Zakup używanego auta – Mazda3 BK (2003 – 2008)
tylko pamiętaj że ta półka składa się z 2 części i handlarze lubią je sprzedawać osobno.
Elementy wyposażenia prawych drzwi przednich i tylnych https://picasaweb.google.com/1062179878 ... rnika2012#
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/1614/287d52a7a1a0553f.jpg)
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/1614/287d52a7a1a0553f.jpg)
- Od: 21 mar 2008, 21:04
- Posty: 1902 (6/4)
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: Hyundai i40 2.0 2014 kombi
VW Polo 6N 1.0 1999
eks: Mazda3 BK Active 1.6 MZR Z6 2005
eks: Fiat Seicento Young 0.9 1999
oh4shi napisał(a):O Proszę
szkoda ze aukcja zakończona jak wrócę z pracy to się dopytam o ten schowek kwestia tylko bo deczko chyba inny jest niż ten ze zdjęcia ?
Półka jest taka sama (chyba w całej historii modelowej BK).
Ale lukaszm ma rację – na tej aukcji była tylko jedna część.
- Od: 6 kwi 2011, 09:32
- Posty: 429 (1/1)
- Skąd: Wlkp
- Auto: Mazda 3 BK Y6 '04 Hatchback
Golf MK 7,5 1.4TSI '18
Panie i panowie, sam posiadam Mazdę 3 2005 rok, 2,0 top sport. Pierwsze 100000km tylko benzyna, potem LPG, dziś 160tys na blacie. W ubiegłum tyg hamownia w Łowiczu, 151 kucy!!!Jak ktoś dba , na czas olej i przeglądy to i 300tys nie jest dużo!!!. Mam kolegę jest właścicielem starej Cariny ,benzyna i na blacie 800tys bez remontu!!!Tylko dbać!!!
Dopisano 3 paź 2013, o 19:47:
Panie i panowie, sam posiadam Mazdę 3 2005 rok, 2,0 top sport. Pierwsze 100000km tylko benzyna, potem LPG, dziś 160tys na blacie. W ubiegłum tyg hamownia w Łowiczu, 151 kucy!!!Jak ktoś dba , na czas olej i przeglądy to i 300tys nie jest dużo!!!. Mam kolegę jest właścicielem starej Cariny ,benzyna i na blacie 800tys bez remontu!!!Tylko dbać!!!
Dopisano 3 paź 2013, o 19:47:
Panie i panowie, sam posiadam Mazdę 3 2005 rok, 2,0 top sport. Pierwsze 100000km tylko benzyna, potem LPG, dziś 160tys na blacie. W ubiegłum tyg hamownia w Łowiczu, 151 kucy!!!Jak ktoś dba , na czas olej i przeglądy to i 300tys nie jest dużo!!!. Mam kolegę jest właścicielem starej Cariny ,benzyna i na blacie 800tys bez remontu!!!Tylko dbać!!!
Witam.
Mam na oku Mazde 3 2.0 2003 rocznik z Niemiec, z dość dużą ilością faktur co zostało zrobione podczas uzytkowania samochodu. Autko ma 174 tys km. Ogólnie auto wygląda bardzo fajnie jedyny mankament to bąble na nadkolach w miejscach łączenia się ze zderzakiem. Jest ich po dwa tylko tyle widać. I pytanie czy warto interesować się takim samochodem?. Auto ma cenę 14.900zł możliwe że można jeszcze coś ugadać. Dodam że gość nie jest handlarzem samochodów tylko sobą prywatna która pracuje w Niemczech i czasami coś przywiezie.
Mam na oku Mazde 3 2.0 2003 rocznik z Niemiec, z dość dużą ilością faktur co zostało zrobione podczas uzytkowania samochodu. Autko ma 174 tys km. Ogólnie auto wygląda bardzo fajnie jedyny mankament to bąble na nadkolach w miejscach łączenia się ze zderzakiem. Jest ich po dwa tylko tyle widać. I pytanie czy warto interesować się takim samochodem?. Auto ma cenę 14.900zł możliwe że można jeszcze coś ugadać. Dodam że gość nie jest handlarzem samochodów tylko sobą prywatna która pracuje w Niemczech i czasami coś przywiezie.
- Od: 8 paź 2013, 17:03
- Posty: 4
To w mazdach normalnie, niestety. Ja kupiłem za 15 500 rocznik 2004 bez widocznych oznak korozji i po 3 miesiącach mam bąbelki. Byłem dzisiaj go mierzyć miernikiem i mam szpachle na błotnikach. Generalnie jeśli auto jest sprawne technicznie to bierz. Jak masz możliwość posprawdzaj miernikiem inne części. Jeżeli wszystko jest ładnie dopasowane, drzwi nie opadają, nie jest poskładana z 4 innych samochodów to będzie cieszyć długie lata.
Bardzo ważne! Obowiązkowo wejdź pod auto i zobacz podłużnice, progi, jak to wygląda, jeśli jest w granicach zdrowego rozsądku to ok. Ja to zaniedbałem i muszę w tym lub przyszłym roku wykonać konserwacje podwozia. (~450 zł)
Bąble tworzą się przez takie zbyt ścisłe dopasowanie jednego elementu do drugiego, woda stoi i blacha koroduje. Słyszałem że warto wcisnąć malutki dystansik między takie elementy żeby był opływ powietrza.
Warto pamiętać, że zdrowa blacha to głównie estetyczny wygląd. Zdrowe podzespoły silnika, zawieszenia itd, to komfort, bezpieczeństwo i w ogóle MOŻLIWOŚĆ jazdy samochodem.
Bardzo ważne! Obowiązkowo wejdź pod auto i zobacz podłużnice, progi, jak to wygląda, jeśli jest w granicach zdrowego rozsądku to ok. Ja to zaniedbałem i muszę w tym lub przyszłym roku wykonać konserwacje podwozia. (~450 zł)
Bąble tworzą się przez takie zbyt ścisłe dopasowanie jednego elementu do drugiego, woda stoi i blacha koroduje. Słyszałem że warto wcisnąć malutki dystansik między takie elementy żeby był opływ powietrza.
Warto pamiętać, że zdrowa blacha to głównie estetyczny wygląd. Zdrowe podzespoły silnika, zawieszenia itd, to komfort, bezpieczeństwo i w ogóle MOŻLIWOŚĆ jazdy samochodem.
Weź latarkę która mocno skupia światło, najlepiej taką na "wysięgniku", odczep listwy progowe na progach wew. auta i zobacz co w środku progów się dzieje, bo jak kupa rdzy to bardzo drogie są nowe progi i ewentualnie zbijesz jeszcze z ceny.
Ja zapłaciłem za auto o wiele więcej niż wy, i też mam bąbla na tylnym nadkolu, ale tylna klapa, progi wew, podłużnice były wcześniej zabezpieczane. Ogólnie Mazda ma taką kutasówe z blachami, że plastikowe były by chyba lepsze![płacze <płacze>](./images/smilies/placze.GIF)
Ja zapłaciłem za auto o wiele więcej niż wy, i też mam bąbla na tylnym nadkolu, ale tylna klapa, progi wew, podłużnice były wcześniej zabezpieczane. Ogólnie Mazda ma taką kutasówe z blachami, że plastikowe były by chyba lepsze
Dla porównania – kumpel ma audi 80 rocznik 89' – ma JEDNO malusieńkie miejsce skorodowane, wielkości może 5 mm x 5 mm. Podwójny ocynk, normalna grubość lakieru i auto przetrwa lata. Samochody, które są fabrycznie nowe teraz za 10 – 15 lat nie będą raczej do odsprzedaży przez syfiaty lakier i blachę grubości kartki papieru.
I jeszcze jedno, ja mam srebrny metalik – bardzo trudny do malowania ze względu na ziarna w lakierze, ciężko malować fragment elementu dlatego fajnie by było gdybyś znalazł nie-metalik![usmiech :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
I jeszcze jedno, ja mam srebrny metalik – bardzo trudny do malowania ze względu na ziarna w lakierze, ciężko malować fragment elementu dlatego fajnie by było gdybyś znalazł nie-metalik
Kondzior_ napisał(a):To w mazdach normalnie, niestety. Ja kupiłem za 15 500 rocznik 2004 bez widocznych oznak korozji i po 3 miesiącach mam bąbelki.
Ja za 2004 dałem ponad 10 tys więcej a po roku i tak małe purchle wyszły. Auto obecnie u lakiernika i 3 całe elementy do malowania + dwa elementy do delikatnych zaprawek + progi.
Jeżeli kolego auto, które chcesz kupić ma już widoczną rdzę to trzeba to zrobić od razu + konserwacja. Samo pudrowanie gangreny nic nie da, a po roku będzie płacz bo będą dziury na wylot
Kondzior_ napisał(a):Ja to zaniedbałem i muszę w tym lub przyszłym roku wykonać konserwacje podwozia. (~450 zł)
za dobrą konserwacje z kilku letnią gwarancją trzeba dać dwa razy tyle
Dla porównania – kumpel ma audi 80 rocznik 89'Podwójny ocynk
Nie ma co porównywać aut ocynkowanych do japończyków, szczególnie mazdy... Wiadomy temat...
Może sie mylę, ale sądzę że w nie dalekiej przyszłości większość produkowanych aut będzie miało blachy bez ocynku, a jedynie samochody premium za cenę 2x. Oby tak nie było, ale każdy idzie po kosztach.
Ostatnio edytowano 18 lis 2013, 22:11 przez iwon44, łącznie edytowano 1 raz
Tak czytam te watki o rdzy i przy każdym ręcznym woskowaniu szczegółowo oglądam karoserię ale ani od spodu ani na górze nie mam purchli , bąbli itd. Dziwne.
Zawsze daleki jestem od oceny samochodu po cenie ale w tym przypadku nie wroze ze to bedzie pewne auto mimo wszystko ze gosc nie jest handlarzem ale dla mnie zarabia tez na tym wiec moim zdaniem wie jak to sie kreci. Egzemplarze z motorem ktory chcesz kupic trzymaja cene i mimo ze ich slaba stona jest blacha sa drogie w porownaniu do innych wersji silnikowych. Osobiscie jeszcze jak kiedys kupowalbym auto np. za min. 20 tys. zl to zrobilbym pomiar punktow bazowych nadwozia oczywiscie po wstepnej weryfikacji czy nie bylo uderzone. Wydasz pare stowek ale masz pewnosc bezpieczenstwa co w porownaniu do rdzy jest rzecza nadrzedna no chyba ze auto jest mocno zgnite. Dopisz skad jestes.
marcin255 napisał(a):Tak czytam te watki o rdzy i przy każdym ręcznym woskowaniu szczegółowo oglądam karoserię ale ani od spodu ani na górze nie mam purchli , bąbli itd. Dziwne.
Zalej drzwi, progi i przede wszystkim przestrzeń pod poszyciem tylnych błotników woskiem penetrującym, póki jeszcze ma to sens.
Kondzior_ napisał(a):Bąble tworzą się przez takie zbyt ścisłe dopasowanie jednego elementu do drugiego, woda stoi i blacha koroduje. Słyszałem że warto wcisnąć malutki dystansik między takie elementy żeby był opływ powietrza.
Lepiej te wszystkie połączenia (poszycie boczne z nadkolem, próg z tylnym błotnikiem itd) mieć właśnie idealne szczelne. Dlatego są one fabrycznie uszczelniane pastą, która niestety z czasem kruszeje.
Dopisano 19 lis 2013 10:45:
buczos napisał(a):Jeżeli kolego auto, które chcesz kupić ma już widoczną rdzę to trzeba to zrobić od razu + konserwacja. Samo pudrowanie gangreny nic nie da, a po roku będzie płacz bo będą dziury na wylot
Dlatego – jeśli nie trafi się egzemplarza idealnego – lepiej kupić lekko podrdzewiałą mazdę i wiedzieć jak będzie naprawiona, niż przez pierwszy rok cieszyć się z pudrowania "na sprzedaż".
the right man in the wrong place...
marcin255 napisał(a):Tak czytam te watki o rdzy i przy każdym ręcznym woskowaniu szczegółowo oglądam karoserię ale ani od spodu ani na górze nie mam purchli , bąbli itd. Dziwne.
Wszystko zalezy od eksploatacji, dróg, tego czy masz chlapacze, jak dbasz o auto, czy je zabezpieczasz i garazujesz. Juz sam fakt ze recznie woskujesz lakier swiadczyc moze o tym ze Twoj lakier posluzy Ci dlugo.
Moje auto jest narazie w okresie "czekania co wyjdzie po zakupie". Ale bardzo chcialbym mu zaufac. Co do rdzy mam obsesje z poprzedniego auta, gdyz prog przerdzewial mi na wylot.... a i tak udalo mi sie go sprzedac
![hahaha hahaha](./images/smilies/hahaha.gif)
Edit:
Dobrze, ze to 2.0 silnik. Ja mam 1.6 i jest "zadowalajacy". Nie ma co "oszczedzac" na ubezpieczeniu. doplacisz 2-3 stowki na rok, ale masz wiekszy zapas mocy i nawet jestes w stanie zrownac spalanie z 1.6. Uwazam ze 2.0 silnik jest optymalny dla tego samochodu. Pomylka jest dla mnie 1.4 – tego nie powinni w ogole produkowac.
Jestem po ogledzinach i jeździe. Hm... autko mechanicznie super (na ten czas) ale blacha... dwa blotniki do wymiany nie ma co ratować. [jakie?] blotniki przy progach sypią się w rękach. Kalkulacja na luźno to pewnie 1500 – 2000 zł trzeba wsadzić w wymianę i robotę tych części. Więc chyba będę szukał dalej.
Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4
Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4
- Od: 8 paź 2013, 17:03
- Posty: 4
przede wszystkim przestrzeń pod poszyciem tylnych błotników woskiem penetrującym
W jaki sposób się tam dostać? w lecie wyjąłem boczek w bagażniku, te osłony o pasów, itd i nie wiedziałem zadnego otworu technologicznego którym można wlać chociażby olej przepracowany, czy wosk.
Jesli chcialo Ci sie przeczytac co pisalem wczesniej to przeanalizuj to na spokojnie jeszcze raz pamietajac ze silnik to nie wszystko
.
Wracając do głównego tematu. Ktoś już wcześniej napisał, że każda sroczka swój ogonek chwali. W BK akurat podoba mi się sedan, a wynika to z tego, że jakoś tył HB wydaje mi się nudny. Kształt przodu sedanie też jakiś fajniejszy. No i sedanów znacząco mniej na ulicach. W przypadku BL sedan nie podoba mi się wcale, jakoś poprzedni kształt tyłu był bardziej dla mnie atrakcyjny i jakbym brał BL to na 100% byłby to hatchback.
Z drugiej strony dla mnie sprawa jest właściwie zupełnie prosta (za wyjątkiem BL): po prostu mi się podobają sedany i tyle – i nie ma to znaczenia o jakiej marce mówimy![usmiech :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
Z drugiej strony dla mnie sprawa jest właściwie zupełnie prosta (za wyjątkiem BL): po prostu mi się podobają sedany i tyle – i nie ma to znaczenia o jakiej marce mówimy
- Od: 14 paź 2013, 15:36
- Posty: 12
- Auto: Mazda 3 BK sedan, Z6, 2004
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości