Piłeś? Brałeś? Oddajesz samochód fiskusowi
Nie chce mi się juz pisać na ten temat. Siadam trzeźwy za kółkiem i problem mógłbym rzec mnie nie dotyczy. Mimo to nie popieram tego pomysłu, jak żadnych radykalnych rozwiązań. Nie jestem specjalistą od prawa ani resocjalizacji, dlatego nie stwierdzam jedynym słusznym zadniem jak nalezy karać pijanych kierowców, bo karać ich trzeba. I zrozumcie ludzie, że jak ktoś ma inne zdanie, to nie jest zaraz przeciwko wam.
Poza tym przykładem z żołądkiem może banalnym, może jednym na 100000 chciałem pokazać, ze nie zawsze w życiu jest tylko czarne i białe.
Ponadto zawsze najwięcej krzyczą Ci, którzy sami nie sa kryształowi. Takie moje zdanie.
Poza tym przykładem z żołądkiem może banalnym, może jednym na 100000 chciałem pokazać, ze nie zawsze w życiu jest tylko czarne i białe.
Ponadto zawsze najwięcej krzyczą Ci, którzy sami nie sa kryształowi. Takie moje zdanie.
- Od: 5 sie 2005, 08:21
- Posty: 61
- Skąd: Piła
- Auto: M6 SkyEnergy 2,0 AT kombi
Coś bym napisał, ale nie napiszę, bo zostanę posądzony o jazdę po pijanemu, o przyzwalanie na robienie tego lub usprawiedliwianie przestępców.
MMM w dużej części się z Toba zgodzę.
Ci co nie popierają tego, bądź co bądź jeszcze nie wprowadzonego zapisu, po wypowiedzeniu się na ten temat są oskarżani właśnie o przywalanie na jazdę po pijanemu, wyzywani od pijaków za kierownicą itd.
Po co?
MMM w dużej części się z Toba zgodzę.
Ci co nie popierają tego, bądź co bądź jeszcze nie wprowadzonego zapisu, po wypowiedzeniu się na ten temat są oskarżani właśnie o przywalanie na jazdę po pijanemu, wyzywani od pijaków za kierownicą itd.
Po co?
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...

magicadm napisał(a):Naprawdę wierzysz, że mamy na drogach ludzi, którzy jeżdżą nieświadomie po pijaku?pytajnik
No moim zdaniem... TAK. Chodzi o jazde na kacu. W wielu przypadkach rano czujesz (nie koniecznie Ty
Sam musze sie przyznac ze dawno temu pare razy wracalem na kacu i nie jestem z tego dumnym. Teraz juz jezdze za kierownica pare ladnych lat i jesli nastepnego dnia mam prowadzic, to dzien wczesniej wypije 2-3 piwa i koniec.
Ale wczesniej na prawde nie mialem swiadomosci ze rano mozna miec na kacu jeszcze duza zawartosc alkoholu (mlody i glupi).
Na szczescie zmadrzalem zanim sie cos wydazolo albo zanim mnie zlapali – jednak potwierdzam mozna nieswiadomie jezdzic po pijaku.
- Od: 12 lip 2006, 15:38
- Posty: 61
- Skąd: Warszawa
- Auto: Dodge Magnum SXT
Aloo napisał(a):magicadm napisał(a):Naprawdę wierzysz, że mamy na drogach ludzi, którzy jeżdżą nieświadomie po pijaku?pytajnik
No moim zdaniem... TAK. Chodzi o jazde na kacu.
Wiesz, zgodzę sie z Tobą, gdybyś był PIERWSZYM, któremu to się przytafiło. Faktycznie miałbyś prawo niewidzieć o czymś takim jak KAC, czy też fakt, że jesteś jeszcze nietrzeźwy – mimo innych odczuć. Niestety o tym, że nastepnego dnia po piciu może zostać cos we krwi – wie nawet dziecko.
A więc wiedzą o tym i dorośli kierowcy – czyli robią to z premedytacją.
No bo chyba mi nie powiesz, że mają tak słabą pamięć???
I znowu kolejna osoba szuka usprawiedliwienia dla pijanych kierowców
Czemu?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
No wydaje mi sie ze bardzo wybiórczo czytasz moje posty. Wyraznie napisalem ze bylo to glupie i ze nie staram sie usprawiedliwiac. Ze cos zostaje we krwii wiedzialem ale nie wiedzialem (i wtedy mnie to nie obchodzilo) ile to jest to cos. Czulem sie dobrze i swiezo i uwierz mi ze troche lepiej od Ciebie wiem jak sie wtedy czulem, co wiedzialem a czego nie wiedzialem i ze nie robilem tego z premedytacja.
PS w ktorym miejscu usprawiedliwiam pijanych kierowcow?
PS w ktorym miejscu usprawiedliwiam pijanych kierowcow?
- Od: 12 lip 2006, 15:38
- Posty: 61
- Skąd: Warszawa
- Auto: Dodge Magnum SXT
Aloo Spoko
Ale moim zdaniem tak to brzmi.
Ważne, że już wiesz. I że wyciągnąłeś właściwe wnioski.
Mam na myśli osoby siadające "za kierą" regularnie po nocnej libacji i twierdzące, że świat jest niesprawiedliwy.
Ważne, że już wiesz. I że wyciągnąłeś właściwe wnioski.
Mam na myśli osoby siadające "za kierą" regularnie po nocnej libacji i twierdzące, że świat jest niesprawiedliwy.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):I znowu kolejna osoba szuka usprawiedliwienia dla pijanych kierowców
Czemu?
magic, pls nie urządzaj nalotu hiszpańskiej inkwizycji. tu nie tyle chodzi o rozgrzeszanie pijanych kierowców, bo tu nie ma usprawiedliwienia, ale raczej o sankcję, jaką przewiduje nowelizacja kk.
swoją drogą – w postępowaniu karnym jest coś takiego jak przepadek rzeczy.
Sąd może o nim orzec, (czasami musi), a przepadek dotyczy rzeczy, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa. Moim zdaniem mieści się tutaj samochód jako rzecz służąca popełnieniu przestępstwa.
czyli juz dzisiaj możliwe jest zastosowanie tego środka karnego, bez mieszania w kk. nowelizacja o ile wiem ma wprowadzić obligatoryjny przepadek, co moim zdaniem jest zbyt daleko posunięte.
magicadm napisał(a):Niestety o tym, że nastepnego dnia po piciu może zostać cos we krwi – wie nawet dziecko.
A więc wiedzą o tym i dorośli kierowcy – czyli robią to z premedytacją.
Tak ale czy jest to do 0,5 czy znacznie "lepiej' nie wie na 100% nikt! Chyba że zmierzy. Większość zakłada że ma poniżej 0,5 promila bo czuje się świetnie. Jaka premedytacja?
I dlatego dobrze by było aby miał na to szansę w miarę tanio, prosto i wygodnie.
http://madou-belochka.ru/a7d15
b2 napisał(a):tu nie tyle chodzi o rozgrzeszanie pijanych kierowców, bo tu nie ma usprawiedliwienia, ale raczej o sankcję, jaką przewiduje nowelizacja kk.
Tak, ale zmniejszając winę (świadomość winy) – automatycznie zaczynamy dyskusję nad wysokością kary.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
b2 napisał(a):Sąd może o nim orzec, (czasami musi), a przepadek dotyczy rzeczy, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa. Moim zdaniem mieści się tutaj samochód jako rzecz służąca popełnieniu przestępstwa.
był taki przypadek w Koszalinie. Zamieszczają wyroki sądowe na pijanych kierowców i raz zauważyłem przepadek auta na rzecz skarbu państwa.
A co do jazdy na kacu to tak jak xavier napisał, nikt nie jest wróżką i nie wie ile ma rano. Tak jak było w Koninie, jeden pił więcej drugi mniej a potem rano wszyscy czują się tak samo. I jeden ma 0.00 a drugi 0.8.
Sądzę że każdy kierowca który normalnie nie pije przed jazdą ale lubi sobie wypić za znajomymi wieczorkiem to następnego dnia jechał z promilami. I co ciekawe ci kierowcy nie wsiądą do auta po piwie nawet na siłe. I wielu nie przeparkuje po piwie auta na parkingu.
Wrzucanie ich do jednego wora z tymi którzy z premedytacją wypiją parę browarków a potem do auta jest trochę dziwne.
Xavier napisał(a):
I dlatego dobrze by było aby miał na to szansę w miarę tanio, prosto i wygodnie.
Tylko czemu mamy sie na to (alkomaty) składać?
Jak wprowadzisz taki obowiązek dla stacji paliw – to wszyscy, włącznie z niepijącymi zapłacimy w paliwie za to "udogodnienie" dla waskiej grupy ludzi, którzy po piciu "muszą jechać".
Dlatego uważam, że koszty z czyimś upodobaniem do picia i jazdę samochodem powinny ponosić: pijący kierowcy i sklepy z alkoholem.
Równie dobrze można "wmiksować" w posiadanie alkomatów sklepy mięsne i szalety publiczne.
No i każdy może sobie kupić alkomat na własność. A jak nie stać – niech "z buta" idzie na Policję.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Tylko czemu mamy sie na to (alkomaty) składać?
Jak wprowadzisz taki obowiązek dla stacji paliw – to wszyscy, włącznie z niepijącymi zapłacimy w paliwie za to "udogodnienie" dla waskiej grupy ludzi, którzy po piciu "muszą jechać".
Oj czepiasz się, by się tylko czepiać...za leczenie ofiar wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców też płacisz – i to zapewniam Cię, znacznie więcej niż płacił byś za alkomat na stacji.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
A za kompresory na stacjach płacisz? A nie wszyscy korzystają! Poza tym sam twierdzisz, że pijących za kierownicą jest dużo i trzeba się ich pozbyć zaostrzając kary! Tak? To co za „mowa” o „waskiej grupie ludzi,”? Zdecyduj się ...
A właściwie ..... Kto Ci powiedział, że masz płacić? Można wprowadzić obowiązek, by stacje sprzedające alkohol miały na wyposażeniu sprawny i atestowany alkomat – taki dodatkowy wymóg do koncesji na sprzedaż alkoholu. Stacja to też często "sklep z alkoholem" i to mająca bezpośredni związek z kierowcami. Proste? Chyba uczciwe – skoro sprzedają wódkę czy piwo kierującym ?
Naprawdę nie rozumiesz , że to też jest sposób, by mniej podpitych kierowców (a właściwie na kacu) siedziało za kierownicą i narażało życie innych na drodze? A chyba o to chodzi?
marek napisał(a):A na Policji odmówią zmierzenia alkomatem.
Ja się kiedyś przeszedłem na komendę i powiedziałem, że chciał bym się zbadać alkomatem...
Dupa, powiedzieli, że nie ma takiej możliwości...
A jak wychodziłem to patrzyli, czy nie wsiadam przypadkiem za kółko

Bez sensu ...
Never let your sense of morals get in the way of doing what's right
Xavier napisał(a):Oj czepiasz się, by się tylko czepiać...
Po prostu uważam, że nie jest celowe "uprzyjemnianie życia" za wszelką cenę – byle tylko poprawić komfot pijąco-jeżdżących.
Xavier napisał(a): Poza tym sam twierdzisz, że pijących za kierownicą jest dużo i trzeba się ich pozbyć zaostrzając kary!
Sam nie wiem czy chodzi o zaostrzenie czy wprowadzenie kary bardziej skutecznej – w tym przypadku zabrania samachodu.
Xavier napisał(a):Tak? To co za „mowa” o „waskiej grupie ludzi,”? Zdecyduj się ...
Mam na myśli waską grupę ludzi, którym sie wydaje, że ich przywilejem jest jazda samochodem kilka godzin po zakończeniu libacji, a wszyscy mają zadbać, aby oni przypadkiem nie wsiedli po pijaku za kierownicę.
Xavier napisał(a):Można wprowadzić obowiązek, by stacje sprzedające alkohol miały na wyposażeniu sprawny i atestowany alkomat – taki dodatkowy wymóg do koncesji na sprzedaż alkoholu.
Zgadzam się z Toba, ale zakładając, że stacja benzynowa sprzedaje alkohol. Masz dobry pomysł z tymi wymaganiami co do koncesji, ja proponuję tylko by dotyczyłwszystkich sklepów z alkoholem.
Xavier napisał(a):Naprawdę nie rozumiesz , że to też jest sposób, by mniej podpitych kierowców (a właściwie na kacu) siedziało za kierownicą i narażało życie innych na drodze? A chyba o to chodzi?
Jest to sposób, każdy jest dobry, ale sam nie wiem ilu kierowców z niego skorzysta.
Wyobraź sobie jak to będzie wyglądać
Wpada koleś na CPN, wrzuca żeton, dmucha w rurę – pisk ostrzegawczy, alarm. Jest pijany. Żona wsciekła – nici z wyjazdu. Szef pogania kierowcę ciężarówki – klient czeka. Dorada handlowy przekłada spotkania z kluczowymi klientami....itp itp
Poza tym troszkę takie badanie w publicznym miejscu...niepoważne...Sprzęt drogi – więc go raczej w WC nie powieszą. Już bardziej jednorazowe testery, ale one to już od dawna są na rynku – lub indywidualne alkomaty – no ale za to trzeba zapłacić.
...ale jak ma choć jednego człowieka uratować przed pijanym kierowcą – to napewno WARTO
Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 14:17 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
...przyklad, zabrali komus prawko po pijaku na dluzszy okres, czy on nie bedzie jezdzil? watpie...gosc kupuje malucha za 200pln, jesli przynajmniej przez miesiac uda mu sie przejezdzic tym maluchem wracajac po pijaku w kazdy weekend (piatek, sobota), zwroci mu sie kasa ktora by wydal na taxi...jesli przejezdzi dluzej, to nawet "zyska"...to taka anegdota do powyzszego...
...a na pijanych artystow za kolkiem czy to skacowanego czy swiezynki po gulu sa inne sposoby! ale tu trzeba byloby pewnych inwestycji ze strony panstwa, a na to nas nie stac, poza tym w pl zawsze sie "zabieralo" i kłóciłoby sie to z aktualnie uprawianą polityką...
...apeluje, ruszcie niektorzy swe zwoje mozgowe i nie klepcie na skroty bo tak najlatwiej, najszybciej i w ogole...przemyslcie to, spojrzcie na wszystko bardziej obiektywnie, nie sugerujac sie tym jakich media robią pijakow z polakow i jak dmuchaja te sprawy...nie od dzis wiadomo ze ludzie kochaja skandale...a wyrabiaja sobie zdanie bardzo powierzchownie...
...a na pijanych artystow za kolkiem czy to skacowanego czy swiezynki po gulu sa inne sposoby! ale tu trzeba byloby pewnych inwestycji ze strony panstwa, a na to nas nie stac, poza tym w pl zawsze sie "zabieralo" i kłóciłoby sie to z aktualnie uprawianą polityką...
...apeluje, ruszcie niektorzy swe zwoje mozgowe i nie klepcie na skroty bo tak najlatwiej, najszybciej i w ogole...przemyslcie to, spojrzcie na wszystko bardziej obiektywnie, nie sugerujac sie tym jakich media robią pijakow z polakow i jak dmuchaja te sprawy...nie od dzis wiadomo ze ludzie kochaja skandale...a wyrabiaja sobie zdanie bardzo powierzchownie...
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
- Od: 17 sty 2007, 12:23
- Posty: 85
- Skąd: Głogów
- Auto: Oldsmobile Aurora 4.0L V8
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości