"Zielony listek" wraca na drogi
u mnie na kursie byly dwie dojrzale panie, ktore robily sobie notatki w ktorym miejscu maja zobaczyc pacholek i ile wtedy przekrecic kierownica...zeby bylo lepiej na kursie korzystaly z tych notatek-pakowala sie taka w koperte-nagle stop-zeszyst w reke-zapoznanie z instrukcja i dalej jazda... Śmialam sie z tego, ale jakby nie bylo, te dwie panie sie obryly i zdaly....pociesze was-zdaly tylko plac 

good girls go to heaven bad girls go everywhere...
Malutka no nie zartuj
Potem taka wyjedzie na parking i Witaj Królowo




Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...

jacobs napisał(a):od kiedy to będzie można kupić legalnie??
jacobs takie rzeczy to tylko w Holandii

Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...

przeczytalem wszystko i nadal nie wiem jednej rzeczy.
Tak jak ja na przyklad mam prawko (zdane za pierwszym razem) od pazdziernika (4 miechy) to czy ja bede musial sobie tez naklejac ten zielony listek i dotyczylo mnie bedzie to wszystko co napisal zalozycie tematu pogrubionym drukiem? Czy tylko te nowe przepisy beda dotyczyly osob ktore zdaly prawko w czasie trwania juz tych nowych przepisów, np. ktos zdal prawko30 stycznia a przepisy weszly w zycie np. 20 stycznia. Jak to jest bo nie wiem?
Tak jak ja na przyklad mam prawko (zdane za pierwszym razem) od pazdziernika (4 miechy) to czy ja bede musial sobie tez naklejac ten zielony listek i dotyczylo mnie bedzie to wszystko co napisal zalozycie tematu pogrubionym drukiem? Czy tylko te nowe przepisy beda dotyczyly osob ktore zdaly prawko w czasie trwania juz tych nowych przepisów, np. ktos zdal prawko30 stycznia a przepisy weszly w zycie np. 20 stycznia. Jak to jest bo nie wiem?
- Od: 21 sty 2007, 10:33
- Posty: 83
- Skąd: Zelów
- Auto: Mazda 323F BA Z5 1996r.
jacobs napisał(a):mi sie podoba obowiązek jeżdżenia z zielonym liściem
A co sądzicie o nalepkach: "Dziecko w samochodzie"??? Naklejacie takie wożąc dzieci?
Czy je w ogóle zauważacie u innych. Jeśli tak – jak one na Was działają?
Mi wtedy się kolejny raz przypomina, że w wypadkach drogowych giną również Małe Szkraby
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
luk323 napisał(a):czyli magicadm, mnie te przepisy zwlaszcza o predkosci (w miescie 50 poza miastem 80 niezaleznie jak znaki mowia) tak jak i ciebie oraz innych nie beda dotyczyly. Tak?
Moim zdaniem – NIE
Pozatym Kolego – czego się obawiasz???
Nie oglądasz TV
To nie lustracja i ściganie układu – więc nasza "władza" napewno się nie będzie z tym śpieszyc... Zapewne kolejne hasełko...
A co do prędkości maxymalnej – teraz sam musisz ocenić jaka jest bezpieczna prędkość (w ramach dopuszczalnych wartości na drodze
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):A co sądzicie o nalepkach: "Dziecko w samochodzie"??? Naklejacie takie wożąc dzieci?
Czy je w ogóle zauważacie u innych. Jeśli tak – jak one na Was działają?
Mi wtedy się kolejny raz przypomina, że w wypadkach drogowych giną również Małe Szkraby
to też jest dobra rzecz według mnie. Ja zawsze widząc taką nalepkę staram się trzymać większy odstęp od auta z taką nalepką, nie wyprzedzam nawet jeśli wolno jedzie a mnie się spieszy
<center>I am the 6th son of the 6th son of the 6th son I am the borged again son of war
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs
The devil made me do it</center>
<center>Moja "Twarzowa Książka"
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs
The devil made me do it</center>
<center>Moja "Twarzowa Książka"
- Od: 8 kwi 2006, 00:04
- Posty: 336
- Skąd: Konin / Worcester
- Auto: Mondeo 1.8 Zetec '99
tak sobie czytam i czytam...
zielony liść mi szczerze mówiąc "wisi" jak ktoś chciał to i bez nakazu prawnego sobie przyklejał, ale już widzę oczyma wyobraźni Warszawę stojącą w permanentnym korku bo świeżo upieczeni kierowcy nie przekraczają 50 km/h
magicadm co Ty na to?
zielony liść mi szczerze mówiąc "wisi" jak ktoś chciał to i bez nakazu prawnego sobie przyklejał, ale już widzę oczyma wyobraźni Warszawę stojącą w permanentnym korku bo świeżo upieczeni kierowcy nie przekraczają 50 km/h

magicadm co Ty na to?
Pozdrawiam,
Darek
Darek
MazDarek napisał(a):widzę oczyma wyobraźni Warszawę stojącą w permanentnym korku bo świeżo upieczeni kierowcy nie przekraczają 50 km/h![]()
magicadm co Ty na to?
Pamietam bardzo dobre stwierdzenie instruktora prawa jazdy: "nie ma wiekszego grzechu niż mało dynamiczna jazda".Czyli: że korki nie sa wynikem niskiej prędkości, tylko pierdołowatego ruszania z miejsca, zmiany pasów, włączania sie do ruchu (choćby korzystanie z pasów rozbiegowych – wielu kierowców nie wie do czego służą) i innych manewrów.
I ja się z tym zgadzam – ważny jest flow, a nie chwilowa maxspeed.
O takich korkach już pisałem (porysowane autka stoją godzinę na pasie ruchu). Innym tematem jest korek spowodowany z powodu wypadku/stłuczki w wyniku nadmiernej prędkości.
Poza tym jest jest jeszcze coś takiego jak prawy pas – dla najwolniejszych...
PS
A znasz jeszcze wiele miejsc w wawie, które da rade zakorkować jadąc 50km/h???
Ja to miasto postrzegam jako jeden permanetny korek...
Zwiększajac poziom kultury drogowej też można byłoby poprawić przepustowość jazdy. Mam na myśli np: parkowanie na pasach ruchu, umożliwienie się innym włączenia do ruchu, skasowanie jazdy po pasach dla autobusów itp...
W cyklu miejskim nie prędkosć odgrywa najwazniejszą rolę...ale gdy dojdzie do wypadku to sam rozumiesz...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm
oraz dodałabym moja "ulubiona" opcje – wjezdzaniem na skrzyzownie bez uprzedniego upewnienia sie czy zdazymy z niego zjechac zanim zmienia sie swiatla....
Kiedys na Dzwigowej (w kierunku Polczynskiej) jeszcze przed wiaduktami, stanelam na zielonym przed semaforem i czekalam zeby ew nie blokowac skrzyzowania-i tak juz dwa samochody staly na srodku (i oczywiscie zostaly tam jeszcze przez cale zielone swiatlo dla prostopadlego kierunku), a facet za mna trabil i trabil-w koncu wysiadlam do niego i kulturalnie zapytalam o co chodzi. Facet obsypal mnie cala wiazanka epitetow i laciny podworkowej...Wiec powiedzialam zeby nauczyl sie myslec, bo klakson nie zastapi rozumu i zeby nauczyl sie troche kultury...a jego zonie ktora byla czerwona jak burak powiedzialam ze szczerze wspolczuje
Kierowcy powinni zaczac myslec!! I to nie tylko o sobie!!

magicadm napisał(a):że korki nie sa wynikem niskiej prędkości, tylko pierdołowatego ruszania z miejsca, zmiany pasów, włączania sie do ruchu (choćby korzystanie z pasów rozbiegowych – wielu kierowców nie wie do czego służą) i innych manewrów
oraz dodałabym moja "ulubiona" opcje – wjezdzaniem na skrzyzownie bez uprzedniego upewnienia sie czy zdazymy z niego zjechac zanim zmienia sie swiatla....
Kiedys na Dzwigowej (w kierunku Polczynskiej) jeszcze przed wiaduktami, stanelam na zielonym przed semaforem i czekalam zeby ew nie blokowac skrzyzowania-i tak juz dwa samochody staly na srodku (i oczywiscie zostaly tam jeszcze przez cale zielone swiatlo dla prostopadlego kierunku), a facet za mna trabil i trabil-w koncu wysiadlam do niego i kulturalnie zapytalam o co chodzi. Facet obsypal mnie cala wiazanka epitetow i laciny podworkowej...Wiec powiedzialam zeby nauczyl sie myslec, bo klakson nie zastapi rozumu i zeby nauczyl sie troche kultury...a jego zonie ktora byla czerwona jak burak powiedzialam ze szczerze wspolczuje
Kierowcy powinni zaczac myslec!! I to nie tylko o sobie!!

good girls go to heaven bad girls go everywhere...
Malutka napisał(a):w koncu wysiadlam do niego i kulturalnie zapytalam o co chodzi. Facet obsypal mnie cala wiazanka epitetow i laciny podworkowej...Wiec powiedzialam zeby nauczyl sie myslec, bo klakson nie zastapi rozumu i zeby nauczyl sie troche kultury...a jego zonie ktora byla czerwona jak burak powiedzialam ze szczerze wspolczuje
Już Cię lubię

Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości