Strona 1 z 1

626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 23 lip 2012, 16:47
przez EdytkawMadzi
Witam,
jeśli to nadaje się bardziej do "Warsztatu" to proszę o przeniesienie.
Opiszę moją historię nieciekawą z tym autkiem. Może ktoś znajdzie sensowne rozwiązanie. Od kilku lat chodziło mi po głowie by kupić akurat ten model, ale zawsze były strasznie dobite i z wieloma wadami. Aż jednak udało się znaleźć, świeżo po przeglądzie, z jednym nadkolem jedynie w rdzy. Plan był by odświeżyć auto i cieszyć się nim długie lata. Jednak po zakupie i przejechaniu 170 km auto stanęło a spod maski strzeliła masa "dymu-pary". Okazało się, że pękł przewód od chłodnicy i płyn wypłynął. O jeździe nie było już mowy, więc laweta :( i do najbliższego warsztatu. Gdyby nie sobotnia noc, może gdzie indziej bym trafiła. Jednak dzięki ubezpieczycielowi w ogóle ktokolwiek przyjechał. Stawka masakryczna za km... no cóż, ale skoro to tylko przewód, to pewnie zrobią w niedzielę jak powiedział laweciarz. Nic bardziej mylnego. Dopiero w poniedziałek się ktoś zabrał za niego. Przewód wymieniony, auto nie jedzie :( Może poszedł rozrusznik? Hm. Próba rozciągnięcia także fiaskiem się okazała. Nic tylko wracać do domu. Auto do pełna zalane, noclegi, ale ok. Ponoć zrobią w kilka dni i będzie jeździć. Po kilku dniach telefonowania zero postępów, nikt nic nie wie, lub nie ma czasu na "starą mazdę". Dzwoniąc co dzień udało się zmotywować "machorów" i okazało się że poszła uszczelka pod głowicą i oni tego nie będą robić bo się im nie opłaca. Ale czy to możliwe, że podczas jazdy próbnej i potem przez kawałek drogi powrotnej od zakupu rozwalić uszczelkę? Czy może ona już była pęknięta wcześniej? Ten "szef warsztatu" stwierdził, że musiało to być wcześniej. Dodając jednak, że autem można jechać i czeka na odbiór, że go rozciągali i odpalił. Na pytanie czy na pewno, "tak owszem" ale ubezpieczając się, i zadając pytanie. "Czy w razie awarii jest możliwość skorzystania z pańskiej lawety" odpowiedział, że NIE gdyż to będą niewymierne koszta. Czyli jechać po auto w ciemno, bo może dojadę do domu nim, a w razie czego to stoję w punkcie wyjścia. Wg mnie najlepiej jechać od razu jakąś lawetą i dać do "mojego" mechanika. Co i tak jest kosztem sam transport, auta które niby jeździ. Mam gruby dylemat. Bo auto stoi w Polsce, nie bedzie tam zrobione by przejechać ponad 200 km. Zostawić je szkoda, ale ładować się w naprawę "widmo" tak naprawdę to nie sztuka. Starać się zwracać samochód do komisu? Tylko, że w praktyce to ciężkie byłam w wydziale komunikacji i u Prawnika i wychodzi na to że muszę wykazać, że auto miało usterkę, a opinia słowna mi nic nie daje. Może ktoś skutecznie przeprowadził zwrot auta? I pochwali się jak tego dokonał. Nigdy nie miałam takiej przygody z samochodem, owszem były awarie i zawsze coś trzeba zrobić po zakupie, no ale to było całkowicie niespodziewane. Proszę o jakieś podpowiedzi, z góry dziękuję.

Pozdrawiam

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 28 lip 2012, 00:52
przez Pudzian84
a powiedz koleżanko skąd jesteś i gdzie stoi autko ??

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 28 lip 2012, 18:54
przez EdytkawMadzi
Jestem z Warszawy, auto stoi ponad 70 km od Białegostoku. Także skoro mieszkasz w Szczecinie to raczej mi nie pomożesz Kolego.
Niemniej dziękuję za odzew.

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 28 lip 2012, 21:35
przez Pudzian84
Może warto zapytać się na regionalnym z tamtych okolic ??
Pozdrawiam

PostNapisane: 29 lip 2012, 20:36
przez Seraf
sprawy zwrotu auta nie rozwiąże bo nie przechodziłem a skoro pytałaś prawnika to on powienien wiedzieć najlepiej.

Jeśli chodzi o samo auto może warto wybrać się po nie z kolegą/koleżanką który/a w razi potrzeby sholuje auto do "Twojego" mechanika, w ten sposób koszta nie będą tak masakryczne.

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 29 lip 2012, 21:36
przez Justyśka
Nikt w Naszym regionie tego nie przechodził z tego co wiem. Seraf ma racje weż kogoś na dwa auta najlepiej, w razie awarii na drodze i sprowadż je do swojego mechanika.

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 30 lip 2012, 00:10
przez chucherko
tak jak Seraf i Justyśka mówią będzie najlepszym wyjściem z sytuacji... i chyba nawet napewno mniej kosztownym niz laweta....

oj miałaś poprostu strasznego pecha :|

ale kiedy ja mialam problem z autem (czyt. skasowałam je) to mi ubezpieczyciel scholował za darmo... :| (mam ubezpieczenie w PZU) wiec jak dla mnie dziwne że musiałaś płacić....ale co prawda nie znam innych firm za dobrze...

tak czy inaczej życzę powodzenia i trzymam kciuki <spoko>

PostNapisane: 30 lip 2012, 14:51
przez Justyśka
chucherko napisał(a):to mi ubezpieczyciel scholował za darmo...

Bo holowanie jest w pakiecie ubezpieczenia, więc też się zastanawiam jak to możliwe <co?>

Odp: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 30 lip 2012, 15:25
przez szadol1
Zależy jakie ubezpieczenie, hmm w sumie to bardzo nie ciekawa sytuacja. Jak kolesie odpalili auto z wydmuchaną uszczelką to nie wiadomo czy czegoś jeszcze nie spier..... Jaki tam masz silnik??

PostNapisane: 30 lip 2012, 16:55
przez EdytkawMadzi
Justyśka napisał(a):Bo holowanie jest w pakiecie ubezpieczenia, więc też się zastanawiam jak to możliwe <co?>

Holowanie na lawecie owszem ale w przypadku stłuczki, wypadku. Awaria nie wchodzi w grę. Tak jest w podstawowej wersji w PZU, Warta, MTU i jeszcze coś. Bez Assistance można zapomnieć o "free". Zresztą za to "free" trzeba czekać kilka godzin na laweciarza.

szadol1 napisał(a):Zależy jakie ubezpieczenie, hmm w sumie to bardzo nie ciekawa sytuacja. Jak kolesie odpalili auto z wydmuchaną uszczelką to nie wiadomo czy czegoś jeszcze nie spier..... Jaki tam masz silnik??


2.0D (niby) comprex‎. Jak odpalili, to coś tam chwilę ciekło ale jak zgasili to przestało. Ja i tak im nie wierzę, nigdy nikomu jakbym była pewna, że poszła uszczelka pod głowicą, nie polecałabym jazdy tym autem. A nim ponoć można jeździć? W kwestii mechaniki jestem uświadamianym laikiem. Więc skoro próbują to auto i jedzie, więc to nie może być uszczelka? Znajomy mówił, że lepiej wymienić cały silnik, gdyż sama uszczelka ok 200 zł, ale do tego pierścienie i głowica, że tak się powinno robić.

Odp: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 30 lip 2012, 17:51
przez szadol1
Bzdura przy wymianie uszczelki nie ma potrzeby wymiany reszty kłamotów chyba że zostały uszkodzone, ja w swoim robiłem generalke i okazało się że jedna głowica do wymiany ale druga zdrowiuska

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 5 sie 2012, 09:48
przez Justyśka
Jak tam sytuacja się wyjaśniła? :]

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 12 sie 2012, 12:43
przez EdytkawMadzi
Na razie nie. Z kilku powodów, nawet jeśli ktoś by pojechał to jechałby małym autem i w razie ciągania Mazdy byłby spory problem. Dwa to ponad 150 km jechać na lince to wcale nie atrakcja. Kiedyś jechałam 70 km, ale w nocy, gdzie ruchu w ogóle nie było, około 2 godziny horroru.
Kiedyś też Saxo ciągnęło mi Golfa i po kilku minutach wszystkie zaczepy były pourywane. Także poczekam na jakąś kasę i laweta. Albo trafię kogoś kto ma odpowiedni samochód, który w razie czego by bez problemów ciągną mnie...

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 12 sie 2012, 15:11
przez Marianek
Pytaj w regionalnym może ktoś się znajdzie kto tobie pomoże?
Moze ktoś ma hak i wystarczy wynająć lawetę.

PostNapisane: 12 sie 2012, 17:36
przez EdytkawMadzi
Marianek napisał(a):Pytaj w regionalnym


Pisałam tam.
A odnośnie lawety to samochód musi być cięższy od mojego plus lawetka. Czyli ewentualnie jakiś bus.

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 20 sie 2012, 11:36
przez EdytkawMadzi

Re: 626 D. Zaraz po zakupie uszkodzona uszczelka pod głowicą. Co robić z Madzią?

PostNapisane: 20 sie 2012, 11:53
przez AndrzejCarpasja
Sprawa holowania auta można w prosty sposób rozwiazać.Wynajmujesz autolawetę czyli jakieś Renault,Mercedes etc (ofert na allegro dużo i z WAWY) koszt 300 złotych na dobę , limit 500 km jak przekroczysz płacisz dodatkowo 25 gr za każdy kilometr powyżej limitu i jedziesz po samochód.Pakujesz na lawetę i wracasz.Proste?