Lexus GS vs Saab 9-5 vs ......

[Maciej Loret]

Podaj jakieś przykłady aut z taką skrzynią...

BMW 5, BMW 7 (seria ZF8-HP), Mercedesy (Seria 7G-tronic) – praktycznie wszystkie z V8 po 2007 i pewna część diesli V6 – te automaty zabijają gwoździa.
Dużo samochodów niższej klasy też ma sympatyczne automaty, które i tak będą szybsze niż 95% kierowców + skrzynia manualna.

Ale to są zwykłe ASB, no może szybsze i z większą liczbą przełożeń.

W odpowiednich trybach te skrzynie będą trzymać nawet 98% obrotów maksymalnych bez mieszania biegami przez 50km albo i więcej (zależy od kierowcy) tylko pytanie brzmi – po co?

1. Dla maniaków skrzyń manualnych
2. Jechałeś kiedyś z dużej górki? Drogą przy której stoją znaki przypominające hamowanie silnikiem? Jeśli skrzynia nie będzie potrafiła zablokować np. na drugim biegu, to przed dolinką hamulce mogą być na wykończeniu...
3. Ewentualnie te 0,1s które straci podczas przyspieszania

[brii]

Ale to są zwykłe ASB, no może szybsze i z większą liczbą przełożeń.

A czego się spodziewałeś – że kosmita będzie siedział w środku? Działają nieprzeciętnie sprawnie i tyle.

1. Dla maniaków skrzyń manualnych

Nie spotkałem jeszcze takiego który jechał przez 50km na 5000rpm (poza mną kiedy zepsuł mi się wysprzęglik).

2. Jechałeś kiedyś z dużej górki? Drogą przy której stoją znaki przypominające hamowanie silnikiem? Jeśli skrzynia nie będzie potrafiła zablokować np. na drugim biegu, to przed dolinką hamulce mogą być na wykończeniu...

Jechałeś kiedyś automatem z elektroniką? Bo dochodzę do wniosku, że nie... Nawet ASB bez elektroniki to potrafią, tylko trzeba lewara przestawić.

3. Ewentualnie te 0,1s które straci podczas przyspieszania

Przyśpieszenia na 7G-tronic są szybsze niż na manualnej – nawet kierowcom sportowym nie udało się osiągnąć lepszego czasu przyśpieszania na manualu w takim samym samochodzie z tym samym silnikiem co byle babci z 7G-tronic. Z resztą zawsze można dać S albo M i zmieniać biegi jak się chce tyle tylko, że nie szarpie i lewa noga się nie męczy. Żeby nie było totalnego OT – założyciel tematu chce ASB i koniec.

[Maciej Loret]

1. Dla maniaków skrzyń manualnych

Nie spotkałem jeszcze takiego który jechał przez 50km na 5000rpm (poza mną kiedy zepsuł mi się wysprzęglik).

50km, to nie ale ze 20km to mi się zdarzyło...

Nawet ASB bez elektroniki to potrafią, tylko trzeba lewara przestawić.

Tyle, że chodzi o to by nie "przestawiać lewara"...

3. Ewentualnie te 0,1s które straci podczas przyspieszania

Przyśpieszenia na 7G-tronic są szybsze niż na manualnej

Znasz konkretne czasy przy przełączeniu kilku biegów, np. z VI na II?

[brii]

Znasz konkretne czasy przy przełączeniu kilku biegów, np. z VI na II?

Mega znawcą nie jestem ale sądzę że skrzynia w tym przypadku zastosuje manewr VI –> IV –> II ("przesuwna wielokrotna zmiana biegu – dwie zmiany po ~100ms każda czyli w sumie ~200ms) – Italia to może nie jest (50ms) ale i tak dosyć szybko Oczywiście biegu są wpinane pośrednio przez co nie trasi się nawet na 1ms siły napędowej. Wątpię by dobrze wyćwiczony kierowca na manualu dał radę (czas pracy synchronizatorów będzie dłuższy).
Do tego sprzęgło hydrokinetyczne jest praktycznie cały czas zmostkowane więc nie ma poślizgu i gumowości (nawet na I biegu).

Tyle, że chodzi o to by nie "przestawiać lewara"...

Ale ponoć to fajnie machać lewarem

[Maciej Loret]

Mega znawcą nie jestem ale sądzę że skrzynia w tym przypadku zastosuje manewr VI –> IV –> II ("przesuwna wielokrotna zmiana biegu – dwie zmiany po ~100ms każda czyli w sumie ~200ms)

Dla mnie zdecydowanie wystarczy... A co z przełożeniami nieparzystymi? Też podobne czasy? Np. z VI na III?
Znalazłem dane dla 8-biegowej skrzyni Lexusa – czas przełączenia, to 350ms.
Przy okazji – szukam dla A761E...

Tyle, że chodzi o to by nie "przestawiać lewara"...

Ale ponoć to fajnie machać lewarem

Ale nie takie, żeby blokować bieg a potem przełączać na "D"...
Albo skrzynia potrafi zjeżdżać z góry albo nie...

[Mev]

Albo skrzynia potrafi zjeżdżać z góry albo nie...

A jak to sprawdzić? Bo powiem szczerze, że obecne auto to mój pierwszy automat i nie jestem w temacie jeszcze, gdyż mieszkam i poruszam się raczej po płaskim terenie

[Maciej Loret]

Albo skrzynia potrafi zjeżdżać z góry albo nie...

A jak to sprawdzić? Bo powiem szczerze, że obecne auto to mój pierwszy automat i nie jestem w temacie jeszcze, gdyż mieszkam i poruszam się raczej po płaskim terenie

Nie wiem jak to jest rozwiązywane. Ale jazda z górki przez 20km krętymi drogami z nogą na hamulcu przez większość czasu, to nie jest dobre rozwiązanie, bo mogą się hamulce nagle "skończyć". Trzeba wrzucić odpowiedni bieg aby hamować silnikiem a hamulce zostawić na czarną godzinę. Skrzynia powinna wiedzieć, że auto bez naciskania gazu wciąż przyspiesza, więc pewnie jest z górki. Skrzynia powinna wówczas zrzucić bieg. Jeśli auto wciąż przyspiesza, to zrzuca kolejny bieg aż do momentu, gdy to przyspieszenie jest albo stosunkowo niewielkie albo trzeba nawet lekko pomagać gazem by auto przyspieszyło.

[brii]

A co z przełożeniami nieparzystymi? Też podobne czasy? Np. z VI na III?

Czasy takie same niezależnie od biegów – to nie jest skrzynia dwusprzęgłowa ani sekwencyjna
Ogólnie w każdą stronę i z każdego biegu potrafi robić hop wyłączając dwa biegi wsteczne z tej wyliczanki.

Albo skrzynia potrafi zjeżdżać z góry albo nie...

W sumie to każda skrzynia potrafi o ile ma blokadę przetwornika momentu – dalej już wszystko zależy od sterownika. Wiele współczesnych samochodów które mają tylko opcje PRND (bez 1,2,3,L itd.) radzi sobie z ostrymi zjazdami bezproblemowo.

A jak to sprawdzić?

Musisz znaleźć duuuużą górkę, zacząć z niej zjeżdżać i puścić gaz. Jeśli samochód zacznie delikatnie przyśpieszać a zaraz potem skrzynia dokona odpowiedniej redukcji, wbije silnik na wyższe obroty i samochód przestanie przyśpieszać to taka opcja działa u Ciebie.

Znalazłem dane dla 8-biegowej skrzyni Lexusa – czas przełączenia, to 350ms.

Nieźle – zawsze miałem skrzynie Toyoty za wytrzymałe i niekoniecznie szybkie a tu niespodzianka – całkiem żwawa bestia Ogólnie potwierdza to tezę, że nowoczesne automaty to skrzynie często lepsze niż manualne jeśli idzie o szybkość

[nemi]

Trzeba wrzucić odpowiedni bieg aby hamować silnikiem a hamulce zostawić na czarną godzinę. Skrzynia powinna wiedzieć, że auto bez naciskania gazu wciąż przyspiesza, więc pewnie jest z górki.

...a jeśli to nie działa, to należy po prostu jeździć nad morze

[brii]

[Maciej Loret]

A co z przełożeniami nieparzystymi? Też podobne czasy? Np. z VI na III?

Czasy takie same niezależnie od biegów – to nie jest skrzynia dwusprzęgłowa ani sekwencyjna
Ogólnie w każdą stronę i z każdego biegu potrafi robić hop wyłączając dwa biegi wsteczne z tej wyliczanki.

Dla mnie zupełnie wystarczająco.

Albo skrzynia potrafi zjeżdżać z góry albo nie...

W sumie to każda skrzynia potrafi o ile ma blokadę przetwornika momentu – dalej już wszystko zależy od sterownika. Wiele współczesnych samochodów które mają tylko opcje PRND (bez 1,2,3,L itd.) radzi sobie z ostrymi zjazdami bezproblemowo.

I o to mi chodzi – czy jest możliwa jazda tylko na "D" teoretycznie w każdych warunkach...

Znalazłem dane dla 8-biegowej skrzyni Lexusa – czas przełączenia, to 350ms.

Nieźle – zawsze miałem skrzynie Toyoty za wytrzymałe i niekoniecznie szybkie a tu niespodzianka – całkiem żwawa bestia Ogólnie potwierdza to tezę, że nowoczesne automaty to skrzynie często lepsze niż manualne jeśli idzie o szybkość [/quote]

Ale to stara skrzynia, a ja myślę o jeszcze starszej 6-biegowej wersji, tam pewnie będzie 0,6-0,7sek... Choć to i tak w granicach sprawnie obsługiwanej skrzyni manualnej...

...a jeśli to nie działa, to należy po prostu jeździć nad morze

Ale żeby dojechać nad to morze, to trzeba przejechać przez góry. A warto powiadam Wam, jazda jest przednia... Ja mimo żadnych umiejętności, uwielbiam jazdę po górach...

[brii]

I o to mi chodzi – czy jest możliwa jazda tylko na "D" teoretycznie w każdych warunkach...

Powiedzieć można: zależy od skrzyni i sterownika, ale coraz częściej jest to możliwe. Na stwierdzenie, że bezwzględnie tak jest jeszcze trochę za wcześnie.

Ale to stara skrzynia, a ja myślę o jeszcze starszej 6-biegowej wersji, tam pewnie będzie 0,6-0,7sek... Choć to i tak w granicach sprawnie obsługiwanej skrzyni manualnej...

W sumie nie ma to aż tak wielkiego znaczenia, bo jak sam napisałeś czasy są już ok, ważne by skrzynia ta potrafiła przeskakiwać pomiędzy przełożeniami a nie przełączać je po kolei – raczej takiej informacji bym szukał, bo to jest w praktyce ważniejsze.

Ale żeby dojechać nad to morze, to trzeba przejechać przez góry. A warto powiadam Wam, jazda jest przednia...

Też polecam, ale na dwóch kółkach po górach jest fajniej

[pdrog]

wracając do tematu............. ..................odjeżdża mi perspektywa szybkiej wymiany.............zainteresowanie autem jest ...nieznaczne....około 10 telefonów kilka mejli............ale dalszych ruchów brak......może to i dobrze że zimę przejeżdżę autem już znanym i sprawdzonym....zrobionym...zadbanym...i do wiosny budżet podrośnie

nadal próbuję sprzedać ale to nie zafira albo szaran....ludziska tego nie znają...myślą że części niesamowicie drogie i niedostępne.....muszę trafić na kogoś nie tylko szukającego vana .....tylko na kogoś szukającego innego vana...zobaczymy

....na chwilę obecną zdecydowanym faworytem jest 9-5 AERO, lata 2003-2005
pzdr

[megabebzon]

Noooo, miałem nadzieję, że taką ostatecznie decyzję poweźmiesz i że to AERO będzie na tapecie! Oby po zimie nic innego nie przyszło Ci do głowy Życzę udanego zakupu i trafionego, świetnego egzemplarza!

[pdrog]

nie ma co ukrywać...oprócz tego że lex byłby min. 2-3 lata starszy, z pewnością z większym przebiegiem....to jednak decydujący jest element wizualny i emocjonalny...ja przed 40ką chcę coś z zacięciem sportowym a is jest za mały więc....lexa sobie kupię przed 50ką.....LSa albo GSa

[Maciej Loret]

nie ma co ukrywać...oprócz tego że lex byłby min. 2-3 lata starszy, z pewnością z większym przebiegiem....

W Lexie nie musisz specjalnie przejmować się przebiegiem, szczególnie w LS-ie. Dużo ważniejszy jest stan techniczny auta... Na którymś z niewielkich polskich forum Lexa pamiętam osobę, która kupiła LS-a z przebiegiem 300-400kkm i zrobiła nim kilkadziesiąt kolejnych bez większych problemów...

[Lukano]

z przebiegiem 300-400kkm i zrobiła nim kilkadziesiąt kolejnych bez większych problemów...

Bo jak ten przebieg jest prawdziwy i ktoś dbał o samochód to nic strasznego. Tylko w Polsce wszystkie samochody mają 100 tysięcy, a 200-300 tysięcy w pamięci
Znam kilka 9-5, kilka 9-3 z przebiegiem 300-500 tysięcy i są w świetnym stanie. Akurat to diesle, nie AERO, ale to raczej z tego względu, że takie się kupuje do długich tras.

[pdrog]

nie ma co ukrywać...oprócz tego że lex byłby min. 2-3 lata starszy, z pewnością z większym przebiegiem....

W Lexie nie musisz specjalnie przejmować się przebiegiem, szczególnie w LS-ie. Dużo ważniejszy jest stan techniczny auta... Na którymś z niewielkich polskich forum Lexa pamiętam osobę, która kupiła LS-a z przebiegiem 300-400kkm i zrobiła nim kilkadziesiąt kolejnych bez większych problemów...

Macieju.........mam kilku znajomych projektantów dobrze po siedemdziesiątce.............bardziej bliżej osiemdziesiątki.a dwóch nawet 82 latków...........bardzo sprawne czynne umysły.....ale co z tego skoro i tak mają bliżej niż dalej......

....samochód na 99,9999999% będzie kupiony w Niemczech w jakimś dobrym salonie albo sprawdzonym komisie.....ale z góry odrzucam auta z przebiegiem powyżej 170kkm a te powyżej 140 a poniżej 170 to muszą być naprawdę perełki....na odległość coś muszę przyjąć jako kryterium wyboru, a ze zdjęć i opisu to z reguły same perełki....więc padło na przebieg i miejsce sprzedaży....rocznik na kolejnej pozycji....

[Maciej Loret]

http://otomoto.pl/saab-9-5-220km-arc-sa ... 59591.html
http://otomoto.pl/saab-9-5-260-km-C9857656.html
http://otomoto.pl/saab-9-5-2-0-turbo-21 ... 91737.html

[pdrog]

Macieju.....żaden...........to okulary a ja szukam przed liftem...dlatego roczniki 2003-2005....zgodna opinia na forum saaba....okulary oprócz tego że są brzydsze ( co jest kwestią gustu ) to niestety są bardziej ...plastikowochińskie.....jakieś elementy z corsy....fuj......

...chociaż trzeba przyznać że się ładnie prezentują...