Na światłach mijania przez cały rok – od 17 kwietnia b.r.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Czy popierasz wprowadzenie obowiązku jazdy przez cały rok na światłach?

Tak
146
57%
Nie
103
40%
Nie mam zdania
7
3%
 
Liczba głosów : 256

Postprzez Grzyby » 2 cze 2008, 12:30

Winetou napisał(a):a gdyby nie miał tych długich, nie byłoby pustej drogi, a Ty byś go nie zauważył i przez Ciebie zginąłby człowiek? też byłbyś taki mądry ?

winet – nie snuj teorii spiskowych takimi przykładami

Uważam, że NIE masz racji.
Guzik mnie obchodzi że Ty chcesz być bardziej widoczny jak jedziesz (ZA) szybko – bo z kilku Twoich wypowiedzi jasno to wynika.
Skoro łamiesz przepisy dot. prędkości (leję na to) to przynajmniej nie oślepiaj innych (nie utrudniaj im życia) w imię zapewnienia sobie bezpieczeństwa podczas szybkiej jazdy.

Dlaczego tak usilnie próbujesz wmówić innym że MUSICIE (celowe uogólnienie) jeździć na długich i oślepiać innych (tego już nie dodajesz a taka jest prawda).
Nie można tego robić tak:
mcbeth napisał(a):A może raczej intensywniej stosować zasadę ograniczonego zaufania, którą Ty przytaczasz, ale nie stosujesz ?
Może wystarczy zatrąbić przed takim manewrem, gdy wyczuwasz niebezpieczeństwo, albo MRUGNĄĆ drogowymi ? Czasem tak robię, by mieć pewność, że mnie widzą tacy niezecydowani


Lubię motocyklistów i staram się ułatwiać im poruszanie po drogach ale jak widzę IDIOTĘ oślepiającego innych (tak – właśnie tak ich określam) to się we mnie gotuje.
Masz możliwość jechać szybciej (często o wiele za szybko) – ok, jedź.
Ale do jasnej choroby – nie terroryzuj innych waląc im po oczach długimi tylko dlatego żebyś Ty miał wygodniej !!
Właśnie Wy przemieszczający się szybciej niż auta powinniście się stosować do zasady ograniczonego zaufania (zaraz pewnie wyskoczysz że na okrągło ją stosujesz – guzik prawda, to po co długie?) a nie włączać długie i mieć idiotyczne wytłumaczenie dla swojej jazdy....
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17088 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez magicadm » 2 cze 2008, 12:32

Winetou napisał(a):Bo porusza się szybciej od Ciebie i nie musi stać w korkach ?

Jedno i drugie osiaga w 99% łamiąc przepisy – trudno za coś takiego szanować :|
Samo przejeżdżanie pod światła pomiędzy samochodami jest niezgodne z prawem (choć powszechnie spotykane i generalnie akceptowane)– linią rodzielająca pasy ruchu nie jest do tego – motocykl powinien stać razem z autkami.
Jeździłem kilka lat motocyklem, byłem kilka razy blisko śmierci – nauczyło mnie to respektu dla rozwijanej prędkości i maksymalnego braku zaufania do całeś reszty. Często używałem klaksona, poganiaczy itp – ale nigdy nie wpadłem na pomysł by zap.... nadługich całay czas.

Co do zajechania drogi....A może ta Pani bardzo dobrze Ciebie widziała, tylko znając dopuszczalne Vmax na tej drodze nie przypuszczała, że ktoś bedzie tak ostro zap.... że ona nie zdąży wykonać manewru?

Wiele "zajechań drogi" wynika z tego, że "puszkarze" traktują motocykle na zasadzie "równoprawnej" – spodziewają się, że motocyklista jedzie ze zgodną z przepisami prędkością.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez mcbeth » 2 cze 2008, 12:36

magicadm napisał(a):Jedno i drugie osiaga w 99% łamiąc przepisy – trudno za coś takiego szanować

Bo dla motocykli, to jest ten środkowy pas, ten między ciągłymi liniami hahaha .
2B || !(2B) ? by mcbeth
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2007, 14:29
Posty: 817
Skąd: 3miasto
Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07

Postprzez ntgale » 2 cze 2008, 12:49

Winetou napisał(a):a gdyby nie miał tych długich, nie byłoby pustej drogi, a Ty byś go nie zauważył i przez Ciebie zginąłby człowiek? też byłbyś taki mądry ? Zastanów się człowieku zanim napiszesz taką głupotę. Ponadto "ścigacz" to taki sam użytkownik drogi jak każdy inny – jemu nie należy się szacunek ? Bo porusza się szybciej od Ciebie i nie musi stać w korkach ? Tego mu zazdrościsz ? Zajedź mu drogę następnym razem – będzie jeden ścigacz i jednego motocyklistę mniej – jest znaczna szansa, że Twój penis stanie się większy kiedy nikt przed Tobą nie przejedzie skrzyżowania...


Nie zauwazyłem aby sie obraźliwie do Ciebie odnosił, więc odstosunkuj się ode mnie.
Gdybaniem i jazdą na długich (niedozwoloną w opisanuch warunkach) usprawiedliwiasz swoją szybką jazdę. Opisałeś na poprzedniej stronie swoją opdróż 140 km/h na drodze z ograniczeniem do 90 km/h.
Dla mnie po tych drogach możesz latać nawet 300 jak umiesz i przezyjesz, ale na długich za mną to nawet 20 nikt nie będzie jeździł (no chyba, że wytrzyma włączne przeciwmgielne). To samo z naprzeciwka. Będę również używał długich. Pod warunkiem, który opisałem powyżej – nie oślepiać niewinnych.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2008, 22:18
Posty: 145
Skąd: SC/WB
Auto: Accord Tourer 2.0 Exe '08 VIII

Postprzez Winetou » 2 cze 2008, 12:55

Grzyby napisał(a):Uważam, że NIE masz racji.
Guzik mnie obchodzi że Ty chcesz być bardziej widoczny jak jedziesz (ZA) szybko – bo z kilku Twoich wypowiedzi jasno to wynika.
Skoro łamiesz przepisy dot. prędkości (leję na to) to przynajmniej nie oślepiaj innych (nie utrudniaj im życia) w imię zapewnienia sobie bezpieczeństwa podczas szybkiej jazdy.

wielokrotnie jadąc w dzień widziałem motocykle na długich (jadąc samochodem) i nigdy powtarzam NIGDY przy dużym naslonecznieniu długie światło motocykla nie powodowało u mnie dyskomfortu czy mnie raziło – jedynym efektem było to, że był bardziej widoczny – kiedy jest szarówka albo ciemno nie jeżdżę na długich, bo widoczność świateł mijania jest w zupełności wystarczająca


Grzyby napisał(a):Dlaczego tak usilnie próbujesz wmówić innym że MUSICIE (celowe uogólnienie) jeździć na długich i oślepiać innych (tego już nie dodajesz a taka jest prawda).

tutaj ja napiszę – nie masz racji – przy dużym nasłonecznieniu światło drogowe nie oślepia


Grzyby napisał(a):Właśnie Wy przemieszczający się szybciej niż auta powinniście się stosować do zasady ograniczonego zaufania (zaraz pewnie wyskoczysz że na okrągło ją stosujesz – guzik prawda, to po co długie?) a nie włączać długie i mieć idiotyczne wytłumaczenie dla swojej jazdy....

przeczytaj sytuację z poprzedniej strony
zbliżałem się po mału do tego auta, kiedy byłem w odległości, w której ona wg wszelkich norm musiała mnie widzieć dopiero zjechałem na lewy pas i zacząłem przyspieszać, żeby manewr wyprzedzania trwał możliwie krótko – to nie jest wg Ciebie stosowanie zasady ograniczonego zaufania ? nie było Cię na tej drodze – wg mnie zachowałem wszelkie możliwe środki ostrożności, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo (jej przy okazji też, bo kolizja ze mną mogła doprowadzić do kolizji z wyprzedzanym autobusem, a to dla samochodu również nie byłoby bezpieczne), a jednak mnie nie widziała – w tym momencie mając świadomość tego, że jazda na długich zwiększyłaby szansę zauważenia mnie choć o 10%, a tak byłoby z pewnością bardzo żałuję, że jechałem na światłach mijania


magicadm napisał(a):Co do zajechania drogi....A może ta Pani bardzo dobrze Ciebie widziała, tylko znając dopuszczalne Vmax na tej drodze nie przypuszczała, że ktoś bedzie tak ostro zap.... że ona nie zdąży wykonać manewru?

a Ty zaczynasz wyprzedzać, widząc w lusterku inny pojazd, będący na lewym pasie z włączonym kierunkowskazem w odległości 20-30 metrów za Tobą ? nie sądzę. Nawet gdybym jechał wolniej od niej – jak ktoś wcześniej napisał – pojazd wyprzedzany nie ma prawa zacząć wyprzedzać – wyraźnie sygnalizowałem fakt wykonania manewru wyprzedzania i to w zupełności wystarczy. Innymi słowy albo była skończoną idiotką, albo mnie nie widziała – mimo blond włosów kierowniczki stawiam na to drugie
ZDOBYWCA STRON 6, 323, 626, 929 <faja>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 18:06
Posty: 1741
Skąd: raz tu raz tam...
Auto: MX-3 KF, Honda CBR600F4i

Postprzez Winetou » 2 cze 2008, 12:57

ntgale napisał(a):Nie zauwazyłem aby sie obraźliwie do Ciebie odnosił, więc odstosunkuj się ode mnie.
Gdybaniem i jazdą na długich (niedozwoloną w opisanuch warunkach) usprawiedliwiasz swoją szybką jazdę. Opisałeś na poprzedniej stronie swoją opdróż 140 km/h na drodze z ograniczeniem do 90 km/h.
Dla mnie po tych drogach możesz latać nawet 300 jak umiesz i przezyjesz, ale na długich za mną to nawet 20 nikt nie będzie jeździł (no chyba, że wytrzyma włączne przeciwmgielne). To samo z naprzeciwka. Będę również używał długich. Pod warunkiem, który opisałem powyżej – nie oślepiać niewinnych.

oko za oko, ząb za ząb – dobrze, że zdecydowana większość kierowców ma rozum i nie robi tak jak Ty – inaczej bałbym się wyjść na drogę nawet na piechotę. Ale pomimo to jak spotkamy się na drodze i będę miał włączone długie a Ty "zemścisz się" tym samym – nie krępuj się – w takich warunkach w jakich ja używam długich możesz sobie jeździć nawet z jupiterem na dachu – mnie to nie rusza.
ZDOBYWCA STRON 6, 323, 626, 929 <faja>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 18:06
Posty: 1741
Skąd: raz tu raz tam...
Auto: MX-3 KF, Honda CBR600F4i

Postprzez ntgale » 2 cze 2008, 13:05

Winetou napisał(a):a Ty zaczynasz wyprzedzać, widząc w lusterku inny pojazd, będący na lewym pasie z włączonym kierunkowskazem w odległości 20-30 metrów za Tobą ? nie sądzę. Nawet gdybym jechał wolniej od niej – jak ktoś wcześniej napisał – pojazd wyprzedzany nie ma prawa zacząć wyprzedzać – wyraźnie sygnalizowałem fakt wykonania manewru wyprzedzania i to w zupełności wystarczy. Innymi słowy albo była skończoną idiotką, albo mnie nie widziała – mimo blond włosów kierowniczki stawiam na to drugie


Jest wielkie prawdopodobieństwo, że nie zobaczyłaby nawet wyprzedzącej jej wielkiej ciężarówki zatem mówienie, że byłbyś widzialny ze względu na włączone długie nie wydaje się mieć uzasadnienia.

Wcześniej pisałem o braku szacunku dla ściagaczy co nie oznacza, że im przeszkadzam w szczególności w zakorkowanej Warszawie. Każdem motocykliście umożliwię przejazd, jeśli będzie tylko chciał ale oczekuję również szanowania moich praw.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2008, 22:18
Posty: 145
Skąd: SC/WB
Auto: Accord Tourer 2.0 Exe '08 VIII

Postprzez ntgale » 2 cze 2008, 13:09

Winetou napisał(a):...oko za oko, ząb za ząb...

w przeciwieństwie do niego ja nie jechałem za nim 15 km na długich
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2008, 22:18
Posty: 145
Skąd: SC/WB
Auto: Accord Tourer 2.0 Exe '08 VIII

Postprzez Grzyby » 2 cze 2008, 13:25

Winetou napisał(a):Ale pomimo to jak spotkamy się na drodze i będę miał włączone długie a Ty "zemścisz się" tym samym – nie krępuj się – w takich warunkach w jakich ja używam długich możesz sobie jeździć nawet z jupiterem na dachu – mnie to nie rusza

czyli oględnie mówiąc domagasz się szacunku na drodze mając innych w głębokim poszanowaniu ....
Pamiętaj że to działa w dwie strony.

Winetou napisał(a):tutaj ja napiszę – nie masz racji – przy dużym nasłonecznieniu światło drogowe nie oślepia

nie ma to jak wybiórczy przykład dla potwierdzenia swojej tezy ....
W związku z powyższym co? Przy dużym nasłonecznieniu jeździjmy na długich?
Masz jakąś definicję dużego nasłonecznienia? Tak żebym wiedział kiedy się nie złościć na durnia na długich jadącego z naprzeciwka?
A co przy "mniejszym" nasłonecznieniu?

ntgale napisał(a):Jest wielkie prawdopodobieństwo, że nie zobaczyłaby nawet wyprzedzącej jej wielkiej ciężarówki zatem mówienie, że byłbyś widzialny ze względu na włączone długie nie wydaje się mieć uzasadnienia.

dokładnie

Winetou napisał(a):przeczytaj sytuację z poprzedniej strony
zbliżałem się po mału do tego auta, kiedy byłem w odległości, w której ona wg wszelkich norm musiała mnie widzieć dopiero zjechałem na lewy pas i zacząłem przyspieszać, żeby manewr wyprzedzania trwał możliwie krótko – to nie jest wg Ciebie stosowanie zasady ograniczonego zaufania ?

a ciężko było zrobić to:
mcbeth napisał(a):Może wystarczy zatrąbić przed takim manewrem, gdy wyczuwasz niebezpieczeństwo, albo MRUGNĄĆ drogowymi ?

Sam czasem stosuję to dla pewności podczas wyprzedzania.
Gwarantuję Ci że błyśnięcie jest bardziej zauważalne w lusterku niż jazda nonstop na długich.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17088 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Winetou » 2 cze 2008, 13:25

ntgale napisał(a):Jest wielkie prawdopodobieństwo, że nie zobaczyłaby nawet wyprzedzącej jej wielkiej ciężarówki zatem mówienie, że byłbyś widzialny ze względu na włączone długie nie wydaje się mieć uzasadnienia.

moim zdaniem jest równie wysokie, jak to, że dzięki długim by mnie zauważyła – tego akurat nigdy się nie dowiemy...


ntgale napisał(a):Wcześniej pisałem o braku szacunku dla ściagaczy co nie oznacza, że im przeszkadzam w szczególności w zakorkowanej Warszawie. Każdem motocykliście umożliwię przejazd, jeśli będzie tylko chciał ale oczekuję również szanowania moich praw.

I bardzo mnie to cieszy. Sam z uwagi na pracę bardzo dużo jeżdżę autem i za każdym razem ustępuje miejsca motocykliście w korku. 1 na 10 może nie podziękuje za to. Będąc jednocześnie kierowcą motocykla i samochodu uważam, że 90% motocyklistów cechuje się bardzo dużo kulturą na drodze. Nieraz motocykliści jeżdżący równie przepisowo co kierowcy samochodów giną przez to, że nie zostali zauważeni. W dalszym ciągu utrzymuję, że światła długie przy silnym słońcu nie powodują dyskomfortu oraz nie stanowią braku szacunku. Jeśli jednak 1 na iluś kierowców czuje się z tego powodu gorzej, w dalszym ciągu uważam, że bezpieczeństwo jest wazniejsze od dyskomfortu.


ntgale napisał(a):w przeciwieństwie do niego ja nie jechałem za nim 15 km na długich

czarna owca znajdzie się w każdym środowisku – spójrz na to w inny sposób – ile razy dziennie zdarza Ci się wkurzyć na kierowcę auta, który zajedzie Ci drogę, czy wykona inny niebezpieczny manewr i spowoduje zagrożenie, a ile razy dziennie spotykasz się z czymś takim ze strony motocyklisty ?
ZDOBYWCA STRON 6, 323, 626, 929 <faja>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 18:06
Posty: 1741
Skąd: raz tu raz tam...
Auto: MX-3 KF, Honda CBR600F4i

Postprzez Winetou » 2 cze 2008, 13:30

Grzyby napisał(a):czyli oględnie mówiąc domagasz się szacunku na drodze mając innych w głębokim poszanowaniu ....
Pamiętaj że to działa w dwie strony.

chodzi mi wyłącznie o to, że w takich warunkach mi po prostu jazda na długich innego użytkownika ruchu nie przeszkadza


Grzyby napisał(a):nie ma to jak wybiórczy przykład dla potwierdzenia swojej tezy ....
W związku z powyższym co? Przy dużym nasłonecznieniu jeździjmy na długich?
Masz jakąś definicję dużego nasłonecznienia? Tak żebym wiedział kiedy się nie złościć na durnia na długich jadącego z naprzeciwka?
A co przy "mniejszym" nasłonecznieniu?

to nie jest wybiórczy przykład – ja cały czas zaznaczam, że na długich jeżdżę, kiedy uważam, że słońce jest na tyle silne, że po pierwsze mogę być niezauważony, po drugie w porównaniu do promieni słonecznych moje światło drogowe jest "pikusiem" i zdecydowanej większości kierowców ono nie przeszkadza – oczywiście definicja dużego i mniejszego nasłonecznienia jest niedefiniowalna i jest to uzależnione od subiektywnej opinii kierowcy – myślę, że każdy siadając za kierownicą potrafi to ocenić


Grzyby napisał(a):a ciężko było zrobić to:

gdyby temat dyskusji dotyczył "trąbienia" przed każdym manewrem wyprzedzania z pewnością znaleźli by się tacy, którym by to bardzo przeszkadzało – a to zakłócanie spokoju, a to agresja na drodze, bo tak można by to odczytać itd itp
ZDOBYWCA STRON 6, 323, 626, 929 <faja>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 18:06
Posty: 1741
Skąd: raz tu raz tam...
Auto: MX-3 KF, Honda CBR600F4i

Postprzez Grzyby » 2 cze 2008, 13:30

Winetou napisał(a):Jeśli jednak 1 na iluś kierowców czuje się z tego powodu gorzej, w dalszym ciągu uważam, że bezpieczeństwo jest wazniejsze od dyskomfortu.

jeden na iluśtam?
Chyba masz na myśli tych nieoślepionych?

Winetou napisał(a):1 na 10 może nie podziękuje

zapraszam na warszawskie ulice – nie podziękuje prawie żaden ...
Chociaż dla równowagi dodam że na trasie się to zdarza.

Winet, tłumacz to sobie jak chcesz. Ja wiem jedno – jeśli z naprzeciwka będzie jechało moto i będzie mnie oślepiał długimi – dostanie po oczach z moich długich aż wyłączy swoje (lub się miniemy)
Sorry ale nie jesteście najważniejsi na drodze ani bardziej uprzywilejowani.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17088 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Grzyby » 2 cze 2008, 13:33

Winetou napisał(a):Grzyby napisał:
a ciężko było zrobić to:

gdyby temat dyskusji dotyczył "trąbienia" przed każdym manewrem wyprzedzania z pewnością znaleźli by się tacy, którym by to bardzo przeszkadzało – a to zakłócanie spokoju, a to agresja na drodze, bo tak można by to odczytać itd itp

czepię się ale znów jesteś wybiórczy
W tym czego nie zacytowałeś było o mignięciu również. I w moim komentarzu również (nie pisałem o trąbieniu).
Więc nie dorabiaj proszę teorii do wyrywków.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17088 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez STEffAN » 2 cze 2008, 13:53

Brat mojego kolegi zginął właśnie przez motocyklistę który jechał z naprzeciwka na długich i oślepił ich na zakręcie.
mam nadzieję, że ten motocyklista został dobrym dawcą dużej ilości organów.

Moim zdaniem Winetou, powiini Ci zabrac prawo jazdy.
Tyle ode mnie w tym temacie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 paź 2005, 12:02
Posty: 217
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GE 2.5 V6 GT :)

Postprzez Aloo » 2 cze 2008, 14:00

Mialem w sobote przyjemnosc jechac naprzeciwko pojazdu uprzywilejowanego... tfu mialo byc motocykla na dlugich swiatlach – mialem mroczki przed oczami przez dluzszy czas (od zalewu w zalesiu do swiatel w kierunku piaseczna). Motocyklista ten zwiekszajac swoje bezpieczenstwo gardzi bezpieczenstwem innych... niestety nie zareagowalem wystarczajaco szybko i mu nie dalem dlugimi po oczach...

Nastepnym razem musze byc bardziej czujny.

Generalnie zawsze puszczam 2 kolowe pojazdy (zarowno w korkach jak i na trasie) i pierwszy raz sie spotkalem z jazda na dlugich, ale jak bedzie tego wiecej to chyba zmienie moje podejscie do motocyklistow.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2006, 15:38
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Auto: Dodge Magnum SXT

Postprzez Winetou » 2 cze 2008, 14:06

Grzyby napisał(a):jeden na iluśtam?
Chyba masz na myśli tych nieoślepionych?

tak mam na myśli tych nieoślepionych, bo w mojej opinii przy zachowaniu warunków o których pisałem już kilkukrotnie, więc nie ma sensu, żebym się powtarzał te światła nie oślepiają


Grzyby napisał(a):Winet, tłumacz to sobie jak chcesz. Ja wiem jedno – jeśli z naprzeciwka będzie jechało moto i będzie mnie oślepiał długimi – dostanie po oczach z moich długich aż wyłączy swoje (lub się miniemy)
Sorry ale nie jesteście najważniejsi na drodze ani bardziej uprzywilejowani.

jeśli będzie Cię oślepiał – zgadzam się – ale spójrz na to obiektywnie, kiedy NAPRAWDĘ te długie przeszkadzają


Grzyby napisał(a):W tym czego nie zacytowałeś było o mignięciu również. I w moim komentarzu również (nie pisałem o trąbieniu).
Więc nie dorabiaj proszę teorii do wyrywków.

mrugnięcie z reguły traktowane jest jako informacja o tym, że stoi policja, lub o niewłączonych światłach, ale fakt – pozwala być lepiej zauważonym – z tym się zgodzę


STEffAN napisał(a):Brat mojego kolegi zginął właśnie przez motocyklistę który jechał z naprzeciwka na długich i oślepił ich na zakręcie.

a czy ten kolega jechał z przepisową prędkością ? nigdy nie łamał przepisów ? każdy medal ma 2 strony


STEffAN napisał(a):Moim zdaniem Winetou, powiini Ci zabrac prawo jazdy.

masz prawo do własnej opinii – na szczęście jest to tylko Twoja opinia

STEffAN napisał(a):mam nadzieję, że ten motocyklista został dobrym dawcą dużej ilości organów.

supppeeer – następna wypowiedź na poziomie – nie ma to jak życzyć komuś śmierci...
ZDOBYWCA STRON 6, 323, 626, 929 <faja>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 18:06
Posty: 1741
Skąd: raz tu raz tam...
Auto: MX-3 KF, Honda CBR600F4i

Postprzez Grzyby » 2 cze 2008, 14:18

Winetou napisał(a):mrugnięcie z reguły traktowane jest jako informacja o tym, że stoi policja, lub o niewłączonych światłach

jak jedziesz za pojazdem i zamierzasz go wyprzedzić?
To co podał mcbeth kiedyś było zalecane podczas wyprzedzania w warunkach zmniejszonej przejrzystości czy mgle. I doskonale pasuje do używania przez motocyklistów – z nie mniejszym efektem za to z mniejszym wk...em innych użytkowników drogi.

Winetou napisał(a):pozwala być lepiej zauważonym – z tym się zgodzę

miło że chociaż z tym

Winetou napisał(a):ale spójrz na to obiektywnie, kiedy NAPRAWDĘ te długie przeszkadzają

obiektywnie? Prawie za każdym razem jak jedzie taki cudak z naprzeciwka. Przynajmniej ja po takim spotkaniu przez pewien czas widzę deko gorzej.
Winet – jak jedziesz autem i z naprzeciwka jedzie samochód na długich to co robisz? Wkurza Cię że oślepia? (Bo oślepia i tu raczej nikt nie powie że nie – wielokrotnie było o tym pisane nawet przy okazji prawidłowej regulacji świateł)
Ano wkurza i nie zaprzeczaj bo raczej nikt w to nie uwierzy że jest inaczej. Co wtedy robisz? Ano walisz mu po oczach swoimi długimi.
I powiedz mi teraz czym różni się reflektor auta od reflektora motocyklowego przy włączonych długich?
I dlaczego niby mam się na to godzić?
W imię czego? NIBY zwiększonego bezpieczeństwa? Czyjego? Motocyklisty bo jest widziany? Czy wszystkich innych którzy mogą ucierpieć przez oślepionego kierowcę auta (czy pogorszenie jego widzenia) – włącznie z tym motocyklistą?



aaaa, nie pisz winet o wypowiedziach na poziomie cytując innych – po przeczytaniu jednego z Twoich postów na poprzedniej stronie zastanowiłem się czy to na pewno Ty to piszesz .... Lekko nie na miejscu tekst puściłeś.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17088 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez STEffAN » 2 cze 2008, 14:28

Jechali 80 naograniczeniu do 90. Jechała z nimi też siostra Tomka, a mając ją na pokładzie, nie ma co liczyć na szybką jazdę. Z 3 osób w samochodzie zginęła na szczęście tylko jedna.

Robiąc to co robisz, zapominasz ciągle o ważnym fakcie, że przez Ciebie może ktoś zginąć.
Jeśli chcesz poszaleć na motocyklu, to na tor sie wybierz. Nie przez przypadek droga publiczna, ma wyraz "publiczna" w nazwie.

Co do "życzenia śmierci".
Ujmę to inaczej: Uważam, że złodziejom, powinno się obcinać ręce.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 paź 2005, 12:02
Posty: 217
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GE 2.5 V6 GT :)

Postprzez brii » 2 cze 2008, 14:33

Przeczytałem kilka ostatnich stron i szczęka mi opadła... Bardzo Wam się nudzi?? ;)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Grzyby » 2 cze 2008, 14:54

brii, nie rób OT <lol>
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17088 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

Moderator

Moderatorzy Moto