylko zapłaciłeś normalną kasę?Zakładać nie można że coś ci pier..... bo ja np bałbym się wtedy tym samochodem jeździć itd,poza tym gdyby po paru latach użytkowania coś Ci się zepsuło,to chyba normalna rzecz co?Co innego jak kupujesz auto,a za dwa tygodnie dokładasz 7tyś na remont.
Ogólnie temat rzeka,i fakt jest jeden – że większość szrotów z zagranicy trafia do nas jako perełki.a ludzie patrzą najpierw na cenę potem łapią się za głowę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 paź 2007, 18:19
Posty: 240 (0/3)
Skąd: Tuchola
Auto: Mazda 323F
Mazda 6
Zafira
Peugeot 407
Focus 2005
Mazda 3 BL 2.0

Postprzez Zigi86 » 18 sty 2013, 22:23

Gnat80 napisał(a):To czemu nie szukałeś okazji tylko zapłaciłeś normalną kasę?Zakładać nie można że coś ci pier..... bo ja np bałbym się wtedy tym samochodem jeździć itd,poza tym gdyby po paru latach użytkowania coś Ci się zepsuło,to chyba normalna rzecz co?Co innego jak kupujesz auto,a za dwa tygodnie dokładasz 7tyś na remont.
Ogólnie temat rzeka,i fakt jest jeden – że większość szrotów z zagranicy trafia do nas jako perełki.a ludzie patrzą najpierw na cenę potem łapią się za głowę.


Szukałem okazji, ale nie znalazłem <czarodziej> poza tym potrzebowałem samochodu, bo zostałem bez, a dzięki Bogu stać mnie było, żeby trochę dołożyć i bez półrocznego szukania zakupić coś, w moim odczuciu wartego uwagi.

Zgadzam się, temat rzeka, macie rację (Ty i AndrzejCarpasja) z tymi cenami, ale Wy piszecie o cenach aut sprowadzonych niedawno do kraju, gdzie ich cena jest niższa niż mocno wyeksploatowanych egzemplarzy zza granicy i zgadam się w 1000 %, że to jest PARANOJA ! i mówiąc wprost OSZUKWIANIE LUDZI wciskając im szroty, ale to też trochę wina samych kupujących, dla których wyznacznikiem przy zakupie jest cena i przebieg. Rozmawiałem kiedyś z gościem, który ściągał auta z aukcji poleasingowych z Europy i mówił otwarcie, że czasami trafi tam jakiś fajny egzemplarz, serwisowany na bieżąco w ASO itp. itd. ale z przebiegiem 250 k+, a takiego w Polsce nikt nie kupi... więc nawet nie ma sensu ściągać. Na perełki zza granicy bym nie liczył, po prostu pojawiają się czasami oferty sprzedaży aut, które w Polsce już trochę jeżdżą, a właściciele chcąc zamienić na coś nowszego sprzedają. Wtedy nie mają zbyt wielkiego pola manewru, bo jak nie chcą postać z autem pół roku muszą dostosować ceny do tych szrotów z allegro i sprzedać grubo poniżej tego co wyłożyli za auto przy zakupie. Wiem tez doskonale, że odsetek tego typu ogłoszeń jest niewielki i naprawdę trudno coś takiego znaleźć, no ale istnieją, dlatego po raz 100 powtórzę moje zdanie, Niska cena = +100 do podejrzliwości, ale skreślanie tych aut tylko na podstawie ceny, bez oglądania itp.... <nie> Oczywiście chodzi mi o auta z niską cena, a nie 15k za 2003 r. bo to jest już totalny kosmos... i nie ma sensu.

Pozdrawiam,
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2012, 14:58
Posty: 274
Skąd: Łdz
Auto: Była: Mazda 6 Sedan 2006 2.0 Pb 147 KM

Postprzez Gnat80 » 18 sty 2013, 22:33

Zigi ja jestem tą prywatną osobą właśnie która chce sprzedać auto Mazda 6 2003 z grudnia,po wymianie sprzęgła, dwumasy,rozrządu itd czyli najważniejsze naprawy silnika,kosztowne bynajmniej,chce za auto 19.900zł,bujam się od września i mam tylko oferty po 17-18 tyś od zaraz.Niestety za dużo zainwestowałem w to auto żeby teraz za śmieciowe pieniądze oddać komuś je co będzie się śmiał i latał.Nie każdy chce opuścić z ceny jak wie co ma,Ty pewnie też byś swojej nie oddał za 25 koła jak chodzą średnio,bo dałeś 10 tyś więcej ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 paź 2007, 18:19
Posty: 240 (0/3)
Skąd: Tuchola
Auto: Mazda 323F
Mazda 6
Zafira
Peugeot 407
Focus 2005
Mazda 3 BL 2.0

Postprzez Zigi86 » 18 sty 2013, 22:55

Zgadzam się z Tobą (chociaż dałem trochę mniej niż piszesz, ale niewiele :P), kwestia tego jak bardzo ktoś jest zdesperowany żeby sprzedać, tak czy inaczej życzę powodzenia, mam nadzieję, że ktoś doceni Twój egz. bo co do tego, że jest zadbany i wart ceny nikt nie wątpi :) ale to tylko potwierdza moją teorię :) gdybyś był zdesperowany i MUSIAŁ sprzedać, to opchąłbyś po cenie niewiele większej od szrotów ze stratą pomimo, że Twój egzemplarz jest o niebo lepszy, cena byłaby taka sama jak tamtych. Wniosek jest prosty, oszuści wciskające padlinę zza granicy psują rynek i utrudniają ludziom takim jak Ty wzięcie NORMALNYCH pieniędzy za swoje autka.

Pzdr.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2012, 14:58
Posty: 274
Skąd: Łdz
Auto: Była: Mazda 6 Sedan 2006 2.0 Pb 147 KM

Postprzez Lechita » 18 sty 2013, 23:15

To może ja też opowiem swoją historię :)
Szukając M6 postanowiłem, po doświadczeniach w szukaniu poprzednich aut (czy to dla mnie czy dla żony), że przeglądać zaczynam od końca ofert – czyli pod najdroższych. Do tego zawęziłem wyszukiwania wyłącznie do województwa łódzkiego, bo wcześniej dość się najeździłem po to tylko, by oglądać trupy w stanie "jak nowe".
Oczywiście kusiły mnie tańsze oferty, ale wiedziałem jak to się skończy – zawsze tak samo przecież to wyglądało – kompletne sztrucle. Autem jeżdżę trzeci rok i nie mam prawa narzekać. A auto kupiłem naprawdę jedno z droższych z dostępnych w necie ofert. I wiem, że już nigdy nie zainteresuję się przy zmianie auta ofertami odbiegającymi przecież od logicznego myślenia... Przecież to niemożliwe, by 5-letnie auto (a takie kupiłem), które kosztowało w salonie powiedzmy 90 tys., straciło przez ten czas na wartości 70 tys. A oferty za 20 tysi też były.... Uznałem, że przez 5 lat auto mogło stracić co najwyżej 60% wartości.. I mniej więcej kupiłem za 40% wartości nowego, co i tak jest podejrzanie mało :) Jednak do tej pory auto sprawuje się bez zarzutu... Mam nadzieję, że będzie tak dalej, czyli jeszcze ze dwa lata :)

Dopisano 18 sty 2013, 22:21:

Gnat80 napisał(a):chce za auto 19.900zł,bujam się od września i mam tylko oferty po 17-18 tyś od zaraz.

Gnat, jakbym szukał auta, to tę Twoją cenę zapłaciłbym od ręki... W ogóle mnie się w głowie nie mieści, że ktoś przy cenie 19900 chce dać 18000 i koniec końców nie bierze auta jak Twoje.. Po wymianach części kosztujących dużo więcej niż te dwa tysie różnicy.... Tym bardziej, że w tym roczniku te wymiany prawdopodobnie i tak będzie musiał zrobić w aucie które kupi za te 17-18... Całkowita paranoja....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sie 2010, 14:15
Posty: 85
Skąd: Łódź, Poddębice
Auto: Mazda 6 Kombi 2005, 2,0 Diesel, 121 KM

Postprzez AndrzejCarpasja » 19 sty 2013, 00:11

Sami Panowie widzicie, że w tym kraju CCC(cena , czyni , cuda)
Jest popyt, jest podaż.Chcesz tanio, masz tanio.Rynek nie lubi próźni. Sami sobie jesteśmy winni.Lata zaniedbań robią swoje.
Ps.Gnat , komu mogę , daję namiary :)
Szukasz dobrego i sprawdzonego samochodu? Dobrze trafiłeś!
http://www.carpasja.com +48 662 04 96 98 andrzej@carpasja.com
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 31 paź 2011, 21:22
Posty: 254 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BF GTX 4x4 1,6 T 140 KM 1988 r
Subaru WRX STI 1998 300 KM

Postprzez miazga91 » 19 sty 2013, 00:29

tym, nie odzwierciedlała stanu auta. Kolego miazga91, gdyby to samo auto kosztowało normalne pieniądze, to ktoś tak samo jak Ty, podjechałby do serwisu, zapłaciłby 300 zł i usłyszałby to samo co ty, czyli że Ok i co potem ? historia wyglądałaby tak samo jak Twoja, pomimo że auto kosztowałoby normalne pieniądze to wcale nie miałoby to przełożenia na stan samochodu. Chodzi mi o to, że cena nie może być JEDYNYM wyznacznikiem przy zakupie auta, oczywiście bardzo niska czy niska musi uruchomić naszą czujność, ale pewnych rzeczy, niezależnie od ceny samochodu i tak przed zakupem nie sprawdzimy, co zauważyłeś na własnym przykładzie, no bo który sprzedawca pozwoli na rozebranie silnika przed sprzedażą ... Kupno używanego samochodu to wg. mnie zawsze loteria, ja za swoją M6 zapłaciłem "normalne" pieniądze, sprawdziłem, to tamto itp. itd. i jaką mam pewność, że coś nie perd..... po pewnym czasie ? żadną...

Oczywko, zgodzę się z tobą. Jednak jeśli chcesz kupić używany egzemplarz to tylko taki który już jest użytkowany w polsce (zerejestrowany) i sprzedawca ma jakieś dowody (paragony na części chociażby) na to że auto jest doinwestowane i oczywiście z prywatnych rąk. Tylko realia są inne, a to już przeczytałeś kilka postów niżej. Co z tego że rocznik 2003 za 20k mimo tak drogich napraw? Dla ludzi liczy się tylko cena, niestety. Mentalność polaka-wszystko, obojętnie co byle by tylko taniej. Nieważne co robiłeś w aucie i za jakie pieniądze. Z ciekawości powiem wam że po remoncie kapitalnym (który się nie długo skończy:P) i po tylu zrobionych/wymienionych rzeczach wystawię auto za taką kwotę ile w nią włożyłem (cena początkowa+rejestracja/ubezpieczenie+wszystkie naprawy).
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2012, 23:07
Posty: 29
Auto: M 6 GY 2.0 CiDT 136km 2004

Postprzez AndrzejCarpasja » 19 sty 2013, 02:11

Może troszkę z innej beczki.Kilka dni temu , ktoś zapodał , że kupi CX-7 .Zapodałem temat , że mam taką za 59000 z 2009 roku.Nie będę się rozpisywał o kolorze, serwisach etc.
I jaka odpowiedź otrzymałem>że myślał o budżecie 45000 :>
Że za drogo i że gość rozważa zakup CX-7 z Holandii z tego samego rocznika za 12 tysi , może 11500.
A gdzie opłaty?Koszty podróży?Ręce i cycki opadają.Albo ja jestem <glupek2> albo ktoś chce ze mnie zrobić <jelen> <jelen> <jelen>
A to co dostałem w odpowiedzi:
Akcyza 8,919, takie bajki może pan opowiadać, pan płaci taką akcyzę?, znając życie mógłbym się założyć ze na pewno tyle pan nie zapłacił, tylko skorzystał z rzeczoznawcy.
Nie powiedziałem tez ze jadę z 45 bo to była pierwsza kwota przeznaczana na auto i za tyle nic sensownego nie kupię, a jak się wybiorę do nl kwota wzrasta.



From: Andrzej Miciałkiewicz [mailto:andrzej@carpasja.com]
Sent: Saturday, January 19, 2013 12:56 AM
To: '
Subject: RE: Mazda CX-7

Czy Pan się z choinki urwał? Skoro pisze Pan , że ma 45 a auto w Holandii kosztuje 11500x4,17=47955

Pan wybaczy ...45 tysięcy???




koszt zakupu auta

kurs EURO 4,17 zł

koszt zakupu na vat marże EUR 11 500,00
koszt zakupu w PLN 47 955,00 zł
akcyza 18,6% 8 919,63 zł
badania techniczne 100,00 zł
Tłumaczenia 100,00 zł
Recykling 500,00 zł
tablice wywozowe PLN 150,00 zł

Suma 57 724,63 zł


To są Pana koszty,bez podróży.POWODZENIA:–)
I oby się okazało , że auto jest dobre.
Żart miesiąca
Szukasz dobrego i sprawdzonego samochodu? Dobrze trafiłeś!
http://www.carpasja.com +48 662 04 96 98 andrzej@carpasja.com
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 31 paź 2011, 21:22
Posty: 254 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BF GTX 4x4 1,6 T 140 KM 1988 r
Subaru WRX STI 1998 300 KM

Postprzez Zigi86 » 19 sty 2013, 11:03

hehehehe Cx-7 2009 r. – 45 tys? :) chociaż z drugiej strony, tutaj :
viewtopic.php?f=35&t=147173
kolega zakupił M3 2007 za 22 tys. ..... <oczko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2012, 14:58
Posty: 274
Skąd: Łdz
Auto: Była: Mazda 6 Sedan 2006 2.0 Pb 147 KM

Postprzez Gnat80 » 19 sty 2013, 11:47

Słuchajcie a najlepsze teksty to są typu"panie a co on ma tak dużo przejechane" <lol> a mam 196 tyś he he.
Idzie wiosna klient sam przyjdzie,nie pali mi się bo sprzedaje tylko dlatego że szkoda mi tyrać diesla jak robię 4 tyś rocznie teraz :]
Andrzej dzięki wielkie <piwo>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 paź 2007, 18:19
Posty: 240 (0/3)
Skąd: Tuchola
Auto: Mazda 323F
Mazda 6
Zafira
Peugeot 407
Focus 2005
Mazda 3 BL 2.0

Postprzez jachu36 » 19 sty 2013, 12:08

Gnat sam bym wzioł w ciemno twoją furkę ale ja szukam w liftbacku-żonie nie podoba się kombi;–(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2013, 14:59
Posty: 599 (1/12)
Skąd: ZBI/ HALLE De.
Auto: FORD MONDEO MKV 2015 2.0 TITANIUM jest
MAZDA 6 GH 2008 2,5 ben SPORT DYNAMIC była
Mazda 6 GG 2004r 2,0 była

Postprzez Gnat80 » 19 sty 2013, 12:14

jachu36 napisał(a):Gnat sam bym wzioł w ciemno twoją furkę ale ja szukam w liftbacku-żonie nie podoba się kombi;–(

Spoko,Jarek999 ma chyba w liftbecku jak dobrze pamiętam,w dziale sprzedam powinien chyba jeszcze być ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 paź 2007, 18:19
Posty: 240 (0/3)
Skąd: Tuchola
Auto: Mazda 323F
Mazda 6
Zafira
Peugeot 407
Focus 2005
Mazda 3 BL 2.0

Postprzez bula6595 » 20 sty 2013, 20:48

Panowie nie mam czasu za bardzo odpisywać bo bujam się z dzieckiem i takie tak. Dostałem świetną propozycję na PW Mistrzu pojedzie bo i tak importuje sprawdzi sztukę za dana kwotę w euro da na nią namiar i mam sam polecieć. Gościu mnie zabił bo nigdy bym sienie spodziewał takiej życzliwości od importera do buduje serce ze nie każdy jeszcze chce mi kase zabrać i wsadzić krowi placek w kieszeń.

Problem polega na tym iż zacząłem liczyć konkretne pieniążki i jeździć po komisach i giełdach w celu sprawdzenia co jest jak wygląda i jak się temat ma zachować i dla mnie to co zobaczyłem to istna zgroza.
moj złomek za 3000 zł renault 19 z Niemiec ściągany był w lepszym stanie niż niejedna 6 na giełdzie po 18 -19 tyś. a z ceny nie chcieli nic zbić. Po prostu masakra .. ja rozumiem podejście ze jak kupujesz tanie auto to trzeba założyć że kupujesz je bez silnika bo jak sprawdzisz skorupę podwozie zawieszenie elektrykę i zostaje ci tylko silnik a widzę ze tu najbardziej oszczędzają i to jest najlepszy wyznacznik zużycia. Wszyscy tu piszą głównie o jazdach z nimi to ja się zastanawiam ile kosztuje kapitalka takiego 1,8 benzyna ?

Masakra bo nawet jeśli mieniony importer sprwdzi brykę i jej przeglad a mój budżet wynosi 18 kk na samo auto które jeszcze stoi w Niemczech czy Holandii + sprowadzenie jakieś 300 euro + akcyza ( 3000 zł? ) i niech stoi nade mną widmo generalki. to ja nie wiem czy jest sens.

Za biednym na to i nie przeskoczę takiej kasy a auto i tak muszę kupić.. Teraz naprawdę zaczynam myśleć nad 626 albo zupełnie innym autem, choć strasznie żałuję tego że nie mogę sobie pozwolić na 6.

Myślenie ze uda sie odkupić nie najgorsze auto jeżdżące po Polsce od 3-4 lat od polaka jest błędne. sprawdziłem takich 3 oferty Niemcy w komisie byli sprawniejsi a często sprzedają auta zaraz przez wymianą dwumasa czy jak już się silnik kończy. choć przynajmniej świadomość nadciągającego sserwisu nie spada jak grom z jasnego nieba.

Sam już nie wiem co mam robić patrze dalej badam rynek chodzę po giełdzie czas pokaże, nie moge kupić auta na już bo chce bo nie chce wpierdzielić się w totalną kupę.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pe­wien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2013, 19:09
Posty: 360 (0/1)
Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)

Postprzez Krzemol » 20 sty 2013, 21:07

bula6595 napisał(a):Masakra bo nawet jeśli mieniony importer sprwdzi brykę i jej przeglad a mój budżet wynosi 18 kk na samo auto które jeszcze stoi w Niemczech czy Holandii + sprowadzenie jakieś 300 euro + akcyza ( 3000 zł? ) i niech stoi nade mną widmo generalki. to ja nie wiem czy jest sens.

Akcyza to 3,1% w przypadku silników do dwóch litrów pojemności, więc nijak 3tysiące nie wychodzi :P. W przypadku 18k wychodzi 560zł ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2010, 23:11
Posty: 1561 (258/82)
Skąd: Ruda Śląska
Auto: Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75TBi 235KM '11r

Postprzez moniad23 » 20 sty 2013, 22:03

bula6595 napisał(a):Panowie nie mam czasu za bardzo odpisywać bo bujam się z dzieckiem i takie tak. Dostałem świetną propozycję na PW Mistrzu pojedzie bo i tak importuje sprawdzi sztukę za dana kwotę w euro da na nią namiar i mam sam polecieć. Gościu mnie zabił bo nigdy bym sienie spodziewał takiej życzliwości od importera do buduje serce ze nie każdy jeszcze chce mi kase zabrać i wsadzić krowi placek w kieszeń.

Jeżeli to nasi forumowi sprawdzeni SPRZEDAWCY SAMOCHODÓW (nie mylić z handlarzami) to ok,ale jeśli nie to uważaj bo oszuści na forum też grasują.
Początkujący
 
Od: 27 sie 2012, 22:21
Posty: 6
Auto: mazda 3

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości

Moderator

Moderatorzy Moto