JohnnyB napisał(a):Kurdę, po co ja się w ogóle wdaję w tę dyskusję........ ?
Może zdałeś maturę i masz wolne?

JohnnyB napisał(a):Nie, nie chcę się opierać na opiniach osób z Forum aut przereklamowanych, ale na opiniach prawie 30000 forumowiczów którzy nie tylko jeździli Mazdami (Sam jesteś tego przykładem, w podpisie masz sporą ilość innych aut, zatem jako ich użytkownik jesteś w stanie coś na ich temat powiedzieć) ale również innymi markami i modelami samochodów.
Ale to robisz. Napisałeś, że auta japońskie są przereklamowane. A jednak próbujesz się oprzeć na opiniach właścicieli takich aut.
JohnnyB napisał(a):Nie użyłem sformułowania "jednie słusznych" i nie twierdze/uważam że jest taka marka jednak jako użytkownik kilku marek, modeli aut mam na ich temat wyrobioną pewną opinie.
Myślałem o Mercedesie... :0
JohnnyB napisał(a):Na chwile obecną moje zdanie jest takie że jakość wykonania aut bardzo mocno spadła . Przy autach używanych należy się liczyć z wydatkami utrzymania tych aut w rozsądnym stanie, a po swoich doświadczeniach z różnymi modelami, moja opinia jest taka że auta japońskie nie dadzą mi nic więcej co może dać mi "samochód dla ludu"
Mercedes na pewno góruje pod wieloma aspektami nad Mazdą ale gdybym ja się kierował tylko bez/awaryjnością, to na pewno wziąłbym "6" zamiast C-klasse.
JohnnyB napisał(a):Jeśli jako użytkownik rożnych aut możesz wypowiedzieć się na wyższości Lexusa (albo innej znanej Ci marki) nad autami z "gwiazdą" (masz jakieś doświadczenie z tymi autami ? ) ?
Poza tym, że sam myślę nad Lexem LS430 ewentualnie GS430 (ciągnie mnie strasznie do silnika 8-cylindrowego), w ostateczności jeśli na trafię na okazję, to IS300. Studiuję fora dotyczące tego modelu. I to w zasadzie wszystko. Znam kogoś kto ma (a w każdym razie miał jakiś czas temu) dwa LS400. Na jedynym (kiedyś) forum Lexa w języku polskim ludzie jeżdżący LS'ami nie wahali się kupować aut z pewnych rąk z przebiegami ponad 300kkm.
Jeśli dla Ciebie jedynym kryterium jest bezawaryjność, to przyglądnij się IS200.
I taka przypowiastka. 3 lata temu chciałem zmienić auto. Przypadkiem oglądając inne auto zauważyłem stojącego GS300. Zacząłem czytać, zastanawiać się i w końcu postanowiłem zasięgnąć języka "u źródła". Znam Polaka, który jakieś 30 lat mieszka w Niemczech. Pracował m.in. dla dosyć ważnego poddostawcy Mercedesa na dosyć wysokim stanowisku i od czasu do czasu brał udział w nasiadówkach u Mercedesa. Konkluzja płynąca z tych spotkań jest następująca. Mercedes ma wszystko w porównaniu do Lexa – przywiązanie Niemców do marki, prestiż, sprzedaż, lista wyposażenia jest niekończąca się, jakość materiałów, wybór nadwozi, silników, skrzyń biegów, ilość serwisów – niczego takiego nie ma Lex. Z jednym, jedynym wyjątkiem – niezawodności... To jedyna rzecz czego Mercedes zazdrości Lexusowi i kombinuje ze wszech miar by jej dorównać... To opowieść sprzed kilku lat, nie wiem czy aktualnie coś się nie zmieniło i Mercedes w końcu nie dorównał Lexowi, ale mnie interesują tylko auta używane...