piotrekkk1985 napisał(a):Jest jedno zdjecie ... dlaczego nie napiszesz o innych zdjeciach dodanych przez uzytkownikow
Fakt – póki co tylko jeden człowiek na forum zauważył tak daleko posuniętą korozję... Jednak – jak napisałem – ostatnia zima była łagodna na tyle, że w mojej okolicy dni, kiedy drogi były posypane solą (lub czymkolwiek podobnym) były dwa (2!), więc istnieje też duże prawdopodobieństwo, że inni z tego forum w tych dniach nie jeździli swoimi Mazdami... Z drugiej strony – skoro zardzewiało u jednego (i testerom AutoŚwiata), to przecież takie same wydechy mają też inne Mazdy...No, chyba, że u nich proces produkcyjny nie jest powtarzalny...
Zardzewieją też u innych, potrzeba tylko sprzyjających warunków...
Co do innych zastrzeżeń, to ja nie wiem, czym wcześniej jeździli inni forumowicze, jak również nowi właściciele nowych Mazd, jednak ja też zauważyłem podczas jazdy próbnej problemy z biegami i ze sprzęgłem...
Chyba pora otworzyć oczy, Szanowni Mazdomaniacy, bo jak widać, na razie chyba macie na nich jakieś klapki...
Jeszcze raz podkreślę, że Mazda nadal znajduje się w kręgu moich zainteresowań (nadal twierdzę, że powala wyglądem) jednak czytając o problemach, które mają te samochody – w moim przypadku zakup Mazdy coraz bardziej się oddala. Po prostu zanim naczytałem się o niektórych rzeczach, które występują w Maździe to nie sądziłem, że w tych czasach mogą dziać się takie rzeczy.
Czytając posty na tym "drugim" forum spotkałem się z jeszcze jedną rzeczą... No więc posiadacze nowych Mazd mają problem z wygłuszeniem wnętrza... W związku z tym problemem można zobaczyć swego rodzaju "tutoriale" pokazujące jak to "domowymi metodami" ludzie sobie te samochody wygłuszają... Oczywiście słabe wygłuszenie nie jest dla każdego problemem – zależy kto czym wcześniej jeździł... Chodzi mi o coś innego – na zdjęciach pokazujących jak to sobie ludzie radzą widać, jak wygląda instalacja elektryczna w Mazdach (można to też zobaczyć w wątku dotyczącym zbyt niskiego świecenia ksenonów – jest tam taka jedna super fotka) – no cóż, proszę Państwa, ale tylko czekać, aż Mazdy zaczną się palić, albo pojawią się problemy z "częścią elektryczną".
To, jak to zrobiła Mazda woła o pomstę do nieba! Przykro mi bardzo, ale u znienawidzonej przez Was grupy VAG jest to zrobione... delikatnie mówiąc – INACZEJ!
Na koniec jeszcze jedna rzecz odnośnie porównania Mazdy z VAGami – wiecie ile wytrzymały tarcze i klocki hamulcowe w Seacie mojej żony? 200.000 km! Przy takim przebiegu przednie tarcze miały grubość 20mm (fabrycznie było 22mm, a minimum to 19mm) – tarcz jeszcze nie wyrzuciłem, więc niedowiarkom mogę zrobić fotkę wraz ze zdjęciem stanu licznika. Czy jest na tym Świecie Mazda, której udało się coś takiego? Na pewno nie!
Tylko proszę mi tu nie pisać, że moja żona jeździ jak emerytka, a Mazdy to takie super sportowe są, że trzeba często hamować, żeby zmniejszyć "speed'a" generowanego przez te super wypasione silniki