Spór o zakup silnika: letkoletki ca qlesh.

[lucas_ka]

Wybacz ze to napisze, ale teraz to juz szukasz dziury w całym, jezeli ten silnik byłby do remontu to napewno glesh by go wyremontowałbo nie jezdziłby na zajechanym silniku a tym bardziej nie sprzedawałby go komus z forum na mazdaspeed bo wiem jakie ma podejscie do tego forum i ludzi z niego i ostatniazecza jaka chciałby zrobic to oszukanie forumowicza.Gdybyjakis moto doctor był wlany do silnika to powiedziałby wam o tym. A co do tego ze pozniej zalałes silnik minerałem to nie znaczy ze on mógł sie juz rozszczelnic od półsyntetyku.Nie szukajcie tutaj winy qlesha.Nie usprawiedliwiam go tylko jeszcze troche to byscie go zlinczowali.I reszte załatwcie juz na pw nie obrzucajac tutaj "błotem". Bo to sie mija z celem. Jezeli miałes jakis zal do niego to trzeba było załatwic to kultralnie a nie grozbami ze strony mazdatb.

[Jacol]

kultralnie a nie grozbami ze strony mazdatb

A czy ktoś tutaj komuś groził

[qlesh]

lucas_ka napisał:
kultralnie a nie grozbami ze strony mazdatb

A czy ktoś tutaj komuś groził

Tak się składa, że tak.

[Jacol]

Tak się składa, że tak.

Ale tu na forum, czy poza?? Bo na forum to nie widze A co było poza to już nie wiem

[qlesh]

qlesh napisał:
Tak się składa, że tak.

Ale tu na forum, czy poza?? Bo na forum to nie widze A co było poza to już nie wiem

Na PW, ale nie będę o tym rozmawiał. To raczej świadczy o wypowiadającym się.

[Gawron]

Witam!
Nie chciałbym nikogo oceniać i wypowiadać się po czyjej stronie jest racja. Chciałbym abyście zwrócili uwagę na jedną rzecz.
Byłem w posiadaniu kiedyś autka(nadal jestem ), francuskiego a nie japońskiego, przy kolejnej wymianie oleju postanowiłem przejść z minerala (15W40) na półsyntetyk (10W40). Wszystko było ładnie pięknie aż po przejechaniu kilkuset kilometrów autko zaczęło przykapcać, najpierw na zimnym silniku później też na wysokich obrotach. Zalanie silnika z powrotem olejem mineralnym nic nie dało. Skończyło się tym że pojawiły się tak wielkie przedmuchy na cylindrach, że zaczęło wywalać olej przez odmę a auto powyżej 3000obrt/min stawiało za sobą zasłonę dymną. Pomogła wymiana wszystkich pierścieni tłokowych a auto z przebiegiem 380kkm śmiga do dziś. Z tego co słyszałem nie byłem jedyną osobą która „zepsuła” silnik zmianą oleju z minerala na syntetyk.

Zastanówcie się czy z tym spornym silnikiem nie mogło być podobnie.
Pozdrawiam

[Jacol]

Wg mnie lepiej zamknąć ten temat, bo kolejne wypowiedzi bedą tylko podpalać a nie studzic... Temat chyba został załozyony informacyjnie, a tak jak ktos przede mną powiedzial prawda pewnie lezy po srodku... Wydaje mi sie ze nie ma co juz ciągnąc tej dyskusji, a sami zainteresowani jak mają cos jeszcze do siebie to pozostaje GG i PW... Tyle ode mnie Pozdrawiam...

[Misiek-Bełchatów]

Jeśli letkoletki lub qlesh stwierdzą że nie chcą dalej ciągnąć tego tematu na forum uszanuje to i zamknę temat (ew. b2)

[klub3]

Witam.

Wydaje mi się, że kwestia oleju używanego przez qlesha i następnie kolegę letkoletkiego nie jest bez znaczenia w całej sprawie.
Dziwi mnie fakt, że kolega qlesh zalewał do sprawnego silnika minerala ( ale to jego sprawa), jeżeli wybór minerala był spowodowany zużyciem silnika to panowie powinni to sobie wyjaśnić w chwili zakupu.
Druga sprawa, że na forum dosyć bezkrytycznie głosi sie pogląd, że można przejść z minerala na półsyntetyk. Jeżeli Panowie mechanicy mają na ten temat radykalnie odmienne zdania, to nam klientom i użytkownikom aut wystarczy współczuć. Jedni twierdzą , że jest to niedopuszczalne bo efekt może być taki jak u kolegi Gawrona, gdy nagary po wypłukniu totalnie rozszczelniły silnik, inni twierdzą, że wolno przejść na 10W40 i nic się nie stanie. Uważam, że tak może powiedzieć mechanik, który rozbierał silnik i widział jego stan wewnątrz. W innym wypadku trzeba liczyć się z tym, że silnik się rozszczelni.

Trudno więc rozstrzygnąć , czy problem był wynikiem z miany oleju i czy kolega letkoletki nie został wprowadzony w błąd ( bo to że silnik nie dymił mogło być zasługą gęstego oleju i uszczelnienia nagarem ). Ale ja jestem przekonany, że silnika mazdy nie zalewa się mineralem bez powodu !! Chyba że jest ostatnim ratunkiem dla silnika.

[lucas_ka]

Wg mnie lepiej zamknąć ten temat, bo kolejne wypowiedzi bedą tylko podpalać a nie studzic... Temat chyba został załozyony informacyjnie, ..

Informacyjenie? Chyba po to zeby zepsuc opinie qlesha. Skroro juz ktos zaczał to trzeba to skonczyc, i moje zdanie jest taki ze silnik został zepsuty przez nowego nabywce poprzez zalanie półsyntetyku i koniec kropka.Bo jezeli po odpaleniu było o.k a za jakis czas zaczęły sie problemy to wina nie jest glesha, a pierdoły typu ze były jakies specyfiki dolane mozna sobie darowac i to ze glesh swiadomie sprzedał silnik zepsuty. Ja mimo wszystko zachecam dalej do dyskusji.
Pozdrawiam was wszystkich a w szczególnosci osoby które nie maja pojecia o mechanice i wiedze swoja czerpia z "motoru" lub "Auto Świata".

[Jacol]

Pozdrawiam was wszystkich a w szczególnosci osoby które nie maja pojecia o mechanice i wiedze swoja czerpia z "motoru" lub "Auto Świata".

Czemu obrażasz innych użytkowników tego forum panie wszechwiedzący??

[klub3]

i moje zdanie jest taki ze silnik został zepsuty przez nowego nabywce poprzez zalanie półsyntetyku i koniec kropka

To chłopie podwaliłeś, wyobraź sobie że ja sam sobie zepsułem silnik bo też zalałem 10W40 po mineralu. Z tym że ja zalałem do sprawnego silnika a nie do szrota. Wiedziałem że mogę to zrobić i po kilku tysiącach z silnikiem nic się nie dzieje.
Jeżeli qlesh zataił, że minerał był lany dla "ratowania" silnika, to zataił stan faktyczny i zrobił przekret letkoletkiemu, jeżeli letkoletki miał taki kaprys żeby zmienić olej wiedząc że silnik ma wątpliwy stan, zrobił to na własne życzenie i ryzyko.
Może to brzmi banalnie ale wg. mnie jest istotne żeby ocenić całą sytuację.

No i podzielam lekkie wk.... twierdzeniem, że prasa motoryzacyjna jest kiepskim źródłem informacji, twierdzę dokładnie na odwrót, często są tam dobre artykuły i warto je traktować poważnie. chyba że ktoś jest mądrzejszy od ludzi , którzy siedzą w motoryzacji od ukończenia politechniki ( kolega lukas jest zapewne wybitnym ekspertem).

[lucas_ka]

Widze ze chyba akurat ciebie sie to tyczyło w/g powiedzenia uderz w stół a norzyce sie odezwia. Nie wiem w jaki sposób uraziłem kogos. Nikomu nie ublizyłem i nie generalizuje ze wszyscy maja własnie taką wiedze. I nie uwazam sie za wszystkowiedzacego bo tak napewno nie jest. Próbuje tylko powiedziec cos w obronie qlesha bo według mnie wina nie lezy po jego stronie i jest wiele powodów dlaczego silnik mógł zaczac kopcic które nie sa z winy sprzedawcy.Jezli w silniku byłby urwany korbowód, albo chocby silnik kopcił od pierwszego odpalenia to głos bym zabierał po drugiej stronie "barykady".
Jezeli jestes wyjatkowo wrazliwym forumowiczem to ciebie przepraszam, ale jezeli masz wiedze z czasopism to juz nie. Bo niczym złym jest czytanie gazet motoryzacyjnych, ale jeszcze nikt nie został mechanikiem tylko z czytania.

[Bimbak]

panowie trochę rozsądku!!!!

Czy ktoś z was widział wogóle ten silnik przed i po awarii? Nie Wypowiadacie się i wygłaszacie sądy na temat czegoś o czym nie macie zielonego pojęcia lub wiecie tylko tyle co wyczytaliście z przypadkowych wypowiedzi głównych zainteresowanych. Tworzycie jakieś obozy ..zło kontra dobro ...czarne kontra białe.... nie mając żadnych dowodów tylko własne lub zasłyszane opinie o temacie i osobach zamieszanych.
Dla mnie ta całą dyskusja jest niepoważna i GŁUPIA!!!!! Pewnie chłopaki właśnie dogadują się za waszymi plecami a jak nie to pewnie wkrótce się tutaj zaczną udzielać i wypowiadać co i jak się potoczyło/potoczy.

Sam jestem bardzo ciekaw jak się temat zakończy i śledzę każdą wypowiedź tutaj co mnie jednak wcale nie zachęca do opowiadania się po którejś ze stron. Na razie mam tylko dylemat czy się śmiać czy płakać.

[klub3]

ale jeszcze nikt nie został mechanikiem tylko z czytania.
_________________

..... "nie trzeba być księdzem żeby mówić pacież", prasa daje znajomośc wielu zagadnień potrzebnych w codziennej eksploatacji samochodu, tam m.in. czytałem artykuły nt. doboru oleju. Kto z nas potrzebuje wiadomości i umiejętności niezbędnych dla mechaników?, chyba Ci, którzy mają uraz psychiczny po wielu wpadkach z "fachowcami" i chca być samodzielni w obsłudze własnego auta.

[lucas_ka]

zeby mówic pacierz juz nie ,a ale zeby odprawic msze juz tak. Zgodze sie z toba ze czytanie prasy wiele nam daje, bo sam równiez ja czytam, z prasy własnie czesto dowiadujemy sie o nowinkach, ale biorac wiedze tylko z gazet bez odrobiny wiedzy praktycznej nie mozna miec znajomosci mechaniki.
Ja w tym momencie koncze i zabiore głos dopiero jak napisze ktos kogo temat dotyczy bezposrednio, bo tak jak stwierdził bimbak powoli to zaczyna sie robic smieszne.

[b2]

Czy ktoś z was widział wogóle ten silnik przed i po awarii?

amen

[BIGer]

spokojnie poczekajmy jak to sie potoczy nie ma co pisac, co by bylo jak by.... czekajmy cierpliwie mam nadzieje ze wszystko sie wyjasni:)


ps. do fs olej mineralny?

[klub3]

Hej.

Macie koledzy rację. Skoro temat został wywołany to powinniśmy poczekać na wyjaśnienia zainteresowanych. Skoro się powiedziało A to należy zakończyć na Z, a nie pozostawiać temat niedopowiedziany.

[mazdatb]

Cel został osiągnięty.

Może przyśli sprzedający zastanowią sie dwa razy, a przy okazji poruszono bardzo ważny temat i może powinien powstać nowy dział.