Oczywiscie ze ten uskok mieli juz usunac dawno, ale na pewno o nim wiedzial i przejezdzal tamtedy nei raz nie dwa, predkosc musiala byc ogromna sadzac po rozrzuceniu szczatkow auta, pasy czy ich brak pasazerowi by nie pomogly, bo auto jego strona uderzylo w betonowy slup, Mackowi mogl uratowac zycie ich brak ( byc moze nie bylby w stanie odpiac pasow i sie wydostac ) ale nie musial. A ze wina kierowcy to logiczne, niektore ograniczenia u nas sa bez sensu ale tam to powinni w ogole zamknac ta droge...
nie jezdze w pasach po mieście. A taki kacapoły że wystrzelisz przez szybe i akurat kogoś trafisz to o totolotku mów. Miałem dwa dzwony oba bez pasów w mieście.
Zwłaszcza cie przytzrymają jak porządnie pzrywalisz i nie można kienta wyciągnąć bo ma coś wbite w ciało. Pasy przydaja sie tylko poza miastem gdzie jeżdzi się szybciej. Ale ja nikogo nie namawiam do nie zapinania jest to wg mnie wolny wybór. Bo inaczej to każdy powinien mieć zimowe opony i to powinno być w przepisach. Szybciej kogoś tzraśniesz na pasach zimą jadąc na letnich oponach niż lecąc z auta
No spoko znajomy mial wypadek w miescie przy 60-70 kmh bez pasow i wypadl przez przednia szybe i 3 miesiace lezal w szpitalu z wieloma zlamaniami. Nie rozumiem tylko ludzi, ktorzy sie tlumacza ze pasy sa bez sensu i nie beda zapinac, no ale w koncu ile % polakow jezdzi po pijaku bo dla nich to tez wolny wybor.
ps. w szpitalu na lidleya (wejscie od nowogrodzkiej) zbierana jest krew dla Macieja Zientarskiego.
potrzebna grupa A rh+