Niebezpieczne słupki na drodze nr 7 na Gdańsk
nie o to chodzi, chodzi o to co napisal Lukano, to jest dodatkowa przeszkoda i zagrozenie na drodze, a tych u nas nie brakuje. popatrz na to z dystansem w jaki sposob zmieniaja sie u nas drogi.
dobry przyklad to serpentyna na E7 kolo Olsztynka. sa – byly – tam 2 pasy ruchu pod gore, poniewaz w zime czesto ktos sie tam wykladal (nie mogl podjechac), na dzien dzisiejszy zabrano jeden pas, wstawiajac barierki, w takim miejscu ze caly ruch bedzie mogla zablokowac jedna osobowka na letnich oponach....
dobry przyklad to serpentyna na E7 kolo Olsztynka. sa – byly – tam 2 pasy ruchu pod gore, poniewaz w zime czesto ktos sie tam wykladal (nie mogl podjechac), na dzien dzisiejszy zabrano jeden pas, wstawiajac barierki, w takim miejscu ze caly ruch bedzie mogla zablokowac jedna osobowka na letnich oponach....
WINNING BLUE MICA
- Od: 8 kwi 2008, 11:35
- Posty: 552
- Skąd: 3miasto
- Auto: Mazda 3 BK LF było....
DeadlY, w jakim kierunku to idzie? Zastanówmy się: najpierw były zwykłe pasy, bez wysepek. Nie sprawdziło się. Następnie powstały wysepki i przed nimi długi kawałek ciągła linia. Nie sprawdziło się. Następnie pojawiły się dość spore bariery energochłonne, słupki na początku wysepki. Jak widać nadal nie pomaga. Jak dla to idzie dokładnie w tę stronę. Jest gdzieś filmik, z nauki jazdy chyba, jak eLka zwalnia przed przejściem a z prawej strony wciska się chyba Nexia kręcąc bąka i wpadając na pieszego idącego chodnikiem – na takich ludzi właśnie są te słupki.
Ja nie mówię, że głupoty nie brakuje w przepisach, mówię tylko, że niektóre przepisy są adekwatne do głupoty użytkowników.
Ja nie mówię, że głupoty nie brakuje w przepisach, mówię tylko, że niektóre przepisy są adekwatne do głupoty użytkowników.
Ostatnio edytowano 12 sty 2009, 15:10 przez pawelMX6, łącznie edytowano 1 raz
DeadlY napisał(a):autostrada to nie droga, to 2 rozne rzeczy
czyli co jak nie droga?
Ustawa o drogach publicznych mowi, ze autostrada to droga publiczna...
Ja panowie srednio rozumiem cala afere – slupki na bank stoja w miejscu wylaczonym z ruchu, a przynajmniej na liniii ciaglej – oznacza ona, ze pojazdy nie maja tam czego szukac. I jezeli nie zostal zlamany zaden przepis przy ich ustawieniu (a pewnie w zadnym artykule prawa nie ma zakazu stawiania slupka na drodze w miejscu w torym auta sie nie maja prawa znalezc) to stoja one tam legalnie i nie ma sensu rozprawiac czy komus one przeszkadzaja czy nie. Rownie dobrze z krzakow moze wyskoczyc sarna i po zawodach – nikt nie powie, ze byla niebezpiecznie ustawiona...
Jak by tak myśleć, kto ponosi winę i karać go za to popieram inicjatywę karabinu maszynowego.
wina jest moja OK, nie zauważyłem w nocy znaku, a nie brakuje ich w Polsce, dużo nie potrzebnie.
Czyli jak rozbiłem się na tych słupkach i miałem dachowanie, to ma być kara za to
Bo innej potrzeby nie widzę. Gdyby ktoś tam był i skręca w lewo i tak nie pomogą. Wysepki, znaki zakazu wyprzedzania ja to wszystko popieram i przestrzegam tego. prędkości nie do końca przestrzegam, fakt.
wina jest moja OK, nie zauważyłem w nocy znaku, a nie brakuje ich w Polsce, dużo nie potrzebnie.
Czyli jak rozbiłem się na tych słupkach i miałem dachowanie, to ma być kara za to
Xenocyd napisał(a):slupki na bank stoja w miejscu wylaczonym z ruchu, a przynajmniej na liniii ciaglej – oznacza ona, ze pojazdy nie maja tam czego szukac
Aurea dicta! W pełni się zgadzam
pawelMX6 napisał(a):Następnie pojawiły się dość spore bariery energochłonne, słupki na początku wysepki.
A co to za bariery energochłonne
pawelMX6 napisał(a):prawej strony wciska się chyba Nexia kręcąc bąka i wpadając na pieszego idącego chodnikiem – na takich ludzi właśnie są te słupki.
Takiemu debilowi od razu zabierać prawko i do paki. Ale co to ma do tematu słupków na środku drogi
Jak dla mnie one nie pomogą na wariatów drogowych, a mogą tylko zaszkodzić gdy się na nie wpakujemy.
Xenocyd napisał(a):moze wyskoczyc sarna i po zawodach
na sarnę nie mamy wpływu, na słupki tak
Lukano napisał(a):Ale co to ma do tematu słupków na środku drogi
Tych słupków nie ma na środku drogi. Jest kilka słupków przed i za wysepką, na linii ciągłej, na obszarze wyłączonym z ruchu. Jeśli ktoś ma mózg to nigdy w życiu w tym miejscu by się nie znalazł.
Niech ktoś poda jeden logiczny argument na to, że chciałby lub mógłby znaleźć się w tym miejscu to przyznam mu rację bez wątpienia i cofnę poparcie dla tego typu przepisów.
pawelMX6 napisał(a):Tych słupków nie ma na środku drogi
pawelMX6 napisał(a):Jeśli ktoś ma mózg to nigdy w życiu w tym miejscu by się nie znalazł.
To ona znajdują się na poboczu ? I ja nie mówię o paskach na jezdni.
Ok przyjmujemy, że jesteście super kierowcami, z super mocami, wzrokiem, mózgiem, nigdy nie popełniacie błędów i nigdy nie przekraczacie prędkości. Tak, że słupki nie przeszkadzają. Są super potrzebne, w końcu blacharz też człowiek, zarobić musi.
Dla mnie koniec dyskusji. Przepisy nie ważne czy są złe czy dobre, ale są. AVE Cezar
Chcieć to chyba nikt by nie chciał.pawelMX6 napisał(a):Niech ktoś poda jeden logiczny argument na to, że chciałby lub mógłby znaleźć się w tym miejscu to przyznam mu rację bez wątpienia i cofnę poparcie dla tego typu przepisów.
Jak ja się koło nich ostatnio znalazłem
Kilka słów gwoli wyjaśnienia, bo widzę, że się rozpisaliście:
1. Słupki są przed wysepkami z przejściami dla pieszych i rozjazdami jeśli dobrze pamiętam. Nie są odblaskowe, nie są oznaczone, nie ma przed nimi żadnego ostrzeżenia. Jak wspomniałem same wysepki są dobrze oznaczone i oświetlone.
2. Przed wysepkami na tym odcinku drogi często nie ma żadnego ograniczenia prędkości. Przy jeździe 90 km/h w godzinach popołudniowych, gdy w zimie jest już ciemno, zauważa się je dość późno.Jeśli ktoś uważa, że ludzie nie powinni w tym miejscu wyprzedzać powinno się oznaczyć takie miejsce znakami – zakaz wyprzedzania + ograniczenie prędkości – ale to chyba tylko moje zdanie. Ja trasę tą znam doskonale i wiem, że np. w tym a tym miejscu zaraz jest przejście i muszę odpuścić, mimo że nie ma ograniczenia ale co z tymi, którzy nie korzystają z tej trasy tak regularnie?
3. Kierowca, który się zagalopuje i nie wyrobi przed słupkami z powrotem na pas albo będzie przez nie próbował się przedrzeć albo po prostu minie wysepkę z drugiej strony. Obstawiam drugą opcję i to, że jest to bardziej niebezpieczne zjawisko niż to, przed czym słupki pierwotnie miałyby chronić.
4. Wyobrażam sobie sytuację, w której jakiś palant szarżujący lewym pasem próbuje się przede mną wbić zanim wpadnie w paliki. Nie jest to niebezpieczne?
5. Nie pozostawiono marginesu na zwykły ludzki błąd. Wpadnij w poślizg w okolicy takich słupków a jest ciekawie.
6. Czy gdziekolwiek indziej jest stosowane takie rozwiązanie? Pytam szczerze, ale jakoś wątpię.
7. Zdjęć niestety nie zrobiłem bo akurat byłem kierownikiem.
I tak w ogóle to myślę, że sprzedaż słupków zwyczajnie się komuś opłaciła.
1. Słupki są przed wysepkami z przejściami dla pieszych i rozjazdami jeśli dobrze pamiętam. Nie są odblaskowe, nie są oznaczone, nie ma przed nimi żadnego ostrzeżenia. Jak wspomniałem same wysepki są dobrze oznaczone i oświetlone.
2. Przed wysepkami na tym odcinku drogi często nie ma żadnego ograniczenia prędkości. Przy jeździe 90 km/h w godzinach popołudniowych, gdy w zimie jest już ciemno, zauważa się je dość późno.Jeśli ktoś uważa, że ludzie nie powinni w tym miejscu wyprzedzać powinno się oznaczyć takie miejsce znakami – zakaz wyprzedzania + ograniczenie prędkości – ale to chyba tylko moje zdanie. Ja trasę tą znam doskonale i wiem, że np. w tym a tym miejscu zaraz jest przejście i muszę odpuścić, mimo że nie ma ograniczenia ale co z tymi, którzy nie korzystają z tej trasy tak regularnie?
3. Kierowca, który się zagalopuje i nie wyrobi przed słupkami z powrotem na pas albo będzie przez nie próbował się przedrzeć albo po prostu minie wysepkę z drugiej strony. Obstawiam drugą opcję i to, że jest to bardziej niebezpieczne zjawisko niż to, przed czym słupki pierwotnie miałyby chronić.
4. Wyobrażam sobie sytuację, w której jakiś palant szarżujący lewym pasem próbuje się przede mną wbić zanim wpadnie w paliki. Nie jest to niebezpieczne?
5. Nie pozostawiono marginesu na zwykły ludzki błąd. Wpadnij w poślizg w okolicy takich słupków a jest ciekawie.
6. Czy gdziekolwiek indziej jest stosowane takie rozwiązanie? Pytam szczerze, ale jakoś wątpię.
7. Zdjęć niestety nie zrobiłem bo akurat byłem kierownikiem.
I tak w ogóle to myślę, że sprzedaż słupków zwyczajnie się komuś opłaciła.
Ostatnio edytowano 12 sty 2009, 15:48 przez Dortann, łącznie edytowano 1 raz
Madzia i Misiek to zgrana para.
- Od: 27 maja 2007, 16:03
- Posty: 237
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 diesel kombi
pawelMX6 napisał(a):[.....Nie sprawdziło się. Następnie pojawiły się dość spore bariery energochłonne, słupki na początku wysepki. Jak widać nadal nie pomaga. Jak dla to idzie dokładnie w tę stronę. Jest gdzieś filmik, z nauki jazdy chyba, jak eLka zwalnia przed przejściem a z prawej strony wciska się chyba Nexia kręcąc bąka i wpadając na pieszego idącego chodnikiem – na takich ludzi właśnie są te słupki.
jakie bariery energochlonne?
zamiast stawiac zapor przeciwczolgowych wystarczy kamera lub fotorafar w tym miejscu...... a fotoradar stoi na najdluzszej prostej bo tam cie najhlatwiej walnac za 500 pln
co do nexi – pelno jest idiotow na drodze, ale to nie znaczy ze przez nich ograniczac bezpieczenstwo innym
WINNING BLUE MICA
- Od: 8 kwi 2008, 11:35
- Posty: 552
- Skąd: 3miasto
- Auto: Mazda 3 BK LF było....
"kazdy kwadrat jest prostokatem ale nie kazdy prostokat jest kwadratem" jesli nie widzisz roznicy miedzy autostrada a droga to nie mamy o czym rozmawiac. to tak jak bys porownal trabanta do ferrari i to samochod i to samochodXenocyd napisał(a):czyli co jak nie droga?
Ustawa o drogach publicznych mowi, ze autostrada to droga publiczna...
......Xenocyd napisał(a):Ja panowie srednio rozumiem cala afere......
skoro nie ma to dlaczego nie zbuduja centrum handlowego na srodku?Xenocyd napisał(a):....oznacza ona, ze pojazdy nie maja tam czego szukac. I jezeli nie zostal zlamany zaden przepis przy ich ustawieniu (a pewnie w zadnym artykule prawa nie ma zakazu stawiania slupka na drodze w miejscu w torym auta sie nie maja prawa znalezc) to stoja one tam legalnie i nie ma sensu rozprawiac czy komus one przeszkadzaja czy nie.
pojazd moze znalezc sie tam nei lamiac przepisow – po prostu nieszczesliwy przypadek – zmarzlina, ktos kogos stuknie i wepchnie tam itp
na autostradzie wlasnie nie moze...Xenocyd napisał(a):Rownie dobrze z krzakow moze wyskoczyc sarna i po zawodach – nikt nie powie, ze byla niebezpiecznie ustawiona...
WINNING BLUE MICA
- Od: 8 kwi 2008, 11:35
- Posty: 552
- Skąd: 3miasto
- Auto: Mazda 3 BK LF było....
pawelMX6 napisał(a):Lukano napisał(a):Ale co to ma do tematu słupków na środku drogi
Tych słupków nie ma na środku drogi. Jest kilka słupków przed i za wysepką, na linii ciągłej, na obszarze wyłączonym z ruchu
chodzi o ta linie ciagla z boku drogi......
WINNING BLUE MICA
- Od: 8 kwi 2008, 11:35
- Posty: 552
- Skąd: 3miasto
- Auto: Mazda 3 BK LF było....
pawelMX6 napisał(a):Niech ktoś poda jeden logiczny argument na to, że chciałby lub mógłby znaleźć się w tym miejscu to przyznam mu rację bez wątpienia i cofnę poparcie dla tego typu przepisów.
pisalem wyzej – zmarzlina, ktos wpada na ciebie i cie tam spycha.....
mam nadzieje ze jestes prawdziwym mezczyzna i nie rzucasz slow na wiatr.... i nie zrobisz jak polityk wymigujac sie i zaslaniajac ze to nie tak....
WINNING BLUE MICA
- Od: 8 kwi 2008, 11:35
- Posty: 552
- Skąd: 3miasto
- Auto: Mazda 3 BK LF było....
Dortann napisał(a):5. Nie pozostawiono marginesu na zwykły ludzki błąd. Wpadnij w poślizg w okolicy takich słupków a jest ciekawie.
O to mi chodzi. Każdy może nie zauważyć, zagapić się. a na szarżującego debila i tak nie pomogą.
Dortann napisał(a):I tak w ogóle to myślę, że sprzedaż słupków zwyczajnie się komuś opłaciła.
Też obstawiam taką wersję.
Drugi przykład gdzie musiałem wjechać na wysepkę. wyprzedzam jakiegoś golfa, jeszcze mazdą. A ten się obraził chyba. jestem równo z nim, a on zaczyna przyspieszać!! wjechałem na wysepkę, a gdyby tam były słupki, już bym był w rowie.
DeadlY napisał(a):skoro nie ma to dlaczego nie zbuduja centrum handlowego na srodku?
Dobra myśl, jaka oszczędność miejsca. Blisko do nich będziemy mieli.
Lukano napisał(a):(...)
Jak ja się koło nich ostatnio znalazłemZaczynam wyprzedzać TIR-a, ale okazało się, że jedzie ich trzy jeden za drugim, z odstępami, które wykluczały zmieszczenie się między nimi. Mogłem się schować i jechać za nimi kolejne 100 km. Ale tego nie zrobiłem.
Całkiem niedawno miałem podobną sytuację.
Wychylam się zza tira, z przeciwka, pół kilometra dalej jedzie tir. Zabieram się do wyprzedzania i gdy tylko wyjechałem na przeciwny pas okazało się że jadą trzy TIRy w kolumnie.
Wiesz co zrobiłem, Lukano? Odpuściłem. A wiesz co jest najlepsze?
Jeszcze nie zdążyłem się porządnie schować za TIRa a z przeciwka wyskoczył Golf który wyprzedzał swoją ciężarówkę. Może ze 100 metrów przede mną.
Dzięki Bogu nie mam twojego rozumu bo nie wiem czy dzisiaj pisałbym tego posta.
Jeśli dalej nie zauważasz że te słupki stoją tam zaadresowane do takich ryzykantów jak Ty to życzę dużo szczęścia na drodze, rozumu już nie życzę. Za późno.
Wracając do tematu: powiem krótko.
Denerwuje mnie gdy ludzie (czasem także użytkownicy tego forum) całą winę zwalają na głupie prawo, głupich policjantów, trudne warunki na drodze, świętego mikołaja, deszcz w Chinach i co tam jeszcze. Na wszystko, tylko nie na samych siebie.
120km/h poza zabudowanym? Aha, jakiś idiota postawił słupki. Pewnie po to żeby zadręczyć tych biednych, zagonionych codziennymi sprawami kierowców którzy zapieprzają jakby nikt poza nimi na Ziemi nie istniał. Co tam piesi i ich bezpieczeństwo – trzeba zgnoić kierowców!
Radary na dłuuuuugiej prostej? To może zamiast rozpędzać się jak psy spuszczone ze smyczy jedziemy dalej 90 i radar nie będzie potrzebny? Ale nie, radar postawiono tam po to żeby kierowcy dopiero zaczęli się rozpędzać, wcześniej nikt tam nie gnał na złamanie karku, dopiero jak postawili radar kierowcy dumnie zaczęli szczerzyć uśmiechy rejestracji do obiektywu kamerki.
Słupki w miejscu gdzie jest przejście dla pieszych i pas do lewoskrętu? Noż cholera! Teraz już nie będzie można wyprzedzać po przejściu i pasie do skrętu! Nie daj Boże jeszcze ktoś się poślizgnie i rozwali auto. A życie pieszych? A życie innych uczestników ruchu? Czy ktoś pomyślał że te słupki postawiono tam bo możliwe że statystyki śmiertelnych wypadków są w tym miejscu zatrważające?
Gdy czytam tego typu tematy zawsze skacze mi ciśnienie. Nasi kierowcy przecież jeżdżą tak wspaniale! Nasi kierowcy nigdy nie łamią przepisów! To głupie państwo i banda głupich policjantów, na spółę z łapówkarskimi producentami słupków, starają się dowalić wszystkim jadącym przepisowo i bezpiecznie. Co za chory kraj!
Tą dozą ironii pragnę podkreślić że żaden z nas nie ma czystego sumienia, porównując zaś swoją przepisową jazdę (choć nie zawsze) do innych idiotów którzy na drodze mają wszystkie bez wyjątku przepisu gdzieś (ergo "Uwaga: Pirat!" na TVN, polecam) śmiem twierdzić że sytuacja na polskich drogach to niemalże drugi Bangladesz, z tą różnicą że my mamy namalowane pasy na asfalcie. Jeśli nie widzicie, drodzy koledzy-krzykacze, że zbyt często trafia się na kompletnych kretynów, wszystko zaś odnosicie do swojego ładnie-jeżdżenia, to nic dziwnego że Wam się pomysł nie podoba.
Ja jednak twierdzę że takie rozwiązania są konieczne bo zbyt dużo kierowców lekce-sobie-waży tak elementarne przepisy jak podwójne ciągłe linie, zakazy wyprzedzania itp. I to z myślą o nich wprowadza się kontrowersyjne czasem rozwiązania ale pytam się: co na nich ma działać skoro podwójna ciągła to nic bo można ją fizycznie przekroczyć? Słupki – których fizycznie nie da się przekroczyć. Nie bez szkód.
Z mojej strony EOT – ten temat naprawdę jest bez sensu.
Mev napisał(a):Akar.Zaephyr napisał(a):Uwaga: Pirat!" na TVN, polecam
Ten problem mnie akurat rozbawia nieraz... Wielki pirat drogowy bo na "autostradzie" jechał 150km/h
A mnie nie. Mnie przeraża bo sam już nieraz musiałem wiać na pobocza przed pierd***tymi baranami wyprzedzającymi gdzie się da nie zważając na czyjeś życie.
Poza tym – spójrz jak bardzo nasze społeczeństwo jest już zmienione. 150km/h na 110? Toż to nie pirat, ledwie 40km/h szybciej... Zgroza! I nie chodzi o to "ile więcej" jechał. Chodzi o przyzwolenie na łamanie przepisów. 60 na 50? Aaa, to można, to tylko 10 więcej. Nie mówię że tak jeździsz ale po prostu polska mentalność czasami jest śmieszna, ale w przypadku ruchu drogowego częściej przeraża niż śmieszy.
Mnie się też te słupki nie podobają. Może i powinny tam być co by studzić zapędy "coponiektórych". Ale niech je do diabła będzie dobrze widać. Około miesiąca temu musiałem wieczorem pojechać do Stolycy oraz wrócić w środku nocy. I te słupki – bo był to mój pierwszy wypad odkąd je zainstalowano – potrafią nieźle przestraszyć.
Pomysł może i niezły, ale za jego realizację i wykonanie powinien się ktoś wstydzić.
Idąc tym tropem, tzn. jeśli tak mają wyglądać "zniechęcacze" do szarżowania na drodze, to ja podpisuje się pod pomysłem wieżyczek z karabinami, a nadto proponuję wilcze doły, zasieki, a najlepiej w ogóle zaminować, żeby nikt tam ku..a nie jeździł.
Pozdrowienia
P.S. a w zawracanie głowy w stylu "ja przestrzegam przepisów ..." zwyczajnie nie wierzę. Nie wierzę, żeby któremukolwiek z inkwizytorów powyżej nie przydarzyło się małe przekroczenie. W szerokim tego słowa znaczeniu, a nie prędkości.
Pomysł może i niezły, ale za jego realizację i wykonanie powinien się ktoś wstydzić.
Idąc tym tropem, tzn. jeśli tak mają wyglądać "zniechęcacze" do szarżowania na drodze, to ja podpisuje się pod pomysłem wieżyczek z karabinami, a nadto proponuję wilcze doły, zasieki, a najlepiej w ogóle zaminować, żeby nikt tam ku..a nie jeździł.
Pozdrowienia
P.S. a w zawracanie głowy w stylu "ja przestrzegam przepisów ..." zwyczajnie nie wierzę. Nie wierzę, żeby któremukolwiek z inkwizytorów powyżej nie przydarzyło się małe przekroczenie. W szerokim tego słowa znaczeniu, a nie prędkości.
Akar.Zaephyr napisał(a):Mnie przeraża bo sam już nieraz musiałem wiać na pobocza przed pierd***tymi baranami wyprzedzającymi gdzie się da nie zważając na czyjeś życie
Ja też i pewnie wielu innych. Gdyby jednak, odpukać, komuś nie udało się już z tego pobocza wrócić po złapaniu kołem rowu, to ten baran wyprzedzający na trzeciego i tak pojedzie sobie w siną dal. A ty się martw...
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 6 gości