Co do ilości diesli na naszych drogach to tak bardzo bym nie przesadzał, ostatnio słyszałem w radio, że niespełna 30% kierowców porusza się dieslami (nie wiem jaka była grupa badana, ale takie były dane), obecnie często się zdarza, że tak jak w przypadku VAGa TDI jest wypierany przez małolitrażowe turbobenzyny jak 1.4TSI (122KM – 160KM).
Jeśli chodzi o koszty serwisu to ten, poza typowo eksploatacyjnymi częściami, wynika w większości z winy kierowców, bo co jak co ale wiedza o tym jak używa się samochodu z turbiną czy też z kołem dwumasowym, jest u nas znikoma. Podobnie ma się sprawa wtrysków, bo to nie ich wina, że wysiadają, ale naszych stacji i chęci oszczędności.
Na zakończenie dodam jeszcze tyle, że w Polsce jest full naiwniaków, którzy wierzą, że używany samochód z Niemiec w dieslu, np: taki 5-10letni ma mniej niż 200 000 – 300 000km (chyba, że ma realną książkę serwisową. Znam przypadki gdzie 2 letnie TDI z Niemiec miały udokumentowane 120 000km przebiegu.
Z resztą nie bez znaczenia był fakt, że w Polsce mamy najtańsze samochody w Europie.
