Automat vs manual
pawelMX6 : pogadaj z piotrek929 on chodzil bokiem i to nie raz
co do zmiany z D na S lub L w czasie jazdy to ja bym sie chyba na razie nie odwazyl bo nie jestem pewien zdrowia skrzyni po takim manewrze
grabu122 : moja madzia ma 20 lat, poprzednia miala 19, obie w automacie i wybralem wlasnie to auto bo trwalosci skrzyni w tym modelu jestem pewien
co do zmiany z D na S lub L w czasie jazdy to ja bym sie chyba na razie nie odwazyl bo nie jestem pewien zdrowia skrzyni po takim manewrze
grabu122 : moja madzia ma 20 lat, poprzednia miala 19, obie w automacie i wybralem wlasnie to auto bo trwalosci skrzyni w tym modelu jestem pewien
- Od: 31 sty 2006, 00:43
- Posty: 694
- Skąd: CKMK
jazzzy napisał(a):co do zmiany z D na S lub L w czasie jazdy to ja bym sie chyba na razie nie odwazyl bo nie jestem pewien zdrowia skrzyni po takim manewrze
Trochę panikujecie. W instrukcji jest napisane, że można – tylko nie należy przekraczać maksymalnej prędkości obrotowej dla danego biegu.
Pozdrawiam,
Paweł
Paweł
- Od: 16 sty 2005, 17:08
- Posty: 2553
- Skąd: Katowice
- Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG
Powiedzmy że jadę na D (4 bieg to max) – np 160 – włączam na 3 (w lacerze jest L,2,3,D) – nawet po włączeniu samochód dalej jedzie na 4 biegu – chyba że zwolnię do takiej prędkości że 33 może zostać włączona – to tak jak w maździe Tiptronic – nie włącze biegu jeżeli prędkość nie pozwoli na to (i obroty). Więc nic sie nie może stać – właśnie przed takim czymś są zabezpieczenia – nawet przypadkowe włączenie np przez pasażera niczego nie uszkodzi,.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej
Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Jak dla mnie to nie powinno tak działać...bo jak mu zrzucasz na 3 to on łachy nie robi i ma przełączyć.Jedyne co to nie wiem jak by sie zachował jadąc maxymalną prędkością na 4 biegu. Ale tez pewnie przeżuci...bo podejżewam że to w tym przypadku nie bedzie max obrotów.
W oczekiwaniu na nowy podpis...
Własnie o to chodzi ze pozredukowaniu nie może wejść na czerwone pole – i jeżeli zmiana by do teg odoprowdziła to komp nie pozwoli na zmianę – tak jak w tiptronic – jade na 3 120 i już na 2 nie moge zredkować – po prostu zaczyna migać 3 na desce co znaczy że jest za szybko na 2.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej
Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Karwoś napisał(a):eżeli zmiana by do teg odoprowdziła to komp nie pozwoli na zmianę – tak jak w tiptronic – jade na 3 120 i już na 2 nie moge zredkować – po prostu zaczyna migać 3 na desce co znaczy że jest za szybko na 2.
U mnie jest podobnie – jak się wrzuci 2 przy za dużej dla 2 prędkości to 2 zaczyna mrugać i dopiero jak się wystarczająco zwolni to zmieni sam na dwójkę.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Italiano napisał(a):Jak dla mnie to nie powinno tak działać...bo jak mu zrzucasz na 3 to on łachy nie robi i ma przełączyć.Jedyne co to nie wiem jak by sie zachował jadąc maxymalną prędkością na 4 biegu. Ale tez pewnie przeżuci...bo podejżewam że to w tym przypadku nie bedzie max obrotów.
To zrób tak w manualu.4 bieg i gaz w podłoge.Przy końcu czwartego biegu wrzuć 3
Młody.
Ufff....przebrnąłem przez cały temat, dosyć z resztą ciekawy. Wtrącę swoje trzy grosze do dyskusji. Miałem już 4 civiki w manualu, różne..non vtec i vtec, i na koniec odbiło mi trochę i pokusiłem się o vteca ale w automacie. Oczywiście zaczęto mówić, że zdziadziałem, że mam niedowład ręki
i inne duperele, ale tak naprawdę nikt kto nie polatał trochę MT, nie wie co traci. 95 % czasu jeżdżę w mieście i naprawdę AT to zbawienie. Poprzednie hondziawki miałem zawsze z shortem i naprawdę biegi zmieniało się świetnie, krótki skok, szybko i wogóle..ale w AT to inna bajka, to skrzynia luksusowa:) W starszych H,( ja mam eg5, czyli jajo z vtec), są generalnie 4 biegi, plus możliwość blokowania 1 do odcinki, 2 – ruszam z dwójki i zmienia do góry(ponoć dobre na śliskim), D3 – tylko 3 pierwsze biegi – tzw. autostradówka do wyprzedzania i D4 – 4 biegi pracują. Obawiałem się trochę, że auto zupełnie nie będzie jechało w stosunku do manuala, ale nie ma tragedii – 9,5 do setki, gdzie manual ma 8,7-8,6. Napewno to zasługa niskiej masy(ok. 1000 kg) i 125 kucy. Spokojnie można by zejść do 9 sek, przy zmianie kolektorów itd..ale niema potrzeby..Również osiągi jak Vmax jest taki sam jak w MT – testowałem i na 3 – 195 , a na 4 – 220km/h, wiec analogicznie jak 4 i 5 w MT. Tak naprawdę auto jest zawsze pierwsze spod świateł, biegi zmienia jak złoto, spokojnie można pedałem gazu kontrolować sytuację (choć wymagało to chwilę nauki:)). W sumie jedynym mankamentem jest większe spalanie(ok. 2 l – miasto i ok. 1l w trasie), ale jak chciało się luksusu, to obywatelu płać:). Jak dla mnie brakuje tylko T lub kompresora, żeby mogło lepiej zbierać się z dołu(czasem 2 jest zbyt nisko, a na 1 już nie zredukuje). Bo góra w tych silnikach daje rade. Najprawdopodobniej nast. civic również będzie w AT. W korkach jest miodnie, jeździsz jedną ręką, możesz pogadać przez kom, złapać za kolanko partnerki itd.
i czasem z politowaniem patrzę jak człowiek obok męczy się z wajchą...
Przy ostrzejszej jeździe można bardziej skupić się na prowadzeniu, szczególnie jak lata się po zakrętach itd. Po prostu polecam AT. A tak naprawdę to jedynym rozwiązaniem jest mieć dwa auta:) MT i AT – AT na miasto i traski, MT do upalania w przypływie "ułańskiej fantazji".
pzdr.
bono
pzdr.
bono
Honda i wszystko jasne
czy stoi czy lezy w miescie 13 wciaga jak nalezy
eg5AT ...
- Od: 13 lip 2009, 14:23
- Posty: 10
- Skąd: ZS
- Auto: EG5 a/t
bonosailor napisał(a):A tak naprawdę to jedynym rozwiązaniem jest mieć dwa auta:) MT i AT – AT na miasto i traski, MT do upalania w przypływie "ułańskiej fantazji".
A nie lepiej takie, w którym można zmieniać biegi ręcznie jak i w sposób zbliżony do automatu? Miałem cos takiego, ale niestety nie była to dobra aplikacja – zbyt wolna i dosyć awaryjna...
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Dlatego postawiłem na japońskiego automata, one się nie psują, o ile dbasz o egzemplarz. Sportowy AT? ok – ale DSG lub podobny, z wyższej półki i dla grubszego portfela. Jeżeli coś budżetowo, to tylko starsze japońce..
Honda i wszystko jasne
czy stoi czy lezy w miescie 13 wciaga jak nalezy
eg5AT ...
- Od: 13 lip 2009, 14:23
- Posty: 10
- Skąd: ZS
- Auto: EG5 a/t
bonosailor napisał(a):Jeżeli coś budżetowo, to tylko starsze japońce..
Może te japońce, bo 'niemce" na pewno nie....
Prawda jest taka..... leciwy samochód+automat=prędzej, czy pózniej problemy...
Mogę wyliczać osoby z mojego otoczenia które połasiły się na auto budżetowe za ok. 10tys zł z automatem i każdy najpózniej po 2latach utopił kilka tysięcy w naprawę tego urządzenia
Tylko nie wiem, czy te awarię wynikały z tego, że "po prostu automaty się psują", czy z jakiejś niewłaściwej obsługi, czy też, że ktoś kupuję auto już ze zużytą skrzynią, ale tego nie wie.
A i sam nieraz mam ochotę na takiego "budżetowego" automata
No, ale boje się kosztów
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
grabu122 napisał(a):Tylko nie wiem, czy te awarię wynikały z tego, że "po prostu automaty się psują", czy z jakiejś niewłaściwej obsługi, czy też, że ktoś kupuję auto już ze zużytą skrzynią, ale tego nie wie.
Ja raz słyszałem wypowiedź mechanika, który zajmował się przede wszystkim automatami...powiedział
– Prawidłowo użytkowany automat (skrznia) jest nie do zajechania.
W oczekiwaniu na nowy podpis...
haha kolego grabu122...wiesz o czym piszesz:)? kilka tys na naprawe automata w cvc
uzywana skrzynia z przebiegiem ok. 130 tys kosztuje max 400zł
plus wymiana 250-300 .... i jedziesz dalej. Poza tym hondowskie sa naprawde nie do zarznięcia....stad tez tych autek jest tak mało na rynku wtórnym, bo ludziska nie pozbywają się tak prędko... ja mam nalatane ponad 210 tys i slicznie pracuje. Wystarczy dbac o olej i z głową uzytkowac skrzynie.

Honda i wszystko jasne
czy stoi czy lezy w miescie 13 wciaga jak nalezy
eg5AT ...
- Od: 13 lip 2009, 14:23
- Posty: 10
- Skąd: ZS
- Auto: EG5 a/t
bonosailor napisał(a):haha kolego grabu122...wiesz o czym piszesz:)? kilka tys na naprawe automata w cvc głupek uzywana skrzynia z przebiegiem ok. 130 tys kosztuje max 400zł
Skoro automat w takim "super stanie" do civica kosztuje 400zł

Nie wiem, o czym pisze, bo nigdy nie miałem z tym osobiście do czynienia.
Tylko zastanawiam się ile by kosztował remont takiej skrzyni w specjalistycznym warsztacie

Zawsze zamiast naprawiać..... można wymieniać.... i to chyba jedyne wyjście
Przykłady Vectra B, naprawa automatu- robocizna+czesci = niecałe 3tys
Przynajmniej znajomek płacze, że tyle zapłacił niedawno....
Przeważnie naprawa/remont automatu tyle kosztuje. I to normalne że cena skrzynie będzie dużo mniejsza niż jej remont. Tylko kto wie co kupujemy?
W oczekiwaniu na nowy podpis...
Jak zawsze loteria, ale jak sciagasz skrzynie np. z auta z GB, ktore jezdzi, widzisz jak jezdzi, masz jakas tam historie napraw to zawsze to sporo taniej niz remont. A remont to wydatek ok. 1500 – 2000 zł, akurat 1/3 wartosci auta 

Honda i wszystko jasne
czy stoi czy lezy w miescie 13 wciaga jak nalezy
eg5AT ...
- Od: 13 lip 2009, 14:23
- Posty: 10
- Skąd: ZS
- Auto: EG5 a/t
Są modele, które mają mniej lub bardziej feralne skrzynie (100-200 tys. km trwałości). W przypadku używanego samochodu – szczególnie z Polski – istnieje ryzyko, że ktoś wcześniej nie umiał jeździć lub uwierzył, że skrzynie automatyczne są bezobsługowe. Stąd wiele awarii.
Druga sprawa to wersje amerykańskie – nie są często przystosowane do długotrwałej jazdy na wysokich obrotach, bo w Stanach większość osób trzyma przepisowe 55 mph.
Druga sprawa to wersje amerykańskie – nie są często przystosowane do długotrwałej jazdy na wysokich obrotach, bo w Stanach większość osób trzyma przepisowe 55 mph.
Dokładnie nie każdy automat jest trwały, również brakuje rozgarniętych kierowników(kierowniczek), zajeżdżających A/T. A propos amerykańców, to też prawda trzeba uważać na jaki rynek szło dane auto. Bo amerykany nie lubią szybkich autostrad. Może same skrzynki przenoszą większe moce(pojemność, itd.), ale duże prędkości już nie za bardzo. Dlatego najlepiej szukać modeli produkowanych na EU.
Honda i wszystko jasne
czy stoi czy lezy w miescie 13 wciaga jak nalezy
eg5AT ...
- Od: 13 lip 2009, 14:23
- Posty: 10
- Skąd: ZS
- Auto: EG5 a/t
Globy napisał(a):nie są często przystosowane do długotrwałej jazdy na wysokich obrotach, bo w Stanach większość osób trzyma przepisowe 55 mph.
Dlatego powinno się zaraz po sprowadzeniu zakładać chłodnicę oleju.
Ja już powoli skłaniam się do automatu. Mam dwa samochody jeden do jazdy drugi do zabawy.
Tylko saaba zmienił bym na saaba
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości