Strona 1 z 1

Tempomat a spalanie

PostNapisane: 16 sie 2010, 00:29
przez dumdum
Wróciłem właśnie z trasy i mam dziwne spostrzeżenia tzn. jak steruję gazem nogą i utrzymuję stałą prędkość przez dłuższy czas to spalanie chwilowe jest niższe o 1-1,5l niż jak włączę przy tej samej prędkości tempomat.
Moim zdaniem to dziwne i raczej spodziewałem sie odwrotnej reakcji, ale może po prostu ma być?

Jak to u Was wygląda?

Pozdrawiam
DumDum

Re: Tempomat i spalanie

PostNapisane: 16 sie 2010, 09:03
przez glowasiek
:)

nie mialem jeszcze okazji uzywac tempowatu w mazdzie ale moge powiedziec jak to bylo w toledo, wiec z wlaczonym tempomatem spalanie bylo mniejsze.

pozdr.

Re: Tempomat i spalanie

PostNapisane: 16 sie 2010, 11:15
przez Kamil
Zgadza się, u mnie tez spalanie jest większe, ale to zależy od proporcji biegu do prędkości, czasami uda się trafić tempomatem w niskie spalanie ;)

Re: Tempomat i spalanie

PostNapisane: 31 sie 2010, 23:28
przez glowasiek
witam

tempomacik juz przetestowany takze smialo moge powiedziec ze zalezy jak sie w nim wstrzeli :( raz na tempomacie spalanie miniejsze , innymi razy wieksze ale po kilkuset km mozna juz wyczuc co i jak ;)

Re: Tempomat i spalanie

PostNapisane: 19 gru 2010, 12:24
przez polak900
u mnie na tempomacie jest mniejsze spalanie jak na razie

Re: Tempomat i spalanie

PostNapisane: 9 wrz 2013, 14:34
przez muhehel
Z tego co mi powiedział znajomy, spalanie przy włączonym tempomacie jest większe w momencie gdy chcemy aby tempomat dostosował prędkość do tej z którą poprzednio jechaliśmy. tzn jeśli jedziemy np 140 km/h i zwalniamy do 100 a następnie naciskamy przycisk "resume" wtedy komputer daje tyle paliwa ile wlezie. Tak więc zaleca aby powracać do poprzedniej prędkości sterując nogą.
Jak to się przekłada na konkretne liczby, nie sprawdzałem.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 11 wrz 2013, 22:39
przez Arecki
A ja mam wrażenie, że przyspieszanie jest dynamiczne, ale nie maksymalne.
Wiadomo, ze można przyspieszać dłużej i wtedy będzie spalanie niższe, ale co do
muhehel napisał(a):komputer daje tyle paliwa ile wlezie
to nie odniosłem takiego wrażenia.
Wydaje mi się, że wciskając "gaz do dechy" przyspiesza się szybciej niż tempomat.

PostNapisane: 12 wrz 2013, 19:13
przez Cyruś
Nie mam porównania co prawda, ale przejechałem całą trasę do Chorwacji praktycznie na tempomacie.

Spalanie wyszło ok. 8,00l/100km i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie czy pali litr więcej :] komfort jazdy no i pośrednio oszczędzanie klocków, tempomat sam hamuje silnikiem przy zjeździe z wzniesień aby utrzymać odpowiednią prędkość, a i przed "zawali drogami" też zwalniałem używając tempomat.

Re: Tempomat i spalanie

PostNapisane: 20 wrz 2013, 10:58
przez Borg
Ja np. używam tempomatu bardzo często, planując jak najwcześniej który bieg będzie odpowiedni i później manewruje prawą manetką w górę lub w dół. Mam manie jeżdżenia na spalaniu chwilowym i tempomat nawet przy dłuższym przyspieszaniu nie podkręca spalania tak mocno jak noga w podłodze, więc na pewno nie jest dynamiczniejszy, ale proporcje spalania do efektywnego przyspieszania są zadowalające. Wg mnie, tempomat dozuje paliwem aby utrzymać daną prędkość i siłą rzeczy będzie więcej pokazywał komputer, ale lekko pykając manetką szukając, odpowiednich obrotów, można uzyskać bardzo podobny wynik do "nogi" choć to wszytko zależy od pochylenia poziomego trasy i obrotów. Tak na marginesie, żeby uzyskać w miarę niskie średnie spalanie stosuje wytyczne które gdzieś kiedyś usłyszałem, czyli: do przyspieszania używać mniej więcej 3/4 mocy, a później utrzymywać tylko odpowiednią prędkość aż do momentu puszczenia nogi z gazu aby się zatrzymać/zwolnić, im krócej przyspieszamy a dłużej zwalniamy na biegu (bez gazu) tym mniejsze będzie spalanie średnie(myślę, że dla wielu to oczywiste, ale piszę co myślę:) tak poza tym nie zalecam "toczenia się w korku" na 1 biegu tylko na drugim bez gazu.
Jeżeli coś nie zrozumiałe to proszę o pytania, bo szybko to pisałem bo praca goni:P