Globy
Misiaku ja gdzie nie zadzwonie i nie powiem, że mają się ograniczyć tylko do tego co im mówie to jada po mnie z koksem, że tak się nie da... bo trezba jeszcze te i te uszczelki, jeden magik mi nawija ze mi kolektor i listwe wtrysków musi rozwalić na amen na czynniki pierwsze...
Mi juz poprostu łeb puchnie – dzwonie do trzeciego i mu mowie ze chce tylko to i nic innego ma nie ruszać to gość mi nawija, ze tak sie nie da i musze już robić cały silnik...
A najlepsze są akcje jak wbijam sie na warsztat i słysze magiczny okrzyk:
EJJJ ROBIŁ KTOŚ KIEDYŚ COŚ TAKIEGO W TAKIEJ MAZDZIE

?? ( edit sorki zapomnialam dodac ze zanim facet powiedział słowo mazda to sie mnie zapytał co to jest za auto....– widział znaczek mazdy i wszytko...

)
no i co

? i biore nogi za pas i wieje gdzie pieprz rośnie bo cisza blada... a na odpowiedz jednego pana no w sumie nie albo możemy zobaczyć – zrobiło mi się słabo....
Edit: z ciekawysz tekstów mechniaków:
– a co to za motor jest...
– czekajcie bo tu gdzies pasek rozrządu idzie ( i patrzą sie na mnie zeby im pokazać co i jak)
– pani jak to idzie... ( odp. no wlasnie k...wa nie chce isć teraz....)
i takie tam inne ciekawe.....

In this white wave I am sinking...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...