Mój poprzedni samochód – benzyniak R4 16V miał 100KM/tonę
Obecny diesel R4 16V ma jakieś 90KM/tonę.
Diesel jest katalogowo o 2s szybszy 0-100.
Benzyna potrafiła się lepiej pozbierać z okolic wolnych obrotów i niżej. Diesel tego nie lubi – jeśli pójdzie się niżej potrafi zgasnąć. Jest to niewątpliwy minus diesla. Przy bardzo wolnej jeździe trzeba redukować do 1 lub 2. W dodatku śmierdzi NOx.
Benzyna była dynamiczna w zakresie 3k-5,5krpm. Diesel jest w zakresie 2k-4krpm. Przełożenie skrzyni przenosi ten zakres obrotowy na praktycznie zbliżony zakres prędkości. W benzynce 2000obr na 5-tce to było 70km/h. W dieslu mam to samo na 4-ce (90km/h na 5-tce), więc sobie spokojnie toczę się w trasie. A jak trzeba wyprzedzić, to po prostu wciskam gaz i ... po manwerze – dalej się spokojnie toczę, ewentualnie wchodzę na wyższy bieg, jeśli prędkość tego wymaga.
Przy benzynce wyczołganie się z 2tys. przy wyprzedzaniu to abstrakcja, więc konieczna była redukcja (ciągła jazda 3tys obr, na 4-ce to katastrofa budżetowa i uciążliwy hałas). Potem rura, silnik rzęzi w okolicach 5 tys., więc trzeba wrzucić wyższy bieg, jesli chcę jechać szybciej.
W praktyce dieslem rzadziej zmieniam biegi niż to było w benzynie a doświadczenie z dieslem na razie mam nikłe (7tys km).
A więc wykazaliśmy, że diesle są mniej elastyczne, mają krótsze przełożenia i w ogóle klekoczą.
Ale... jeździ się nimi bajkowo

. Powrót do benzyny ? Za jaką karę ?
Co innego duży silnik V6 czy V8 (np. 4L – mniam). I nie ma znaczenia benzyna czy diesel ...