Klub MazdaSpeed

Japoński koncern Mazda wezwał do warsztatów 65 tys. samochodów modelu 6 z 2009 i 2010 r. Powód? Pewien gatunek pająków upodobał sobie układ paliwowy tych aut jako miejsce do wicia swych sieci. To może prowadzić do pękania zbiornika paliwa, wycieków, a nawet pożarów – tłumaczą oficjalnie przedstawiciele Mazdy.

Źródło:
http://www.tvn24.pl/-1,1694750,0,1,mazd ... omosc.html

Padłem .

A na jakie zwierzę zrzuca winę za wszechobecną rudą w M6

Ruda, rudą – ktoś po prostu popełnił błąd w konstrukcji czy coś takiego. Natomiast pająki, które znajdują mieszkanko w baku pewnie nawet nigdy nie przyśniły się inżynierom i w życiu nie spodziewali się, że będą się z tym borykać .

Ale tylko w stanach, wiec zeby nie bylo pozniej tak jak z "pedalami" toyoty.
Pewnie im sprzedaz za duzo wzrosla a US badziewia nikt nie chce lub operator do wiec trzeba winic producenta.

Jakiś czas temu w USA również Ford miał straszną wpadkę. Otóż przy dołożeniu na fabryczny dywanik drugiego dywanika mógł zablokować się pedał gazu.
Ford poczynił następujące zalecenie: natychmiast zatrzymać pojazd i wezwać pomoc drogową. Ja osobiście bym po prostu odsunął ten dywanik, ale może się nie znam – może to wymaga jednak interwencji profesjonalisty.

jak znam życie to jakaś ściema żeby poprawić wadliwą część ale żeby nie narażać firmy na obciach że coś źle zrobili

Radex napisał(a): żeby nie naraż firmy naobciach

Ja chyba wolałbym usłyszeć ze jakaś uszczelka w baku jest wątpliwej jakości a nie ze pająki powodują uszkodzenie baku, normalnie "efekt pająka" :–)

Niedługo się dowiemy ze mysie gniazda w obudowie filtra powietrza powodują dławienie się auta na postoju........

Radex napisał(a):jak znam życie to jakaś ściema żeby poprawić wadliwą część ale żeby nie narażać firmy na obciach że coś źle zrobili

Dobrze, że w ogóle się przyznali

Tomek6 napisał(a):Dobrze, że w ogóle się przyznali

Dokładnie..

... i weź tu zatrudnij tępe hamburgery na taśmie w juesej

Nie tylko M6 ma problem z pająkami

Teraz (a w zasadzie już od 2009r.) z problemem walczy Honda w Accordzie:

Okazało się, że pająk z gatunku Cheiracanthium punctorium (zwany też Yellow Sac) już w czerwcu 2009 roku uprzykrzył życie posiadaczom Hondy Accord. Autoryzowane serwisy odebrały wtedy biuletyn z poleceniem sprawdzania aut pod kątem obecności tych stworzeń. Wiły one sieci w okolicach zaworu odpowietrzenia par paliwa.

Teraz Honda po raz kolejny nakazała swoim mechanikom szukanie pająków, usuwane sieci i montaż sprężynki zabezpieczającej.

źródło: http://moto.pl/MotoPL/1,88571,9236423,H ... ajaki.html

jak widzac japonskie jakies bezpieczne czy co?
bo chalupy to byle gdzie nie postawisz, w tym wypadku uwijesz

No, a teraz porozmawiajmy poważniej o naszych pajączkach – czy ktoś doświadczył takiego numeru w Polsce?

Po blisko 3-tygodniowej delegacji wróciłem i dzisiaj wyprowadziłem wreszcie moją 6stkę z garażu. Ku mojemu zdziwieniu, na łaczeniu drzwi przednich i tylnych zauważyłem piękną sieć i istne zbiorowisko małych zółtych pajączków. Generalnie pozbyłem się tego cholerstwa stamtąd, nie zauważyłem też, żeby wdarły się do środka, ale z conamniej nie mały zmartwieniem przeczytałem, że lubią przede wszystkim te cholerne odpowietrzniki zbiornika paliwa. I cóż, aż mnie zmroziło. Nic, tylko oglądnać porządnie to cholerstwo od spodu (ostatnio oglądałem na kanale jakieś 1,5 miesiaca temu i było elegancko wszystko).

Ktoś miał już takie nieprzyjemne doświadczenia?

trochę długo stała, nic dziwnego że pająki sobie na niej sieć uwiły
u mnie w garażu (samochodem jeżdżę każdego dnia) pająki trzymają się od mazdy z daleka

Stała nie stała – nawet jakby pół roku stała, to pająki nie mają prawa znaleźć sobie tam gniazdka, nieprawdaż?

Dzisiaj wjechałem na kanał – oczywiście masa pod spodem ich była, w okolicach prawego tylnego koła pod osłonką. Środek robakobójczy na razie pomógł – cholerstwo jak wisiało na niciach, tak kipnęło. Zobaczymy, co będzie po paru dniach.

Tak czy siak – sprawa mi się bardzo nie podoba, i to nie tylko dla tego, że, jak to ujęła Salma Hayek w Wild, Wild West – "I hate spiders!!"

no i przez Ciebie będzie padał deszcz
a juz tak ładnie było

Nie narzekaj, na razie za oknami piękna pogoda, a od dwóch dni żadna żółta cholera nie wspina mi się po blasze. Czyli środek na razie zadziałał