Francuskie samochody

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Hubix » 9 sty 2014, 00:26

A tu macie zdjęcie Safrane z 1992 roku w środku:

Obrazek

i Xedosa 1994:

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez jarek999 » 9 sty 2014, 01:16

Hubix coś sie tak wyrwał się jak filip z konopi <co?> :| <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2009, 12:27
Posty: 164 (0/2)
Skąd: Siedlce
Auto: Była:Fiat 126p el 96r. Renault 19 1.7 92r. Ford Escort 1.4 94r. Mazda 6 2.0MZR CD 121 KM 03r. Mazda 323 C Z5 94r. ASB.Peugeot 307 1.6 16V 03r.ASB Jest: Volvo S60 2.4 170 KM 09r. Jest Kia Cee'd 1.6 07r ASB

Postprzez Dominator » 9 sty 2014, 01:26

Nie cytujemy calych poprzedzających postów..
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez blaszczu » 26 sty 2014, 23:59

Jeżeli chodzi o francuskie samochody to i ja mogę dodać coś od siebie bo parę w domu się przewinęło ;)

Mój ojciec miał dwie Laguny II – jedna po drugiej. Pierwsza "Lalka" to 1.6 2002 i przez 3 lata samochód spisywał się praktycznie bez problemowo poza wymianą startera za pomocą którego odpala się samochód. Standard jak to w Renault, elektronika... Mechanicznie było wszystko ok. Kolejna sztuka to 1,9 dCi 120 km. Samochód z PL salonu, kupiliśmy go od dealera z przebiegiem 70k km. Samochód ponad 2,5 roku jeździł bezawaryjnie, naprawdę świetnie się nim jeździło. Miesiąc przed sprzedażą w samochodzie poszła skrzynia biegów. Jak się okazało w skrzyni jakimś cudem znalazły się opiłki niewiadomego pochodzenia które "zajechały" skrzynie. Udało nam się znaleźć skrzynię z Anglika i myśleliśmy, że wszystko będzie cacy po czym 4 dni później siadła dwumasa. Dwumasę mógłbym jeszcze jakoś przeżyć ale skrzynia biegów przy przebiegu 90k km? Szok...

Ja osobiście miałem Megane Coupe z 98 r 2.0 8v. Tak naprawdę z samochodem miałem same przykre przygody i nie wspominam miło tego okresu.

Na ten moment Laguny III z tego co wiem są bardzo chwalone, znam paru użytkowników i twierdzą, że są bardzo zadowoleni. Mimo wszystko do Francji już nie wrócę, chyba, że jako turysta :)
Początkujący
 
Od: 22 sty 2014, 20:46
Posty: 20
Auto: Avensis T25

Postprzez dopawcia » 27 sty 2014, 19:16

Jeżeli chodzi o francuskie samochody to tak:
miałem kiedyś peugeota 306 – po prostu dramat. Jak rano szedłem do niego to tylko zgadywałem co się zepsuło przez noc. Zamki wariowały, sterownik silnika do wymiany, zawieszenie słabe, silnik remontowany, cuda się działy – nie polecam :(

Mój ojciec ma peugeota 206 z 1998 roku. Tłucze go niemiłosiernie, ciągnie przyczepy – nic się nie dzieje...
Także ... who knows.
dopawcia bo tak pamiętam login ale wolę Paweł :]
Forumowicz
 
Od: 2 sie 2012, 18:54
Posty: 199 (0/1)
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 626 1.8 1999

Postprzez brii » 27 sty 2014, 21:32

dopawcia napisał(a):miałem kiedyś peugeota 306 – po prostu dramat.

Kilka 306 znam i nie kojarzę by były z nimi jakieś problemy.

blaszczu napisał(a):ale skrzynia biegów przy przebiegu 90k km? Szok...

W każdym samochodzie da się wysypać skrzynie. To co się potrafi dziać ze skrzyniami w Subaru to dopiero maskara, ale w przypadku awarii skrzyni prawie zawsze winny jest jej użytkownik. Wystarczy raz komuś pożyczyć samochód, będzie kilka zgrzytnięć i może się to odbić na skrzyni mocno od razu albo po kilku latach... W wielu różnych samochodach widziałem wysypane skrzynie, nie zauważyłem korelacji z marką.

Ogólnie nie ma co generalizować – opinie i doświadczenia mogą być skrajnie różne. Dopóki nie zna się całej historii pojazdu (od pierwszego kilometra) nie można wydać obiektywnej opinii. Dawno temu przestałem się przejmować stereotypami i bardzo mi z tym dobrze :) Jedno jest pewne – okazje się mszczą, niezależnie od marki/modelu, im lepiej udokumentowana, prawdziwa historia pojazdu jest znana tym mniejsza szansa na zonka.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez mysiak » 28 sty 2014, 00:36

bo 206 to twarde auto jest.
Power is nothing without control
http://www.4kolkaszczescia.pl
Forumowicz
 
Od: 11 wrz 2010, 21:02
Posty: 995 (1/11)
Skąd: pomorskie
Auto: Outlander

Postprzez lucxxx » 28 sty 2014, 10:35

MIeliśmy w firmie 306, autko kupione w salonie w 2002 roku i użytkowane przez jedną osobę.
To był dramat! Śmialiśmy się że w okresie gwarancji zostało wymienione pół auta bo co chwilę coś się działo (najczęściej elektryka, elektronika). Silnik 2.0 benzyna pił olej litrami.
Była też w fimie Laguna II 2.0 IDE (królowa lawet) i też był dramat. Zawieszenie beznadziejne, silnikiem telepało na wolnych obrotach jak w traktorze, mimo stosunkowo niedużego przebiegu na serwis szło średnio co kwartał około 2 tys.

jedyny plus tych aut to że ruda ich nie dotykała mimo że pod tym względem nikt o auta nie dbał.

A poczciwa Octavia I 1,9 TDI 2002 rok, z przebiegiem prawie 400 tys jeżdzi do tej pory bez większych problemów. Poza wymaganymi wizytami na zmiane olejów, klocków itp wymienione było tylko sprzęgło i łożyska w kołach przednich. Nawet turbina chyba jest orginalna jeszcze.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 lip 2012, 12:20
Posty: 190 (14/14)
Skąd: Krosno
Auto: Reno Laguna 2010, 2.0 dCi, 150 KM/
była Mazda Premacy Sportive 2002, 2.0 131 KM, LPG

Postprzez loockas » 28 sty 2014, 23:38

My mamy całą flotę w firmie oparta na Renault. Logany, Clio dwie generacje, Kangoo dwie generacje, Megane , Scenic, Traffic i Master... Dzięki pracy w tej firmie pozbyłem się uprzedzeń do tej marki. Patrząc na to jak te auta są traktowane, to z czystym sumieniem stwierdzam, że to solidne samochody. Jedyne uwagi mam do Logana, to jest syf straszny, ale cena to rekompensuje oraz do nowego Kangoo, ten prawie raz w miesiącu jest na naprawie gwarancyjnej. Cała reszta bez zarzutów, a poza Scenic, który należy do szefa nie ma innego samochodu, którym jeździłby tylko jeden kierowca.

Oczywiście nie są to auta bez wad. Clio miało pewne problemy z elektryką, ale raz naprawione działają do dzisiaj. W Megane też coś było nie tak, ale już nie pamiętam co. Chyba czujnik parkowania poszedł, ale zrobili na gwarancji. Patrząc jednak na cena/jakość, jesteśmy zadowoleni.

BTW. Niezła archeologia ;)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Dominator » 28 sty 2014, 23:55

Jednak kierując sie statystyką(podpartą realiami), francuza lepiej omijac ..znaczy samochód od zabojadów :P
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez Paweł » 29 sty 2014, 00:03

Ten stereotyp jest bardzo korzystny dla myślących inaczej. Dzięki niemu można kupić stosunkowo mało zużyte, całkiem niezłe, bezpieczne, dobrze wyposażone, z dostępem do sensownie wycenionych części i niekorodujące auto za grosze. Gorzej jak człowiek chce kupić mazdę. Wtedy wszystko jest odwrotnie ;) :P.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/955)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez loockas » 29 sty 2014, 00:06

To samo chciałem napisac, ale Paweł mnie ubiegł.

Dominator napisał(a):Jednak kierując sie statystyką(podpartą realiami), francuza lepiej omijac ..znaczy samochód od zabojadów


Gdybym miał zrobić takie "statystyki" z tego forum, to doszedłbym do podobnego wniosku o pewnych modelach mazdy.

Czas się wyleczyć ze stereotypów, bo w samochodach z dzisiejszej epoki akurat marka ma już coraz mniejsze znaczenie.

jak wszystko dobrze pójdzie, to od przyszłego miesiąca stanę się posiadaczem francuza i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Dominator » 29 sty 2014, 00:23

Pawle, z wiekszoscia tego co napisałeś muszę się zgodzic chcac nie chcac :P
Jednak jadąc w trasę wolał bym jechac swoim troche juz leciwym samochodem japońskim, anizeli francuskim. Własnie tak sobie ostatnio jadę za jednym z modeli renault i "istna choinka" migająca swiatłami nie wtedy kiedy trzeba :P Troche jezdze po drogach i co nieco widzę na poboczach, wiem wiem, samochodów japońskich jest relatywnie mniej ale i problemów mniej w przeliczeniu na pojedyncze egzemplarze. Temat rzeka..
Jednak tak jak napisał Loockas, czasy się zmieniaja i moze byc niebawem calkiem inaczej..
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez loockas » 29 sty 2014, 00:31

Tak, te starsze samochody miewały różne kaprysy... Stare laguny chyba są najlepszym przykładem. Ale to nie powód by skreślać całą markę. A już weźmiemy pod lupę samochody z obecnych roczników to wybaczcie, że napiszę to na tym forum ale mając 100-120kkzł i chcąc kupić nowe auto poszedł bym do salonu Citroena po nową C5-ke, zamiast do Mazdy po nową 6 ;) Myślę, że jakościowo się niewiele różnią, natomiast C5 nie dość, że będzie tańsza, to na dodatek z "ciekawszym" zawieszeniem, które mnie po prostu urzekło od pierwszych przejechanych metrów ;)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Dominator » 29 sty 2014, 00:43

Jechałem tylko xantia i zawieszenie juz wtedy było bajką (pomijajac prowadzenie, ale to nie o to w tym chodziło). Komfort równiez mnie urzekł i tak bym chciał w mazdzie <rotfl>
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez Paweł » 29 sty 2014, 00:44

Akurat jeśli chodzi o nowe auta, można spierać się, które wybrać. Koszty zakupu i utrzymania są podobne, auta różne, ale dają porównywalną przyjemność – po prostu w innych obszarach. Inaczej ma się sprawa z używanymi. Jeśli za cenę 10-letniego "japończyka", który siłą rzeczy wymaga opieki i wymiany różnych części oraz napraw blacharskich, można kupić 7-letniego "francuza", którego rozwiązania techniczne są nieco bardziej do przodu, niż wynikałoby to z metryczki, wyposażenie lepsze, a części w tej samej klasie średnio 2-3 razy tańsze, to jeśli mówimy o aucie do jazdy na co dzień, nawet zagorzały fan japońskiej technologii powinien mieć powody do zastanowienia.

Nie wiem jak będzie z obecnie produkowanymi autami, bo trochę się pozmieniało, ale patrząc na typowe auto statystycznego rodaka, w tej chwili jest najlepszy moment na używane francuskie auta, które w swoim czasie w zasadzie pod każdym względem wyprzedziły epokę, są doskonale zabezpieczone przed korozją, mają (stosunkowo) tanie części i nikt ich nie chce.

Niech ta spowiedź mnie rozgrzeszy ;).
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/955)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez Marianek » 29 sty 2014, 08:00

Wielu Belgów śmiga francuzami, cena ich tez jest atrakcyjna choć serwis nie zawsze. Wielu moich znajomych ma Peugeoty, Citroeny i Reno. Jedyny ból francuzów są brzydkie na zewnątrz ale w środku to bajka. Osobiście mi podoba się DS5 <serduszka> niestety cena jeszcze powala.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Zoom -Zoom from Belgium
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Beneluxu i Niemiec
 
Od: 26 mar 2010, 14:31
Posty: 7010 (210/247)
Skąd: Benelux/Szczecin
Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.

Postprzez loockas » 29 sty 2014, 10:11

DS5 miałem okazję się przejechać. Dla mnie fenomenalny samochód tylko mam problem ze sklasyfikowaniem go... Z jednej strony całkiem spory samochód, z drugiej ciasny i z niewielkim bagażnikiem. Z zewnątrz jest ciekawy, w środku jest po prostu świetny! Zupełnie inny citroen niż te, które znamy z ulicy.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Szymon » 29 sty 2014, 16:27

loockas napisał(a): Dla mnie fenomenalny samochód tylko mam problem ze sklasyfikowaniem go


dlatego się go nie klasyfikuje i kupuje jak ma się kasę i kaprys ( jak całą nową linię DS ) :D Tylko ta porąbana skrzynia automatyczna <zygi>
Stylistycznie jest całkowicie inny, niż to, co widać na drodze. W środku też kosmos. Daje wielką frajdę jazda nim, niekoniecznie nawet patrząc na właściwości jezdne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2008, 00:01
Posty: 6452 (360/160)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: ‘13 Lexus IS250 III
‘16 Scenic w Longu
‘03 Mx-5 NB FL Silver Blues

Postprzez miro62 » 29 sty 2014, 17:12

loockas napisał(a): pozbyłem się uprzedzeń do tej marki. Patrząc na to jak te auta są traktowane, to z czystym sumieniem stwierdzam, że to solidne samochody.

Przerobiłem cztery Renówki w tym Lagunę I :D nie wiem skod się wzięło powiedzenie "Królowa lawet" ja nie doświadczyłem nic przykrego, a wypady dość odległe od domu (południe Włoch itp) motorek 2.0 na 8 wentylach nie powalał ale jak to się wtedy mówiło był nie do zaje...nia. Laguna I stylistyką wyprzedziła epokę, problem był z silnikiem 2,2 D <nie> no i w nowej budzie (tej po 2) była masakra z elektroniką, zegary to istna dyskoteka nawet jak było za mało powietrza w kole.
komfort jazdy był naprawdę dobry.
Niestety dzisiejsze modele już nie są ładne (przynajmniej dla mnie) ale komfortu im nie brakuje <ok>
loockas napisał(a): Jedyne uwagi mam do Logana

To już inna bajka ale jak Napisałeś cena w parze z jakością.
Nowe Clio RS naprawdę jest świetne, choć to już bardziej dla młodszych użytkowników ;)
miro62
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Moto