Na światłach mijania przez cały rok – od 17 kwietnia b.r.
Czy po ostatnich zmianach w Kodeksie Drogowym w okresie od 1 października do ostatniego dnia lutego trzeba jeździć na światłach mijania, czy można na światłach do jazdy dziennej?
Punkt drugi stoi w lekkiej sprzeczności z punktem pierwszym, tak na mój gust...
Art. 51. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza:
1) w czasie od zmierzchu do świtu,
2) w okresie od 1 października do ostatniego dnia lutego – przez całą dobę,
3) w tunelu.
2. W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.
Punkt drugi stoi w lekkiej sprzeczności z punktem pierwszym, tak na mój gust...
- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Punkt drugi stoi w lekkiej sprzeczności z punktem pierwszym, tak na mój gust...
nie stoi.
a przepisy dzisiaj brzmią tak:
Art. 51. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.
2. W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.
Jak sprawa wygląda w przypadku samochodów z fabrycznie zainstalowanymi światłami do jazdy dziennej? Czy w takich autach, razem ze światłami dziennymi z przodu, świecą się również tylne pozycje? Jeżeli nie, to pomimo fabrycznej instalacji w Polsce trzeba jeździć na mijania? Słyszałem coś kiedyś, że mieli zmienić ten bezsensowny zapis w prawie o ruchu drogowym (tylne pozycje w dzień) i dostosować przepisy do unijnych. Wie ktoś cos więcej na ten temat?
- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Czacha napisał(a):Jak sprawa wygląda w przypadku samochodów z fabrycznie zainstalowanymi światłami do jazdy dziennej? Czy w takich autach, razem ze światłami dziennymi z przodu, świecą się również tylne pozycje? Jeżeli nie, to pomimo fabrycznej instalacji w Polsce trzeba jeździć na mijania? Słyszałem coś kiedyś, że mieli zmienić ten bezsensowny zapis w prawie o ruchu drogowym (tylne pozycje w dzień) i dostosować przepisy do unijnych. Wie ktoś cos więcej na ten temat?
ROZPORZĄDZENIE z 31 grudnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia
nadal brzmi tak:
Światła zamontowane na pojeździe powinny odpowiadać warunkom podanym w poniższej tabeli:
(...)
światal do jazdy dziennej – połączenie elektryczne powinno być takie, aby nie można było ich włączyć, jeśli nie są jednocześnie włączone tylne światła pozycyjne. Powinny się automatycznie wyłączać, jeżeli włącza się światło mijania lub drogowe, z wyjątkiem krótkotrwałego włączania światła mijania lub drogowego jako ostrzegawczego sygnału świetlnego
nie znalazłem nigdzie zapisu, że powyższego nie stosuje się, do świateł do jazdy dziennej będących na fabrycznym wyposażeniu.
Polecam artykuł w najnowszym AŚ.
Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że i nasi politycy pójdą po rozum do głowy...
Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że i nasi politycy pójdą po rozum do głowy...
- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Czacha napisał(a):Polecam artykuł w najnowszym AŚ.
Jeszcze nie czytałem, ale skoro jest taki ciekawy to pewnie dlatego, że ktoś ma "mocne" argumenty
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Jednak wychodząc naprzeciw potrzebie minimalizacji zużycia paliwa i szkodliwych emisji do
atmosfery trwają prace Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów
Zjednoczonych nad wprowadzeniem obowiązku fabrycznego wyposażania pojazdów w
światła do jazdy dziennej
Czyli jednak jazda na światłach w dzień – TAK
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Moim zdaniem jazda na światłach w ciągu dnia nie tylko nie wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo, lecz nawet pogarsza je! Większość kierowców myśli teraz, że jeżeli w cieniu drzew pod lasem nie widać żadnych świateł, to znaczy, że nie ma tam samochodu i można np. bezpiecznie wyprzedzać. Otóż w tym cieniu ZAWSZE może kryć się auto, które z jakichś powodów (np. awarii, przepalenia żarówek – co jest z resztą często spotykane) jedzie bez włączonych świateł! Poza tym, w ruchu znajdują się również inne pojazdy (np. rowery), które nie muszą jeździć na światłach. Gdy patrzymy teraz tylko na błyskające światła a nie na samochody, dużo łatwiej o wypadek.
W mieście natomiast występuje inny problem – większość samochodów jest wyposażonych w światła stopu zespolone z pozycyjnymi. Gdy dodamy do tego brak trzeciego światła stopu to może być ciężko zauważyć (czasem subtelną) różnicę, gdy światła zapalają się odrobinę mocniej. Gdyby początkowo nie paliły się w ogóle, dostrzeżenie hamującego pojazdu byłoby o wiele łatwiejsze. Zaś z przodu samochodu często światło kierunkowskazu "ginie" w blasku reflektora, zwłaszcza gdy znajdują się w jednym kloszu.
Nic nie jest wieczne, reflektory również. Panująca w nich wysoka temperatura (ponad 500 stopni Celsjusza) powoli, ale sukcesywnie niszczy je. Może się zdarzyć, że wtedy, gdy będziemy światła na prawdę potrzebować (np. w nocy na nieoświetlonej drodze), będzie go już za mało aby w porę dostrzec pieszego na poboczu... Nie każdego stać na nowy reflektor, który nie raz kosztuje ponad 1000 zł. za sztukę. Kwestia kosztów zakupu żarówek, zwiększenia zużycia paliwa i zanieczyszczania środowiska była już poruszana nie raz.
Moim zdaniem nie tędy droga! Jeżeli stan dróg a przede wszystkim zachowanie polskich kierowców nie zmieni się, to nawet jazda z włączonymi wszystkimi możliwymi światłami w samochodzie nie zwiększy bezpieczeństwa...
Takie jest moje zdanie na ten temat i jak widać nie tylko moje
Skoro taki to cudowny przepis to dlaczego liczba wypadków wzrosła?
Dlaczego w Niemczech nie wprowadzili go?
Dlaczego w Austrii zrezygnowali z niego?

W mieście natomiast występuje inny problem – większość samochodów jest wyposażonych w światła stopu zespolone z pozycyjnymi. Gdy dodamy do tego brak trzeciego światła stopu to może być ciężko zauważyć (czasem subtelną) różnicę, gdy światła zapalają się odrobinę mocniej. Gdyby początkowo nie paliły się w ogóle, dostrzeżenie hamującego pojazdu byłoby o wiele łatwiejsze. Zaś z przodu samochodu często światło kierunkowskazu "ginie" w blasku reflektora, zwłaszcza gdy znajdują się w jednym kloszu.
Nic nie jest wieczne, reflektory również. Panująca w nich wysoka temperatura (ponad 500 stopni Celsjusza) powoli, ale sukcesywnie niszczy je. Może się zdarzyć, że wtedy, gdy będziemy światła na prawdę potrzebować (np. w nocy na nieoświetlonej drodze), będzie go już za mało aby w porę dostrzec pieszego na poboczu... Nie każdego stać na nowy reflektor, który nie raz kosztuje ponad 1000 zł. za sztukę. Kwestia kosztów zakupu żarówek, zwiększenia zużycia paliwa i zanieczyszczania środowiska była już poruszana nie raz.
Moim zdaniem nie tędy droga! Jeżeli stan dróg a przede wszystkim zachowanie polskich kierowców nie zmieni się, to nawet jazda z włączonymi wszystkimi możliwymi światłami w samochodzie nie zwiększy bezpieczeństwa...
Takie jest moje zdanie na ten temat i jak widać nie tylko moje

Skoro taki to cudowny przepis to dlaczego liczba wypadków wzrosła?

Dlaczego w Niemczech nie wprowadzili go?

Dlaczego w Austrii zrezygnowali z niego?

- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Czacha napisał(a):Gdy dodamy do tego brak trzeciego światła stopu to może być ciężko zauważyć (czasem subtelną) różnicę, gdy światła zapalają się odrobinę mocniej.
Postojowa 5W
STOP 21W
Faktycznie się zlewa
Czacha napisał(a):Większość kierowców myśli teraz, że jeżeli w cieniu drzew pod lasem nie widać żadnych świateł, to znaczy, że nie ma tam samochodu i można np. bezpiecznie wyprzedzać. Otóż w tym cieniu ZAWSZE może kryć się auto,
W nocy to samo – zakazać świateł w nocy!!! Przecież zawsze trafi sie jakieś autko z przepalonymi wszystkimi żarówkami – to w końcu u nas norma
Czacha napisał(a):Gdy patrzymy teraz tylko na błyskające światła a nie na samochody, dużo łatwiej o wypadek.
Jeszcze nie widziałem "błyskającego światła" bez samochodu
Czacha napisał(a):Skoro taki to cudowny przepis to dlaczego liczba wypadków wzrosła?
A może dlatego, że przybyło aut, przybyło idiotów za kierownicą, a ubyło dróg?
Czacha napisał(a):Nie każdego stać na nowy reflektor, który nie raz kosztuje ponad 1000 zł. za sztukę.
Nie stać na utrzymanie sprawnego technicznie auta – niech nie jeździ
PS
Znajdź mi przykłady, kiedy włączone światła mijania bezpośrednio były przyczyną wypadku
PS2
Ty wstawiałeś jakieś lini??? Nie działają
PS3
Ile kilometrów rocznie robisz samochodem???
Odnoszę skromne wrażenie, że to co piszesz nie jest wynikiem doświadczeń tylko wymyślonych teorii (niewidzialne samochody w lesie itp)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Postojowa 5W
STOP 21W
Faktycznie się zlewa![]()
Dodaj do tego starą żarówkę, brudny klosz i spadki napięcia na instalacji i będzie się zlewać... Ile takich aut jeździ? Ja widzę ich stosunkowo dużo...
magicadm napisał(a):W nocy to samo – zakazać świateł w nocy!!! Przecież zawsze trafi sie jakieś autko z przepalonymi wszystkimi żarówkami – to w końcu u nas norma![]()
99,9% kierowców w nocy się "skapnie", że coś im nie świeci i chyba nie ma takiego idioty, który by jechał w nocy bez świateł. A jeśli nawet, to jest to zupełnie inny problem i żadne przepisy nie wyleczą ludzi z głupoty, niestety...
magicadm napisał(a):Jeszcze nie widziałem "błyskającego światła" bez samochodu![]()
Ale widziałem samochód bez świateł, nawet dość często. Tak samo rowery. To, że nie mają w zapalonych świateł to znaczy, że nie trzeba na nich patrzeć?
magicadm napisał(a):A może dlatego, że przybyło aut, przybyło idiotów za kierownicą, a ubyło dróg?
A światła miały sprawić, że ubędzie aut, pojawią się nowe drogi a idioci zaczną normalnie jeździć?
magicadm napisał(a):Nie stać na utrzymanie sprawnego technicznie auta – niech nie jeździ
Świetnie, tylko, że jak już skasuje w nocy tego pieszego to będzie za późno... Skąd miał wiedzieć, że światła się wypaliły? A szanowny Kolega wie w jakim stanie są jego reflektory? Czy spełniają wymagania homologacyjne? W podanym przez Kolegę "SpooN" linku znajdują się ciekawe statystyki (pod koniec).
magicadm napisał(a):Znajdź mi przykłady, kiedy włączone światła mijania bezpośrednio były przyczyną wypadku
Nie prowadzę statystyk wypadków, wybacz...
magicadm napisał(a):Ty wstawiałeś jakieś lini??? Nie działają![]()
Odnoszę się m.in. do wspomnianego przez mnie artykułu w AŚ.
magicadm napisał(a):Ile kilometrów rocznie robisz samochodem???
Nie jestem zawodowym kierowcą, ale jeżdżę i jeździłem wystarczająco aby stwierdzić to, co napisałem. Nigdy nie zdarzyło mi się nie zobaczyć samochodu z powodu nie zapalonych świateł. Mamy patrzeć na samochody a nie na światła, bo wyjątki znajdą się zawsze! Obowiązek ten wprowadził u niektórych kierowców błędne przekonanie, że "nic nie świeci = nie ma samochodu = można jechać". A to nie prawda! Gdy ktoś nie widzi w dzień samochodu, to z całym szacunkiem dla niego, ale nie powinien prowadzić auta
- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Czacha napisał(a):Dodaj do tego starą żarówkę, brudny klosz i spadki napięcia na instalacji i będzie się zlewać... Ile takich aut jeździ? Ja widzę ich stosunkowo dużo...
Ale to nie wina obowiązku jazdy na światłach tylko pobłażliwych kontroli w stacjach diagnostycznych – mylisz dwa tematy.
Czacha napisał(a):99,9% kierowców w nocy się "skapnie", że coś im nie świeci i chyba nie ma takiego idioty, który by jechał w nocy bez świateł.
To popatrz, ile wieczorami po mieście "smiga" widm na samych postojówkach
Czacha napisał(a):żadne przepisy nie wyleczą ludzi z głupoty, niestety...
A to już inny temat.. niezwiazany z jazdą na światłach w dzień, a raczej pole do popisu dla Policji i diagnostów
Czacha napisał(a):A światła miały sprawić, że ubędzie aut, pojawią się nowe drogi a idioci zaczną normalnie jeździć?
Zwróciłem tylko uwagę, na fakt, że nie tylko jazda na światłach kształtuje statystyki wypadkowości.
Czacha napisał(a):Świetnie, tylko, że jak już skasuje w nocy tego pieszego to będzie za późno... Skąd miał wiedzieć, że światła się wypaliły?
Winny bedzie diagnosta, który nie zbadał na corocznym przeglądzie reflektorów.
Czacha napisał(a):A szanowny Kolega wie w jakim stanie są jego reflektory? Czy spełniają wymagania homologacyjne?
Są w idealnym stanie – nawet kilka dni temu robiłem ich kontrolę/regulację
Czacha napisał(a):Nie prowadzę statystyk wypadków, wybacz...
i
Czacha napisał(a):Nie jestem zawodowym kierowcą, ale jeżdżę i jeździłem wystarczająco aby stwierdzić to, co napisałem.
Tym bardziej nie rozumiem, twojego uporu – walczysz o jakieś zmanipulowane teorie. Naiwnie wierzysz, że właczenie swiateł spowoduje natychmiastowy spadek wypadków wszystkich kategorii – a powinna być brana pod uwagę tylko jedna: wypdaek z powodu niezauważenia źle lub wcale nie oświetlonego auta.
Czacha napisał(a):Nigdy nie zdarzyło mi się nie zobaczyć samochodu z powodu nie zapalonych świateł
Poprostu go WCALE nie zauważyłeś

Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Fakt faktem, ze samemu przyzwyczailem sie do spostrzegania na drodze nie auta a świateł. I mysle ze podswiadomie u kazdego wyrobil sie juz taki mechanizm – najpierw dwa swiecace punkty, potem samochod.
Poza tym moje budki suflera zaslaniaja mi skutecznie dziury na drodze.
Rozpisaywalem sie wczesniej o tym pomysle i nadal twierdze ze to bzdura totalna i temat zastępczy za ktory placa uzytkownicy dziurawych jak ser i wirtualnych dróg.
Poza tym moje budki suflera zaslaniaja mi skutecznie dziury na drodze.
Rozpisaywalem sie wczesniej o tym pomysle i nadal twierdze ze to bzdura totalna i temat zastępczy za ktory placa uzytkownicy dziurawych jak ser i wirtualnych dróg.
Less roof, more fun


magicadm napisał(a):Naiwnie wierzysz, że właczenie swiateł spowoduje natychmiastowy spadek wypadków wszystkich kategorii – a powinna być brana pod uwagę tylko jedna: wypdaek z powodu niezauważenia źle lub wcale nie oświetlonego auta.
Jeżeli Kolega ma takie dane / statystyki to bardzo chętnie poczytam
magicadm napisał(a):Są w idealnym stanie – nawet kilka dni temu robiłem ich kontrolę/regulację
Proszę nie mylić ustawienia świateł z ich stanem technicznym, czyli wydajnością świetlną. Tego drugiego nie mierzą na stacji diagnostycznej. Światła mogą mieć prawidłowe ustawienie i kształt wiązki ale będą świecić po prostu za słabo z powodu np. wypalonego odbłyśnika. Właściciel starego Żuka mający wydać 30 zł. na nowy reflektor z pewnością stwierdzi, że nie ma takiej potrzeby, o cenie reflektorów do np. Mazdy nie muszę chyba mówić, tak samo, jak o jakości zamienników. Reflektor miał homologację, żarówka też, wszystko było ustawione idealnie, ale pieszy nie żyje...
- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Czacha napisał(a):Jeżeli Kolega ma takie dane / statystyki to bardzo chętnie poczytam
Swoją opinię kreuję na podstawie własnych obserwacji – nie potrzebuję statystyk (statystyka jest największym oszustwem służącym do manipulowania opinią publiczną), by stwierdzić, że są sytuację w czasie dnia, które zmuszają do jazdy na śwaitłach – pisałem o tym kilka razy – nie chcę kolejny.
Czacha napisał(a):Proszę nie mylić ustawienia świateł z ich stanem technicznym, czyli wydajnością świetlną.
A co ma to wspólnego z jazda na światłach???
Jaką teorię tutaj lansujesz??
Chodzi Ci oto, że skoro "Zenek" w Żuku na [cenzura w brzydkim słowie napisanym z błedem]/słabe światła, to reszta ma też je zgasić????
Masz wielki problem z tym, że kogoś nie stać na utrzymanie sprawnego technicznie samochodu...
Po prostu równasz w dół
Czacha napisał(a):Reflektor miał homologację, żarówka też, wszystko było ustawione idealnie, ale pieszy nie żyje...
Przepraszam, czy to nie Ty w innym topicu czepiasz się niezgodnych z homologaja ksenonów???
Zdecyduj się co jest ok: czy dobre światła ksenonowe bez homologacji czy te "do d.py" z homologacją
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Jaką teorię tutaj lansujesz??
Taką, że światła mijania zostały zaprojektowane w celu oświetlania drogi przed pojazdem. Ich funkcja sygnalizacyjna jest drugorzędna i ma zastosowanie głównie w nocy oraz w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza. Używanie ich wciągu dnia trochę mija się z ich przeznaczeniem...
Wiadomo, że zawsze można wziąć te 2000 zł. w zęby i kupić nowe, ale znasz kogoś, kto od razu poleci do ASO po reflektory? Większość kierowców ma to gdzieś! Gdy zauważą, że lampy im świecą za słabo to najpierw kupią lepsze żarówki, a jak to nie pomoże to żarówki 100W albo druciane ksenony. O ile w ogóle coś zrobią... Jeżeli ktoś jeździ głownie w dzień i nie zauważa braku jednej żarówki to jak może zauważyć spadek wydajności świetlnej lampy?
magicadm napisał(a):Masz wielki problem z tym, że kogoś nie stać na utrzymanie sprawnego technicznie samochodu...
Gdyby wszystkie samochody były w 100% strawne technicznie to dałoby to o wiele więcej w kwestii bezpieczeństwa niż te idiotyczne światła. Więc może najpierw tym się zająć? Co stoi na przeszkodzie? Jedynie łapówkarstwo na stacjach diagnostycznych...
magicadm napisał(a):Przepraszam, czy to nie Ty w innym topicu czepiasz się niezgodnych z homologaja ksenonów???
Zdecyduj się co jest ok: czy dobre światła ksenonowe bez homologacji czy te "do d.py" z homologacją
A co ma jedno do drugiego? OK są homologowane lampy z homologowanym źródłem światła, to chyba oczywiste. A to, że po jakimś czasie zaczynają świecić coraz gorzej, to zupełnie inna sprawa. Czy ja wymyśliłem przepisy? Ja tylko mówię jak jest.
- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Ja nie przeklinam
Chyba po to jest forum dyskusyjne, aby wymieniać merytoryczne argumenty i przedstawiać swoje poglądy.
Spodziewam się, że nikt nikogo nie przekona, ale podyskutować zawsze miło
Pozdrawiam
Chyba po to jest forum dyskusyjne, aby wymieniać merytoryczne argumenty i przedstawiać swoje poglądy.
Spodziewam się, że nikt nikogo nie przekona, ale podyskutować zawsze miło
Pozdrawiam
- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości