Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez prezes83 » 16 lip 2010, 10:42

a o czymś takim myślałeś: http://otomoto.pl/volvo-s70-sprowadzony-C13178920.html

2.5 TDI jest silniczkiem rewelacyjnym, ale ciężko będzie znaleźć egzemplarz z realnym przebiegiem, przynajmniej w kraju. Natomiast benzyna godna polecenia to 2.4 170KM lub 2.5 144KM :)
http://www.poomoc.pl

Prowadź z wyobraźnią!
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 16:07
Posty: 820 (2/4)
Skąd: Jarosław / Gliwice
Auto: Służbowe
Było:
Saab 9-5 SportKombi ARC 2.3t
626 GE FP

Postprzez Kevin. » 16 lip 2010, 10:46

prezes83 napisał(a):2.5 TDI jest silniczkiem rewelacyjnym


to jest 2.5 VW ?? jak tak to silnik nie do zaje... :) rodzice maja T4 z 2.5 TDI 100km(tylko wbrew pozora) ale jest odlot jak te osobowki sie probuja scigac to jest smiech haha mysla ze dostawczak to muł a jak jest t4 2.5 150 km :) :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2010, 21:32
Posty: 518
Skąd: Przyłubsko/Katowice
Auto: Była Mazda MX-3
DOHC 1.6 16v 96r.
"Oriental red"
jest Fiat Coupe 2.0 20v 147KM

Postprzez Kuguar » 16 lip 2010, 10:47

Od kiedy jest taniej na ropie? Mamy różne wzory matematyczne? I dlaczego szkoda silnika? Silnik ma przejechać 300 czy 500.000 km, a na czym to zrobi, to chyba użytkownik powinien mieć głęboko w d***, byle był zadowolony? Jeśli Ci szkoda silnika, to proponuję wstawić go do muzeum lub podziwiać jedynie w garażu. Nie dajmy się zwariować...
Ostatnio gość w robocie mnie ostrzegał, że jak będę na komórce oglądać filmy, to mi się szybko bateria zużyje. No i co z tego, chyba bateria jest dla mnie, a nie odwrotnie? Tak samo z silnikiem – co z tego, że padnie 50.000 czy 100.000 km wcześniej, skoro to się stanie jak będzie miał 20 lat i 7 razy instalacja gazowa pokryje koszt jego wymiany? Oczywiście mówię o silnikach, które się nadają do gazowania i ktoś używa ich po prostu normalnie.



Ciekawy jestem jak chciałbyś być bardziej ekonomiczny niż A3 1.9 TDI 90KM na trasie lub gazując po mieście przy gazie. Silnik TDI został przystosowany do ropy, silnik benzynowy do benzyny, nie do gazu o czym tu dyskutować, od biedy i diesla można przerobić na gaz albo lać olej rzepakowy lub olej do frytek hahaha Telefon komórkowy i odtwarzanie filmów, to dodatek tak jak klima która powoduje większe spalanie i tyle, gaz w aucie to jak lipna bateria w telefonie.
ObrazekObrazek
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2010, 10:05
Posty: 139
Skąd: Żory
Auto: Mazda 3 benzyna ;)

Postprzez prezes83 » 16 lip 2010, 10:58

Kevin9118 napisał(a):o jest 2.5 VW ??

dokładnie ten sam :)

Kuguar napisał(a):gaz w aucie to jak lipna bateria w telefonie.

a kolega miał? próbował? (oczywiście mowa o instalacji założonej przez ludzi którzy się na tym znają )
Instalacja zwróciła mi się po 12kkm, nie mam żadnych problemów i jestem b. zadowolony. Zakup auta z silnikiem diesla to większy wydatek na początku a jednak diesle są po to by robić duże przebiegi ( z założenia) więc znalezienie dobrego egzemplarza graniczy z cudem o czym brii wcześniej pisał. Do tego awaria pompy paliwa, wtryskiwacza lub w najlepszym wypadku turbiny potrafią nieźle się odbić na portfelu :)
http://www.poomoc.pl

Prowadź z wyobraźnią!
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 16:07
Posty: 820 (2/4)
Skąd: Jarosław / Gliwice
Auto: Służbowe
Było:
Saab 9-5 SportKombi ARC 2.3t
626 GE FP

Postprzez nemi » 16 lip 2010, 11:10

Kuguar napisał(a):Ciekawy jestem jak chciałbyś być bardziej ekonomiczny niż A3 1.9 TDI 90KM na trasie lub gazując po mieście przy gazie. Silnik TDI został przystosowany do ropy, silnik benzynowy do benzyny, nie do gazu o czym tu dyskutować

No oczywiście, że można być bardziej ekonomicznym. W Octavii potrzebowałem 8 litrów na 100 km w trasie i 10-11 litrów w mieście. Razy 2 zł i 20 groszy równa się odpowiednio 17,60 zł i 22,00-24,20 zł.
Licząc ceny z BP (15.07.2010, Warszawa, ul. Modlińska) musiałbyś spalać 4,04 l/100 km w trasie i 5,05 w mieście. Nie wiem, czy jest to możliwe, a jeśli tak, to przy tragicznych mękach dla kierowcy.

Tylko nie wciskaj smutnych kawałków o koszcie instalacji, bo auto z Dieslem jest o tyle lub więcej droższe co jej koszt, ani nie wspominaj o droższym o 60 zł przeglądzie i kosztach serwisowania nieprzekraczających 100 zł na 10.000 km, bo są to arugmenty pożałowania godne, gdyż przeciętny kierowca "zarobi" w ciągu miesiąca na te super wielkie wydatki dodatkowe jeżdżąc na gazie.
Pochwal się jeszcze ile przejechałeś na LPG, żeby się wypowiedzieć jaki ten gaz to badziewie. Ja przejechałem jakieś 150.000 km i gdybym tylko miał możliwość instalacji w swoim aucie [i ekonomiczne uzasadnienie w postaci przebiegów – obecnie jeżdżę baaadzo mało], to zrobiłbym to bez wahania.

Kuguar napisał(a):gaz w aucie to jak lipna bateria w telefonie

Oświeć mnie proszę, w czym ten gaz jest gorszy od benzyny. Na gazie jeździłem w latach 2003-2010 w trzech różnych autach i niestety przez ten czas nie zauważyłem różnicy. No może poza mniejszą ilością miejsca w bagażniku i kolosalnymi oszczędnościami na benzynie. Napiszesz o gorszych osiągach? hahaha – to jest tak marginalne, że w przeciętnym podróżowaniu nie ma najmniejszego znaczenia. A jeśli już koniecznie trzeba mieć pół sekundy do setki mniej, to zawsze można wcisnąć jeden mały guziczek, który pozwoli na jazdę na PB :].

PS. Temat jest nie o tym.
PS2. Założyciel tematu jak mniemam jeździ na LPG i jest zadowolony, bo wie, że jest bezproblemowo i tanio. Po co więc mu mówić, że nie umie liczyć, skoro umie?
PS3. Obrzucanie błotem paliwa o nazwie LPG to w moim odczuciu sprawa tylko i wyłącznie ideologii, a nie prawdziwych argumentów.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Kuguar » 16 lip 2010, 12:20

Może tak, ale mówienie że gaz wychodzi taniej od Diesla to już bajki. ;) Moje dawne Audi paliło na trasie 5,5-5,8 w mieście max 7 i to ostrą jazdą a ropa wiadomo tańsza. Ok przyjmijmy że gaz jest super i tyle, ale żal mi tych zasuszonych zagazowanych silników, aż serce się kraja. :)
ObrazekObrazek
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2010, 10:05
Posty: 139
Skąd: Żory
Auto: Mazda 3 benzyna ;)

Postprzez prezes83 » 16 lip 2010, 12:29

Kuguar napisał(a):żal mi tych zasuszonych zagazowanych silników, aż serce się kraja.

odsyłam do fachowej lektury, która obala Twoje żale :)
http://www.poomoc.pl

Prowadź z wyobraźnią!
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 16:07
Posty: 820 (2/4)
Skąd: Jarosław / Gliwice
Auto: Służbowe
Było:
Saab 9-5 SportKombi ARC 2.3t
626 GE FP

Postprzez brii » 16 lip 2010, 12:31

Kuguar – jeżdżę na benzynie i ropie, byłem kiedyś zdecydowanym przeciwnikiem LPG. Po tym jak dowiadywałem się coraz więcej o LPG moja niechęć zaczęła znikać. Obstawiam, że Twoja fobia nt. LPG też się bierze z niewiedzy. Sam nie używam LPG bo mi się nie opłaci – ostatnio mało jeżdżę samochodami ale nie widzę przeciwwskazań odnośnie profesjonalnego gazowania jeśli silnik technicznie tego nie utrudnia.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Kuguar » 16 lip 2010, 12:55

Może macie racje, ale i tak jestem zdania ze silnik na gaz powinien być zaprojektowany w fabryce i tak to się robi w wytwórniach. Silnik zaprojektowany na spalanie benzyny ma inne wymiary, inny poziom temperatur, inne kształty komory spalania, inną prędkość. Benzyna znacznie się różni właściwościami od propanu i butanu. Silnik trzeba od podstaw zaprojektować i tylko takie auta kupować. Poważna ingerencja w zaawansowaną elektronikę sterowników silnika zawsze się odbije na pracy silnika. Jeżeli chodzi o gaz to tylko CNG, to się projektuje. LPG to paliwo gorsze od benzyny i jest zasiarczone (korozja). Benzyna 98 jest w zasadzie bezsiarkowa. Efektem spalania LPG jest korozja i erozja. Przewlekłe spalanie zwłaszcza zubożonej mieszanki prowadzi do wzrostu temperatury, przegrzewania się i wypalenia denka tłoka, wypalenia gniazd zaworowych, nadpalenie głowicy itp, tak mi się wydaje ale oczywiście jak każdy mogę się mylić, ja kończę dyskusję z mojej strony bo to nie temat :P
ObrazekObrazek
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2010, 10:05
Posty: 139
Skąd: Żory
Auto: Mazda 3 benzyna ;)

Postprzez nemi » 16 lip 2010, 12:56

Kuguar napisał(a):Może tak, ale mówienie że gaz wychodzi taniej od Diesla to już bajki.

Przedstaw mi stosowne wyliczenie, może być na PW, żeby tutaj nie śmiecić. Ja posłużyłem się własnym przykładem, własnym autem i jego realnym spalaniem. Jeśli opowiedziałem bajkę, to obiecuję, że opowiem ją też dziś dziecku przed zaśnięciem, ok?
Że Diesel pozwala na większy bagażnik i co określony przebieg jedną wizytę w warsztacie mniej, to się oczywiście zgodzę. Rozumiem też ludzi, którzy kupują Diesle, rozumiem ludzi którzy kupują benzyniaki i rozumiem też tych, którzy jeżdżą na LPG. Ale żeby stwierdzić, że coś jest od czegoś tańsze, to trzeba to poprzeć jakimś wyliczeniem, jakimiś argumentami. Mi nie wystarczy powiedzieć, że coś jest bajką. Jestem na tyle rozumnym człowiekiem, że mi wystarczą argumenty (najlepiej liczbowe) i nie będę miał najmniejszych oporów, żeby przyznać Ci rację.

A czemu Ci się serce kraja przez "zasuszone zagazowane silniki"? To tylko maszyna użytkowa, a nie historyczna miseczka gliniana z okresu Państwa Polan, więc nie dajmy się zwariować, przynajmniej dopóki jeździmy zwykłymi, niehistorycznymi, pojazdami ;). Mają przede wszystkim służyć, a jeśli mogą robić to tanio, to czemu nie?
Nawet kilka firm uznało, że gaz jest nieszkodliwy i montuje instalację już w fabryce (Seat, Skoda, Peugeot).

Kuguar napisał(a):Efektem spalania LPG jest korozja i erozja. Przewlekłe spalanie zwłaszcza zubożonej mieszanki prowadzi do wzrostu temperatury, przegrzewania się i wypalenia denka tłoka, wypalenia gniazd zaworowych, nadpalenie głowicy itp, tak mi się wydaje ale oczywiście jak każdy mogę się mylić, ja kończę dyskusję z mojej strony bo to nie temat

Ojej, to pewnie moja Mazda 626 z przebiegiem 300+ w wieku lat 14 dzięki tej erozji i korozji jechała 180 km/h zgodnie z obietnicą producenta?
Myślę, że większym efektem spalania od korozji i erozji jest mimo wszystko energia, którą silnik zamienia w energię mechaniczną i cieplną.
Zresztą płynna benzyna zanim zostanie odpalona przechodzi w stan lotny, więc mimo wszystko spalany jest gaz ;).

Co do zubożenia mieszanki, to oczywiście masz rację. Ale po co to robić? Nie jesteśmy przecież kierowcami polonezów, którzy chcą oszczędzać za wszelką cenę, tylko o to wszystko dba obecnie elektronika. Bądźmy więc spokojni :P
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez prezes83 » 16 lip 2010, 13:09

Kuguar napisał(a):Silnik trzeba od podstaw zaprojektować i tylko takie auta kupować.

nemi napisał(a):Nawet kilka firm uznało, że gaz jest nieszkodliwy i montuje instalację już w fabryce (Seat, Skoda, Peugeot).

Racja – wielu producentów( Volvo nawet od wczesnych lat 90-tych) proponuje do swoich samochodów fabryczną instalację gazową i wcale nie projektują dla nich silników od podstaw.

Kuguar napisał(a):Benzyna 98 jest w zasadzie bezsiarkowa. Efektem spalania LPG jest korozja i erozja.

Znajdź stację na której Benzyna 98 będzie miała 98 oktanów. Faktem jest, że paliwa w PL są oszukiwane i mają wiele różnych domieszek w tym woda ( korozja, erozja ). Ostatnio słyszałem ( póki co nie podparte dowodami), że do paliw Diesel Extra itp dolewa się środki żrące przez co auto faktycznie mniej spala jednak dochodzi do wypalania gniazd wtrysków.

Kuguar napisał(a):bo to nie temat :P

niekoniecznie... przecież pomagamy koledze podjąć decyzję ;)
http://www.poomoc.pl

Prowadź z wyobraźnią!
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 16:07
Posty: 820 (2/4)
Skąd: Jarosław / Gliwice
Auto: Służbowe
Było:
Saab 9-5 SportKombi ARC 2.3t
626 GE FP

Postprzez loockas » 16 lip 2010, 13:27

Bueheheh, ale się uśmiałem. Nie chce mi się nawet reagować na te prowokacje dotyczące gazu. Ale tak w liczbach:

Spalanie mojej B6 ok 9-10l LPG/100km = 20,50zł za 100km. Na benzynie wychodzi ok 40zł. Zrobiłem 60kkm na LPG. To daje jakieś 24kzł na PB lub 12kzł na LPG. Niech mnie ten serwis LPG, świece, filtry, przeglądy i montaż wyniosły jakieś 5kzl (mocno przesadzone). Zostaje mi 7klocka oszczędności. Dla przykładu silnik B6 kosztuje ze 400zł wiec niech zdycha nawet co pół roku ;) Obecny jednak jeszcze nie zamierza odejść z tego świata i nie ma się najgorzej.

Liczby mocno zaokrąglone, by na kacu się łatwiej liczyło ;) Ale chyba widać jasno o co chodzi...

A jeździ się tak samo... Zdecydowanie wolę słuchać dźwięku wtryskiwaczy z SGI niż klekotu diesla. Resztę już nemi wystarczająco napisał. Ja nikogo przekonywać do LPG nie muszę :)

A3 odpada. Jak już napisałem nie widzę się kompletnie w takim aucie. Z audi może kiedyś mnie będzie na A8 stać :)

Kuguar napisał(a):Przewlekłe spalanie zwłaszcza zubożonej mieszanki prowadzi do wzrostu temperatury, przegrzewania się i wypalenia denka tłoka, wypalenia gniazd zaworowych, nadpalenie głowicy itp, tak mi się wydaje ale oczywiście jak każdy mogę się mylić, ja kończę dyskusję z mojej strony bo to nie temat


Skutki o których piszesz dotyczą głownie gazu "ze śrubką" Na prawdę radzę trochę doczytać. "Trochę" się zmieniło w instalacjach od czasu poloneza. Mam zwykłe SGI, które jest regularnie kontrolowane. W Siennie V6 od znajomej to komputer od LPG sam wszystko koryguje nie pozwalając na zmianę parametrów mieszanki. Nie ma tam szans na nieprawidłowość pod tym kątem, no chyba, że komp się wysypie. A i u mnie w prostej sekwencji nie ma co robić... Przy wymienia filtrów podłączają mi komputer, sprawdzą i odłączają bo tam serio nie ma co robić :P Kolejna sprawa to gazownik... Ja swojemu ufam i jeżeli mi powie, że dane auto będzie jeździło dobrze na LPG, to tak też pewnie będzie.

A miałem się nie dać sprowokować do tej dyskusji :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Lukano » 16 lip 2010, 14:53

Kuguarpierdzielisz smuty i tyle. Doucz się trochę o LPG.
W samochodach z fabryczną instalacją LPG są takie same silniki jak bez, gaz też jest później dokładany.
Uboga mieszanka występowała w I i II generacji, w dobrze założonej IV nie ma takiej możliwość.
Moja stara Toyota na II generacji przejechała 400.000 i jeździ do dzisiaj.
Instalacja LPG nie ingeruje w elektronikę silnika, tylko pobiera od niej sygnały.
Kolejny maniak diesla. Mojemu ojcu ostatnio na trochę odechciało się diesla po zrobieniu sprzęgła i dwumasu za 5.500. Chyba do końca życia będzie teraz jeździł, żeby to sie zwróciło :P
Obrazek
Audi A8 4.2
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2006, 19:10
Posty: 4137 (0/1)
Skąd: Lublin/Radom
Auto: Hania civic X, A8 D3 a na lato Hania CRX del soll

Postprzez Kuguar » 16 lip 2010, 17:08

Chyba maniak benzyny i miłośnik silników benzynowych przeciwnik robienia im krzywdy :D Ale jak jeździłem dieslem to na dzień dobry zmieniłem dwumas na jednomas i wstawiłem sprzęgło jednomasowe z VW Corrado i pasował plug&play można było z kilku innych aut więc mówisz o fikcyjnych problemach. Ale o gazie i benzynie już nie pisze bo zaraz mnie zatłuczecie :D, po prostu dla mnie widok fajnego auta wjeżdżającego na stacje LPG to bolesny widok, mi w mojej Madzi byłoby szkoda silnika i tyle, każdy ma prawo do własnej opinii prawda? :D Ale mogę iść na kompromis, jeśli gaz to tylko fabryczny CNG bo zdaje się że tylko taki wyjeżdża z fabryk o których mówicie.
PS. Dla mnie dźwięk silnika benzynowego to melodia, lubię słuchać regulować zaworki itd, na gazie ten silnik płacze po prostu ;P
ObrazekObrazek
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2010, 10:05
Posty: 139
Skąd: Żory
Auto: Mazda 3 benzyna ;)

Postprzez Radex » 16 lip 2010, 17:20

Kuguar odechciewa się czytać Twoich postów.

w całości popieram Loockasa

jak ktos ma duzo kasy albo jezdzi malo to pierdzieli potem takie smuty jak kuguar ze lpg to nie wolno instalowac jak fajne auto i wogle jak sie ma lpg to -50 do respektu. i tym podobne argumenty. Dżizys <glupek2>
Ostatnio edytowano 16 lip 2010, 17:23 przez Radex, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Loczek » 16 lip 2010, 17:23

A ja sobie za tydzien zagazuje lexusa gs 300. I bede mial 212 koni komfort cisze i jakos samochodu z lat 90. I bed epodjezdzał na stacje i placił jakies 70 zł za to ze przejezdze 250 km. I bede sie smiał z tatusiów ktorym zona karze kupic diesla bo bedzie taniej.

Wyłącz neostrade i przestan pisac głupoty, Bo zamało doswiadczenia i wiedzy masz. Za mało faktów duzo bajerowania.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 17:30
Posty: 2112
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Auto: Bezawaryjne i Niebite

Postprzez Mev » 16 lip 2010, 18:14

Loczek napisał(a):I bede mial 212 koni komfort cisze i jakos samochodu z lat 90

Ja też dorastam pomału do decyzji o gazie do swojej...
f*ck
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2005, 14:16
Posty: 5791 (0/3)
Skąd: Piła
Auto: Mercedes CLS '18
Range Rover Sport
Fiat 500

Postprzez loockas » 16 lip 2010, 22:12

Kuguar napisał(a):po prostu dla mnie widok fajnego auta wjeżdżającego na stacje LPG to bolesny widok, mi w mojej Madzi byłoby szkoda silnika i tyle, każdy ma prawo do własnej opinii prawda?


Owszem masz prawo. Tylko podeprzyj to czymś konstruktywnym, bo inaczej ta dyskusja kompletnie nie ma sensu. Stworzyłeś sobie ideologię na temat LPG i twardo się tego trzymasz. Ok, szkoda Ci silnika. A widziałeś jakikolwiek silnik zajechany i bezpośrednią przyczyną tego była praca na sekwencyjnym wtrysku gazu? Szczerze w to wątpię...

Twoje argumenty przypominają mi typową rozmowę z kobietą (bez urazy dla Pań :P): "Dlaczego nie lubisz LPG? – Bo nie! – Ale dlaczego nie? – Bo tak!" ;)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Kuguar » 16 lip 2010, 22:22

Mówiłem kończę dyskusje, wiadomo jak ktoś jeździ na gazie to będzie tego bronił bo inaczej by nie instalował prawda? A to że gaz nie jest całkowicie zdrowy dla silnika to dla mnie logika, może jestem stereotypowy, ale nie polecam gazu do nowszych silników i tyle, jeździjcie na gazie nic do tego nie mam i tyle :D Bo widzę że dyskusja zaczyna przybierać negatywne emocje :)

Dla przypomnienia moich kobiecych argumentów:
Może macie racje, ale i tak jestem zdania ze silnik na gaz powinien być zaprojektowany w fabryce i tak to się robi w wytwórniach. Silnik zaprojektowany na spalanie benzyny ma inne wymiary, inny poziom temperatur, inne kształty komory spalania, inną prędkość. Benzyna znacznie się różni właściwościami od propanu i butanu. Silnik trzeba od podstaw zaprojektować i tylko takie auta kupować. Poważna ingerencja w zaawansowaną elektronikę sterowników silnika zawsze się odbije na pracy silnika. Jeżeli chodzi o gaz to tylko CNG, to się projektuje i tylko takie auta wyjeżdżają fabrycznie na gaz. LPG to paliwo gorsze od benzyny i jest zasiarczone (korozja). Benzyna 98 jest w zasadzie bezsiarkowa. Efektem spalania LPG jest korozja i erozja. Przewlekłe spalanie zwłaszcza zubożonej mieszanki prowadzi do wzrostu temperatury, przegrzewania się i wypalenia denka tłoka, wypalenia gniazd zaworowych, nadpalenie głowicy itp, tak mi się wydaje ale oczywiście jak każdy mogę się mylić.
ObrazekObrazek
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2010, 10:05
Posty: 139
Skąd: Żory
Auto: Mazda 3 benzyna ;)

Postprzez loockas » 16 lip 2010, 22:37

A ja Ci napisałem już że te twoje argumenty wywodzą się z instalacji gazowych mających ze 20 lat. A koledzy odsyłali już do literatury w celu pogłębienia wiedzy. Napisz mi coś czego nie wiem, bo w/w zabobony próbuje sprzedać każdy zagorzały przeciwnik LPG.

Skoro gaz nie nadaje się wg Ciebie do nowych silników to ciekawe po jakiego grzyba powstają kolejne generacje instalacji z coraz bardziej zaawansowanymi sterownikami? Raczej wątpię, że projektują to z myślą o 18 letnich MX-3 :)

Ostatnio na innym forum padły zarzuty, że ludzie montujący LPG do swoich aut to takie dusigrosze, że z pewnością nie dbają o eksploatację swojego auta, nie naprawiają go i dlatego nie warto później od nich kupić takiego samochodu. W sumie to ciekawe stwierdzenie <lol>

Co do CNG. Niewiele wiem jeszcze na jego temat. Ponoć wszystko jest super fajne i tanie. Jedynym problemem jest chyba jeszcze kwestia tankowania, bo szczerze nie zauważyłem w moim otoczeniu żadnej stacji oferującej CNG.

Dobra... czas znowu przefiltrować allegro pod kątem ustalonych wcześniej wymagań :) Dzisiaj dopiero zajarzyłem, że Accord wychodził w hb czy liftbacku (jak zwał, tak zwał) co mnie nawet ucieszyło. Mam Civica w sedanie i uważam, to za totalnie niepraktyczne rozwiązanie – ale urok ma ;)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy Moto