Marianek napisał(a):Wystarczy żeby Policja przetrzepała handlarzy częściami i znajdzie sporo.
Bo to jest tak, że u nas jak nie ma zlecenia z góry to Policja nie kiwa palcem nawet jak wszyscy wszystko wiedzą kto co i jak.
Przykładem jest moje osiedle z którego zgineło juz 30 samochodów a osiedle ma 15 bloków 3 klatkowych! wiec jest to małe osiedle. Gdzie to wyjezdza? Do okolicznej miejscowości. Wyjazd z osiedla jest prosto w las. Żadnych kamer po drodze. Jest gość który handluje częsciami na czym się dorobił wielu chat. Wiedzą to mieszkańcy, więdzą to Ci którzy trochę popytali. Tylko Policja udaje że nie wie. Tylko 1 mojemu koledze tutaj 2 razy juz ukradli auto. I co zrobisz?
Musiałoby sie komus z Policji chcieć a po co? Lepiej gonić za dorosłymi ludźmi którzy głośno rozmawiają na parkingu po pracy albo spisywać jak sie na kogoś czeka bo wygląda sie podejrzanie stojąc i obserwując.
Nigdy żaden samochód sie nie znalazł