Na światłach mijania przez cały rok – od 17 kwietnia b.r.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Czy popierasz wprowadzenie obowiązku jazdy przez cały rok na światłach?

Tak
146
57%
Nie
103
40%
Nie mam zdania
7
3%
 
Liczba głosów : 256

Postprzez zeusik » 3 cze 2008, 16:04

więc skoro nawet w takiej sytuacji nie potrafią wpaść na pomysł że pasowałoby włączyć światła, to ktoś myśli za nich.
I bardzo dobrze.
gdzie jest policjaw takim razie ktora wylapie tych niewidocznych w deszczu? Kto opodiwada za bezpieczenstwo w ruchu jesli nie oni? Mamy byc skazani na siebie?

Czy moze to ministerstwu chodzi o to by nachapać tych wlasnie 'niewidocznych w sloncu bez swiatel'? Bo w koncu tych moze byc wiecej.

Jestem zwolennikiem swiatel jedynie na drogach eskpresowych lub austoradzie ktora ma wydzielone oddzielne jezdnie. Nadjezdzajacy Z TYLU pojazd jest bez sprzecznosci mniej widoczny(lustra) , dlatego zmiana pasa moze okazac sie niezauwazeniem jadacego szybciej pojazdu.

Po drogach jakie my mamy, przepis jest bzdura.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez PARTYBOY » 4 cze 2008, 17:21

zeusik napisał(a):Po drogach jakie my mamy, przepis jest bzdura

szanuję Twoje prawo do własnego zdania i nadal podtrzymuję, że kompletnie się nie zgadzam.
Kwestia policji i jej skuteczności to jedno, a stosowanie się do przepisów z własnej woli i interpretowanie ich w sposób właściwy to drugie. Skoro policji nie chce się stać w deszczu to znaczy, że mamy jeździć jak wariaci? I proszę nie pisz znów, że ktoś tam zrobił coś tam i dlatego ty też będziesz wredny. Przepisy są po to by chronić i ułatwiać życie nie tylko innym ale właśnie i Tobie. Jak na złość będziesz się zachowywał jak inni imbecyle to tylko pogarszasz sytuację w której Ty sam poruszasz się na drodze.
Wracając jeszcze do porównań z krajami zachodniej Europy to czy aby chciałbyś, żeby u nas zalegalizowano narkotyki, broń palną, formalizowano homoseksualne związki, czy zezwalano na adopcję dzieci homoseksualistom? Jestem raczej liberałem i szanuję wolność poglądów i wyznania ale nie wszystkie i nie zawsze zachodnie, skrajnie liberalne wzorce są właściwe. Żyjemy w naszym kraju i póki nie ma tu narkotyków w sklepie za rogiem i ślubów pederastów to jeszcze względnie mi się tu podoba. Porównywanie z innymi kodeksami jest średnio poważne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez zeusik » 4 cze 2008, 17:34

dziwne, ze jestescie tak uparci. Wierzycie ze swiatla ratuja zycie? A co z ofiarami 'niewidzialnych' stopow i najechaniem na tył drugiego pojazdu, bo przyznacie trudniej teraz dostrzec czy samochod przed nami hamuje.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez STEffAN » 4 cze 2008, 18:03

Zgadzam sie z tym,że teraz gorzej widać hamowanie pojazdu przede mną.
Ja zawsze byłem przeciwko obowiązkowi jazdy na światłach non stop.
Tak jak teraz jest piękna słoneczna pogoda, nikt mnie nie przekona, że
lepiej widzę samochód z włączonymi światłami, bo tak po prostu nie jest.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 paź 2005, 12:02
Posty: 217
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GE 2.5 V6 GT :)

Postprzez ntgale » 4 cze 2008, 18:18

Nie mogę powiedzieć, że jestem całkowicie przeciw jeździe na światłach ale przy słonecznej pogodzie zdecydowanie światła mnie oślepiają i rozpraszają. Również zgadzam się, że nie zawsze dobrze widać światła stopu. Przy czym to ostanie to często wina użytkowników samochodów – złe żarówki, zniszczone lub brudne lamp, itp.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2008, 22:18
Posty: 145
Skąd: SC/WB
Auto: Accord Tourer 2.0 Exe '08 VIII

Postprzez PARTYBOY » 4 cze 2008, 20:42

zeusik napisał(a):przyznacie trudniej teraz dostrzec czy samochod przed nami hamuje

znowu zrzucasz winę za niedbalstwo posiadaczy pojazdów na przepis o używaniu świateł mijania :)
ntgale napisał(a):to często wina użytkowników samochodów – złe żarówki, zniszczone lub brudne lamp, itp.

ja ostatni raz czyściłem tylne lampy niewiele ponad miesiąc temu, stopy [tiiit] po oczach i nie jesteś w stanie ich nie zauważyć :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez zeusik » 4 cze 2008, 21:54

Dlaczego rowerzysci nie maja obowiazku jezdzenia na swiatlach caly dzien? Przeciez ich jeszcze trudniej zauwazyc niz tą kule blachy (czyt. samochod) ? Tylko niech mi nikt nie gada ze ich jest mniej. Motocykli tez jest mniej, a jezdzic musza ( i musieli nawet przed wprowadzeniem przepisu )

Dlaczego konie ciągnące dorożkę nie maja na uszach odblasków?

stopy [tiiit] po oczach i nie jesteś w stanie ich nie zauważyć


nie wszystki samochody posiadaja 3cie swiatlo stopu. Po oczach to daja ale w nocy, w sloncu to tyle widac co kot napłakał.

Nikt mnie nie przekona ze swiatla poprawily bezpieczenstwo. W osobistym odczuciu swiatla draznia i rozpraszaja uwage (czesto gapie sie naswiatla innych a na moim pasie jedzie nieoswietlony rowerzysta).

Beznadziejny przepis ktory powinien byc usuniety wraz z dniem w ktorym zostal wprowadzony. Budowa drog to jedyne rozwiazanie na poprawienie bezpieczenstwa.

Swoja droga ma ktos statystyki, czy liczba wypadkow sie zmniejszyla i czy zmienila sie struktura procentowa poszczegolnych przyczyn wypadkow?
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez Czacha » 4 cze 2008, 22:07

PARTYBOY napisał(a):
zeusik napisał(a):przyznacie trudniej teraz dostrzec czy samochod przed nami hamuje

znowu zrzucasz winę za niedbalstwo posiadaczy pojazdów na przepis o używaniu świateł mijania :)
ntgale napisał(a):to często wina użytkowników samochodów – złe żarówki, zniszczone lub brudne lamp, itp.

ja ostatni raz czyściłem tylne lampy niewiele ponad miesiąc temu, stopy [tiiit] po oczach i nie jesteś w stanie ich nie zauważyć :]

Zgadza się, że to wina użytkowników samochodów, ale przepis o używaniu świateł mijania nie sprawi, że nagle zaczną oni dbać o oświetlenie swojego pojazdu. Teraz dużo łatwiej do nich wjechać.


zeusik napisał(a):Dlaczego rowerzysci nie maja obowiazku jezdzenia na swiatlach caly dzien? Przeciez ich jeszcze trudniej zauwazyc niz tą kule blachy (czyt. samochod) ? Tylko niech mi nikt nie gada ze ich jest mniej. Motocykli tez jest mniej, a jezdzic musza ( i musieli nawet przed wprowadzeniem przepisu )

A widziałeś kiedyś przeciętną lampkę rowerową? Czasem nawet w nocy jest ledwo widoczna, a co dopiero w dzień... Oświetlenie rowerowe nie musi spełniać warunków homologacyjnych, wystarczy aby było widoczne w całkowitej ciemności z odległości 100 metrów. Sam często podróżuję tym środkiem transportu, również po zmroku, posiadam dość dobre oświetlenie (CatEye 530), jednak w dzień na niewiele się ono przyda. Poza tym rower, w przeciwieństwie do samochodu i motocykla, dużo bardziej narażony jest na najechanie z tyłu niż z przodu.

zeusik napisał(a):Swoja droga ma ktos statystyki, czy liczba wypadkow sie zmniejszyla i czy zmienila sie struktura procentowa poszczegolnych przyczyn wypadkow?

Generalnie od wprowadzenia tego przepisu liczba wypadków wzrosła...
Wyłącz światła – włącz myślenie
Nareszcie zamontowane dzienne <jupi> ....... Moja Madzia :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 kwi 2007, 23:30
Posty: 312
Skąd: Rybnik
Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97

Postprzez zeusik » 4 cze 2008, 22:15

Poza tym rower, w przeciwieństwie do samochodu i motocykla, dużo bardziej narażony jest na najechanie z tyłu niż z przodu.

i mniej widoczny jesli rownoczesnie z naprzeciwka sunie cos na swiatłach.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez PARTYBOY » 4 cze 2008, 22:37

zeusik napisał(a):nie wszystki samochody posiadaja 3cie swiatlo stopu

nie miałem na myśli trzeciego światła stopu bo go nie posiadam
Czacha napisał(a):Generalnie od wprowadzenia tego przepisu liczba wypadków wzrosła...

razem z liczbą zakupionych pojazdów, więc nie ma to z przepisem nic wspólnego
zeusik napisał(a):i mniej widoczny jesli rownoczesnie z naprzeciwka sunie cos na swiatłach

chłopie, poczytaj kilka stron wcześniej, poruszasz argumenty, które już kilka razy były omawiane. Zapalone światła mijania mówią teraz "włączam się do ruchu albo już się poruszam po drodze" – to pozwala wyróżniać pojazdy wśród często źle zaparkowanych, widzisz z daleka czy pojazd jest skierowany do Ciebie przodem czy tyłem itd. a to, że ludzie o tym zapominają, mają niesprawne lub brudne lampy albo przerabiają je na oczojebne zenony to nie jest wina przepisu, który ma poprawić bezpieczeństwo
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez Czacha » 4 cze 2008, 22:41

zeusik napisał(a):
Poza tym rower, w przeciwieństwie do samochodu i motocykla, dużo bardziej narażony jest na najechanie z tyłu niż z przodu.

i mniej widoczny jesli rownoczesnie z naprzeciwka sunie cos na swiatłach.

Owszem, ale włączenie świateł w rowerze nic tu nie pomoże. Musiałby chyba wozić z tyłu porządny reflektor a na bagażniku akumulator... Gdy jadę rowerem staram się unikać dróg tak, jak to tylko możliwe.
Wyłącz światła – włącz myślenie
Nareszcie zamontowane dzienne <jupi> ....... Moja Madzia :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 kwi 2007, 23:30
Posty: 312
Skąd: Rybnik
Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97

Postprzez xcynix » 15 cze 2008, 22:40

PARTYBOY napisał(a):razem z liczbą zakupionych pojazdów, więc nie ma to z przepisem nic wspólnego


Akurat liczba wypadków liczona na tysiąc pojazdów więc jak najbardziej ma.
Zabawne że od kilku lat liczba wypadków na tysiąc pojazdów systematycznie spadała a wzrosła od momentu wprowadzenia obowiązku jazdy na światłach.
Niestety w statystyce wszystko zależy od intencji zlecającego badania :D
Jest dobrze ale nie beznadziejnie
Początkujący
 
Od: 13 cze 2008, 11:02
Posty: 10
Auto: M3 BK 1.6 Diesel 2007

Postprzez kiepaz » 16 cze 2008, 11:10

ja jestem przeciw tym swiatelą ... powinno byc tak jak kiedys i w tedy kto chcial to zapalal a kto nie to nie zapalal... poza tym ekolodzy by mogli sie przyczepic ze przez swiatla jest wiekrze zuzycie paliwa a co za tym idzie wiecej dwutlenku wegla smiga do atmosfery poza tym mozna popatrzec na statystuki wypadkow rannych zabitych i jest ich wiecej teraz niz przed wejsciem tej glupiej ustawy o swiatlach .... nie ktorej kraje mialy te ustawy i co po roku je zniesli bo byl TO BZDET..
takie jest moje zdanie i go nie zmienie POZDRO
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 10:42
Posty: 165
Skąd: W-M Susz
Auto: mazda 323 f 1.8 dohc. 96 r.

Postprzez PARTYBOY » 16 cze 2008, 11:43

jak mawiał nasz słynny polityk "tylko krowy nie zmieniają zdania" <lol>
Żaden argument nie dotrze do oportunistów, taka ludzka natura.
Cieszę się, że decyzyjni w tej materii są po stronie rozsądku.

Napiszę jeszcze jak ja widzę to stosowanie się do przepisów nawet takich jakimi one są.
Jeżdżę przepisowo – co to znaczy i co mi to daje?
Dzięki temu dojeżdżam do skrzyżowań na końcu. Spotykam się na tych skrzyżowaniach z tymi samymi co przed momentem pruli 80km/h więcej niż jest to dozwolone. Jestem wyprzedzany w miejscach niedozwolonych co powoduje dodatkowe niebezpieczeństwo. Wyjeżdżają mi auta z dróg podporządkowanych bo jak widzą, że ktoś jedzie 50km/h w zabudowanym to znaczy, że jedzie za wolno i można mu wymusić pierwszeństwo. Spotykam się z niesygnalizowaniem włączenia się do ruchu, zmiany kierunku jazdy czy zamiaru wykonywania innego manewru co pomimo mojej ostrożnej jazdy naraża mnie na niebezpieczeństwo. Zatrzymując się przed przejazdem kolejowym często jestem wymijany pomimo zakazu co również naraża mnie na wypadek bo taki trafiony przez pociąg pojazd może mnie skosić przy okazji. Parkuję zawsze przodem do wyjazdu aby mieć lepszą widoczność i zdolność reakcji na obiekty przed maską i zajmuję dokładnie jedno miejsce aby inni też mogli parkować to obok stanie seicento zajmujące po skosie 2 pozostałe miejsca. Nigdy nie włączam świateł drogowych gdy widzę choćby czerwone kropki daleko przede mną poruszającego się pojazdu podczas gdy plecy wypalają mi solary innych aut. Światła mijania włączam w momencie uruchomienia silnika aby wszyscy wiedzieli, że włączam się do ruchu albo jestem już jego uczestnikiem, zamiast zgadywać czy nie jestem aby źle zaparkowanym pojazdem. Sam często muszę się domyślać, że pojazd toczący się z przeciwka w tempie ślimaka wcale nie jest zaparkowany i muszę przyjąć, że zawsze może zechcieć skręcić bez użycia kierunku skoro świateł mijania nie używa.
Tych przykładów jest wiele ale to nie znaczy, że skoro muszę się poruszać wśród drogowych kretynów i psychicznych inwalidów to ja też tak powinienem.
Ktoś może pomyśleć, że prócz tego, że policja nie ma mnie za co zatrzymać to niewiele mam z tego korzyści, przynajmniej nie ze strony innych kierowców. Otóż poza tym, że czuję się w porządku wobec innych bo moja jazda jest przewidywalna obowiązującymi przepisami na danym odcinku to na dodatek auto wykazuje mniejsze spalanie niż przy szaleńczej jeździe od świateł do świateł albo wyścigowym tempem po wiejskich drogach. Jeśli światła mijania spalają 50ml więcej paliwa na 100km to ile więcej paliwa spala się jeżdżąc jak potłuczony przekraczając nie tylko dozwolone prędkości ale i granicę bezpieczeństwa swojego i innych uczestników ruchu.
I nic mnie nie przekona, że łamanie przepisów niesie za sobą jakieś korzyści albo przyjemność. One są ustanawiane aby poprawić nasz komfort jazdy i bezpieczeństwo na drodze.
Choćby dla faktu, że nikt o mnie nie powie co ten kretyn wyrabia na tej drodze zaskoczony jakimś cyrkowym manewrem będę jeździł zgodnie z przepisami.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez magicadm » 16 cze 2008, 13:11

PARTYBOY <piwo>

PARTYBOY napisał(a):I nic mnie nie przekona, że łamanie przepisów niesie za sobą jakieś korzyści albo przyjemność. One są ustanawiane aby poprawić nasz komfort jazdy i bezpieczeństwo na drodze.

To taka swoista terapia dla zakompleksionej części kierowców :D w stylu: jezdem szybsy, lepsy, reszta to emeryci. A pżepisy są po to by je łamać

PARTYBOY napisał(a):Jeśli światła mijania spalają 50ml więcej paliwa na 100km to ile więcej paliwa spala się jeżdżąc jak potłuczony przekraczając nie tylko dozwolone prędkości ale i granicę bezpieczeństwa swojego i innych uczestników ruchu.

O tym ani jeden ekolog nie wspomniał :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Czacha » 16 cze 2008, 13:30

PARTYBOY, popieram Cię jeśli chodzi Twój styl jazdy. Sam staram się jeździć przepisowo, jeżeli nie stricte według przepisów, to przynajmniej w rozsądnej tolerancji (nie mam zamiaru utrudniać ruchu w moim i tak już zakorkowanym ostatnio mieście). Taka jazda, wbrew pozorom, niesie ze sobą wiele korzyści, nie tylko z powodu małego spalania, zwiększonego bezpieczeństwa i braku ryzyka mandatu.
Jednak nie widzę za bardzo związku z tematem świateł :|
Jeżeli masz na myśli oszczędności paliwa wynikające z takiej jazdy i porównujesz je do zwiększonego spalania wywołanego przez światła, to nie zapominaj, że światła zwiększają zużycie paliwa bez względu na styl jazdy. Więc takie argumentowanie sprawy wydaje mi się co najmniej dziwne :|
Wyłącz światła – włącz myślenie
Nareszcie zamontowane dzienne <jupi> ....... Moja Madzia :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 kwi 2007, 23:30
Posty: 312
Skąd: Rybnik
Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97

Postprzez magicadm » 16 cze 2008, 13:47

Czacha napisał(a):światła zwiększają zużycie paliwa bez względu na styl jazdy.

A moim zdaniem przyczyniając się do poprawy widoczności pośrednio upłynniają ruch. Widząc w odpowiednim momencie innych użykowników ruchu lepiej planujesz swoje manewry.
Np w czasie wyprzedzania, nie jesteś zaskakiwany, że z np z mroku, półcienia, deszczu, mgły wyłania sie nagle autko z naprzeciwka, a Ty ostro wciskasz hamulec i musisz powtarzać manewr...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez PARTYBOY » 16 cze 2008, 14:51

magicadm napisał(a):np z mroku, półcienia, deszczu, mgły wyłania sie nagle autko z naprzeciwka, a Ty ostro wciskasz hamulec

lub z pasa pełnego zaparkowanych samochodów wzdłuż krawędzi, trudno wyłonić wśród takich samochodów ten jeden poruszający się bez świateł
Czacha napisał(a):Jednak nie widzę za bardzo związku z tematem świateł

mam na myśli stosunek do przepisów i do zużycia paliwa.
Przecież kierowca, który podejmuje argument zwiększonego spalania podczas używania lamp jadąc dwa razy szybciej niż powinien prócz tego spala i tak wiele więcej paliwa i to już nie ma znaczenia? Gdzie tu logika. Najpierw przyjmijmy, że jeździmy zgodnie z zasadami, a potem mówmy o oszczędzaniu i ekologii. Inaczej to nie ma sensu. Mnie nie przeszkadza, że za 50ml paliwa na 100km jestem lepiej widoczny. Nie muszę mieć najładniejszej i najmniejszej, a zarazem nieskutecznej półkilowej gaśnicy. Stać mnie na 10zł droższą apteczkę, żeby niczego nie zabrakło i kamizelkę odblaskową. Pasy bezpieczeństwa też się nie zużywają jak się je zapina bo są stworzone by ich używać. I naprawdę 25gr na 100km za większe zużycie paliwa i raz na rok komplet żarówek w zamian za bezpieczeństwo to nie jest wydatek.
Cieszę się, że popieracie mój styl jazdy <piwo>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez Czacha » 16 cze 2008, 16:05

Paliwo można oszczędzać na wiele sposobów, oczywiście styl jazdy ma tutaj najważniejsze znaczenie. Jednak zwiększone zużycie paliwa po włączeniu świateł jest faktem. W przypadku jednego samochodu jest nieznaczne i każdego kierowcę powinno być na to stać. Jednak w skali kraju powoduje znaczne wpływy do budżetu z tytuły akcyzy i VATu za paliwo. Nic więc dziwnego, że nasz rząd, szukający pieniędzy gdzie tylko się da, popiera ten pomysł. Nie bez znaczenia jest też zwiększona emisja dwutlenku węgla.

Do mnie jednak przemawia przede wszystkim inny argument, który pewnie już przytaczałem, ale mogę powtórzyć jeszcze raz :) Poczytajcie sobie na forach motoryzacyjnych, w gazetach ile jest tematów w stylu: "Moje światła słabo świecą, co zrobić?", "Jakie żarówki założyć aby lepiej widzieć drogę?", "Jak zregenerować reflektor?" lub zobaczcie ile samochodów jeździ, których światła mijania świecą jak pozycje, lub w akcie desperacji zamontowali sobie żarówki 100W lub druciane ksenony. Nie wspominając już o, równie ważnym dla niektórych, względzie estetycznym, czyli pożółkłe, powypalane i brudne od środka klosze. Światła mijania zostały zaprojektowane aby oświetlać drogę przed pojazdem. W nocy panują zupełnie inne warunki jazdy – jest o kilkanaście stopni chłodniej, nie ma korków, więc światła są lepiej chłodzone pędem powietrza, nie ma palącego z góry słońca no i przede wszystkim przeciętny kierowca w nocy jeździ może jakieś 20% czasu. Gdy stoimy w korku, na zewnątrz ponad 30 stopni, słońce ostro świeci a światła mamy non stop włączone to nie a siły – nic nie jest wieczne. W reflektorze będzie panowała temperatura ponad 600 stopni, która powoli, ale skutecznie będzie go niszczyła. Później będziemy musieli jechać w nocy i okaże się, że reflektory świecą już za słabo, a to właśnie w nocy od ich stanu technicznego zależy nasze zdrowie lub życie, oraz innych użytkowników ruchu. Spojrzenie na strumień świetlny i stwierdzenie "to jest dobre" jest niemożliwe, nawet stacje diagnostyczne do których jeździmy co roku nie potrafią tego ocenić, tam się sprawdza jedynie ustawienie i kształt wiązki. Nowy reflektor to już wydatek nie 25gr na 100km czy nawet 50zł za komplet markowych żarówek, tylko około 1000zł za jedną lampę! Kogo stać, aby tak po prostu kupić sobie nowe reflektory? A jestem pewny, że w niejednym aucie by się przydały...
Wyłącz światła – włącz myślenie
Nareszcie zamontowane dzienne <jupi> ....... Moja Madzia :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 kwi 2007, 23:30
Posty: 312
Skąd: Rybnik
Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97

Postprzez magicadm » 16 cze 2008, 16:51

Czacha napisał(a): Jednak zwiększone zużycie paliwa po włączeniu świateł jest faktem

Tak samo jak niedpopompowane koła, nieodbijajace hamulce i niepotrzebny bagażnik dachowy :) Ale tylko światła mijania rzucają się w oczy :)

Czacha napisał(a):Kogo stać, aby tak po prostu kupić sobie nowe reflektory?

To samo można powiedzieć o np: nowych oponach :) I bronić kierowców jeżdżących po śniegu na łysych oponach letnich
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Moderator

Moderatorzy Moto