Zacznę od tego, że moje auto jest zaniedbane z niewiedzy byłego właściciela, typowy człowiek, który wsiada i jedzie, kółka się kręcą znaczy sprawne. Ale to głupoty, nic poważnego.
Posiadam 2.4T@200km. Jest instalacja LPG. Mocy jest aż nadto...
Co do utrzymania to jest trochę drożej niż standardowo. Klocki i tarcze jak w maździe. Przód nacinane brembo – ~200zł szt. Klocki komplet na przód to około 180zł. Rozrząd ~700zł. Zawiecha – jeszcze nie wiem. Płynu chłodzącego wchodzi 8 litrów, oleju bodaj 5.5L. Za krótko go mam, by napisać coś więcej, a zawieszenie mam w idealnym stanie. Z tego co jeszcze pamiętam to 2 amorki na przód ~1200zł, tył ~800zł za oryg. Alternator w zależności od wyposażenia – 600-900zł za Bosch.
Skrzynie AT są mega słabe we wszystkich Volvach z tych lat. ASO nie zrobi nic prócz wymiany oleju i wgrania softa. Ew wymienią Ci skrzynię na nową – 14 tyś zł. Są jednak magicy, którzy z tych skrzyń robią magię, i często jest to koszt 1-3tyś zł. A działa jak nowa. Obowiązkowa wymiana oliwy co 60 tyś km, inaczej bardzo szybko padnie.
Najlepiej jakbyś zadał konkretne pytania.
A po za tym auto jest mega wygodne... Nieco wygodniejsze od A6 C5 Allroad, za to dużo bardziej przestronne i przytulne. Od A6 C6 Allroad jest już dużo wygodniejsze. Do osobówek zwykłych porównywał nie będę bo ostatnio jeździłem tylko Xedosem, teraz nie mam ochoty do niego wsiadać ze względu na komfort. Dodatkowymi atutami Volvo są : dobre wyciszenie kabiny, bardzo dobre audio seryjne, mimo wielu przycisków dobra ergonomia wnętrza, super wygodne fotele, podwójny ocynk, duży kufer, sporo miejsca dla pasażerów z tyłu, dobrej jakości materiały użyte do wykończenia.
Silnik zachęca do agresywnej jazdy jednak zawieszenie szybko hamuje zapały. Nie nadaje się do pokonywania łuków z prędkością światła bo autko się kładzie. Dodatkowo praca wspomagania nie pomaga w sportowej jeździe...

Typowy krążownik na trasy z pseudonapędem na 4 koła w razie śniegu po kostki.
Silnik nie pali dużo, póki nie przekroczysz 3 tyś rpm. W cyklu miejskim przy spokojnej jeździe wychodzi lekko poniżej 10L PB. W trasie nie wiem, bo nie jechałem spokojnie, ale na tempomacie przy 160-170 spalił 12-13L PB. Przy wstawianiu w okolicach 200-220km/h i deptaniu w podłogę co chwila spalanie wyszło 18/100 PB. Nie polecam jednak takiej jazdy, szczególnie na autostradzie z łukami...

Do 20 tyś nawet nie ma o czym gadać. W ogóle jak chcesz 100% pewny samochód to od 24 tyś należałoby zacząć szukać, i to benzyny.