Niebezpieczne słupki na drodze nr 7 na Gdańsk

[qbass]

Mev napisał:
Akar.Zaephyr napisał:
Uwaga: Pirat!" na TVN, polecam

Ten problem mnie akurat rozbawia nieraz... Wielki pirat drogowy bo na "autostradzie" jechał 150km/h


A mnie nie. Mnie przeraża bo sam już nieraz musiałem wiać na pobocza przed pierd***tymi baranami wyprzedzającymi gdzie się da nie zważając na czyjeś życie.

Pooglądaj więc filmiki na youtube, jak to ekipa "Uwaga Pirat" pokazuje jak należy jeździć- 80 na 50, a w programie ogromni moralizatorzy.

[Mev]

A mnie nie. Mnie przeraża bo sam już nieraz musiałem wiać na pobocza przed pierd***tymi baranami wyprzedzającymi gdzie się da nie zważając na czyjeś życie.

150km/h na 110? Toż to nie pirat, ledwie 40km/h szybciej... Zgroza!

Akar – zauważ, że to co napisałem pisałem o autostradzie – tam ani do rowu nie wpadniesz, ani nikt Cię na trzeciego nie będzie wyprzedzać, ani też nie ma przejść dla pieszych, itp.

[Lukano]

Gdy czytam tego typu tematy zawsze skacze mi ciśnienie.

Mnie też skoczyło, ale ja jestem tylko ryzykantem, który [tiiit] 2 paki w terenie zabudowanym.

Z mojej strony EOT – ten temat naprawdę jest bez sensu.

Z mojej już też, skoro wszyscy oprócz mnie jeźdżą 90 na trasie.
No nic, są potrzebne, niech wam będzie.Napewno przeszkodzą ryzykantowi, który jedzie 100 na 90 km/h.
Niech się rozbije i na drugi raz nauczy, że jak by wpadł na nie przy 90 to nic by się nie stało
ja to bym chciał kiedyś spotkać Panów idealnych na trasie jak jadą 90.
Bo ja to już się właśnie dowiedziałem w tym temacie, że już się niczego nie nauczę, że już jest za późno.

A na koniec życzę wszystkim, żeby się nie nadziali, na bardzo potrzebne słupki na środku drogi w pochmurny wieczór. Oczywiscie będzie ich wina, bo nie dostosowali prędkości do warunków na drodze i przekroczyli 20 km/h

[Mev]

Lukano –

[Yapa]

Jeżdżę stale tą tasą i uważam że te słupki to jakiś debilizm – są kompletnie niewidoczne. Na szczęście już ich trochę ubyło .

[Lukano]

Na szczęście już ich trochę ubyło jupi .

Tylko w jaki sposób dzięki tym co odważyli się przekroczyć święte 90 km/h haha.

są kompletnie niewidoczne

Ale są potrzebne, żeby zmusić wszystkich do jazdy z prędkością furmanki 2 konnej

[Yapa]

Tylko w jaki sposób pytajnik dzięki tym co odważyli się przekroczyć święte 90 km/h

Gwoli ścisłości, one są przeważnie w miejscach gdzie jest ograniczenie do 70. A żeby ściąć taki słupek wystarczy wysunąć się ciuteńkę w lewo za bardzo, i wcale nie trzeba jechać za szybko

[Yard]

Słupki na środku drogi są bezpieczne, a drzewa na poboczu nie. Pewnie wymyślił to ten sam urzędnik.

[Lukano]

Wiem, wiem Moje zdanie było z nutką ironii po poprzednich postach nad wielką potrzebą ich ustawiania na każdym kilometrze Polskich pseudo autostrad.
Mnie akurat bardziej chodziło o wyrastające nagle z ciemności nie oświetlone znaki na wysepkach na drodze, które często są poza obszarem zabudowanym i z ograniczeniem do 90.
Ale jako pirat drogowy ośmielający się przekroczyć 90-tkę nie mam już głosu.
One są jako kara, zagapiłeś się, rozbiłeś, płacz i płać.
Nawet jest już plan ustawienia tam supermarketu. trafisz w ścianę, to skutecznie Cię zatrzyma, zrobisz zakupy, w czasie jak przydrożny blacharz bedzie łatał karoserię.

Słupki na środku drogi są bezpieczne, a drzewa na poboczu nie. Pewnie wymyślił to ten sam urzędnik. głupek

A dlaczego Bo słupki na drodze robi firma szwagra osoby je stawiającej. A czym więcej ich potłuką, tym więcej będzie zamówień
A dlaczego drzewa na poboczu już nie są bezpieczne Bo można je wyciąć i sprzedać z ogromnym zyskiem

[marek]

Panowie – hipokryzja w tym temacie aż się przelewa

Takie słupki są w wielu miejscach w których jest ograniczenie do 90kmh, linia ciągła zaczyna się 20m przed tymi słupkami (tyle wymagają przepisy) – jadąc 90kmh, wyprzedzając Tira, nie jest się w stanie w nocy zobaczyć tych słupków, które sa ciemne i do tego nie oznakowane, podczas kiedy doskonale widać słupki przydrożne, czy samochody jadące z naprzeciwka, w dzień już jest nieco lepiej ale nadal trzeba być czujnym.

Niech mi ktoś powie – ile potrzeba odległości żeby wyprzedzić Tira – 100m, 200m ? ilu z was ma taki sokoli wzrok żeby zobaczyć te genialne wynalazki, czy to że linia ciągła się zaczyna za 100m mimo ze widać zarys prostej drogi na najbliższe 500m.

Nikt nie jest wróżką i nie jest w stanie wywróżyć co wymyślili genialni drogowcy.

Jest u nas masa błędów w oznakowaniu – linie ciągłe tam gdzie ich nie powinno być (np znam takie miejsce, gdzie do 2004 roku nie było ciąglej linii i nie bylo żadnych wypadkow, a teraz jest ciągla. Ja tam wyprzedzam, więc oczywiście jestem ten zły, a że przez 40 lat można było wyprzedzać to nieważne. A no i jestem zły bo jak mine taką super wysepke jak z tematu to zaczynam wyprzedzać jeszcze na ciągłej żeby zwiekszyć sobie przestrzen bo przeciez za 20-30m najczęsciej jest przerywana.

A ile jest takich miejsc gdzie jest przerywana linia a faktycznie winna być ciągła ? a to wtedy wyprzedzają ci dla których święta jest linia ciągła, bo święte jest to co na drodze na malowali, a nie to co widzą oczy.

Się rozpisałem więc kończąc nawiążę do programu "uwaga pirat" – tak propagandowego programu nie było w historii telewizji – zły jest ten co jedzie na pustej autostradzie 180kmh, ale tez co zasuwa na halogenach czy wyprzedza na trzeciego pakując się na radiowóz jest dobry. Policjanci z tego programu liczą na łatwą kasę i g.o ich obchodzi poprawa bezpieczeństwa, bo może 10-15% sytuacji w których zatrzymują kierowców jest faktycznie niebezpiecznych. A często w tych niebezpiecznych nie zatrzymują.

[Bartg]

Taaa Uwaga Pirat... "A teraz pan, ktory przepisy ma za nic i jedzie 180 autostrada lewym pasem" po czym radiowoz przyspiesza do 180 robi kilka minut pomiaru ( a nuz facet zrobic cos wiecej i bedzie okazja dowalic pkt ) – przyspiesza do 200 aby pokazac panu zeby zjechal i caly ten cyrk trwa dobrych kilka kilometrow...

[marek]

A mnie nie. Mnie przeraża bo sam już nieraz musiałem wiać na pobocza przed pierd***tymi baranami wyprzedzającymi gdzie się da nie zważając na czyjeś życie.

Ja też i pewnie wielu innych. Gdyby jednak, odpukać, komuś nie udało się już z tego pobocza wrócić po złapaniu kołem rowu, to ten baran wyprzedzający na trzeciego i tak pojedzie sobie w siną dal. A ty się martw...

dam sobie rękę uciąć że te barany nie wyjeżdżają wam nagle z przeciwnego pasa, tylko doskonale ich widzicie, ale niestety co obserwuje się na naszych drogach, kierowcy którzy mają w zwyczaju jechać na trasie 80-90 do końca kurczowo trzymają się osi jezdni, i nie hamują w takiej sytuacji "bo to przecież mój pas jest" no i do tego ich wzrok sięga 40m przed maskę bo tyle wystarczy jadąc 80.

nie popieram w żadnym wypadku wyprzedzania na trzeciego, ale w wielu przypadkach jest mozliwe przy odrobinie woli uniknięcie nagłego manewru, wystarczy tylko obserwować sytuacje dalej niż na krawędzi maski.

i jeszcze do tego nagminne używanie w nocy samych świateł mijania przez kierowcę jadącego przepisowe 80-90kmh – i wyprzedź takiego

[Lukano]

marek dzięki. Dobrze i na chłodno opisałeś to na co ja chciałem zwrócić uwagę. ja trochę nie potrzebnie dałem się sprowokować Panom idealnym, nigdy nie łamiącym przepisów.
Takie przeszkody stawiane na drodze, obojętnie w jakim celu, może i słusznym, są nadal przeszkodami. Nawet jak są postawione zgodnie z przepisami. W końcu drzewa na poboczu też są zgodnie z przepisami. Ale kawałek oblodzonej trasy i już mogą nas zabić. Tak samo taki słupek.
Człowiek popełniał i będzie popełniał błędy, a jak na razie my je wytykamy, zamiast starać się je łagodzić.
Drugi temat na który chciałem tu zwrócić uwagę to Policja, która w Polsce jest od zarabiania kasy, a nie utrzymania bezpieczeństwa. Stoją tam gdzie nie potrzeba, ale można zarobić. i łapią w 90% za prędkość, bo to jest szybki skok na kasę.
a doskonałym tego przykładem jest zmiana przepisów dotyczących łamania prędkości(nie wiem czy one w końcu weszły). Zniesienie punktów karnych, a za to podniesienie wysokości mandatu. po co?? Żeby kogo stać, mógł się wykupić, a budżet zarobić.
Ave Cezar i idealnym przepisom drogowym w Polsce.

[Akar.Zaephyr]

A mnie nie. Mnie przeraża bo sam już nieraz musiałem wiać na pobocza przed pierd***tymi baranami wyprzedzającymi gdzie się da nie zważając na czyjeś życie.

Ja też i pewnie wielu innych. Gdyby jednak, odpukać, komuś nie udało się już z tego pobocza wrócić po złapaniu kołem rowu, to ten baran wyprzedzający na trzeciego i tak pojedzie sobie w siną dal. A ty się martw...

dam sobie rękę uciąć że te barany nie wyjeżdżają wam nagle z przeciwnego pasa, tylko doskonale ich widzicie, ale niestety co obserwuje się na naszych drogach, kierowcy którzy mają w zwyczaju jechać na trasie 80-90 do końca kurczowo trzymają się osi jezdni, i nie hamują w takiej sytuacji "bo to przecież mój pas jest" no i do tego ich wzrok sięga 40m przed maskę bo tyle wystarczy jadąc 80.
(...)

Jeszcze tylko skuszę się o odpowiedź bo czuję krytykę pod swoim adresem:
Właśnie kolego straciłeś rękę bo gość wyjechał mi przed maskę jakieś 60-80m odemnie, ja jechałem wtedy trochę ponad 100 (droga eskpresowa Kraków – Warszawa) a gość po prostu miał głęboko gdzieś czy ktoś jedzie z przeciwka.

Wytłumacz mi jak to się ma:
a) do patrzenia daleko przed siebie skoro gość wyskakuje niespodziewanie w bliskiej odległości,
b) pierwszy raz widzę twojego nicka na forum, jeździsz ze mną że wiesz jakim jestem kierowcą?

Zastanawia mnie tylko dlaczego propagowanie przepisowej jazdy spotyka się z tak ostrą krytyką, nawet na tym forum. Czy ten kraj jest już tak bardzo popieprzony że każdy kto 99% czasu spędzonego na drodze jeździ przepisowo od razu uważany jest za hipokrytę, kłamcę i dwulicowego matoła? Ludzie, co się z Wami dzieje? Czy naprawdę jestem nienormalny bo na 90 jadę na 90km/h?

Skąd się bierze ten niesmaczny fenomen?

[qlesh]

dam sobie rękę uciąć że te barany nie wyjeżdżają wam nagle z przeciwnego pasa, tylko doskonale ich widzicie

Dobrze Marek wiesz, że to nie jest regułą. Są tacy, którzy nagle próbują wymusić zjazd na pobocze tego z naprzeciwka umożliwiając sobie wyprzedzenie na trzeciego, bo im się akurat znudziło czekanie, a są i tacy, którzy walą środkiem bez względu na wszystko, byle tylko było pół metra więcej miejsca między wymijającymi się pojazdami niż szerokość jego auta. Wiele razy to widziałem i wiele razy uciekałem na pobocze. To się nazywa wymuszenie pierwszeństwa, srodze zresztą karane przez policję, jeżeli ta ma okazję przyłapać takiego kierowcę.

nie popieram w żadnym wypadku wyprzedzania na trzeciego, ale w wielu przypadkach jest mozliwe przy odrobinie woli uniknięcie nagłego manewru, wystarczy tylko obserwować sytuacje dalej niż na krawędzi maski

Co chcesz przez to powiedzieć?

[Speed]

mi tam zdarzyło wyprzedzać na trzeciego jak gosciu przedemna tak wolno wyprzedzial tiry (ktore jechaly bez odstępu miedzy nimi) ze nie zdążyłbym sie schowac...

Co do słupków to dla mnie większości zło jest , tak samo jak czesto wysepki ktore sa postawione na chu.. wie po co.

[DeadlY]

niestety ale wieszość kierowców mysli ze przepisowa jazda to jada z dozwolona predkoscia... tak łatwo nie jest. jezdze duzo i widze rozne sytuacje, ale nigdy nie widzialem kierowcy ktory jadąc nie złamał zadnego przepisu, nawet panowie z TVN turbo – a im sie zreszta zdarza wlasnie na E7 rozbijac samochody i to nie koniecznie z winy innych, a oni skoro pilnuja prawa i karaja za jego lamanie to przede wszytkim powinni go przestrzegac bo inaczej to hipokryzja i jaki przyklad mozna z nich brac.
Inna kwestia, ze mamy pelno debili na drogach, ale gdzie jest napisane ze mamy ponosic odpowiedzialnosc zbiorowa, ktora dodatkowo moze zagrazac naszemu bezpieczeństwu? (mam na mysli te slupki itp) Mozna podwyzszyc wiek potrzebny do zdobywania uprawnien (ale np w stanach jest niski i nie ma takich problemow czyli da sie jakos.. ), mozna zamontowac fotoradary, kamery lub atrapy nawet, w miejscach gdzie jest niebezpiecznie (jeden rx-7 ma zdjecie na pasach 158 km/h zaplaci za to niezle i bedzie juz pamietał ....), ale...... po co jak mozna postawic tam gdzie mozna latwo zarobic – w pelni zgadzam sie Lukano 80-90 % fotopstrykow jest tam gdzie najlepiej zarobic.
Dla osób ktore myslia, ze głownym celem fotoradarow tak rozmieszczonych, nieoznakowanych samochodw ze sprzetem za gruba kase i kierowcami bez kwalifikacji i nieoznaczonymi metalowymi slupkami na srodku drogi, jest podniesienie bezpieczenstwa, a nie cele zarobkowe moge powiedziec to: Zastanów sie na spokojnie nad calościa i jak to wyglada w praktyce.
Ogólnie przemysl to dobrze jeszcze raz czy filozofia "wymusze na Tobie wszystko nawet jesli moze zaplacic za to przypadkowy kierowca" jest Ci bliska
Zapewne to zrozumicie jak sami wpadniecie na takie slupki, a tego nikomu nie zycze
sorki za tak dlugo post i OT po czesci

[Lukano]

niestety ale wieszość kierowców mysli ze przepisowa jazda to jada z dozwolona predkoscia... tak łatwo nie jest.

Właśnie. jak to ktos powiedział w innym temacie "Nadgorliwość gorsza od faszyzmu"
qleshAkar.Zaephyr czy jak zrobią przepisy, że zamiast słupków będą sadzić drzewa, to też będziesz uważał, że to jest bardzo dobre, bo zgodnie z przepisami
takie drzewa to bardzo dobra sprawa, na nich to już się na pewno zatrzymasz, jak zdąży sporo urosnąć.
A jak w przepisach napiszą, macie jeździć bokiem, bo tak, to też będziesz ich przestrzegał

Zastanawia mnie tylko dlaczego propagowanie przepisowej jazdy spotyka się z tak ostrą krytyką, nawet na tym forum.

Bo niektórzy patrzą, czy przepisy i słupki na drogach są potrzebne i skuteczne. A nie tylko patrzą, przepis- przestrzegam. Macie myślenie jak amerykanie.

Ludzie, co się z Wami dzieje? Czy naprawdę jestem nienormalny bo na 90 jadę na 90km/h?

Odchodzisz od tematu, nikt tak nie uważa, masz ochotę to tak, jedź, to wolny kraj. A, że wolny kraj to ja uważam, że przepisy o świadomym ustawieniu przeszkód na drodze, są złe.
Ja to bym chciał się z Tobą, lub z qlesh przejechać z Katowic do Gdańska, jak to się jedzie na trasie 90.

Są tacy, którzy nagle próbują wymusić zjazd na pobocze tego z naprzeciwka umożliwiając sobie wyprzedzenie na trzeciego, bo im się akurat znudziło czekanie, a są i tacy, którzy walą środkiem bez względu na wszystko, byle tylko było pół metra więcej miejsca między wymijającymi się pojazdami niż szerokość jego auta.

Jest i tak,ja tak nie robię i nie popieram, ale odchodzisz od tematu.To nie jest temat o wyprzedzaniu na trzeciego.
nadal nikt nie powiedział, po co są potrzebne te słupki. tylko napisaliście bo są zgodnie z przepisami, czyli dobrze.

Inna kwestia, ze mamy pelno debili na drogach, ale gdzie jest napisane ze mamy ponosic odpowiedzialnosc zbiorowa, ktora dodatkowo moze zagrazac naszemu bezpieczeństwu? (mam na mysli te slupki itp)

Właśnie, wszyscy mają odczuwać skutki, bo ktoś chce wyprzedzać na przejściu.

jeden rx-7 ma zdjecie na pasach 158 km/h zaplaci za to niezle i bedzie juz pamietał .

Rx-8 I zapłaci 500 złotych, 10 punktów, raczej kasą się nie przejmie, tylko punktami Które uważam, że są bardzo dobre.

[chmooreck]

Jeśli te słupki są nieoznakowane, to faktycznie postawił je tam jakiś debil. Powinny być widoczne z kilometra... myślałem, że wyglądają one podobnie, jak te postawione na trasie Wrocław – Poznań w miejscach przejść dla pieszych.

Dziękuję za ostrzeżenie przed nimi, chociaż w te rejony na razie się nie zapuszczam.

P.S. Nie jestem 'święty', ale nie zamierzam konsekwencji własnych "wybryków" zwalać na okoliczności.

[Fiveopac]

DeadlY nie pisz 4 postow pod rzad, wystarczy jeden.

W temacie słupków killerów, skoro sa one takie fajne, pozyteczne i ratują dzieci, chorych i kobiety w ciąży, to dlaczego w calej Polsce prowadzi sie wycinke drzew przy drogach ? Przeciez tak ładnie chronią chodniki, pola, wiewiórki i nie wyrastaja nagle po srodku drogi....
Moze jest jakis spisek, iz po ich wycieciu zastąpione zostaną podobnymi słupkami-owdowiaczami?