Pierwszeństwo również przed wejściem na przejście – słusznie?
[quote="brii" Taki sam krzyk i jazgot był przy przepisach o przekroczeniach +50 w mieście[/quote]
Tak ale skutkiem przekroczenia jest tutaj utrata prawa jazdy i zależy to całkowicie od kierującego.
Jeśli ktoś Ci wtargnie na pasy, a znając życie tak będzie, jak by taki przepis wszedł w życie, piesi mogą nie stosować się do zasady ograniczonego zaufania bądź "źle obliczą" możliwość hamowania auta i konsekwencją tego będzie śmierć bądź kalectwo pieszego.,
Nie wiem czy edukowanie kierowców powinno się rozpoczynać od wypadków śmiertelnych.
W przypadku wjazdu na pasy, wyprzedzaniu na pasach, gdy jest na nich pieszy, Policja zawszem może i mogła zatrzymać prawo jazdy.
Może po porstu najwyższy czas zacząć egzekować prawo.... ?
Tak ale skutkiem przekroczenia jest tutaj utrata prawa jazdy i zależy to całkowicie od kierującego.
Jeśli ktoś Ci wtargnie na pasy, a znając życie tak będzie, jak by taki przepis wszedł w życie, piesi mogą nie stosować się do zasady ograniczonego zaufania bądź "źle obliczą" możliwość hamowania auta i konsekwencją tego będzie śmierć bądź kalectwo pieszego.,
Nie wiem czy edukowanie kierowców powinno się rozpoczynać od wypadków śmiertelnych.
W przypadku wjazdu na pasy, wyprzedzaniu na pasach, gdy jest na nich pieszy, Policja zawszem może i mogła zatrzymać prawo jazdy.
Może po porstu najwyższy czas zacząć egzekować prawo.... ?
..::Born To Rise Hell::..
Wtargnąć ktoś może na przejście i teraz – ten przepis na to nie wpłynie.

JohnnyB napisał(a):Nie wiem czy edukowanie kierowców powinno się rozpoczynać od wypadków śmiertelnych.

Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):Wtargnąć ktoś może na przejście i teraz – ten przepis na to nie wpłynie.
Jeśli piesi będą wiedzieć że nawet dochodząc do przejścia do pieszych kierowca ma im od razu ustąpić, mogą nie zastanawiać się czy on ich zauważył i czy wyhamuje.
Moim zdanie, może wpłynąć że piesi poczują się "jak święte krowy". Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę że kierowca może takiej osoby nie zauważyć i nie zdąży wyhamować.
Mogę się oczywiście mylić.
..::Born To Rise Hell::..
jak masz sprawne auto zachowasz ostrożność i zwolnisz (co powinieneś zrobić) wyhamujesz bez problemu.
nie przesadzajcie ze na niecały metr przed przejściem pieszy się wepchnie pod samochód.
to takie same przypadki jak pijani kierowcy, zdarzają się i obojętnie jakie przepisy będą zawsze będą się zdarzać jest to niezależne.
nie przesadzajcie ze na niecały metr przed przejściem pieszy się wepchnie pod samochód.
to takie same przypadki jak pijani kierowcy, zdarzają się i obojętnie jakie przepisy będą zawsze będą się zdarzać jest to niezależne.
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
a dlaczego nie ? da sobie poobijać gnaty zderzakiem i pozwie Cię o odszkodowanie....albo i dożywotnią rentę...Norreca napisał(a):nie przesadzajcie ze na niecały metr przed przejściem pieszy się wepchnie pod samochód.
naród ostatnio stał się bardzo roszczeniowy.demokracja uderza do głowy.
Norreca napisał(a):nie przesadzajcie ze na niecały metr przed przejściem pieszy się wepchnie pod samochód.
to takie same przypadki jak pijani kierowcy, zdarzają się i obojętnie jakie przepisy będą zawsze będą się zdarzać jest to niezależne.
Nie zgadzam się z tym. Jestem pieszym i dwa razy się zastanowię czy wejdę na pasy. Skoro wiem że mam pierszeństw wejdę szybciej.
Jak dla mnie ten test skonczy się wypadkami, w tótych ucierpią piesi i kierowcy. Tak się nie zaczyna poprawy stystemu..
..::Born To Rise Hell::..
Dla tych negatywnie nastawionych zapraszam na zachód do krajów gdzie takie przepisy obowiązują.
Przekonacie się że nie ma problemu pod warunkiem zasadniczym, zmienicie styl jazdy.
Pewnie miał bym takie samo zdanie jak wy gdy bym sam nie jeździł w kraju gdzie pieszy jest święta krowa.
Wypadków z udziałem pieszych prawie nie ma, odsetek pijanych kierowców jest większy niż w Polsce a drogi i ich oznakowania wcale nie lepsze niż w Polsce. W Niemczech nie jest lepiej, wystarczy pojeździć po prowincjach lub popytać tamtejszych ludzi. Polska nie wiele się rożni od tych krajów po za mniejsza ilością kilometrów autostrad.
Dobrze ktoś powiedział "vacatio legis" na przepis, kampania informacyjna, potem zmasowana akcja Policji na nie przestrzegajacych przepisu i system będzie działał jak perełka.
Przekonacie się że nie ma problemu pod warunkiem zasadniczym, zmienicie styl jazdy.
Pewnie miał bym takie samo zdanie jak wy gdy bym sam nie jeździł w kraju gdzie pieszy jest święta krowa.
Wypadków z udziałem pieszych prawie nie ma, odsetek pijanych kierowców jest większy niż w Polsce a drogi i ich oznakowania wcale nie lepsze niż w Polsce. W Niemczech nie jest lepiej, wystarczy pojeździć po prowincjach lub popytać tamtejszych ludzi. Polska nie wiele się rożni od tych krajów po za mniejsza ilością kilometrów autostrad.
Dobrze ktoś powiedział "vacatio legis" na przepis, kampania informacyjna, potem zmasowana akcja Policji na nie przestrzegajacych przepisu i system będzie działał jak perełka.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Pytanie brzmi – a dlaczego ja miałbym zmieniać styl jazdy? Nie dość po
dostają kierowcy przez to, że się ich łoi na każdym kroku? Wyliczmy:
– podatki w paliwie
– chamskie złodziejstwo ze strony państwa na rozliczaniu VATu za zakup osobówek (bo nagięcie ogólnych zasad w tym wypadku to jest po prostu oszustwo)
– traktowanie kierowców jako maszynek do zarabiania pieniędzy przez straż wiejską i okolice
Dlaczego piesi mają być traktowani jak święte krowy? Jak to już ktoś w tym wątku napisał – wchodząc na przejście niejako są gośćmi w domenie samochodów.
Nie wiem, gdzie wy zauważyliście tę fantastyczną płynność ruchu po wprowadzeniu zabierania prawka za +50, bo ja widzę, że w miastach i okolicach jeździ się coraz gorzej. Przyczyniają się do tego zarówno kierowcy mający innych głęboko w zadzie, piesi oraz debilne ograniczenia kompletnie oderwane od rzeczywistości. Może w ogóle wprowadźmy ograniczenie w mieście do 10km/h, to jedyne wypadki śmiertelne to będą zejścia z nudów
A właśnie, co do wypadków – ja też dostrzegam problem przepuszczania przy dwóch pasach. Ale może należałoby zacząć od egzekwowania istniejącego prawa? Bo mam nieodparte wrażenie, że obecnie jedyne karane przekroczenie przepisów to przekroczenie prędkości...

– podatki w paliwie
– chamskie złodziejstwo ze strony państwa na rozliczaniu VATu za zakup osobówek (bo nagięcie ogólnych zasad w tym wypadku to jest po prostu oszustwo)
– traktowanie kierowców jako maszynek do zarabiania pieniędzy przez straż wiejską i okolice
Dlaczego piesi mają być traktowani jak święte krowy? Jak to już ktoś w tym wątku napisał – wchodząc na przejście niejako są gośćmi w domenie samochodów.
Nie wiem, gdzie wy zauważyliście tę fantastyczną płynność ruchu po wprowadzeniu zabierania prawka za +50, bo ja widzę, że w miastach i okolicach jeździ się coraz gorzej. Przyczyniają się do tego zarówno kierowcy mający innych głęboko w zadzie, piesi oraz debilne ograniczenia kompletnie oderwane od rzeczywistości. Może w ogóle wprowadźmy ograniczenie w mieście do 10km/h, to jedyne wypadki śmiertelne to będą zejścia z nudów
A właśnie, co do wypadków – ja też dostrzegam problem przepuszczania przy dwóch pasach. Ale może należałoby zacząć od egzekwowania istniejącego prawa? Bo mam nieodparte wrażenie, że obecnie jedyne karane przekroczenie przepisów to przekroczenie prędkości...
child napisał(a): Bo mam nieodparte wrażenie, że obecnie jedyne karane przekroczenie przepisów to przekroczenie prędkości...
I oczywiście karanie za niewłaściwe parkowanie przez straż miejską poprzez brawurowe założenie blokady. By pojazd niewłaściwie zaparkowany i utrudniający ruch... tym bardziej nie mógł się ruszyć żeby odblokować.
Dobrze piszesz child, już mi się nie chciało opisywać tego, ale właśnie tak samo myślę o tym, że kierowcy i tak mają już liczne przepisy, których teoretycznie muszą przestrzegać (praktycznie wiadomo jak to wygląda). Nawet te najdurniejsze. Natomiast jakie obciążenia ma pieszy? 2 kolory świateł na przejściach, które i tak niektórzy pomijają (gdy nic nie jedzie)? W okolicy widzę to nagminnie. Głupie noszenie odblasków jest u wielu pieszych w poważaniu. Bo im do stroju nie pasuje... Ja mógłbym się zgodzić na takie prawo, gdyby piesi mieli większą kulturę ruchu niż kierowcy i wina leżała całkowicie po stronie kierowców. A tu piesi nie lepsi czasem w myśleniu... Ale oczywiście zawsze na kierowców się gada i zawsze kierowcy są najgorsi.
Większość czasu spędzam w samochodzie niż jako pieszy i to co teraz czytam to posty typowego MADMAXA za kółkiem.
Odwróćmy sytuacje:
Dlaczego są budowane drogi tam gdzie ludzie chodzą od zawsze do szkoły, sklepu, na spacer, do znajomych
. Zakłócają spokojny żywot ludzi którzy nigdy tam drogi/głośnej autostrady nie mieli.
Dlaczego rolnikom zabrano pola gdzie od pokoleń uprawiali role, żeby jakieś paniska w samochodach miały możliwość przejechania szybciej z punktu A do punktu B.
Dlaczego zwężają chodniki dając możliwość blokownia ruch pieszych zaparkowanym złomem.
Kto w ogóle wpuszcza e trujące złomy do miasta, dlaczego stają mi pod oknami i smrodzą?
Jak coś się mówi to się patrzy na dwie strony medalu. Wszytko ma + i – a tu akurat więcej plusów jak minusów.
Jestem w Polsce raz może dwa razy w roku i widzę znaczącą poprawę po wprowadzaniu przepisów zabierających prawka. Wy jesteście na miejscu i tego nie spostrzegacie może tak. Odbieracie to jako odebranie waszych praw. Oczywiście nie neguje tego że niektóre miejsca w Polsce są parodią oznakowania, ale na zachodzie też takowe istnieją.
Wspomniana straż wiejska już uprawnień do kamer nie ma, a jak zaparkujesz jak wieśniak auto na drodze dla pieszych albo inaczej to sorry, płacz i płać. I proszę nie mówić że to miejsca do wyłudzania, bo może i takowe się zdarzają ale większość jest słuszna.
Jechałem w Szczecinie z centrum na załom, kiedyś masakra teraz mimo ze Gdańsa rozkopana zajmuje to mniej czasu. Nie ma piratów, siadających na tyłek z miną "jedz dziadu" itd.
Co do podatków, na zachodzie są sporo większe niestety
No ale jak jest z autem drogo to polecam środki komunikacji miejskiej
Jest taniej i częściej szybciej.
Myślę że kwestą czasu jest t że w centrach dużych miast będzie ruch ograniczany jak to się dzieje teraz
na "zachodzie". Londyn, Bruksela, wiele miast w Holandii.
Jak mówiłem komu nie pasuje niech jedzie na zachód się przekona jak to działa, o dziwo na zachodzie będąc wam to nie przeszkadza
Odwróćmy sytuacje:
Dlaczego są budowane drogi tam gdzie ludzie chodzą od zawsze do szkoły, sklepu, na spacer, do znajomych

Dlaczego rolnikom zabrano pola gdzie od pokoleń uprawiali role, żeby jakieś paniska w samochodach miały możliwość przejechania szybciej z punktu A do punktu B.
Dlaczego zwężają chodniki dając możliwość blokownia ruch pieszych zaparkowanym złomem.
Kto w ogóle wpuszcza e trujące złomy do miasta, dlaczego stają mi pod oknami i smrodzą?
Jak coś się mówi to się patrzy na dwie strony medalu. Wszytko ma + i – a tu akurat więcej plusów jak minusów.
Jestem w Polsce raz może dwa razy w roku i widzę znaczącą poprawę po wprowadzaniu przepisów zabierających prawka. Wy jesteście na miejscu i tego nie spostrzegacie może tak. Odbieracie to jako odebranie waszych praw. Oczywiście nie neguje tego że niektóre miejsca w Polsce są parodią oznakowania, ale na zachodzie też takowe istnieją.
Wspomniana straż wiejska już uprawnień do kamer nie ma, a jak zaparkujesz jak wieśniak auto na drodze dla pieszych albo inaczej to sorry, płacz i płać. I proszę nie mówić że to miejsca do wyłudzania, bo może i takowe się zdarzają ale większość jest słuszna.
Jechałem w Szczecinie z centrum na załom, kiedyś masakra teraz mimo ze Gdańsa rozkopana zajmuje to mniej czasu. Nie ma piratów, siadających na tyłek z miną "jedz dziadu" itd.
Co do podatków, na zachodzie są sporo większe niestety
Myślę że kwestą czasu jest t że w centrach dużych miast będzie ruch ograniczany jak to się dzieje teraz
na "zachodzie". Londyn, Bruksela, wiele miast w Holandii.
Jak mówiłem komu nie pasuje niech jedzie na zachód się przekona jak to działa, o dziwo na zachodzie będąc wam to nie przeszkadza
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Marianek napisał(a):a jak zaparkujesz jak wieśniak auto na drodze dla pieszych albo inaczej to sorry, płacz i płać.
No tak nawaliłem to płacę ale po co są blokady na koła? Dostaje mandat i po sprawie wracam i odjeżdżam a jak mam blokadę to stoję jeszcze z godzinę albo dwie i nadal blokuję ruch/przejście. To, że zabrano SM kamery i radary to wielkie szczęście bo używali ich jako maszynka do zarabiania kasy a nie poprawy bezpieczeństwa.
Marianek napisał(a):Dlaczego zwężają chodniki dając możliwość blokownia ruch pieszych zaparkowanym złomem.
W moim regionie PL jest wręcz odwrotnie, ulice zostały zwężone na maksa aby poszerzyć chodnik, przedzielić go na połowę i zrobić ścieżkę rowerową. Niby ok ale: w okresie żniw i prac polowych robią się gigantyczne korki bo jest tak wąsko że chłopa jadącego 30 km/h ciągnikiem nie da się wyprzedzić.
Maniekvip napisał(a):W moim regionie PL jest wręcz odwrotnie, ulice zostały zwężone na maksa aby poszerzyć chodnik, przedzielić go na połowę i zrobić ścieżkę rowerową.
Władza była w Holandii na rekonesansie
Co do blokady , zgadzam się, głupota. Ma znaczenie jeśli nie można zidentyfikować właściciela pojazdu.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Dokladnie w Łodzi też zwężają ulice by poszerzyć chodnik.
Marianek skoro jesteś tak rzadko w Polsce to nie możesz wyciągać tak daleko idących wniosków. Do tego trzeba dłuższej obserwacji. A to jak jest na zachodzie mało mnie obchodzi.
Marianek skoro jesteś tak rzadko w Polsce to nie możesz wyciągać tak daleko idących wniosków. Do tego trzeba dłuższej obserwacji. A to jak jest na zachodzie mało mnie obchodzi.
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Biniu owszem mogę, bo jak jestem w kraju to jestem użytkownikiem dróg i chodników
.
Nawet lepiej, dostrzegam to co wy już nie dostrzegacie bo macie to na co dzień. To jak ze zwiedzaniem własnych okolic, miejscowi często mniej je znają jak turyści

Nawet lepiej, dostrzegam to co wy już nie dostrzegacie bo macie to na co dzień. To jak ze zwiedzaniem własnych okolic, miejscowi często mniej je znają jak turyści
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
To tak jak z statystyka potrzeba dłuższej obserwacji żeby jakieś wnioski wysnuwać. Ty natomiast na podstawie jednej wizyty już wiesz jak jest 
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
child napisał(a):chamskie złodziejstwo ze strony państwa na rozliczaniu VATu za zakup osobówek (bo nagięcie ogólnych zasad w tym wypadku to jest po prostu oszustwo)
Bądźmy szczerzy – kto używa samochodu osobowego tylko do celów związanych ze sprzedażą opodatkowaną? Nawet bez tego przepisu należałoby wprowadzić odpowiednią proporcję przy rozliczeniu VAT nie wspominając już o kosztach które wszyscy rozliczają w całości... Przepis nie jest w porządku ale nie kojarzę by ktokolwiek chciał rozliczać VAT od osobówek i koszty uczciwie...
Mówienie
to trochę hipokryzja. Wskaźnik 50% w 95% przypadków i tak jest bardzo korzystny w stosunku do rzeczywistego użycia pojazdów a w porównaniu z poprzednim ograniczeniem 6000zł to już w ogóle bajka. Mimo wyższych podatków ludzie na zachodzie prowadzący działalność potrafią kupować samochody osobowe na siebie prywatnie a nie na firmę. U nas każdy kto tak zrobi jest uważany za wariatachild napisał(a):chamskie złodziejstwo ze strony państwa
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Problem jest w naszej mentalności, historii – walka ludu z państwem i na odwrót państwo ( od wielu lat polską nie rządzą polacy ) trzymające za gębę naród w każdy możliwy sposób i do tej pory to się tak utrwaliło że polacy do końca świata będą najlepszymi "partyzantami" i "bojownikami o wolność" gdzie nie będą, kombinując z przyzwyczajenia. Z drugiej strony ci co są przy korycie będą walczyć o swoje i korzystać z przywilejów naciągając je na maksa ".... bo teraz jest szansa potem mnie wyrzucą". I walka tak trwa, a że współczesna polska wyrosła bez elit i inteligencji na analfabetycznej ziemniaczanej klasie "politycznej" to tak to trwa i się nie zmieni 
Biniu777 napisał(a):Ty natomiast na podstawie jednej wizyty już wiesz jak jest
Łącznie przez kilka lat tych wizyt będzie, czasowo jeszcze więcej i statystyka nic do tego nie ma, widzę jak jest, sam na pasach w Warszawie stracił bym życie gdyby nie żona, jakiś palant sobie wyprzedzać zaczął.
Statystyka jest zrobiona w wielu krajach, niestety dla przeciwników wypada nie pomyśli i tak samo wyjdzie w Polsce.
Domalek tu masz racje, w większości Polacy jak by nie było zawsze będą anty i boją się jakichkolwiek zmian. Demokracje rozumieją aż nad to i anarchistycznie.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Marianek napisał(a):Dlaczego są budowane drogi tam gdzie ludzie chodzą od zawsze do szkoły, sklepu, na spacer, do znajomych.
...
Zdaję sobie sprawę, że zacytowany tekst to typowe "reductio ad absurdum", ale spróbuję odpowiedzieć poważnie – ja nie mam nic przeciwko budowaniu infrastruktury dla pieszych, a nawet jestem bardzo za, tylko niech to będzie robione z sensem. Przykład z mojej okolicy – wioseczka przelotowa, ograniczenie 40 (niech będzie, ludzie po ulicy chodzą). Zbudowano chodnik (kosztem oczywiście drogi – nie wiem, skąd wziąłeś pomysł, że robi się na odwrót). A co z ograniczeniem? Oczywiście pozostało 40.
Jestem w Polsce raz może dwa razy w roku i widzę znaczącą poprawę po wprowadzaniu przepisów zabierających prawka. Wy jesteście na miejscu i tego nie spostrzegacie może tak. Odbieracie to jako odebranie waszych praw.
Ja bym powiedział, że odbieranie w takiej sytuacji ma sens, ale pod dwoma warunkami:
* inne przepisy też będą egzekwowane
* ten przepis nie będzie wykorzystywany przez policję po to, żeby korzystać z okazji i odbierać prawka za jazdę 100km/h w nocy po 3-pasmowej drodze, przy której uprawiony organ "zapomniał" zwiększyć limit prędkości
Oczywiście nie neguje tego że niektóre miejsca w Polsce są parodią oznakowania, ale na zachodzie też takowe istnieją.
Nie "niektóre" – w Polsce pewnie z połowa jest bez sensu. To nie jest tak, że takie miejsca "istnieją" – one stanowią poważny problem w ruchu drogowym.
Wspomniana straż wiejska już uprawnień do kamer nie ma,
Jeszcze ma. Zresztą policja na bezsensownych ograniczeniach też może łapać i łapie.
a jak zaparkujesz jak wieśniak auto na drodze dla pieszych albo inaczej to sorry, płacz i płać.
Oczywiście. Jak już pisałem wcześniej – należy egzekwować istniejące przepisy, a nie skupiać się wyłącznie na walce z przekroczeniami prędkości. Przypomniała mi się ostatnio czytana sytuacja – gdzieś przy drodze stało rozbite auto zasłaniając widoczność, ktoś zadzwonić po straż, a te cymbały przyjechały i założyły blokadę na jedyne w miarę okrągłe koło wraku

Co do podatków, na zachodzie są sporo większe niestetyNo ale jak jest z autem drogo to polecam środki komunikacji miejskiej
Jest taniej i częściej szybciej.
Typowa wypowiedź człowieka z Zachodu. Jakby mi było szybciej to naprawdę bym jeździł komunikacją miejską – zgadnij, dlaczego nie jeżdżę?
Myślę że kwestą czasu jest t że w centrach dużych miast będzie ruch ograniczany jak to się dzieje teraz
na "zachodzie". Londyn, Bruksela, wiele miast w Holandii.
Już teraz się to dzieje – tylko szkoda, że zamiast zrobić jakiś rozsądny system z alternatywą dla samochodów ponownie ogranicza się to do kolejnej skarbonki dojącej kieszenie kierowców.
Dopisano 5 paź 2015, 18:57:
brii napisał(a):child napisał(a):chamskie złodziejstwo ze strony państwa na rozliczaniu VATu za zakup osobówek (bo nagięcie ogólnych zasad w tym wypadku to jest po prostu oszustwo)
Bądźmy szczerzy – kto używa samochodu osobowego tylko do celów związanych ze sprzedażą opodatkowaną? Nawet bez tego przepisu należałoby wprowadzić odpowiednią proporcję przy rozliczeniu VAT nie wspominając już o kosztach które wszyscy rozliczają w całości... Przepis nie jest w porządku ale nie kojarzę by ktokolwiek chciał rozliczać VAT od osobówek i koszty uczciwie...
Parafrazując twoje słowa – państwo tworzy przegięte przepisy, bo i tak wie, że obywatele oszukują. Mamy więc taki sobie zgniły kompromisik, który jako tako satysfakcjonuje obie strony. Zaryzykuję tezę, że to właśnie przez takie podejście polskie prawo jest jakie jest.
od czegoś trzeba zacząć... jak dla mnie pieszy MUSI mieć pierwszeństwo na pasach... w DE jest tak że nawet jak jest najmniejsza szansa że MOŻE będzie chciał przejść już się wszyscy zatrzymują.
dodatkowo powiem iż też mnie denerwowało polowanie na kierowców z radarami... ale jak zobaczyłem jak maskują w DE radary po krzakach że go nie widzisz... za slupem mostu schowany zaraz za zakrętem i nie ma szans go zobaczyć... lub w rzędzie zaparkowanych aut jeden ma radar.... albo w ogródku u kogoś rozstawiony... i nikt nie protestuje... NIKT.
masz jechać 50 czy tam 30 czy 70 i koniec.
ale do tego trzeba dorosnąć a w Polsce jest to niemożliwe,
po 1 mentalność "obalić prawo, system postawić się"
po 2 złe oznakowanie i specjalne oznakowanie by łapać.
po 3 niewłaściwi ludzie u władzy... i paradoksalnie tylko dlatego bo za mało im płacimy a przez to są tam właśnie debile.
dodatkowo powiem iż też mnie denerwowało polowanie na kierowców z radarami... ale jak zobaczyłem jak maskują w DE radary po krzakach że go nie widzisz... za slupem mostu schowany zaraz za zakrętem i nie ma szans go zobaczyć... lub w rzędzie zaparkowanych aut jeden ma radar.... albo w ogródku u kogoś rozstawiony... i nikt nie protestuje... NIKT.
masz jechać 50 czy tam 30 czy 70 i koniec.
ale do tego trzeba dorosnąć a w Polsce jest to niemożliwe,
po 1 mentalność "obalić prawo, system postawić się"
po 2 złe oznakowanie i specjalne oznakowanie by łapać.
po 3 niewłaściwi ludzie u władzy... i paradoksalnie tylko dlatego bo za mało im płacimy a przez to są tam właśnie debile.
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości