Na przykładzie pojazdu o wartości celnej 40k PLN, który dla końcowego odbiorcy kosztuje prawie .... 67k PLN
Szczegóły tu –> Miłej lektury
Jak powstaje cena samochodu ?
Strona 1 z 1
Bylo kiedys w programie motoryzacyjnym na TVP2. Wielu dealerow przycisnelo i idzie sie dogadac "po ludzku"
GOŁY70 napisał(a):Na przykładzie pojazdu o wartości celnej 40k PLN, który dla końcowego odbiorcy kosztuje prawie .... 67k PLN
Szczegóły tu –> Miłej lektury
Teraz widzisz że to nie dealerzy są pazerni tylko państwo tym bardziej że ponad 10% marży na samochodzie mało kto ma.
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
A czy ja kiedykolwiek twierdziłem, że dealerzy są pazerni?Długi napisał(a):Teraz widzisz że to nie dealerzy są pazerni...
Jedyne prenetnsje jakie mogę mieć do dealerów Mazdy w PL, to to że nie potrafią się zorganizować w większą grupę która potrafiłaby sensowie rozmawiać z importerem. Nie od dzisiaj wiadomo, że ceny katalogowe są w całej EU dla picu i każdy dealer może sporo zaoferować zainteresowanemu klientowi (patrz zakup Yoshiego).
A tak to nawet nie wiadomo gdzie ten importer, ale za to wiadomo gdzie on ma polski rynek....
Pozdr. Grzegorz
- Od: 8 maja 2004, 21:35
- Posty: 73
- Skąd: Wa-wa, BemOwo
- Auto: służbowe albo TAXi ;)
GOŁY70 napisał(a):....ale za to wiadomo gdzie on ma polski rynek....
huhuhuhu....wiadomo
Całe wyliczenie bazuje wprawdzie w znacznej części na właściwych przesłankach, lecz błędnych liczbach.
Marża (brutto !) dealera na poziomie 10% to w Polsce utopia.
Marza importera na poziomie 20% ( ! ) to wręcz fikcja.
I to nie z gatunku science-fiction, lecz fantasy.
Nieco wieksze są natomiast de facto podatki.
I tak akcyza przy pojemności do 2.0 to 3,1% (nie 3), a przy wiekszej pojemności silnika 13,6%.
Cło, akcyza i VAT nie są liczone od ceny producenta, lecz po doliczeniu kosztów transportu, ubezpieczenia, dokumentów itd. (czyli całkowitych kosztów poniesionych do granicy).
Co do Mazdy w Polsce – importera niet.
Tak więc jedyną możliwością jest import "na zamówienie".
Oznacza to, że w zgodzie z GVO dealer w Polsce nie ma prawa posiadać własnego składu samochodów (może mieć natomiast demo – my mamy w Krakowie aktualnie Mazdę 5 i wypożyczonego MX5; wktórtce 3 ).
Na tej podstawie może na konretne zamówienie klienta sprowadzić dla niego samochód nie łamiąc prawa unijnego (tak też to robimy).
Łączę pozdrowienia
Marża (brutto !) dealera na poziomie 10% to w Polsce utopia.
Marza importera na poziomie 20% ( ! ) to wręcz fikcja.
I to nie z gatunku science-fiction, lecz fantasy.
Nieco wieksze są natomiast de facto podatki.
I tak akcyza przy pojemności do 2.0 to 3,1% (nie 3), a przy wiekszej pojemności silnika 13,6%.
Cło, akcyza i VAT nie są liczone od ceny producenta, lecz po doliczeniu kosztów transportu, ubezpieczenia, dokumentów itd. (czyli całkowitych kosztów poniesionych do granicy).
Co do Mazdy w Polsce – importera niet.
Tak więc jedyną możliwością jest import "na zamówienie".
Oznacza to, że w zgodzie z GVO dealer w Polsce nie ma prawa posiadać własnego składu samochodów (może mieć natomiast demo – my mamy w Krakowie aktualnie Mazdę 5 i wypożyczonego MX5; wktórtce 3 ).
Na tej podstawie może na konretne zamówienie klienta sprowadzić dla niego samochód nie łamiąc prawa unijnego (tak też to robimy).
Łączę pozdrowienia
- Od: 9 cze 2004, 18:41
- Posty: 9
- Skąd: Kraków
- Auto: Służbowe
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości