Czy warto montować światła do jazdy dziennej??
Istnieje kilka teorii na ten temat a oto wybrane:
1. Teoria jaką zaprezentował smile
2. Lobby producentów oświetlenia
3. Dodatkowa forma podatku czytaj daniny. W biedniejszych krajach gdzie nie ma skąd czerpać zysków, uzupełnia w pewien sposób budżet. Coś na styl fotoradarów. Z czego składa się połowa ceny 1l benzyny i gdzie trafia? Przemnożyć razy załóżmy 20mln aut oraz ilość zużytego paliwa. W ciągu roku daje to niezłą sumkę. Interes się kręci i wszyscy zarabiają
Wcale nie zdziwiłaby mnie ta opcja przyjęta w Polsce. W tym kraju już nic mnie nie zdziwi.
4. Większość krajów tzw. starej unii jest po prostu mądrzejsza od naszych genialnych panów z ul. wiejskiej i bardziej roztropnie wprowadza w życie przepisy.
1. Teoria jaką zaprezentował smile
2. Lobby producentów oświetlenia
3. Dodatkowa forma podatku czytaj daniny. W biedniejszych krajach gdzie nie ma skąd czerpać zysków, uzupełnia w pewien sposób budżet. Coś na styl fotoradarów. Z czego składa się połowa ceny 1l benzyny i gdzie trafia? Przemnożyć razy załóżmy 20mln aut oraz ilość zużytego paliwa. W ciągu roku daje to niezłą sumkę. Interes się kręci i wszyscy zarabiają
4. Większość krajów tzw. starej unii jest po prostu mądrzejsza od naszych genialnych panów z ul. wiejskiej i bardziej roztropnie wprowadza w życie przepisy.
Z miłości do japonek...
- Od: 22 lut 2009, 13:33
- Posty: 159
- Skąd: Kamieńsk
- Auto: Mazda 323c BA 95' 1.5 16V,
Mazda 3 BK 2005r 1.6 MZR
W Polsce zamiast wybudować normalne drogi i autostrady, aby jazda była przyjemnością a do tego bezpieczna stawia się ograniczenia prędkości i wprowadza durne przepisy.
Wystarczy spojrzeć na Niemcy, autostrady o jakich marzymy, brak ograniczenia prędkości na większości odcinkach ( jest tylko zalecana... więc jak kogoś stać na paliwo to może 500 km w 2,5 godziny przebyć... )
Do tego wszystkiego nikt im nie każe w normalny słoneczny dzień włączać świateł. I co, można? Da się?
Do tego kilka lat temu zdjęli na skrzyżowaniach zielone strzałki i zostawili tylko zapalane sygnalizatory z zielonymi strzałkami, Polska poszła za ich przykładem i zrobiła tak samo. Ale cóż, niemiaszki szybko się zorientowali, że to była pomyłka, potrąceń pieszych z tego powodu nie ubyło a korki przy skrzyżowaniach rosły. Więc się z tego wycofali, z powrotem powiesili tabliczki z zielonymi strzałkami, a w Polsce są zbyt dumni ( a może durni ) urzędnicy, aby się przyznać do błędu.
Nie mówię już o wszystkich autostradach oświetlonych jak w Belgii...
Wystarczy spojrzeć na Niemcy, autostrady o jakich marzymy, brak ograniczenia prędkości na większości odcinkach ( jest tylko zalecana... więc jak kogoś stać na paliwo to może 500 km w 2,5 godziny przebyć... )
Do tego wszystkiego nikt im nie każe w normalny słoneczny dzień włączać świateł. I co, można? Da się?
Do tego kilka lat temu zdjęli na skrzyżowaniach zielone strzałki i zostawili tylko zapalane sygnalizatory z zielonymi strzałkami, Polska poszła za ich przykładem i zrobiła tak samo. Ale cóż, niemiaszki szybko się zorientowali, że to była pomyłka, potrąceń pieszych z tego powodu nie ubyło a korki przy skrzyżowaniach rosły. Więc się z tego wycofali, z powrotem powiesili tabliczki z zielonymi strzałkami, a w Polsce są zbyt dumni ( a może durni ) urzędnicy, aby się przyznać do błędu.
Nie mówię już o wszystkich autostradach oświetlonych jak w Belgii...
smile napisał(a):Nie mówię już o wszystkich autostradach oświetlonych jak w Belgii...

prezes83 napisał(a):smile napisał(a):Nie mówię już o wszystkich autostradach oświetlonych jak w Belgii...
gmin nie stać na oświetlenie ulic na terenach mieszkalnych a Ty chcesz autostrady oświetlać
U nas nie ma zbyt wielu autostrad więc można by oświetlać całość
Z miłości do japonek...
- Od: 22 lut 2009, 13:33
- Posty: 159
- Skąd: Kamieńsk
- Auto: Mazda 323c BA 95' 1.5 16V,
Mazda 3 BK 2005r 1.6 MZR
rafalST napisał(a):prezes83 napisał(a):smile napisał(a):Nie mówię już o wszystkich autostradach oświetlonych jak w Belgii...
gmin nie stać na oświetlenie ulic na terenach mieszkalnych a Ty chcesz autostrady oświetlać
U nas nie ma zbyt wielu autostrad więc można by oświetlać całość
Chyba nie bardzo wyobrażasz sobie koszty takich przedsięwzięć. Projekty, pozwolenia, budowa, latarnie, oprawy, kable, plus koszty energii. Wole 50km więcej autostrady niż oświetlenie tego co jest.
Poza tym, światła do jazdy dziennej mają niewiele wspólnego z jazdą po autostradzie.
Koledzy..spójrzcie proszę na temat wątku
Mnie też dużo spraw "boli" w naszym kraju...ale cóż – czasem trzeba się ugryźć w język(a przynajmniej w wątku o światłach
).
Fajnie by było jakby ktoś w punktach podsumował wszystkie pomysły i argumenty (za i przeciw) dot. montażu świateł do jazdy dziennej


Fajnie by było jakby ktoś w punktach podsumował wszystkie pomysły i argumenty (za i przeciw) dot. montażu świateł do jazdy dziennej
dobrzyn22 piszesz i masz
Plusy
1. Oszczędność paliwa (moim zdaniem udowodniona, znacząca w skali roku i przy większych dystansach np 1000km/miesiąc)
2. Oszczędność reflektorów (mniej zużyte odbłyśniki, silniczki poziomujące, przepalone żarówki, w szczególności xenony)
3. Na krótkich dystansach lepsze doładowanie akumulatora
4. Nie trzeba pamiętać o włączaniu (+ dla szczególnie zabieganych
)
5. Walory estetyczne (Kwestia wcześniej wspomnianego gustu
)
6. Światła do jazdy dziennej lepiej sprawdzają się od świateł mijania (świecą prosto a nie na drogę)
7. Światła mijania mają oświetlać drogę a nie pokazywać położenie pojazdu do tego w końcu zostały stworzone.
8. Dłuższa żywotność led
Minusy
1. Koszt zakupu i montażu świateł do jazdy dziennej z prawdziwego zdarzenia
2. Jedna spalona dioda i wymieniamy całą lampę
3. Większe prawdopodobieństwo kontroli drogowej. Szeryf będzie chciał zobaczyć homologację lamp
Plusy
1. Oszczędność paliwa (moim zdaniem udowodniona, znacząca w skali roku i przy większych dystansach np 1000km/miesiąc)
2. Oszczędność reflektorów (mniej zużyte odbłyśniki, silniczki poziomujące, przepalone żarówki, w szczególności xenony)
3. Na krótkich dystansach lepsze doładowanie akumulatora
4. Nie trzeba pamiętać o włączaniu (+ dla szczególnie zabieganych
5. Walory estetyczne (Kwestia wcześniej wspomnianego gustu
6. Światła do jazdy dziennej lepiej sprawdzają się od świateł mijania (świecą prosto a nie na drogę)
7. Światła mijania mają oświetlać drogę a nie pokazywać położenie pojazdu do tego w końcu zostały stworzone.
8. Dłuższa żywotność led
Minusy
1. Koszt zakupu i montażu świateł do jazdy dziennej z prawdziwego zdarzenia
2. Jedna spalona dioda i wymieniamy całą lampę
3. Większe prawdopodobieństwo kontroli drogowej. Szeryf będzie chciał zobaczyć homologację lamp
Z miłości do japonek...
- Od: 22 lut 2009, 13:33
- Posty: 159
- Skąd: Kamieńsk
- Auto: Mazda 323c BA 95' 1.5 16V,
Mazda 3 BK 2005r 1.6 MZR
rafalST napisał(a):3. Większe prawdopodobieństwo kontroli drogowej. Szeryf będzie chciał zobaczyć homologację lamp
Miały być plusy i minusy wynikające z dyskusji a nie bardzo subiektywna ocena... ale ten zapis to już prosto z kosmosu pochodzi
No nie wiem czy z kosmosu zobacz urywek z tematu oLEDach:
przez figaro99 » 11 mar 2012 21:53
odp 1: zobaczył że jade na LED i chyba dlatego mnie zatrzymali bo o nic innego nie pytał,
przez figaro99 » 11 mar 2012 21:53
odp 1: zobaczył że jade na LED i chyba dlatego mnie zatrzymali bo o nic innego nie pytał,
Z miłości do japonek...
- Od: 22 lut 2009, 13:33
- Posty: 159
- Skąd: Kamieńsk
- Auto: Mazda 323c BA 95' 1.5 16V,
Mazda 3 BK 2005r 1.6 MZR
Moim zdaniem montaż dodatkowych świateł do jazdy dziennej jest zbędny. Większe( w sumie nigdzie nie widziałem udokumentowanego-wszędzie podają 0,2l/100km dla aut wszelkiej maści, co jest niemożliwe oczywiście) spalanie przez używanie świateł mijania jest niezauważalne. Co do oszczędności elementów reflektora-być może żarówki będą częściej do wymiany-też zależy od stanu instalacji i jakości żarówek. Ja póki co od 2 lat nie wymieniałem, a przebiegi mam rzędu 20tys km, więc nie uważam tego za problem.
Wszystko inne kwestia indywidualnego podejścia i gustu.
Wszystko inne kwestia indywidualnego podejścia i gustu.
rafalST napisał(a):1. Oszczędność paliwa (moim zdaniem udowodniona, znacząca w skali roku i przy większych dystansach np 1000km/miesiąc)
Nieudowodniona i nieznacząca. Nawet przy 0.2l i takich dystansach to będzie 12 PLN miesięcznie.
rafalST napisał(a):2. Oszczędność reflektorów (mniej zużyte odbłyśniki, silniczki poziomujące, przepalone żarówki, w szczególności xenony)
W przypadku ksenonów jest wręcz przeciwnie. Ile razy wymienisz ksenon w ciągu życia auta?
rafalST napisał(a):4. Nie trzeba pamiętać o włączaniu (+ dla szczególnie zabieganych )
A potem ci szczególnie zabiegani zapominają włączyć właściwe światła w warunkach ograniczonej widoczności (mgła, zmierzch). Znacznie łatwiej spotkać na drodze takich, niż ludzi, którzy zapomnieli w ogóle świateł. Ostatnio przejechałem raptem 7 km w gęstej mgle i naliczyłem 4 samochody na dziennych.
Z resztą moge się zgodzić, chociaż IMO większość dokładanych instalacji szpeci auto a z bezawaryjnością nie jest tak dobrze, zwłaszcza w tych tańszych.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości