No to jeszcze dla porównania
3I co, nadal nie widzisz wspólnych cech, tj. dużej roześmianej paszczy z charakterystycznym łukiem powyżej tablicy z numerami?
Sprowokowałeś mnie do rozwinięcia tematu...
Opinie jakoby Mazda czerpała swe stylistyczne inspiracje we francuskich autach są równie powszechne, co w istocie bezpodstawne. Jedyny tak naprawdę wspólny, celowo nie napiszę zapożyczony, element to ta „uśmiechnięta mordka”, która widocznie zarówno francuzom jak i japończykom wyjątkowo przypadła do gustu
Tylko ten charakterystyczny, rzucający się w oczy a przy tym kontrowersyjny szczegół nadwozia sprawił, że te dwie marki kojarzone są ze sobą, chyba jak żadne inne. Jednak nazywanie tego naśladownictwem "francuskiego stylu" to moim zdaniem spore nadużycie – Jak wiele dzieli te auta, poza grilem i silnikiem Diesla, wie dobrze ten, kto poznał je nie tylko z jednej strony