Wygłuszenie samochodów – dyskusja panelowa.

[darrecki]

Znając bolączki Mazdy powinni takie coś dać jako akcesorium Sam bym kupił

[Scorsese]

Ja też bym kupił, chociaż to oczywiście niemożliwe żeby jakakolwiek marka zrobiła coś takiego do swoich samochodów chociażby ze względów wizerunkowych. Ale pomarzyć zawsze można...
Z drugiej strony kupiłem pokrowce do BM w firmie, która robi je właśnie w ten sposób – każdy model ma swoje szablony. Wychodzi to perfekcyjnie (ludziska nawet gdy im mówię, że to pokrowce, a nie oryginalne fotele nie wierzą i skubią żeby sprawdzić). Oczywiście ściągnąć dokładne wymiary z foteli to trochę co innego niż rozebrać każdy model i opracować do niego wyciszenie. Dlatego to tylko marzenie

Dopisano 14 lis 2015, 18:05:

I jeszcze jedna myśl: a gdyby po ewentualnym przyszłym liftingu okazało się, że nowe Mazdy 3 są dużo lepiej wyciszone to można by kupić elementy wyciszenia z katalogu części zamiennych (gdyby oczywiście nadal pasowały)? Ciekawe... Pewnie tak!

[usrobo]

Raczej ksztaltu rynienek i slupkow nie zmienisz.
Moze jakies maty na nadkola.
Ale ogolnie to jest auto miejsko-podmiejskie a nie na dlugie trasy na autostradzie.

[artur1313]

Ciekawy jestem,czy wyciszenie drzwi razem z uszczelkami coś by dało. Robią to w ASO mazdy w tzw baraku u Gołembiewskich. Latem rozmawiałem o tym u nich. Robili wtedy nową 6-tkę i efekty były bardzo dobre. Samo klapnięcie drzwiami zupełnie inaczej brzmiało. Nad 3-ką wtedy jeszcze nie pracowali, choć zachęcali mnie do tego, bym to u nich "popełnił".
Coraz bardziej na trasie ten świst mnie denerwuje i zastanawiam się czy te ponad 100 k było tego warte.

[usrobo]

Kazde auto ma jakies wady. Mozna z tym walczyc i wydawac kase albo mozna z tym zyc.
Oby to byla jedyna wada. Z wiekiem sluch sie nam pogorszy

[mishaaq]

Nie ma co udawać – istnieje dużo kompaktów, które lepiej nadają się na długie podróże autostradami. Ja akurat dużo na tym nie cierpię, bo rzadko wyjeżdżam w długie trasy. Pewnie gdyby to się stało, zastanowiłbym się nad dodatkowym wygłuszniem. Ciekawe tylko jak te dodatkowe kilogramy (stawiam, że wygłuszenie całego auta to dodatkowe nawet 50 kg) wpływają na prowadzenie, osiągi itp. Czy zawiasy nie ucierpią po dołożeniu mat na drzwi?

[czarmi]

Dla tych co chcieliby wiedzieć co nieco o kosztach wyciszenia Mazdy, tak przedstawia się oferta Mazdy Gołembiewskich dla Mazdy 6 GJ:

"Dla właścicieli samochodów Mazda 6 GJ przygotowaliśmy specjalne pakiety promocyjne wyciszenia:
1. Wyciszenia drzwi przód i tył cena 2400zł
+ Podkładki pod głośniki w cenie 150zł/drzwi
2. wyciszenie uszczelek czterech drzwi 1600zł
3. pokrywa bagażnika 500zł
+ półka górna w sedanie 400zł
4. podłoga tylna wewnątrz auta w bagażniku + 800zł
5. Wyciszenia z zewnątrz nadkoli przód i tył cena 2600zł
6. Wyciszenie błotników i nadkoli tylnych wewnątrz jak wysoko się da + 900zł
7. Wyciszenie podłogi pod fotelem kierowcy i pasażera z wyjściem na
ścianę grodziową wewnątrz auta tak daleko jak się da – w cenie 1900zł
8. Antykorozyjne zabezpieczenie podwozia 1230zł
9. Wyciszenie słupków przednich 700zł
10. Wyciszenie słupków środkowych 600zł
11. Wyciszenie słupków tylnych 700zł"

[Scorsese]

Około 15 tys. za całość?
Właściwie to jest nawet śmieszne!
Chyba powiem żonie, tak z ciekawości jej reakcji

[ellipsis]

Przełamują konwencje nawet w kwestii cen

Artur1313 – Ja Ci odp. na to pytanie, kompletnie nie warto i zaluje zakupu jak cholera. Przecież w kwestii jakości czy wyciszenia jest to nadal wersja Sky Go, cena 100tys bierze sie tylko z dodatkowego wyposazenia. Kurcze Panowie nie zakłamujmy rzeczywistości, konkurencja jest o wiele lepiej wykonczona i to jest fakt. Jakby to auto bylo o wiele tansze od konkurencji to nie bylo by problemu ale kosztuje tyle samo i dodatkowo jest reklamowane jako cud techniki. Ja sie pytam gdzie te cuda? Kosmiczne zabiegi odchudzające a finalnie auto wazy tyle samo co Golf czy Civic, który nie jest wykonany z blachy grubości kartki papieru. Jestem zawiedziony po całości, może bylem naiwny, dalem sie nabrac na marketingowy bełkot. Pomyslalem że nowe auto które konstrukcyjnie jest bardzo świeże bedzie też odp. wykonczone jak na 2014 rok i obecna konkurencje przystało. A tu wszystko delikatne, szumi, świszczy, nic nie waży a pali 9.5 w miescie itd.. Do tej pory nie moge wyżałowac tej decyzji... Nie mówcie, że mnie nie przeszkadza wyciszenie bo nie jeźdze w trasie.. To jest klasa kompakt wiec nie typowo miejskie auto segmentu B tylko kompromis i do miasta i na trase a tu po wyjeździe poza miasto człowiekowi sie odechciewa. Kurcze wydalismy na to swoje ciezko zarobione pieniadze i mamy prawo oczekiwać wykonania godnego tych pieniedzy i obecnych realiów..

[subframe]

Nie rozumiem tej ceny za wyciszenie nadkoli, to chyba jedna z prostszych czynności. Odkręcić nadkola i nalepić maty.. Wydaje się ze można to zrobić samemu bez większych problemów, chyba że jest jakiś haczyk..

[Scorsese]

Nie wiem jaki to musiałby być haczyk żeby uzasadniać cenę. Ile może kosztować materiał na wyciszenie auta? 2 tys? 3 tys? Niech będzie te 3! Czyli ktoś ma zarobek na poziomie 12 tys. brutto. Średnia krajowa to 4 tys. brutto. Czyli ktoś chce za kilka dni pracy zarobić tyle co Kowalski przez 3 miesiące codziennego chodzenia do pracy. I za co? Co takiego super odpowiedzialnego robi ten człowiek? Przeszczepia serca? Konstruuje mosty? Może chociaż wiezie dzieci do szkoły? Czy czyjeś życie od niego zależy? Nie, on uważa żeby się zapinki nie połamały! Ciąży na nim kolosalna odpowiedzialność, poparta niezwykłą fachową wiedzą – stąd ta cena! Dlatego chce za kilka dni swojej pracy tyle co zwykły szarak za trzy miesiące. Przepraszam za emocje, ale powyżej pewnego poziomu chciwości i bezczelności otwiera mi się nóż w kieszeni. Gdyby fachowiec był rzeczywiście wybitny, a efekty rewelacyjne to może(!) pomyślałbym nad zapłatą za taką usługę 3-3,5 tysiąca. Ale to też tylko dlatego, że bardzo lubię swój samochód.

[usrobo]

proste prawa rynku
jesli ktoś chce zapłacić 10% wartości auta za przyklejenie paru mat to co Ci szkodzi?
ważne ze Ty znasz wartość pieniądza i wiesz ze lepiej sprzedać brykę (zanim ją ukradną ) i kupić sobie coś co jest bardziej komfortowe.

[waxain]

Wg. mnie nic w tych cenach nadzwyczajnego nie ma. Popatrzcie sobie po ofertach profesjonalnych firm gdzie wyciszenie drzwi to kwoty 2000-4000 zł.

@ellipsis przestań już tak hejtować tę mazdę Ja (i wiele innych osób, zarówno tu na forum jak i na forach zagranicznych) jestem z tego auta zadowolony pomimo jego wad. Trochę samochodów przewinęło się w mojej karierze kierowcy i jeszcze nie trafiłem na "auto ideał", nawet jak jeździłem (jako pasażer) porshe cayenne czy audi a8 mogłem się paru rzeczy doczepić.

[mishaaq]

Przełamują konwencje nawet w kwestii cen
Nie mówcie, że mnie nie przeszkadza wyciszenie bo nie jeźdze w trasie.. To jest klasa kompakt wiec nie typowo miejskie auto segmentu B tylko kompromis i do miasta i na trase a tu po wyjeździe poza miasto człowiekowi sie odechciewa.

Zaraz, zaraz – nie każda trasa to autostrada. Nie naginajmy rzeczywistości – wyciszenie Mazdy daje się we znaki przy prędkościach ponad 100 km/h. Jadąc zwykłymi drogami, nie mów, że hałas tak bardzo Ci przeszkadza. Prawdę mówiąc, jeśli chodzi o komfort na autostradzie to i tak mamy tak samo jak użytkownicy Mazdy 6, a oni zapłacili dużo więcej. Wyciszenie jest podobne a równocześnie, tak jak i u nas, fotel pasażera NIE MA WSZYSTKICH REGULACJI, więc o ile fotel kierowcy podpasowałem pode mnie i jest komfortowy, o tyle po 200 km żona na fotelu pasażera narzeka na odcinek lędźwiowy.

[subframe]

Wracając do tematu, na czym polega wyciszenie uszczelek? Na ich wymianie, czy trzeba coś do nich dokleić?

[Scorsese]

Samochód kosztował mnie 75 tys. więc wyciszenie za 15 tys. to 20% wartości auta. Jest to dla mnie pewien fenomen społeczny. Bo kto wycisza auta? Bogacze? Nie, bo oni kupują Lexusa, Merca... a tam nie ma co wyciszać. Więc osoby średnio zamożne, które musiały kupić samochód w takiej, a nie innej cenie (niestety gorzej wyciszony). I z jednej strony ludzi tych (w tym mnie) nie stać na droższy samochód, a z drugiej strony są w stanie wydać takie pieniądze (tak bardzo przepłacając!) za taką prostą usługę. Ale robią to skoro te firmy istnieją i dyktują takie ceny (zgodnie z prawami rynku, jak już powiedziano). Jest to jakaś sprzeczność, której nie jestem w stanie inaczej wytłumaczyć niż tylko tym, że miłość (do auta) jest jednak ślepa

[usrobo]

Jest to jakaś sprzeczność, której nie jestem w stanie inaczej wytłumaczyć niż tylko tym, że miłość (do auta) jest jednak ślepa

i to jest idealne podsumowanie dyskusji

[czarmi]

Rzeczywiście cena za wyciszenie "całego" auta może zwalać z nóg, ale Scorsese – jeśli dobrze liczę, to wyciszenie całości wynosi ok. 13.500zł, a nie ok. 15.000zł. Prawdopodobnie liczyłeś z "rozpędu" razem z zabezpieczeniem antykorozyjnym. Wiem, wiem, stwierdzisz, że cena i tak jest chora i ja się z tą opinią zgadzam. Jeśli ktoś chce, to może poszukać takich ofert u innych i ceny zbytnio się nie różnią. Natomiast może to też wykonać pan "Ździsio", który wcale nie musi tego zrobić gorzej. Jest wolny rynek – ktoś może ale nie musi Ja osobiście na pewno nie wkładałbym takiej kasy na wyciszenie mego auta, a to przede wszystkim dlatego, że jakoś nie zauważam, iż moja Mazda jest szczególnie głośna . Drażnią mnie jednak niekiedy, te próby zohydzenia (nie krytyki) przez niektóre osoby tego samochodu , podczas gdy wiele osób chciałoby się nim po prostu cieszyć, zasięgać porad i wymieniać doświadczenia na tym forum.

[waxain]

@czarni – podpisuje się pod Twoimi słowami Mazda nie należy do najlepiej wyciszonych samochodów i we wszystkich możliwych testach w gazetach/video było to wypunktowane (różnice na poziomie 1-2dB) a mimo to właśnie w tych testach zajmowała czołowe miejsca. Każdy więc wiedział co kupuje...

[ellipsis]

Mishagg – Jasne, ja mówie że powyzej 100 jest słabo. Ponizej jest do zaakceptowania ale i tak głośniej niż w konkurencyjnych autach.

Waxain – No właśnie ja przed zakupem nie szukalem w testach pomiaru hałasu, zwracalem uwage na kwestie techniczne, silnik, skrzynia, prowadzenie – tu jest bardzo fajnie. Ja z Mazda nigdy nie mialem doczynienia wiec nie wiedziałem, że tak kuleje wyciszenie i przez myśl mi nie przeszlo, że firma która zmienila cala polityke, odswiezyła cała palete aut zastosowała nowoczesne technologie odpuściła tak oczywista kwestie jak wyciszenie
Na jeździe testowej to czlowiek byl pod wplywem emocji zwracał uwage na calkiem inne rzeczy, nawijał z handlowcem, pozatym jechalismy po miescie i lekko poza nim do 90/h wiec wiesz. Dopiero po zakupie jak emocje opadly i zaczalem jeździc po ekspresówce do rodziny to sie załamalem. W mojej hondzie accord, która konstrukcyjnie byla autem z 2003 roku w dodatku z dieslem byla cisza, 140-160 na autobanie nie było problemu a wszyscy mówili, że accord to tak średnio wyciszony..