Klub MazdaSpeed

Jakoś ostatnio naszło mnie na posiadanie dużego komfortowego szybkiego auta i chciałbym niezobowiązująco sprowokować luźną dyskusję w sprawie aut jak w temacie.
Warunki brzegowe : limuzyna ( nie van crossover...), benzyna, automat, minimum 200 kucy, rok 2002-2007 ...budżet no powiedzmy do 50kzł ale jak będzie gra warta świeczki to poczekam i zwiększę o 10-15kzł.
z pewnych względów odpadają terenówki...chodziła za mną Toyota LC albo Pajero....ale nie to nie to...auto głównie do jazdy w pojedynkę.....spalanie do zaakceptowania średnio 14-16 a jak zaczniemy się zbliżać do 20....to wymagana będzie korekta na gaz....
pierwsze trzy auta są wpisane w temat........kolejne...hmm...no czekam na propozycje......300C Maxima .....proszę o podanie swoich propozycji z listą argumentów.....ewentualnie listą kontrargumentów do innych propozyzji....

Tutaj nawet nie ma się nad czym zastanawiać – jeśli w rachubę wchodzi Legend z SH-AWD to wybór jest prostszy niż budowa cepa.

brii napisał(a):Tutaj nawet nie ma się nad czym zastanawiać – jeśli w rachubę wchodzi Legend z SH-AWD to wybór jest prostszy niż budowa cepa.

bo???

szczerze mówiąc największe przekonanie mam do lexa....a serce wzyzwa do 9-5 aero............honda chciaż pierwsza to raczej na 3im miejscu się ulokowała

Jak pojeździsz trochę samochodem z AWD to kuuupa argumentów przemawiających za samochodami bez AWD spadnie na drugi plan AWD to inna jakość jazdy a ten rodzaj zastosowany w Legendzie po prostu powala – jest lepszy niż systemy stosowane w Subaru.

a może Mazda 6 MPS?? NA co Ci automat nie jesteś dzidkiem

FeniX napisał(a):a może Mazda 6 MPS??

Nie ta liga...

brii napisał(a):AWD to inna jakość jazdy a ten rodzaj zastosowany w Legendzie po prostu powala – jest lepszy niż systemy stosowane w Subaru.

Odważne słowa rzeczesz młody Padawanie, rozwiń proszę

FeniX napisał(a):a może Mazda 6 MPS?? NA co Ci automat nie jesteś dzidkiem

kiedyś myślałem o tym.....ale bez urazy ...to tylko 6 z lepszym silnikiem......biorę pod uwagę 6GH ale 50-60kzł to trochę mało

a automat jest warunkiem niezbędnym koniecznym....miałem, jeździłem....nie mam i się wk....iam

Retro napisał(a):Odważne słowa rzeczesz młody Padawanie, rozwiń proszę

Stały napęd na trzy koła a nie na dwa jak w przypadku większości Subaru.
W Subaru zazwyczaj mamy centralną wiskozę a w Hondzie połączony zespół centralnego i tylnego dyfra sterowany sprzęgłami, który potrafi aktywnie zmieniać przenoszony moment między przodem a tyłem i konkretnymi tylnymi kołami zależnie nie tylko od przyczepności ale również od przeciążeń i kąta skręcenia kiery – zespół jest nieco sprytniejszy i baaaaaardzo pomaga w jeździe, podczas gdy ten w Subaru skupia się na nie przeszkadzaniu i przeniesieniu mocy

No chyba nie w STI
W moim rozumieniu inne Subaru nie wchodzi w grę

A może jakieś BMW, np. seria 5 E60?

Mev napisał(a):A może jakieś BMW, np. seria 5 E60?

bez uzasadnienia : BMW/Merc odpadają.....po chwili namysłu Audi też....to są bardzo ładne auta..ale nie tego szukam......za dużo tego na ulicach....nie bez powodu mam mpvke a nie szarana

tak dzisiaj oglądałem S80 T6...niezłe bydle

A volvo S60R?

http://moto.allegro.pl/volvo-s60r-s60-r ... 56509.html
http://otomoto.pl/volvo-s60-s60r-awd-C14215824.html

Mieści się w budżecie i spełnia chyba wszystkie wymagania Mi osobiście bardzo się podoba i chciałbym, aby to było moje kolejne auto

s60 za małe...zrobiłem edit poprzedniego posta w trakcie jak ty pisałeś...S80 T6...do pomyślenia
z bardzo małych aut to jedynie IS300

Retro napisał(a):No chyba nie w STI W moim rozumieniu inne Subaru nie wchodzi w grę

Szkoda, że we wszystkich Subarkach nie ma rozwiązań z STI
W STi napęd jest już przenoszony na więcej niż dwa koła, ale do działania "odwróconego" dyferencjału (który Honda w sumie można powiedzieć że ma) trochę mu brakuje. Dyfer Hondy potrafi na tylnych kołach dać nawet 100% momentu na koło zewnętrzne, podczas gdy w Subaru na to koło trafi ~50% momentu posłanego na tylną oś (oczywiście na tylną oś dzięki aktywnemu dyfrowi centralnemu pójdzie drastyczna większość momentu). Przy normalnej jeździe ciężką furą lepiej sprawdza się patent Hondy, przy zabawie, odrobinie szaleństwa i wprawie lepiej sprawdzi się napęd Subaru. W przypadku tego czego szuka autor wątku zdecydowanie na + wychodzi SH-AWD.

A co brii powiesz na temat AWD w volvo które pokazałem powyżej?

No i o to chodziło, dzięki za wyjaśnienie

Mev napisał(a):A co brii powiesz na temat AWD w volvo które pokazałem powyżej?

Zwykły Haldex – w sumie atrapa napędu na 4 koła. W najlepszej opcji napęd na 2 koła (jedno przednie jedno tylne) i to w dodatku te które mają najsłabszą przyczepność. Przy jeździe w slalomie po śliskim dołączenie napędu daje tendencje do wykręcenia piruetu Wielki minus – czas dołączania napędu i odczuwalna gwałtowność tej operacji kiedy jedzie się w poślizgu (ponoć generacje Haldexa od IV w górę nie mają tego problemu) Plusy – mniejsze spalanie i zużycie tylnych opon.
Napęd dobry do łatwego ruszania na śliskich, płaskich nawierzchniach bez butowania. Volvo chciałoby, żeby brać ich samochody z AWD jako sportowe, ale niestety są co najwyżej trochę praktyczniejsze od zwykłych FWD.

temat zjeżdża w stronę 4x4 kontra reszta....uwielbiam te offtopy ..............ale ŻADNE subaru mnie nie rajcuje......

pdrog napisał(a):temat zjeżdża w stronę 4x4 kontra reszta....uwielbiam te offtopy

Też lubię OT z tego forum

pdrog napisał(a):ale ŻADNE subaru mnie nie rajcuje......

Jak pisałem – nie ta klasa.
Póki co ja bym cały czas polecał Legenda, jak go wytniesz z propozycji to może dyskusja zejdzie na inne tory