Strona 24 z 31

Re: Mazda 6 awarie wtrysków

PostNapisane: 5 maja 2017, 12:04
przez 5en5i
Obrazek

To już po wypaleniu środka czyszczącego w paliwie oraz po kalibracji...

Czy szukając używanego wtrysku dla GH 2.0 2008r wszystkie RF7J 13H50 są takie same i będą u mnie pasowały ?

zakup madzi 6 porady

PostNapisane: 23 cze 2017, 09:06
przez honzik
witam mysle nad zakupem mazdy 6 2,0 benzyna z mysla o lpg jakie sa typowe wady tego auta miałem wczesniej premacy i borykałem sie z korozja nadkoli czy tu tez tak jest jak silniki jakies typowe usterki

Re: zakup madzi 6 porady

PostNapisane: 23 cze 2017, 13:02
przez jachu36
Kolego, wszystko masz powyżej opisane z najdrobniejszymi szczegółami.... <co?> Przecież nikt nie będzie Ci tego przepisywał... hahaha .Poświęć choć odrobinę swojego cennego czasu na lekturę.. <czytaj> <nauka>

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 26 cze 2017, 09:41
przez honzik
po przeczytaniu widze ze kupujac 2,0 nie powinno byc problemów z silnikiem ale korozja moze przyatakowac nadkola i progi tak jak i w premacy

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 26 cze 2017, 16:20
przez jachu36

Mazda 6 2.2 185KM-potrzebna informacja

PostNapisane: 27 cze 2017, 19:27
przez Michal120322
Witam .To mój pierwszy post .W sierpniu muszę kupić duże kombi.Chciałbym kupić w/w autko,ale potrzebuje informacji o słabych punktach tego silnika i czy warto pchać się w diesla.Auto było by co najmniej 2010r i Max 120tys km przebiegu.Temat założyłem głównie dlatego,że kolega ma cx7 z tym motorem i przy 150tys pękł mu wał.Kolega ma warsztat lakierniczo-mechaniczny i od kilku lat siedzi w mazdach.Mówi,że sporo jest ofert z uszkodzonym silnikiem 2.2.A na forum i w necie znajduje tylko dobre opinie ,oprócz łańcucha rozrzadu.Tego się nie boję bo była akcja serwisowa a nawet gdyby to koszt nie jest duży .Jestem pasjonatem motoryzacji i bardzo dbam o autka .Zawsze leje najlepsze oleje i nie oszczedzam na częściach itp.
Aha i co do pytań "czemu diesla" mieszkam od kilku lat w NL i co 3 miesiące smigam do PL na urlop,do pracy dziennie robię 60km,głównie trasa.

Najbardziej zależy mi na informacji co z tym wałem ,czy rzeczywiście tak się psuje czy to przypadek?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!

witam przepraszam ;lp

PostNapisane: 17 lip 2017, 23:52
przez DriveR
siemano mam takie pytanie mazda 6 2.3 top czy 2.0 disel co bardziej mniej ;p awaryjne mam dwie okazje i nie wiem co wybrac ;p bo nie chce odrazu siedziec u mechanika jk moj brat kupil mazde 3 i ooo ;/

PostNapisane: 18 lip 2017, 22:27
przez Maniekvip
W tej generacji nie było silnika 2.3. Wiec albo chcesz kupić starszą Mazdę (GG/GY) 2.3, lub nowszą (GH), ale z silnikiem 2.5.

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 30 sie 2017, 13:27
przez kakiel
Zaczynam poszukiwania GH – budżet około 40 tys. Jeżdżę bardzo mało, bo większość czasu spędzam w pracy. Interesuje mnie chyba jedynie wersja sport z silnikami 2.0 lub 2.5 benzyna. Rocznik i przebieg nie ma raczej znaczenia. Preferuje kombi lub hatchback
Jak kształtują się obecnie ceny tej wersji? Przeglądając otomoto, olx, gumtree są takie za 30 tys a również takie za 55tys i to w cale nie najmłodsze.
Mniej więcej wiem na co zwracać uwagę, ale mam też kilka pytań po czym poznać wersje sport, bo większość ludzi nie wie co ma.
Czy system bez kluczykowy to standard w sport? Czy wrzucony katalog z wersjami wyposażenia tyczy się też M6 z poza polski? Czy w każdej wersji bosse występuje bluetooth i/lub aux?
Jak wygląda kwestia brania oleju z silnikach benzynowych? W 626 ojca kopci już mocno jak zimny i wcina litr oleju na 1000km ale to auto ma 17lat i mogę to przeboleć.

Powiem szczerze, że nigdy nie jeździłem żadną M6 a tym bardziej GH, jak to się ma do poczciwej 626gf?
Teściu ma CX-5 i zaskoczony byłem jak bardzo jest twardo.
Na poszukiwania mam czas do przyszłych wakacji – planuje wypad na Chorwację. Ale miło by było kupić wcześniej, przetestować i być pewnym, że nie wyskoczy coś na takiej długiej trasie.

ps. Czy ktoś z Krakowa lub okolic posiada M6 gh w wersji sport i jest w stanie pokazać jak to auto wygląda na żywo?;)

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 30 sie 2017, 20:54
przez Bigbluee

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 31 sie 2017, 08:26
przez Beny
Bigbluee ta mazda u mnie w mieście stoi.

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 6 wrz 2017, 06:25
przez Bigbluee
Klapka wlewu gazu
<płacze> <płacze> <płacze> <płacze> <płacze> <płacze> <płacze> <płacze> <płacze>

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 6 wrz 2017, 08:23
przez lucxxx
Zauważyłem że takie wlewy mają samochody z Niemiec z salonową instalacją. już któraś z kolei na OTO z czymś takim. Ja nie wiem jaką trzeba mieć fantazję żeby tak auta psuć. A ten konkretny egzemplarz bardzo mi się podoba i nawet rozmawiałem ze sprzedającym ale jakoś nie mogę przezwyciężyć wstrętu do tego wlewu. Wiem że auto miało stłuczkę z przodu ale nic groźnego chyba. podobno zrobione dobrze ale trochę widać nie spasowane elementy.

PostNapisane: 6 wrz 2017, 08:25
przez Bigbluee
Beny napisał(a):https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-6-2 ... yKCrB.html
Bigbluee ta mazda u mnie w mieście stoi.

Byłem ją zobaczyc po drodze do KRK i auto jako auto niewarte swej ceny albo inaczej, cena zakupu przed zapłaceniem akcyzy 19% była adekwatna do stanu.
Samochód zaniedbany, na dzień dobry opony letnie 18" do wymiany + drugi komplet na zime do kupienia bo 4 dodatkowe koła do tego samochodu były ale sie zmyły.
Narożnik maski przy podszybiu podkięty i podrdzewiały. Nie wiem co tam sie działo.
Od spodu i na nadkolach wyglądało ok. Jedynie wydech mocno skorodowany.
Przebieg realny ale wewnątrz jakby miał 100k wiecej.
Jedyny plus ogledzin to zadowolone dziecko z zabawy z psem na podwórku.

Wcześniej z ciekawości koło komina oglądałem co jest w ofercie ale bez zamiaru kupna. Gdybym miał pojechać specjalnie z Poznania ponad 400km zobaczyć to auto, to by mnie krew zalała.
Zdjęcia swoje, rzeczywistośc swoje.
Był to ostatni samochód od handlarza jaki ogladałem w tym kraju.

Dopisano 6 wrz 2017, 08:28:

lucxxx napisał(a):Zauważyłem że takie wlewy mają samochody z Niemiec z salonową instalacją. już któraś z kolei na OTO z czymś takim. Ja nie wiem jaką trzeba mieć fantazję żeby tak auta psuć. A ten konkretny egzemplarz bardzo mi się podoba i nawet rozmawiałem ze sprzedającym ale jakoś nie mogę przezwyciężyć wstrętu do tego wlewu. Wiem że auto miało stłuczkę z przodu ale nic groźnego chyba. podobno zrobione dobrze ale trochę widać nie spasowane elementy.

Też polujesz na GH ? ;)

Ja wstrętu do klapki nie przezwycięże. Miałbym to oglądac dzień w dzień? No nie da sie.

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 6 wrz 2017, 08:44
przez lucxxx
Tak , rozglądam się za GH ale bez wielkiego ciśnienia. Zresztą z uwagi na to że mieszkam na zadupiu to w mojej okolicy coś znaleźć jest prawie niemożliwe.
A z tym autem od Tradelux to mnie zdziwiłeś bo to handlarz z raczej pozytywnymi opiniami i auto wyglądało dość ciekawie.

PostNapisane: 6 wrz 2017, 11:49
przez Bigbluee
lucxxx napisał(a):Tak , rozglądam się za GH ale bez wielkiego ciśnienia. Zresztą z uwagi na to że mieszkam na zadupiu to w mojej okolicy coś znaleźć jest prawie niemożliwe.
A z tym autem od Tradelux to mnie zdziwiłeś bo to handlarz z raczej pozytywnymi opiniami i auto wyglądało dość ciekawie.

Wiesz... Pewnośc co do historii, przebiegu, pochodzenia to jedno a cała reszta to drugie. Moze ktoś nie dbał o samochód i tyle a ja wpadłem jak nie było odpicowane plakiem i stało jak stało, smutne pod drzewem ukazując swój rzeczywisty stan. I cieszy mnie że nie zostało doprowadzone do stanu "nówka funkiel" do sprzedaży.
Moje auto mimo że ma 18 lat to wygląda tak samo w środku jak w momencie kupna 7 lat temu. Jedynie fotel kierowcy jest bardziej przetarty na boku.
Ale już zakończmy ten watek :) Na pewno ktos kupi bo co wazne, auto jest zarejestrowane w PL co ułatwia wiele spraw.

Re: Zakup używanego auta – Mazda6 GH (2007 – 2012)

PostNapisane: 6 wrz 2017, 13:35
przez dadan
Chyba nie spodziewałeś się stanu salonowego przy takiej cenie? Zadbana GH z 2,5 litrówka kosztuje sporo więcej niż ten egzemplarz. Wygląda jakbyś chciał kupić auto oczami. Gdyby była wypicowana, to pewnie miałbyś inne zdanie.

Co do wlewu LPG. W niemczech jest inne wejście na gaz, trzeba wkręcić kilku centymetrową przejściówkę/przedłużkę, bo za mało jest miejsca pod wlewem. Niektórym wygodniej jest tankować bez wkręcania dodatkowych cudów. Kwestia estetyki widać dla niech jest na drugim miejscu.

PostNapisane: 6 wrz 2017, 15:27
przez Bigbluee
dadan napisał(a):hyba nie spodziewałeś się stanu salonowego przy takiej cenie? Zadbana GH z 2,5 litrówka kosztuje sporo więcej niż ten egzemplarz. Wygląda jakbyś chciał kupić auto oczami. Gdyby była wypicowana, to pewnie miałbyś inne zdanie.

Przecież nigdzie nie napisałem, że chciałem kupić. Wjechałem z ciekawości bo było po drodze. Tak jak pisał kolega wyżej, jest to polecany sprzedawca z dobra opinią no więc zboczyłem ze swojego kursu. Wiem ile musi kosztowac taki samochód w DE i umiem pomnożyć 18,6% *koszt zakupu + marża.
Nie wjechałbyś obejrzeć mając 3km do przejechania ?

PostNapisane: 7 wrz 2017, 16:09
przez tradelux
Bigbluee napisał(a):
dadan napisał(a):hyba nie spodziewałeś się stanu salonowego przy takiej cenie? Zadbana GH z 2,5 litrówka kosztuje sporo więcej niż ten egzemplarz. Wygląda jakbyś chciał kupić auto oczami. Gdyby była wypicowana, to pewnie miałbyś inne zdanie.

Przecież nigdzie nie napisałem, że chciałem kupić. Wjechałem z ciekawości bo było po drodze. Tak jak pisał kolega wyżej, jest to polecany sprzedawca z dobra opinią no więc zboczyłem ze swojego kursu. Wiem ile musi kosztowac taki samochód w DE i umiem pomnożyć 18,6% *koszt zakupu + marża.
Nie wjechałbyś obejrzeć mając 3km do przejechania ?


Kolega pewnie naaoglądał się sporo w miejscu zamieszkania ok. Poznań stąd wymaga, żeby każda fura była odpicowana ;)

Bigbluee: w załączniku te super zaniedbania 9 letniego, a praktycznie już 10 letniego samochodu <lol>
O oponach mówię przez telefon jak ktoś pyta co jest do zrobienia. Nie będę kupować nowych kół, bo ludzie i tak chcą rwać na wszystko po kilka tysięcy złotych. Nowe opony są w samochodach salonowych.
Koła zimowe byłyby dodane, ale nie dla osób, które na dzień dobry przez telefon pytają o cenę i czy pójdzie za 3-5tys zł taniej ;)

Wydech – normalny jak na 9lat

IMG_20170907_wydech.jpg


Dramat zasyfione, muszę pomyśleć, żeby po każdym przyjeździe ze sklepu odkurzać, plakować i pielęgnować skórę

IMG_20170907_wnetrze01.jpg

IMG_20170907_wnetrze02.jpg


Wgniotki na masce _ bąbel rdzy – dramat, jak ktoś mógł do tego dopuścić!

IMG_20170907_wgniotka01.jpg

IMG_20170907_wgniotka02.jpg


Kierownica: wytarta jakby miała 350tys km! Kto śmiał trzymać kciuki na srebrnym plastiku! Pewnie Niemiec cofał przed każdym przeglądem licznik o 20-30tys km!

IMG_20170907_kierownica01.jpg
IMG_20170907_kierownica02.jpg


Jak Niemiec mógł tak wypierdzieć fotel! To jest niedopuszczalne!

IMG_20170907_fotel.jpg



Niestety większość kupujących w Polsce zachowuje się tak:



Jak dołożysz 13-15tys zł to kupisz w lepszym stanie, z przebiegiem 90-100tys km. Auto niestety nie jeździło tylko po autostradzie jak to w poleasingowych dieslach, że 3 latki mają po 180tys km i nie wysiada tam nikt przez 300-600km.

Auto jest bezwypadkowe, z potwierdzonym przebiegiem, w fajnym stanie mechanicznym, a to, że ma kilka odprysków czy opony letnie w kiepskim stanie to jest to auto używane i tyle :)

Zauważ też, że niestety ale 15-20lat temu auta były wykonane dużo lepiej, ale wszyscy wiedzą jakby się skończyło jakby wszystko było tak żywotne jak Mercedes beczka. Stąd niestety, ale im nowsze auto tym jakość części leci w dół.


DSR i cała historia jest w temacie o aucie. Rozumiem jakbym komuś powiedział, że auto bezwypadkowe, a składane z 2 lub przebieg cofnięty o 20,50,100tys km.

Niestety sprzedaż (nie tylko samochodu) w Polsce jest bardzo ciężkim chlebem. Wystawiając meblościankę za darmo (bo była mi zbyteczna) na OLX były zapytania czy wyślę na swój koszt do Poznania czy Gdańska, bo mają za daleko, żeby przyjechać po nią...


Sam jeszcze niedawno pisałeś, że masz zamrożoną kasę i nic nie możesz kupić, jedynie pooglądać i że będziesz jechał sam po auto. Ja się nie dziwie, że chcesz jechać sam, bo nikt o zdrowych zmysłach, który myśli o sprzedaży samochodu nie kupi Mazdy GH 2,5 benzyny za 9-10tys €, żeby zadowolić 1 osobę na 100 przy oględzinach, a później będzie się jeszcze targować – bo Panie w Otomoto są takie po 3x tys zł ;) Sam dobrze wiesz, że akcyza od aut powyżej 2litrów to 18,6%

PostNapisane: 8 wrz 2017, 15:30
przez taxlaw
tradelux napisał(a):
O oponach mówię przez telefon jak ktoś pyta co jest do zrobienia.

A co stoi na przeszkodzie w zamieszczeniu tej informacji w ogłoszeniu? Wrodzona niechęć do zamieszczania prawdziwego opisu???
Rozumiem, że jak ktoś NIE zapyta to dowie się o tym małoistotnym i zupełnie nicnieznaczącym felerku dopiero na miejsco, po przejechaniu iluś tam km??? (komplet opon 18' to skromne 2500-3000)

tradelux napisał(a): Nie będę kupować nowych kół, bo ludzie i tak chcą rwać na wszystko po kilka tysięcy złotych. Nowe opony są w samochodach salonowych.


Ot całe podejście polskiego handlarza... Gdybyś był w pełni uczciwy to nie dość że napisałbyś o zużytych oponach ale jeszcze podałbyś oznaczenie DOT tych opon (auto z deklarowanym przebiegiem zrobiło na letnich oponach ok.100kkm – zakładając że na felgach jest drugi komplet opon z rocznika ok.2013-14 wielce wątpliwe, że opony po przebiegu 50kkm są już do wymiany. A jeżeli są to znaczy, że ktoś miał ciężkawą nogę... itp itd...

tradelux napisał(a):Koła zimowe byłyby dodane, ale nie dla osób, które na dzień dobry przez telefon pytają o cenę i czy pójdzie za 3-5tys zł taniej ;)

oj ci niedobrzy, skąpi klienci... na wszystkim chcą zaoszczędzić.... Jak rozumiem klient, który nie zapyta przez telefon o cenę dostanie od ciebie w pakiecie zimówki? Wszak jesteś "pierwszym" właścicielem <diabełek>

tradelux napisał(a):Wydech – normalny jak na 9lat

no to w końcu ile? 8, 9 czy 10 lat?
Bo z ogłoszenia wynika, że auto już jeździło zanim jeszcze opuściło taśmę produkcyjną (2009)

tradelux napisał(a):Wgniotki na masce _ bąbel rdzy – dramat, jak ktoś mógł do tego dopuścić!

rdza i wgniotki to nie jest sedno sprawy
problem w tym, że dla ciebie te felery to nadal "bardzo ładny stan" – cytat z ogłoszenia
Nowe opony to wg ciebie tylko w salonie ale auto 8, 9 czy 10 letnie (to się ustali póżniej <diabełek> ) jest w bardzo ładnym stanie bo ma tylko jedno ognisko rdzy i jedną wgniotkę hahaha hahaha

tradelux napisał(a):DSR i cała historia jest w temacie o aucie

nie ma nr VIN ..... <co?>

tradelux napisał(a):Niestety sprzedaż (nie tylko samochodu) w Polsce jest bardzo ciężkim chlebem.

Czy ktoś cię zmusza do tego? Nająłeś się za psa to szczekaj jak pies a nie narzekaj. Tak się składa, że jako handlarze ciężko zapracowaliście na swoją opinię oszustów, więc teraz próżne twoje żale...
Sam w ogłoszeniu masz albo braki albo nieprawdziwe niektóre dane więc tylko potwierdzasz regułę...
A jak ci nie pasuje to zmień branżę i zacznij np. stemplować listy na zapleczu poczty... Klient nie będzie ci marudził...