Klub MazdaSpeed

Żona zakupiła sobie niespodziewanie takie auto..93r w dość wizualnym jak na ten rocznik dobrym stanie.Zakonserwowana podłoga...czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z tym autem?
Cena to 1.500zł plus papcie zimowe.

bardzo wdzięczne samochody, mało palą, prosta konstrukcja, główne bolączki ich to rdza, części nie są drogie i mało co się psuje, mieliśmy takiego 96r w sedanie, świetnie się jeździło

Przyznam że marka Suzuki kojarzyła mnie się z jednośladem..
a może ktoś zna inne modele tej marki?

No z Japończyków to chyba najgorzej wypada Suzuki tak mi sie wydaje . Nie posiadają tyle modeli np. co Nissan czy Toyota . Ale ogółem kiedyś czytałem o suzuki to chwalone są te samochody .
PS. Ładny jest ten nowy Swift

No to ci się wydaje. Miałem lub mam reprezentantów większości Japończyków: Toyote '95, Mazdę '95, Mitsubishi '97, Mazdę '99 i Suzuki '04. Najwięcej wydałem jednak na mazdę BA, najdroższe części oryginalne ma suzi.
Ale jak się zadba to wszystkie te auta są bezawaryjne. Silnikowo wszystkie były perfect (wszystkie benzynowe).

Fakt faktem może oni i diesli nie umieją konstruować ale japońskie silniki benzynowe nie mają sobie równych.

kiedys mialem do wyboru swifta i micre... wybralem micre bo byla z AT.
Teraz przy nowszych modelach wolalbym ignisa (4x4) a w planach to mam vitare ale jeszcze musi poczekac ten plan na doskladanie kasy...

AlbatrosGrodno napisał(a):Żona zakupiła sobie niespodziewanie takie auto..93r w dość wizualnym jak na ten rocznik dobrym stanie.Zakonserwowana podłoga...czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z tym autem?
Cena to 1.500zł plus papcie zimowe.

Jeśli chodzi o opinię, to hmm, po pierwsze to to "nie jedzie", ale z drugiej strony jeśli w tej cenie były te papcie:
http://www.cogdziezaile.pl/produkty/16073.jpg
to jednak była to okazja.

A jakże

Zobaczcie jak wygląda Suzuki KIZASHI

Super połączenie ałdi z oplem

a taki swift jest mały, klasa b? 1.3 też bez szału, ale nie w tym rzecz. Choć znam jedno wolnossące 1.3 które nieźle zasuwa, własnie ze swifta – 1.3 101KM
PS: zapomniałeś napisać że nie możesz GFki sprzedać...

nie mogę sprzedać Gfki ....

... wciąż !
Ale Suzuki ma 68koni i poczyna sobie dzielnie..jak na 17letnie auto.

1,3 też było UNO

1,3 TURBO....

Suzuki Swift z 93r. seria II (a właściwie Mk III) to całkiem fajne autko za małe pieniądze... Owszem Swifty z tamtych lat lubi rdza, ale sporo młodsze Mazdy też chętnie wcina Silnik 1,3 8V – bardzo oszczędny i praktycznie nie do zajechania, z ważącym ok. 800 kg (w zależności od wersji) nadwoziem radzi sobie całkiem nieżle pomimo 68KM. Silnik 1,0 raczej dla emeryta, 1,6 – tylko w wersji sedan, 1,3 16V – tylko w wersji GTi 3d. Najpraktyczniejsza wersja to 5d (rozstaw osi większy o 10cm niż 3d), no chyba że ktoś szuka wersji cabrio – były też takie. Późniejsze modele 96-03 to już sztucznie odmładzane produkty z Węgier – wersja na rynek japoński i amerykański była zupełnie inna – całkowicie nowy model. Co do usterkowości – jeśli zakupimy auto w przyzwoitym stanie i bedziemy troszkę o nie dbali to nie powinno być większych problemów. To auto jest tak prostą konstrukcją, że bez trudu poradzi sobie z nim każdy kto choć trochę ma pojęcia o mechanice...

miałem to kiedyś, 92 rok prod, w 96 tata go kupił, do tego roku, gdy wylądował w rekach siostry, która nim jeździ żadnej awarii(wersja japońska). Obecny przebieg to ok 320tys, i rzeczywiscie bardzo oszczędne auto, ale konserwować trzeba, blacharki nie ma za specjalnej, natomiast w kwestii awarii nigdy nie było żadnej, nigdy nie było tak żeby nie odpalił, nigdy się nawet żaden bezpiecznik nie spalił. Przy 280 tys zostaly wymienione łożyska, tarcze, [waaaco?] i amortyzatory przednie. Zużycia oleju nie zaobserwowano, przy 270tys przejscie z pełnego syntetyka na pół tylko ze względów ekonomicznych, cały czas eksploatowany na oleju elf, generalnie prawdziwy typowy japończyk nie do zdarcia.