PS. tak przeglądam forum i nie widzę wątku ( a jestem pewien, że był), gdzie ktoś pytał właśnie o różnice między 1,8, a 2,0... Jakby ktoś znalazł, albo wiedział gdzie jest, to dajcie namiary
Zakup używanego auta: Mazda6 GG/GY (2002 – 2007)
a spalanie na podobnym poziomie, więc raczej szukaj 2.0 (ale 1,8 w dobrym stanie też jest dobrym "kąskiem"
)
PS. tak przeglądam forum i nie widzę wątku ( a jestem pewien, że był), gdzie ktoś pytał właśnie o różnice między 1,8, a 2,0... Jakby ktoś znalazł, albo wiedział gdzie jest, to dajcie namiary
PS. tak przeglądam forum i nie widzę wątku ( a jestem pewien, że był), gdzie ktoś pytał właśnie o różnice między 1,8, a 2,0... Jakby ktoś znalazł, albo wiedział gdzie jest, to dajcie namiary
Ja od niedawna mam właśnie 1.8 w bardzo dobrym stanie, a poprzednio było vectra b 1.6 75km to jak dla mnie silnik radzi sobie bardzo dobrze różnica z poprzednikiem ogromna, przy redukcji wyprzedzanie to żaden problem. Na autostradzie leciała 170, a czułem że jeszcze dała by radę. Wiec jak dla mnie polecam bardzo udany silnik.
-
zyga90
Szukając auta jeździłem 1.8. Jest to silnik trochę za słaby do tej budy, dużo lepsza dynamika jazdy jest przy 2 litrach przy praktycznie takim samym spalaniu. 1.8 Byłby idealny do 3-ki, ale dla 6 jest trochę za słaby jak dla mnie 
Witajcie popieram kolegę wyżej, ja codziennie pokonuje trasę 80km w pięć osób i jeśli chodzi o 1.8 to sporo za mało mocy. A miałem okazję śmigać 2.0 polifcie i jak dla mnie to jest odpowiedni silnik jako minimum.
- Od: 23 lis 2010, 16:37
- Posty: 71
- Skąd: Telford
- Auto: Mazda 6 2.0 TS2 2007 Heatchback
Witam wszystkich forumowiczow,
zastanawiam sie nad Mazda 6 Kombi 2.0 Diesel i nieukrywam ze niektore teksty znalezione w internecie sa tak odstraszajace ze az normalnie ciarki przechodza
Natomiast po przeczytaniu kilku stron tego tematu zauwazylem ze jednak nie jest tak zle o ile o samochod sie dba. Wczesniej jezdzilem F. Mondeo z silnikiem TDDI i bralem pod uwage nowszego "Mondgomerego" tylko ze juz TDCI.
Bardziej sklaniam sie ku Mazdzie – jechalo sie nia rewelacyjne! Wszystko dziala lacznie z klimatyzacja
Wersja, ktora mam mozliwosc kupienia to Mazda 6 z 2002 roku, diesel 121km. Sprowadzona ze Szwajcarii, w srodku ladnie zadbana, nie widac na zewnatrz sladow korozji, rzekomy przebieg to ok. 180 tys. km...auto stoi u mojego mechanika, ktoremu nawet ufam
Jest po wymianie sprzegla, oleju, silnik byl rozebrany i wyczysznony. Nie zauwazylem aby auto kopcilo, przyspiesza rowno i dynamicznie...wiem doskonale ze zasada jak dbasz tak masz z pewnoscia tutaj obowiazuje natomiast czy jakas osoba z podobnym aucie moze sie wypowiedziec na jego temat : )
Pozdrawiam i dziekuje.
zastanawiam sie nad Mazda 6 Kombi 2.0 Diesel i nieukrywam ze niektore teksty znalezione w internecie sa tak odstraszajace ze az normalnie ciarki przechodza
Bardziej sklaniam sie ku Mazdzie – jechalo sie nia rewelacyjne! Wszystko dziala lacznie z klimatyzacja

Wersja, ktora mam mozliwosc kupienia to Mazda 6 z 2002 roku, diesel 121km. Sprowadzona ze Szwajcarii, w srodku ladnie zadbana, nie widac na zewnatrz sladow korozji, rzekomy przebieg to ok. 180 tys. km...auto stoi u mojego mechanika, ktoremu nawet ufam
Jest po wymianie sprzegla, oleju, silnik byl rozebrany i wyczysznony. Nie zauwazylem aby auto kopcilo, przyspiesza rowno i dynamicznie...wiem doskonale ze zasada jak dbasz tak masz z pewnoscia tutaj obowiazuje natomiast czy jakas osoba z podobnym aucie moze sie wypowiedziec na jego temat : )
Pozdrawiam i dziekuje.
-
szulzykk
poszukaj sobie użytkowników tego silnika w tym dziale
viewforum.php?f=331
jest tam mnóstwo opinii, albo zadaj bardziej konkretne pytanie, tak żeby koledzy mogli podzielić się swoją opinią.
ps. mnie ciekawi co to za teksty w internecie czytałeś.
viewforum.php?f=331
jest tam mnóstwo opinii, albo zadaj bardziej konkretne pytanie, tak żeby koledzy mogli podzielić się swoją opinią.
ps. mnie ciekawi co to za teksty w internecie czytałeś.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
szulzykk napisał(a):...mam mozliwosc kupienia to Mazda6 z 2002 roku, diesel 121KM. Sprowadzona ze Szwajcarii, w srodku ladnie zadbana, nie widac na zewnatrz sladow korozji, rzekomy przebieg to ok. 180 tys. km
hm... ciekawe kto kupuje diesla dla przebiegu średniego 18000 km rocznie?
Chyba, że autko miało operację... jak np. to
viewtopic.php?f=139&t=169663
Zanim kupisz, to sprawdź wszystkie papiery i inne możliwości...
A złe opinie potoczne biorą się właśnie po zakupie bardzo "wyeksploatowanego" egzemplarza...
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Ja z większym przebiegiem kupiłem diesla z 2008r... ale wszystko jest możliwe. Sprawdź dokładnie.
Co do problemów z tym silnikiem, to jakiejś tragedii nie było. Trzeba pewnie będzie wymienić podkładki pod wtryskami i skontrolować smok olejowy. Przyjrzyj się lepiej budzie, bo rdza kocha ten model.
Co do problemów z tym silnikiem, to jakiejś tragedii nie było. Trzeba pewnie będzie wymienić podkładki pod wtryskami i skontrolować smok olejowy. Przyjrzyj się lepiej budzie, bo rdza kocha ten model.
Witam.
Mam możliwość kupić Mazdę 6 z 2002r. Z przebiegiem ok. 150K. Za ok 10tyś. zł.
Ma pordzewiałe:
-nadkola (słyszałem że koszt naprawy to ok 1500zł w Wawie,
-spodnie ranty tylnych drzwi po obu stronach,
-po spodem maski rdza wychodzi trochę z otworów,
-jest nalot na całym pasie pod progami ("listwa" tam gdzie wchodzi lewarek) ale się nie sypie jak nadkola i drzwi.
Pytanie czy warto za takie pieniądze się zainteresować jeśli wszystko inne jest ok?
Jakie mogą być koszty napraw w Warszawie?
Planuję jeździć tym autem ok 5 lat. Nie będę jeździł nim na wystawy, nie musi być super pięknie. Chodzi tylko o to żeby samochód się nie rozleciał i był bezpieczny.
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Mam możliwość kupić Mazdę 6 z 2002r. Z przebiegiem ok. 150K. Za ok 10tyś. zł.
Ma pordzewiałe:
-nadkola (słyszałem że koszt naprawy to ok 1500zł w Wawie,
-spodnie ranty tylnych drzwi po obu stronach,
-po spodem maski rdza wychodzi trochę z otworów,
-jest nalot na całym pasie pod progami ("listwa" tam gdzie wchodzi lewarek) ale się nie sypie jak nadkola i drzwi.
Pytanie czy warto za takie pieniądze się zainteresować jeśli wszystko inne jest ok?
Jakie mogą być koszty napraw w Warszawie?
Planuję jeździć tym autem ok 5 lat. Nie będę jeździł nim na wystawy, nie musi być super pięknie. Chodzi tylko o to żeby samochód się nie rozleciał i był bezpieczny.
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.
- Od: 20 maja 2014, 19:36
- Posty: 8
Większość Mazd 6 tak rdzewieje. To co opisałeś widziałem w egzemplarzach poliftowych w cenie 30kzł. No może tamte masek nie miały pordzewiałych, ale cała reszta to niestety standard w tym modelu. Oczywiście zdarzają się utrzymane i zabezpieczone egzemplarze ale wg moich poszukiwań to białe kruki.
Podłoga Ci nie zgnije i na drogę nie wypadniesz, aż tak źle nie ma. Jak nie interesuje Cię wygląd, a mechanicznie auto jest sprawne, to za te kasę myślę, że warto. Za pare złotych podpicujesz blacharkę i te 5 lat pojeździsz, bo mechanicznie to bardzo dobre samochody. Napisz jeszcze jaki to silnik. Benzyny do 2.0 są raczej bezobsługowe. Diesel wymaga nieco uwagi, ale poprawnie eksploatowany nie sprawiał raczej większych problemów.
Podłoga Ci nie zgnije i na drogę nie wypadniesz, aż tak źle nie ma. Jak nie interesuje Cię wygląd, a mechanicznie auto jest sprawne, to za te kasę myślę, że warto. Za pare złotych podpicujesz blacharkę i te 5 lat pojeździsz, bo mechanicznie to bardzo dobre samochody. Napisz jeszcze jaki to silnik. Benzyny do 2.0 są raczej bezobsługowe. Diesel wymaga nieco uwagi, ale poprawnie eksploatowany nie sprawiał raczej większych problemów.
O czyżby sąsiad z Imielina?
Tylko ile to wyjdzie te parę złotych?
Z maską nie jest aż tak źle. Purchli nie widać, tylko nalot na brzegach otworów.
Biorę pod uwagę tylko w benzynie, ten akurat jest 1,8.
Martwi mnie jeszcze taka sprawa. Jak oglądałem auto był drugi chętny. Po zajrzeniu pod maskę zrezygnował (bez odpalania). Co go mogło tak wystraszyć? Ja wypatrzyłem tylko ten nalot rdzy i jeszcze to że jedno mocowanie amortyzatora od góry było upaciane jakimś smarem. Przychodzi wam coś do głowy?
Tylko ile to wyjdzie te parę złotych?
Z maską nie jest aż tak źle. Purchli nie widać, tylko nalot na brzegach otworów.
Biorę pod uwagę tylko w benzynie, ten akurat jest 1,8.
Martwi mnie jeszcze taka sprawa. Jak oglądałem auto był drugi chętny. Po zajrzeniu pod maskę zrezygnował (bez odpalania). Co go mogło tak wystraszyć? Ja wypatrzyłem tylko ten nalot rdzy i jeszcze to że jedno mocowanie amortyzatora od góry było upaciane jakimś smarem. Przychodzi wam coś do głowy?
- Od: 20 maja 2014, 19:36
- Posty: 8
Musiałbyś pokazać zdjęcie co jest pod maską, może ktoś Ci wtedy udzieli odpowiedzi na powyższe pytanie.
Skoro coś go wystraszyło i nie chciał nawet odpalać, to powinno dać i Tobie do myślenia.Tak mi się wydaje przynajmniej ja bym zrezygnował.
Skoro coś go wystraszyło i nie chciał nawet odpalać, to powinno dać i Tobie do myślenia.Tak mi się wydaje przynajmniej ja bym zrezygnował.
- Od: 3 mar 2013, 01:33
- Posty: 170
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 GY 147KM
n-mati napisał(a):Ma pordzewiałe:
-nadkola (słyszałem że koszt naprawy to ok 1500zł w Wawie,
-spodnie ranty tylnych drzwi po obu stronach,
-po spodem maski rdza wychodzi trochę z otworów,
-jest nalot na całym pasie pod progami ("listwa" tam gdzie wchodzi lewarek) ale się nie sypie jak nadkola i drzwi.
Progi sprawdź dokładnie ,zwłaszcza w miejscach gdzie schodzą się z nadkolami (przód i tył) ,jeśli trzeba będzie wstawki to koszty wzrosną.Na drzwiach jeśli wżery nie są głębokie to spoko,nie trzeba będzie wychodzić z lakierowaniem na zewnątrz. Jeśli będzie grubsza robota z progami, to ok 3 tyś się zamknie.

- Od: 28 mar 2014, 00:48
- Posty: 55
- Skąd: Zakopane/Kraków
- Auto: Mazda 6 GY '03 136KM
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości