przez Mateusz L » 19 gru 2012, 00:04
Zastanów się nad 307 hatchback. Mimo kilku kretyńskich rozwiązań (cieknące podszybie) i twardego zawieszenia, to całkiem sympatyczne auto. Elektryczne wspomaganie, ma tę zaletę, że na postoju potrafi...naprawdę mocno wspomagać, co mi (115kg) lata koło... ale dla kobiety może mieć duże znaczenie. Rdza jest dość obcym pojęciem i w razie czegoś- podchodzisz z kluczem, bez duszy na ramieniu, że urwiesz śrubę, bo ta akurat postanowiła zardzewieć. Poza tym- siedzi się wysoko, przednia szyba jest bardzo duża (dobra widoczność), auto (jeśli nie ma wszelkich bajerów i turbodiesla) zwłaszcza mechanicznie- proste jak budowa cepa, tanie części, niezłe światła itd. Aha- początkujący kierowca mówisz- krótka maska i plastikowe błotniki ( ew. mniejsze szkody parkingowe, choć strefa zgniotu dość krótka- z drugiej strony Francuzi słyną raczej z fioła na punkcie bezpieczeństwa). Ja bym też nie demonizował paska rozrządu. Za części dasz 300-400zł (z pompą wody) i wymiana parę złotych, a spokój na lata (chyba, że Twoja żona będzie robić 300km dziennie, ale to chyba rzadkość- zwłaszcza wśród kobiet). Auto (zwłaszcza jeśli wcześniej jeździł rzeźnik) może mieć swoje humory, ale jak dobrze kupisz i będziesz wiedział na co patrzeć, to uważam, że to jeden z solidniejszych i prostszych samochodów (zwłaszcza mechanicznie). Aha- największa wada- upakowanie pod maską. Ja staram się przy swoim sam grzebać, choć wcześniej nie podejrzewałem się o masochizm, ale benzyna to inna sprawa...Pozdrawiam