Co kupić? Alfa, Volvo, Audi lub...? Dyskusja o przewagach ;)
Kurcze kolego Johny za duzo zroznicowanie w tych wszystkich autach co piszesz, zaczales miedzy bmw alfa i skoda (?) przez murano (ten silnik 3,5 L to chyba siedzial tez w vel satisie i 350Z strasznie zjechali go w top gear ze w ogole nie ma osiagow) a teraz wychodzi na mondeo
Nie wiem dokladnie jaki masz budzet czy starczy np na nowa honde accord. Szkoda ze francuzy Cie nie interesuja bo nowy peugot 508 to udane auto, tylko nie wiem czy juz jest w kombi.
Jezeli wrocic do tej pierwszej 5-tki to zdecydowanie e91 lub alfa, skoro to nie bedzie auto na co dzien a chcesz miec do tego sluzbowe to przydalaby sie jakas odskocznia, cos tez na co mozna zawiesic oko, przy przebiegu 15kkm serwis chyba nie zrujnuje, no ale nie chce Ci zagladac w portfel
Ale jezeli juz Ci zalezy na ekonomi to bralbym nowa ocktawie, nie ma z nia wiekszych problemow i trzyma cene chociaz na tym Ci nie zalezy A moze dozbierasz i kupisz superb-a w kombi
Nie wiem dokladnie jaki masz budzet czy starczy np na nowa honde accord. Szkoda ze francuzy Cie nie interesuja bo nowy peugot 508 to udane auto, tylko nie wiem czy juz jest w kombi.
Jezeli wrocic do tej pierwszej 5-tki to zdecydowanie e91 lub alfa, skoro to nie bedzie auto na co dzien a chcesz miec do tego sluzbowe to przydalaby sie jakas odskocznia, cos tez na co mozna zawiesic oko, przy przebiegu 15kkm serwis chyba nie zrujnuje, no ale nie chce Ci zagladac w portfel
Ale jezeli juz Ci zalezy na ekonomi to bralbym nowa ocktawie, nie ma z nia wiekszych problemow i trzyma cene chociaz na tym Ci nie zalezy A moze dozbierasz i kupisz superb-a w kombi
wiem, im dalej w las tym więcej drzew :–).
Po głębszej analizie tematów, odrzuciłem BMW , Audi nie brałem pod uwagę, zrezygnowałem także z AR. Odrzuciłem też Opla, VW, Volvo (na V70 w nowej budzie po prostu nie starczy kasy, a krajowe V50 ciężko znaleźć w mocniejszej benzynie ). Z japońskich aut cały czas pozostało jeszcze Subaru, ale to zostawiam na sam koniec.
Jeśli kombi i używane to kieruje się jednak (w tej chwili) w kierunku Mondeo z motorem 2.5L (dlatego zależy mi na jak największej ilości opinii na temat tego auta oraz najlepiej tego silnika, chodź i na temat innych silników benzynowych chętnie poczytam)
Jeśli byłby to SUV to Murano 3,5L albo Santa Fe 3.3L (możliwe ze nie mają osiągów, ale nie chce diesla, a te silniki uważam ze będą w stanie bujnąć te auta).
Octavia to taki mocny głos rozsądku, gdyż dorzucając do mojego budżetu (50 kPLN), jakieś 15 tyś jestem w stanie zakupić auto nowe. To chyba jedyny plus tego wyboru, a auto jest funkcjonalne i jako jedno w domu na pewno się sprawdzi.
Służbowe służbowym, nie będzie to nic dużego i wyrafinowanego, dlatego potrzebne mi będzie auto którym moja małżonka będzie jeździć na codzień niewielkie przebiegi oraz takie które zapakuje na wakacyjny wyjazd.
Jeśli uda się zakupić takie auto, są plany aby z czasem w miarę możliwości kupić coś dla zabawy i nieco innej przyjemności z jazdy. :–)
Po głębszej analizie tematów, odrzuciłem BMW , Audi nie brałem pod uwagę, zrezygnowałem także z AR. Odrzuciłem też Opla, VW, Volvo (na V70 w nowej budzie po prostu nie starczy kasy, a krajowe V50 ciężko znaleźć w mocniejszej benzynie ). Z japońskich aut cały czas pozostało jeszcze Subaru, ale to zostawiam na sam koniec.
Jeśli kombi i używane to kieruje się jednak (w tej chwili) w kierunku Mondeo z motorem 2.5L (dlatego zależy mi na jak największej ilości opinii na temat tego auta oraz najlepiej tego silnika, chodź i na temat innych silników benzynowych chętnie poczytam)
Jeśli byłby to SUV to Murano 3,5L albo Santa Fe 3.3L (możliwe ze nie mają osiągów, ale nie chce diesla, a te silniki uważam ze będą w stanie bujnąć te auta).
Octavia to taki mocny głos rozsądku, gdyż dorzucając do mojego budżetu (50 kPLN), jakieś 15 tyś jestem w stanie zakupić auto nowe. To chyba jedyny plus tego wyboru, a auto jest funkcjonalne i jako jedno w domu na pewno się sprawdzi.
Służbowe służbowym, nie będzie to nic dużego i wyrafinowanego, dlatego potrzebne mi będzie auto którym moja małżonka będzie jeździć na codzień niewielkie przebiegi oraz takie które zapakuje na wakacyjny wyjazd.
Jeśli uda się zakupić takie auto, są plany aby z czasem w miarę możliwości kupić coś dla zabawy i nieco innej przyjemności z jazdy. :–)
..::Born To Rise Hell::..
sewo napisał(a):szkoda że Suzuki Kizashi jest takie drogie
http://otomoto.pl/suzuki-kizashi-C20144356.html
Mało tego jeszcze jeździ....
Nie wróżę sukcesu na rynku europejskim temu samochodowi... Pomijając cenę wszystkie europejskie samochody wyglądają bardziej elegancko niż to . Tutaj mamy stylistykę żywcem wziętą z segmentu aut miejskich w aucie klasy średniej. Dziwactwo.
nemi napisał(a):Nie wróżę sukcesu na rynku europejskim temu samochodowi... Pomijając cenę wszystkie europejskie samochody wyglądają bardziej elegancko niż to . Tutaj mamy stylistykę żywcem wziętą z segmentu aut miejskich w aucie klasy średniej. Dziwactwo.
Zgadzam się w 100%, średnio to wygląda, gorzej chyba nawet niż Mazda 3 w sedanie. Absurdalnie drogo i od razu z silnikiem powyżej 2 litrów (w sumie dlatego tak drogo).
Jeśli chodzi o mnie to nic się w temacie na razie nie zmieniło:
Na pierwszym miejscu w rozważaniach póki co Mondeo, potem długo długo nic i chyba Hyundai Santa Fe, Nissan Murano, no i jakoś tak zerkam sobie na 300C :–) , tyle że Hemi to lekka fanaberia więc na razie póki co sobie zerkam :–)
..::Born To Rise Hell::..
Mi się jeszcze podoba Laguna kombi – tam na pewno można dostać silnik 2.0T (200+ KM) i chyba 3.0 (na pewno był w poprzednim modelu – teraz nie wiem). Fajnie wygląda kombiak z dwoma rurami wydechowymi . Ciekawe, jak te auta się sprawują...
Zdałem sobie właśnie sprawę, że marki uznawane za gorsze oferują naprawdę ciekawe auta za rozsądną kasę... I, pomijając kwestie eksploatacyjne, niektóre topowe wersje są lepiej wyposażone i z mocniejszymi silnikami niż uznana konkurencja. Ciekawe, czy cena wynika z tego, że ludzie są nieufni do tych sprzętów, czy raczej z tego, że to królowie lawet.
Kompletnie nie wiem czy jest to auto godne uwagi pod względem niskiej awaryjności i typu potencjalnych usterek, ale przeglądałem Allegro i za 40.000 zł można kupić już coś ciekawego i młodego. A pozostałe 10.000 mógłbyś przeznaczyć na panienki czy coś innego
Zdałem sobie właśnie sprawę, że marki uznawane za gorsze oferują naprawdę ciekawe auta za rozsądną kasę... I, pomijając kwestie eksploatacyjne, niektóre topowe wersje są lepiej wyposażone i z mocniejszymi silnikami niż uznana konkurencja. Ciekawe, czy cena wynika z tego, że ludzie są nieufni do tych sprzętów, czy raczej z tego, że to królowie lawet.
Kompletnie nie wiem czy jest to auto godne uwagi pod względem niskiej awaryjności i typu potencjalnych usterek, ale przeglądałem Allegro i za 40.000 zł można kupić już coś ciekawego i młodego. A pozostałe 10.000 mógłbyś przeznaczyć na panienki czy coś innego
Jeśli ja musiałbym/miałbym kupić francuza, to wybór padłby na VelSatis'a z 3,5 litrową benzyną z nissana ...znajoma posiada piękne auto
Ewentualnie nowe c5...............ale całe szczęście że to tylko teoretyczne gdybanie
Ewentualnie nowe c5...............ale całe szczęście że to tylko teoretyczne gdybanie
-
pdrog
A jak dla mnie, z francuzów najfajniejszym autem jest:
W Citroenie cenię najbardziej nietuzinkowość. A ten Citroen jest totalnie wyjątkowy na tle całej współczesnej motoryzacji. Ta wklęsła tylna szyba, dziwaczne światła itd. nadają temu autu uroku. Na żywo prezentuje się świetnie – potężnie i proporcjonalnie mimo dziwaczności. Szkoda, że nie jest na moją kieszeń...
W Citroenie cenię najbardziej nietuzinkowość. A ten Citroen jest totalnie wyjątkowy na tle całej współczesnej motoryzacji. Ta wklęsła tylna szyba, dziwaczne światła itd. nadają temu autu uroku. Na żywo prezentuje się świetnie – potężnie i proporcjonalnie mimo dziwaczności. Szkoda, że nie jest na moją kieszeń...
pdrog napisał(a):Jeśli ja musiałbym/miałbym kupić francuza, to wybór padłby na VelSatis'a z 3,5 litrową benzyną z nissana ...znajoma posiada piękne auto
Ewentualnie nowe c5...............ale całe szczęście że to tylko teoretyczne gdybanie
Jak piszesz, czysta teoria ;–) ,
Nieważne jak by te auta ustawił, pomalował, doklejał spoilery, rury itp.
Nic a nic na mnie nie działają (No może Laguna Coupe ;–) ), nie ma chemii :–).
Hemi za to jest w 300C
Ostatnio edytowano 7 wrz 2011, 10:15 przez JohnnyB, łącznie edytowano 1 raz
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):doklejał spoilery, rury itp.
a fuj
JohnnyB napisał(a):Hemi za to jest w 300C
czołg...zayebyaszczy, ale to miszcz prostej. brałem go pod uwagę rok temu, ale po przejażdżce mi przeszło. tani plastik, jazda tylko na wprost.....i tak jest piękny...może następny, ale tylko kombi
-
pdrog
pdrog napisał(a):wybór padłby na VelSatis'a z 3,5 litrową benzyną z nissana
za darmo bym nie chciał
non stop problemy z elektryką-głównie komputer, skrzynią biegów, do tego potworne spalanie i niespecjalne osiągi jak na taki motor.
No ale JohnnyB przecież już wybrałeś Saab 9-5, tylko znajdź odpowiedni silnik dla żony
prezes83 napisał(a):pdrog napisał(a):wybór padłby na VelSatis'a z 3,5 litrową benzyną z nissana
za darmo bym nie chciał
non stop problemy z elektryką-głównie komputer, skrzynią biegów, do tego potworne spalanie i niespecjalne osiągi jak na taki motor.
pewnie masz rację, ale znajoma jeździ już 4 rok i poza zwykłą eksploatacją warsztatu nie odwiedza. auto mi się po prostu wizualnie podoba...i gdybym musiał coś francuskiego to brałbym to pod uwagę. całe szczęście nie muszę
prezes83 napisał(a):No ale JohnnyB przecież już wybrałeś Saab 9-5, tylko znajdź odpowiedni silnik dla żony
z poprzednich postów raczej celuje w mondeo...ale jeśli saab to tylko aero
-
pdrog
nemi napisał(a):Nie ulegajmy stereotypom...
To nie stereotyp... mój szef miał... cały czas serwis i raz na 2 miesiące laweta. Ostatnie co pamiętam to alternator....z wymianą koszt ponad 3kzł
prezes83 napisał(a):nemi napisał(a):Nie ulegajmy stereotypom...
To nie stereotyp... mój szef miał... cały czas serwis i raz na 2 miesiące laweta. Ostatnie co pamiętam to alternator....z wymianą koszt ponad 3kzł
wyciąganie ogólnych wniosków na podstawie jednostkowego przypadku to jest uleganie stereotypom
bezsprzecznie francuzy nie trzymają równego poziomu jakości i to jest ich bolączką.
-
pdrog
prezes83 napisał(a):No ale JohnnyB przecież już wybrałeś Saab 9-5, tylko znajdź odpowiedni silnik dla żony
tak ? kiedy ? ;–),
Pokazałem go ostatnio mojej żonie, nawet nie raczyła wyrazić swojej opinii, tylko spojrzała "jak na idiotę" :–).
Powiedziała ze ja tam sobie mogę kupować co chcę, ona ma Mazdę :–).
Ja na to:
–"a jak ty sobie wyobrażasz zmianę auta bez sprzedaży aktualnego ? "
Moja żona:
– " kombinuj, kombinuj, twój problem" :–)
Na razie zatem sytuacja patowa :–)
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):Saab jak najbardziej mi się podoba, ale nie podoba się mojej małżonce, jedyne co by ją mogło przekonać to silnik i osiągi wersji Aero
A może żona chce nową pralkę...albo Infinity ?
JohnnyB napisał(a):Z japońskich aut cały czas pozostało jeszcze Subaru, ale to zostawiam na sam koniec.
Tego skreśl dopiero po jeździe próbnej . Najlepiej po śniegu a co najmniej po mokrym. Dla mnie to jedne z najbardziej "kierowcolubnych" aut o niesamowitych właściwościach jezdnych prawie niezależnie od warunków drogowych (bezpieczeństwo!) . Można powiedzieć, że właściciel Subru czeka na śnieg .
2B || !(2B) ? by mcbeth
- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 56 gości